Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.12.2024 w Odpowiedzi
-
Ciszo Na drugim krańcu świata, czy na pewno jesteś... nie... tu także harmider. W gardłach puchną słowa, zaciskają się mózgi, pomiędzy warkocze zdarzeń. Na deptaku życia potop rozczarowań. A ja... rwana na strzępy, nocami zalękniona, przekładam modlitwy, już dnieje... nad horyzontem niezmienność. grudzień, 202410 punktów
-
fatum los co w gwiazdach zapisuje przyszłe dni i niemrawo nabazgrolił tą niechcianą dolę tak znienacka trzepnął zamyślone życie powykrzywiał dziwne sny czy otworzył nowe drzwi... ...w takiej chwili w tym momencie inną chciałbym zagrać rolę z przenaczeniem nie ma kpin nic nie zdziała: ja tak wolę przyklepaną już masz dolę ************ Grudzień 20246 punktów
-
To ostatni wieczór, ostatnie godziny rok temu, gdy Franek K. był z nami. 30 grudnia nad ranem odszedł. "Dzielę się z tobą wszystkim codziennie Zimnym obiadem i ciepłą myślą Ty mnie częstujesz obojętnością Ja nie odmawiam, bo już przywykłem Bez słów pijemy kawę niesłodką One są zbędne, wszystko już wiemy W me oczy smutne patrzysz głęboko Gdy oglądamy razem film niemy Kiedy na spacer idziemy wspólny Wtedy trzymamy mocno swe ręce By się przypadkiem nie zgubić w tłumie Oboje wracać chcemy czym prędzej A gdy jesienne padają deszcze Zaczytujemy się ich kroplami Czasem się rzewnym śmiejemy śmiechem Częściej pustymi płaczemy łzami W za dużym łóżku kulę się w tobie Przed snem mnie pieścisz swą dłonią zimną Czasem myśl świta po nocy wspólnej By cię opuścić i znaleźć inną Ale odrzucam zaraz ten pomysł Bo wielką czuję do ciebie wdzięczność Nie mogę odejść dać ci pozwolić Choć wzięłaś wiele, dałaś mi wolność Więc nigdy z nikim cię nie podzielę Jestem o ciebie bardzo zazdrosny Kiedy cię nie ma, to bardzo tęsknię Tęsknię do ciebie Ma samotności" https://poezja.org/forum/utwor/185289-sonata-jesienna/?do=findComment&comment=2223711 Dla mnie był ważny, utalentowany, bystry i wrażliwy. Myślę, że za to tekstowe przypomnienie się nie pogniewa, choć profil skasował. Cudny człowiek.6 punktów
-
Witaj smutna pani zabłądziłaś może ty wyciągasz rękę pochylasz ramiona ja się w nich ułożę tulisz mnie do piersi coś mówisz do ucha szept wypłoszył myśli jesteś mój wybranek nie chcę tego słuchać jakoś wieje chłodem uśmiech zakazany głupie zadaję pytanie jak ty masz na imię samotność kochany5 punktów
-
Oni każdemu tu w żyły tłoczą Kłamstwa, że lepiej z dziurawym żaglem Dryfować zamiast w toń runąć nagle, Że póki fala - nie można spocząć. My tak śmiertelnie mamy zmęczone Wciąż niezaznane bezludne wyspy, Szlaki do portu, z łez lane, wyschły. Puls nam sprawdzono - a szpital płonie. Ponoć za chwilę tunele błysną. A kto im wierzy, podąży w jasność, Patrz na mnie zanim oczy twe zgasną - Dla mnie w nich zawsze świeciło wszystko.5 punktów
-
Zdobycie przysłowiowego szczytu często zamyka się w jednym zdaniu: "to już koniec." I każdy jest ostatni ...4 punkty
-
Prostota o uroku tęczy naiwność marzeń - wieczna szerokość nieba od bram Serca, gdzie spojrzeń horyzonty Ze słodyczy, spragnieni słodyczy @Ewelina4 punkty
-
4 punkty
-
prostota rozwleczona w tęczy, naiwność marzeń rozciągnięta - na szerokość nieba i spojrzeń po horyzonty słodycz, słodycz... choć niepewna3 punkty
-
duże ciężary człowiek nosi ale żaden z nich nie ciąży tak jak smutek łzy czy rozstanie duże ciężary człowiek dźwiga ale one są niczym do tego co za czarnymi drzwiami czyha by je otworzył3 punkty
-
każdy ma jakieś drżenie w sercu bo nawet jeśli nie przeżył to widział u innych a jak nie widział to słyszał każdy ma jakieś drżenie w sercu3 punkty
-
Jednym talentów dałeś wiele, innym urodę jak marzenie. By nie uchodzić za niewdzięczną, to swoich braków nie wymienię. Bo kiedy nogi, ręce zdrowe, chociaż mam sporo za uszami, wyszło Ci całkiem nieźle Panie. ( Niech to zostanie między nami)3 punkty
-
Wrastamy w siebie jak drzewa, kołysząc wspólne konary, a losy wzajemnie plotąc, gubimy liście do pary. I tylko czasem w prześwitach, wiatr gniewne nuty rozpina, jakby chciał sprawdzić czy jedno, potrafi drugie podtrzymać. A chłód , co kruszy ramiona i nagłą przejmuje grozą, odchodzi cicho na palcach, zdumiony naszą symbiozą.3 punkty
-
@Jacek_Suchowicz ... Jacku, dziękuję za strofki w komentarzu... :) cisza się z wolna przepycha na wzgórzach ślady zostawia gdy trwoga - o łaskę prośby - bo tutaj... znowu pożoga No widzisz, jak mi się 'smęci'. @Wędrowiec.1984 .... to nie tyle, że świat .. "coraz mnie przepada za ciszą"... ona jest w wielu w nas, bo w ciszy 'rodzą' się wielkie rzeczy... a 'świat' (nie muszę chyba wymieniać) po prostu ten ład/ciszę.. niszczy. Dziękuję za słowa pod treścią. Cieszę się, że wg Ciebie dobry... autorka, to autorka... czasem zerka tam, gdzie nie powinna... :) Mam swoje światełko, zieleń oraz... niezły sen, czego i Tobie życzę. Dzięki. @andreas ... znam, znam.. ten autor był dobry... jest, w pozostawionych słowach. Dziękuję za bycie pod... Pozdrawiam Was grupowo... :)3 punkty
-
Pieśń dla pięknej pani* Zauważ jesień - słońce i jego ostatni uśmiech - odchodzący czas, to po prostu życie, tymczasem: jak wolny ptak, wspomnień sen dostatni i ciągle, ciągle wracam - do tych marzeń skrycie, delikatnie wzlatuję w głębokie przestworza cichego nieboskłonu jak zraniona tarcza i z daleka już widzę: złociste przedmorza - piaski, piaski i piaski i na nic nie starcza już to ta melodia fal, to karcz - krucha kromka chleba, o, przyjacielu, tak właśnie umiera ojczyzna - serce matki jak ostatnia słomka duszy, wiesz, żal, ogromny - mnie ten ból uwiera... Jeśli ktoś mi nie wierzy, to niech sam zadzwoni i niech po prostu sprawdzi - tą świątynię wiedzy, wystarczy mieć odwagę i nikt nie zabroni: dzień dobry, drogi panie, ja - po tamtej miedzy stronie, panie sztabowy, pamięta człowieka pan, głuchego poetę z warszawskiego bruku? Panie, panie i panie, szybciej, mi ucieka mój bardzo już drogi czas: kto mu zrobił kuku? Wiesz, miła, to tylko ten - taki mój poemat swobodnej tej dygresji, taki azyl skromny i zapach świecy - róży, oto twój dylemat: skąd tajemniczość taka, czemu on jest pomny? I na tym już zakończę, mają być wyraźne słowa i melodii rytm, drogi panie Stasiu, nie żartuję ja - mówię: życie jest zakaźne, a tak poza tym: szkoda - czasu i atłasu. *więcej informacji znajdą Państwo w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (listopad 2023)2 punkty
-
Dobrze, dobrze, ale dziś no to naprawdę muszę znaleźć ważne ujście w tym swoim uchodzeniu wszelakim, albowiem spór wewnętrzno – zewnętrzny, który toczę całkiem nieustannie zje mnie dzisiaj na kolację z chrzanem i tyle z tego będzie i nic więcej. Ciągle człowiekowi nie daje spokoju myśl jedna największa, a mianowicie za jakiego uchodzić, a za jakiego bynajmniej nie uchodzić. Jesteś taka pewna, że ty też chciałabyś światu nigdy nie przejść? Warszawa – Stegny, 28.12.2024r.2 punkty
-
proszę przepraszam dziękuje każde z powyższych słów tak samo smakuje proszę przepraszam dziękuje każde z tych prostych słów nadziej w nas buduje proszę przepraszam dziękuje każde z tych słów nic nie kosztuje a mimo to bardzo często każde z nich gardło blokuje2 punkty
-
2 punkty
-
* * * już pierwszy kroczek wzdłuż horyzontu szlaki pętle na kei * * * wędrują stopy poszukiwanie jutra pętle na stosy wrzesień, 20242 punkty
-
Nerwówka świąteczna w powietrzu już wisi a w domu zaciszu jakby bardziej cisi z nadzieją czekamy na cud co odmieni niejedną decyzję na skraju jesieni, co miała być cicha, zasobna, spokojna a każe wybierać leniwa czy znojna. Czy drzewko świąteczne z lasu przyniesiemy czy przy byle wiechciu teatrum stworzymy. Czy na stoły trafi zgodnie z tradycjami dwanaście posiłków czy będziemy sami, z goryczą przeżuwać świąteczny opłatek miast cieszyć dostatkiem w otoczeniu dziatek. Czy w choinki blasku bez troski na plecach, czy spędzimy święta przy śledziu i świecach.2 punkty
-
Święta święta i po świętach dekiel boli twarz spuchnięta w spodniach pasek często pęka narodziny Pana Boga świętowała cała Polska On odkupi nasze grzechy było więc się z czego cieszyć jeść i pić a potem grzeszyć taka nasza jest tradycja dni bez diety prohibicji a tradycja to rzecz święta każdy Polak to pamięta tak świętuje polska szlachta a cham milczeć ma i basta2 punkty
-
,, Błogosławiony, kto się boi Pana,, Ps.128 ja ty my królowie świata niedoskonałości pokrywa dobra mina lustro nie skąpi obrazu zwycięscy obawa utopią aż do... upadki uśmiech zasłania porażki potęga świata zawodzi nieliczni go zdobywają rzeczywistość uczy pokory stąd blisko do… bojaźń Boża to nie strach to droga przykazań jedno życie warto przeżyć je… z Bogiem 12.2024 andrew Niedziela, dzień Pański2 punkty
-
2 punkty
-
czytając Życie dedykuję Natce bez wyboru ostatnia podróż za wszelkie horyzonty nie chcę tu wracać2 punkty
-
Trzeba Mi było wybrać czas, miejsce i kraj Ostatnich Ludzkich Narodzin. Kraj, miejsce i czas, aby zakończyć ciąg wcieleń. Zajęło Mi to trochę myśli: dokładnie taką ich ilość, jaką spodziewałem się, że zajmie. Wybrałem judejską prowincję Imperium Rzymskiego. Lud Hebrajczyków za rządów Heroda. I Nazaret. Trzeba Mi było wybrać przede wszystkim rodziców: Mamę i Tatę. Tu uznałem, że w sam raz będą osoby z dobrze sytuowanych, zamożnych rodzin. Bogatych wszakże również w otwartość umysłu i ducha - nie tylko trzosa, jak wtedy powiedzielibyśmy. Aby zapewnili mi je jako człowiekowi i przekazali je jako człowiekowi w domowym wychowaniu. Religia religią, tradycja i zwyczaje tradycją i zwyczajami, a umysł, duch i serce powinny być ponad. Miriam więc i Josif - tak, to wybór najbardziej właściwy z możliwych. A naród? Jego dla odmiany wybrałem, należałoby rzec, intrygancko. To taki mój mały podstęp. Przemyślnie i celowo wpleciona w dzieje sprytna i pozornie nic znacząca intryga: rozbłysk Wiecznego Światła na tle narodowego cienia. Promień poprzez mrok dusz, z założenia przeznaczonych przez pomysłodawcę i twórcę do przeżywania trudnych wcieleń. Ale zgodziłem się na to jako Wszechświat, jako że nie istnieje nic mrocznoduchowego - albo niskoenergetycznego - czego nie potrafiłbym przekształcić w Światło i unieść do sfery wysokich energii. Zatem: Herod, Judea, Izrael, Nazaret, Miriam i Josif. Konieczny będzie jeszcze odpowiedni znak - a właściwie znaki - jako że wszyscy je lubią. Łącznie ze Mną. Gwiazda, symbol Nieba i Energii Kosmosu oraz Czterej Magowie, reprezentujący cztery strony Ziemi, będą w sam raz. Voorhout, Niedziela w Oktawie Bożego Narodzenia, 29. Grudnia 20242 punkty
-
Przez otwarte niebios wrota Trąby hymnem chwalą Boga Niech przeminie tu zgryzota Wam zesłany dziś Syn Boga U drzwi stań do domu twego Przyjmij Zbawcę zrodzonego A wnet przepadną lęk trwoga Wraz miłując bliźniego i Boga1 punkt
-
Cisza i spokój: samotny raj, który nie ma do mnie numeru telefonu. Rolety, które nie wpuszczają dnia mimo, że natarczywie skowycze za oknami. Serdeczny przyjaciel z troską: "To jeszcze żyjesz? Bo wczoraj kupiłem znicze ..." Pod czaszką galerie, arkady, podcienie i fosy ... Dzwoni budzik. W pustej portmonetce jeden nieszczęśliwy los. Nie nadążam. Zasapana, doganiam kocie łby, wiadukty i torowiska ludzkich ścieżek. Ołowiany wazon pęka pod naporem astrów i narcyzów. Każdy z nas wyrasta z jałowej ziemi lub z wnętrza oranżerii. Może z serca. Nie wiem. Magnolie lub chwasty. Kim chcesz być? Dajmy sobie szansę, ale ... Ręce precz! - od mojego zielnika. Kwitnę przelotną myślą i uginam się pod każdym spojrzeniem. Jednak kytrzymam. Każde dwadzieścia cztery godziny życia, kiedy rodzę się i wzrastam, umieram, odkrywam, przeczuwam, odchodzę ... Drut kolczasty wokół bramy do mojego wnętrza oplata je niczym bluszcz. A kosmos gapi się w tępym bezruchu. Przecież nie musi pukać, wystarczy mocniej szarpnąć za klamkę ...1 punkt
-
przechowuję sobie to towarzystwo przychodzą i wylewają wspomnienia sny niekompletne a nawet dziurawe potem tymi samymi wiadrami chcą zabierać spokój jak handlowcy nie bacząc czy jestem z tego rada w ciemnym pokoju segreguję ich dodaję im atrybuty nakładam kolor nie protestują kiedy to przyjmują stoją na baczność aż tacy poważni jak przedszkolak który dostał miecz wycięty z kartonu po monitorze ustawiam im przeszkody z drzew płoty i anomalia pogodowe posyłam żaden nawet nie mrugnie w odpowiedzi zimny i przygotowany na uderzenia trąby powietrznej lub końca świata niemodny a twardy w tym jak mosiądz któremu czas powycierał charakter1 punkt
-
coś czuję, że tym razem muszę być pełen małpowanej zadziorności tekstów Miguela Piñero (on określał się jako Nowrykanin, no to ze mnie będzie Nowodańcowiec!). i... przejeżdżać przez wiejską poczciwość i nudę kolczastym, zardzewiałym językiem, tą podtępioną brzytwą, wywoływać z lasu narkomańskich partyzantów, uzależniać stare babiny, rozpitych rolników, ciskać im w nozdrza pył z białych gwiazdek! niech aż przewraca się garczek na fajerkach, cieknie mamałygowata zupina, z której wywróży się nowy, gęstszy wieczór. chcę walczyć ze wszystkim, co półprądowe, podmiłosne i ledwo letnie! narzygać w jakieś Hawaje i sprawić tym, by stały się Radzyniem Podlaskim albo Włodawą! niech ktoś wymyśli dyskotekę, na którą wstęp będą miały włącznie uzależnienia i patomechanizmy! porobię tam charytatywnie za didżeja, choć jestem w tym kompletnie zielony, postaram się skreczować talerzami pełnymi rozmaitych grzybków i suszów. ale... niech ta moja hedonistyczna zatrata trwa wyłącznie sekundę, absolutnie nie więcej. niech skończą się we mnie brudne ulice pełne dilerów i kloszardów, starych amerykańskich krążowników szos, zanim się na dobre zaczęły. bo tak naprawdę chcę być po właściwej stronie plastikowego lusterka. niech lecą "Bajki pana Bałagana" zamiast "Trainspotting", kwitną maki na rozrzutnikach, porastają pryzmy nieroztrzęsionego gnoju.1 punkt
-
w świątyni tajemnych sił przyrody stoją jodły strzeliste niczym wieże gotyckie niedokończone tuż nad nimi końcami skrzydeł dotykam czystego powietrza niebosiężną sylwetką schodzę między osty i kępy dzikich stokrotek po chwili ruszam wzdłuż bobrowych tam gdzie rwąca rzeczka spada z urwistej skały spienioną kaskadą tu haust krystalicznej wody napełnia człowieka gotową modlitwą Lifting2024 Wesołych Świąt !1 punkt
-
Czas piechrznął Brzęczą chrząszcze Wrażliwie drażliwy Przeszywa dźwięk Chłostają łopotając Skrzydłami opadłymi Jak pijane kamikadze Światłem zwabione Lądujące bombowce Dreszczy deszcz Wzdryga wskroś Wieczornym latem Owijam się w koc1 punkt
-
Jeden statek na wschód, drugi na zachód płynie Choć ten sam wiatr w żaglach mają. To żagli ustawienie, Nie wiatrów kapryszenie Mówi jaki kurs wybierają. Jak wiatry na morzu są naszych losów drogi, W czas przez życie wędrowania: To duszy nastawienie Wybiera przeznaczenie, Nie ukojenie lub zmagania. I Ella: One ship drives east and another drives west With the selfsame winds that blow. Tis the set of the sails And not the gales Which tells us the way to go. Like the winds of the seas are the ways of fate, As we voyage along through the life: Tis the set of a soul That decides its goal, And not the calm or the strife.1 punkt
-
@Corleone 11 Pięknie zaplanowane. Najważniejsze ze droga daleka i wciąż i zawsze ktoś czeka.1 punkt
-
1 punkt
-
... dalej, to co piszesz, też rzuciło mi się kilka razy 'w oczy'. Normalność czasami kąsa innych.1 punkt
-
Wiersz ze smakiem, smutkiem, nostalgią. Można powiedzieć - cały Franek, ale to nie do końca prawda, bo potrafił też zaskoczyć humorem. Brakuje Go tutaj. @beta_b Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
my stale słodyczy spragnieni i doznań na maksa na ful by słodycz miodu docenić nam niepotrzebny jest ul :)))1 punkt
-
1 punkt
-
@EwelinaŻycie ma swoje sposoby aby zamienić radość w ból i odwrotnie. Twarda kość do zgryzienia. Pozdrawiam serdecznie!1 punkt
-
1 punkt
-
@Hiala Jak widać: jest pan skolonizowanym poganinem przez sektę monoteistyczną - chrześcijaństwo, które pochodzi od judaizmu, de facto: niewolnikiem, powtarzam - żadnego syfu nie biorę i w przeciwieństwie do narkomanów, alkoholików i lekomanów mam zdrowe i oryginalne sny - większość Polaków nie myśli samodzielnie - to ofiary nadprogowej psychomanipulacji - one z reguły zasypiają przed telewizorem, dodam: reżyser Wojciech Smarzowski kręci serial o prehistorycznych Słowianach - i to bardzo, bardzo i bardzo zaboli polskich katolików, mimo złośliwości - dziękuję za odpowiedź. Łukasz Jasiński1 punkt
-
1 punkt
-
... Radku.. ciepła treść, jedyne maleńkie.. ale... mam do słowa, jw. Zasugeruję.. jeśli... Oczywiście Ty decydujesz. Pozdrawiam.1 punkt
-
@Hiala A ja panu opowiem jaki niedawno miałem sen... Na ćwiczeniach wojskowych: koszary - zostały wrzucone granatniki gazowe i wszyscy wyskakują w maskach przeciwgazowych, a ja wychodzę na samym końcu... - W mordę! Ale smród! Kto tu zrobił kupę w majtki?! Potem były ćwiczenia na śmigłowcu: poradzieckim złomie, a ja do chłopaków bez spadochronów... - Kiedy ten złom przestanie latać, niech każdy sam ratuje własną dupę! Należy skakać na drzewa, do wody i na dachy chałup, może ktoś będzie szczęście i wyląduje na łóżku - robiąc dziurę w dachu. A na ćwiczeniach - na strzelnicy - ktoś niechcący postrzelił mnie w tyłek... I wszyscy zmartwieni biegną na pomoc... - Won od mojego pięknego tyłka! Sanitariuszka wyjęła mi kulę po napoju i dała mocnego klapsa... Jakie wnioski można z tego snu wyciągnąć? Łukasz Jasiński1 punkt
-
1 punkt
-
Co zrobić, gdy się pogubiłem? Gdy ból rozdziera mnie na pół, a myśli krążą w ciemnej ciszy, jakbym gubił w sobie grunt. Nie umiem już wstać, a każdy poranek jest ciężarem. Jedzenie nie ma smaku, łzy są gorzkie, aż bolą. Serce tłucze się w klatce, wina ściska je jak imadło. To ja, tylko ja – nikt mi nie kazał tego zrobić. Czuję, jak zimno mnie ogarnia, chcę zniknąć przed światem, chcę się schować, zapomnieć o wszystkim. I choć wiem, że muszę walczyć, szukam w sobie choćby iskry, odrobiny siły, by to poczuć, by uwierzyć, że dam radę. Bo Franek. Bo Ty. Bo gdzieś tam w tej ciszy czeka coś więcej niż pustka. Szukam siebie. Szukam siły. Ale czy jest jeszcze nadzieja?1 punkt
-
nowy Sylwester już się sposobi a ja znów nie chcę Maryli Rodowicz lepiej zaciągnąć się dymem z ogniska bo to by była ta zdrowsza maryśka1 punkt
-
1 punkt
-
jestem zamknięta w ciele, jak w małej celi widzę tylko cielesnymi oczami słyszę tylko cielesnymi uszami poruszam się tylko cielesnymi nogami nie mam pamięci ulgę przynosi tylko sen to jest straszne.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne