Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.12.2024 w Odpowiedzi

  1. Nie pozwól by krzywdy, które ci zadano, puściły korzenie i wżarły się w serce, bo wówczas chodzącą pozostaniesz raną i słodkich owoców nie wydasz już więcej. Te krzywdy, co spadły na ciebie jak ciernie rozpoznaj i przyjmij a potem pożegnaj, za sobą stań murem i kochaj najwierniej a łaski potrzebne u Boga wyjednaj.
    15 punktów
  2. To się naprawdę nie mieści w głowie, jakiś zapewne wybryk natury! W jednej są cztery i tyle powiem, o mały figiel, a mogłem ulec. Oj niewątpliwie jest to poetka i to z rozumkiem nieogarniętym. Każda z nią chwila miła i lekka. Jak to się dzieje - chcę czegoś więcej? O strunach można pokonwersować; tych od teorii i od gitary. W dziesiąty wymiar umie czas schować, horyzont zdarzeń mknie nie do wiary. W supersymetrii połączeń cząstek skutek z przyczyną miejsca zamienia. Gdzieś się zagubił materii wątek w osobliwościach czasoprzestrzeni*. Na szczęście jabłko stuknęło w głowę i zbudził uśmiech dziadka Izaaka. W klasycznym sadzie jedno dopowiem prawo ciążenia nie leczy kaca. *między innymi czarne dziury są osobliwością czasoprzestrzeni
    6 punktów
  3. Cóż powiedzieć o Warszawie to jest bardzo dziwne miasto jedni je naprawdę chwalą innym ciągle tam za ciasno ludzką miara jest skrojone łatwo znaleźć swoje miejsce dawniej wielokulturowe teraz znów otwarta przestrzeń może komuś wciąż przeszkadza inny język na Starówce warto zmienić te poglądy nie jest to aż takie trudne w kwestii Wawy są pytania dobry adres to do życia? zawsze inna jest odpowiedź to zależy kto zapyta
    6 punktów
  4. wspomnienia W cieniu drzew wspomnienia drżą jak liście uniesione wiatrem. Nikt nie pyta dokąd zmierza życie. Czas płynie cicho jak strumień, skryty wśród korzeni niosąc obrazy, których już nikt nie pamięta. A liście tańczą zapominając, że nadejdzie jesień.
    5 punktów
  5. jesteśmy w chmurze to morze mgły nie widzę ścieżki tak ładnie z klonami powiewam czerwonym
    4 punkty
  6. Walka w mojej głowie, Przegrana od początku, Spisani na straty żołnierze i generałowie, Ostatni bastion życia, Ostatni bastion nadziei, Atakowany, Szturmowany przez siły wroga, Przez ciemność i złe zastępy szatana, Widzę widmo porażki, Pojawia się coraz częściej, Ostatni bastion upada, I nie podniesie się, Jestem straceńcem, Potępionym przez własny umysł, Nieakceptowany przez samego siebie, Czymże jest człowiek który żyjąc umarł, Stworzeniem w człowieczej skórze, Który ukojenia w śmierci poszukuje, Przeciw Bogu według pijanych kapłanów związanych cyrografem, Obrońcy moralności, Bluźniercy, Heretycy... Zbieram zastępy, Zwołuje armię, Wzywam generała zastępów niebieskich, Niech okaże pomoc swoją, Zbłąkanej owcy Pana swego, Niech okaże miłosierdzie swe, Nie jestem gotów stoczyć bitwy, Z zastępami upadłego Lucyfera, Gdy uderzy znienacka we śnie, Skończę jak Bonaparte pod Waterloo, Jak Konstantynopol pod naciskiem Turków, Zniknę z ziemi i nie pojawię się przed obliczem Piotra, Lecz gdy bestię ujarzmię, Lewiatana z dna oceanu za mordę przytrzymam, Pokonam demony walczące o moją duszę i umysł, Będę szczęśliwy, Odnajdę upragniony spokój, Stanę się człowiekiem, Będę żyć... Najważniejsza bitwa zbliża się nieubłaganie, Zastępy mroku są gotowe do natarcia, Czekają u bram, Chcą stłumić umysł, Zakłócić pracę serca, Zostawić płuca zwęglone ogniem piekielnym, Ci którzy odważyli się stanąć na przeciw, Zakończyli wędrówkę swą, Samowyzwoleniem, Samozniszczeniem, Nie byli w stanie żyć ze świadomością przegranej, Nadchodzącej przegranej... Nie mogli słuchać czorta szeptającego im do ucha, Z IX kręgu piekła Dantego, Widzę anioła wyciągającego dłoń, Daje mi nadzieję na lepsze jutro, Kiedy nawiedzają mnie wizje przegranej, Nie mogę okazać słabości, Nie mogę dać się zniewolić, Nie mogę pochłonąć się w kuszącym mroku, CAVE ME, DOMINE Amen.
    3 punkty
  7. wschód słońca topi się pobudzony tłum
    3 punkty
  8. Pogodziłem się z nią, A, w drodze bardzo burzliwej, drugiej, albo nawet trzeciej kłótni. I jak tu się nie śmiać i brać te wszystkie relacje tak jak one chcą, czyli na poważnie? No jak? Warszawa – Stegny, 03.12.2024r.
    3 punkty
  9. liść popatrzał na ziemię zaczął spadać z drzewa stojącego obok parkowej ławki leciał spokojnie nagle wiatr go poderwał wzniósł wysoko poszybował w kierunku kwietnej alei zawirował okrążył plac zabaw zawrócił w twoją stronę kręcąc się zaczął spadać upadł obok podniosłaś schowałaś do książki obudziły się wspomnienia 5.2023 andrew
    3 punkty
  10. odsuwasz się oddalasz od dawna piszesz mniej mało o niczym a ja nie wiem zupełnie kiedy w końcu cię zobaczę gdy spotkamy się powiem tak, masz rację też o tym myślałam tak lepiej i usłyszę jak z ulgą spada ci z serca kamień węgielny pod nasze życie kochanie 3.12.2024
    3 punkty
  11. Kiedyś powziąłem dokładnie takie postanowienie, ale z upływem czasu coraz jaśniej widzę jakie to trudne. Żale sieją się w nas jak chwasty, które zakwaszają glebę naszej osobowości i z biegiem czasu gorzkniejemy coraz bardziej. Osobom wrażliwym bardzo często jest trudno tego się ustrzec. Piękny i bardzo mądry wiersz. Cieszę się, że dane mi było go przeczytać. Pozdrawiam.
    3 punkty
  12. można świat utracić i nie wiedzieć o tym chociaż jeszcze ciało wciąż pamięta siebie już w otwartych oczach krąży nieobecność
    3 punkty
  13. Przeciążenie w spektrum Schowałem się. Nareszcie - zaraz będzie lepiej, Ponownie, od początku poukładam wszystko. Rozsadza mi już głowę rwąca rzeczywistość, I muszę w jakiś sposób wrócić znów do siebie. Momencik, jeszcze chwila - drętwy umysł nie wie, Co tutaj się wyrabia. Jeśli ma się wcisnąć, W dość szczelną i kolczastą ścianę sensoryczną, Pozwólcie w samotności trochę mu posiedzieć. Podróże, hałas, kontakt - ponoć to normalne, Więc trzeba jak najszybciej wtopić się w neurotyp. Jak co dzień, rozwiązanie pewnie jakieś znajdę, Lecz, jeśli mam być szczery, ciągle myślę o tym, Dlaczego, gdy zmęczony zwijam się w metldownie, Świat wokół, jakby na złość, czuje wciąż niedosyt? ---
    2 punkty
  14. na cienkiej łodydze wiszą samotnie dwa uschłe owoce winogron pierwszy w kolorze głębokiego fioletu a pod nim drugi jakbyś nie spojrzał nie do poznania
    2 punkty
  15. Pod zakrytym niebem mojej Bożence chorej na stwardnienie rozsiane wsłuchuję się czy to gołębie na blaszanym parapecie czy może krople zaczynają tańczyć monotonię tak - to dźwięki szumiącej melodii opadają na parapet po liściach kasztanowca taniec i zaduma czuję jak wena zagląda mi przez ramię i sprawdza czy już piszę piszę o dziewczynie z czerwoną przepaską we włosach gdy skończę przeczytam to w drugim pokoju gdzie siły i głos już dawno nieczynne słuch jakby na rozdrożu tylko oczy – jak zawsze w błękicie i będę czytał wyraźnie głośno a gdy zacznę o czerwonej przepasce pojawi się uśmiech prawie tak piękny jak wtedy o świcie Przekład na język angielski: Marcel Weyland, Sydney Under a shrouded sky For my Bożenka ill with ms I listen rapt would these be pigeons upon the tin parapet or perhaps raindrops’ steps beginning dancing their monotony yes – it is the soft sounds of the music falling on the parapet falling off horse-chestnut leaves dancing and reverie I feel inspiration’s glance over my shoulder checking whether I am writing I am writing about a girl a red riband circling her hair when finished I’ll read it inside the next room Where strength and voice are long out of order the hearing as if at the crossroads just the eyes fixed – as ever in the azure and I’ll start reading carefully loudly and when I come to the red riband a smile shall appear nearly as lovely as once at dawn’s pleasure
    2 punkty
  16. Dzisiaj mój hajs jest na haju. Baju baju prawie w Dubaju. Produkty high level umieściłem w plecaku. Ta płyta to mój prozac na wieczór. Mówią, że ćpam spam, a ja się im stawiam. Popracuję jeszcze nad mito - manią. Mit Messerschmitt tu, mit tam, co mi tam. A potem lulu spać. I o spokój nie dbać. Namotać nawijkę w bajkę i tegez gitez. Nie takich supłów nikt tutaj nie rozwiązał... Warszawa – Stegny, 02.12.2024r.
    2 punkty
  17. a wiesz że jeszcze mam sińce jak bratki drżące potulne wciąż klęczę w myślach przed tamtym na klombach wspomnień rozumiesz więc proszę nie kuś nie czaruj wiosennym ciepłem pod słońce a nuż mnie blichtrem kuglarskim poślepisz pamięć zaprzątniesz tak gubię się pośród słowa znajduję to czego nie ma więc zmilczę nie wiem na ile pocierpłam skończony temat
    2 punkty
  18. Nie usuwaj przydrożnych drzew ani kamieni - kikutów zapomnianych drogowskazów idąc drogą zapomnienia One jeszcze oddychają tajemnicą marzeniem tych którzy tędy wędrowali oddając im należny hołd Nie róbmy tego proszę was to może mocno zaboleć zamazać ostatni ślad któremu na imię szacunek
    2 punkty
  19. I czasem nikt nie mówi do mnie - Jak ja zawszę mówię, Czy mam pustkę kogoś sobą wypełnić? To takie chore, że czekam Na koniec świata i na ocalenie, Chcąc dostać uwagę od Ciebie.
    2 punkty
  20. Pogromcy bujnej wyobraźni to nie orły. To raczej osły, choć osiołki to miłe zwierzątka przecież są. Ich piąchy idą w piach, a nie wzlatują w nieboskłon wśród świetlistego majestatu gwiazd. Warszawa – Stegny, 30.11.2024r.
    2 punkty
  21. na zimnej powłoce wszechświata miganie pantomimiczne ilustruje niekończący się akt twórczy złotymi liliami gwiazd wyżłobiona w szkarłatnej strukturze płaczliwa skarga i przyprószona poczerniałym srebrem niestałego świata kamienna twarz planety przy majestacie niezwykłych formacji skalnych wiatr czyta pustkę cydonii
    2 punkty
  22. @Omagamoga to nie załapałem, ale poprawiłem, bo był błąd, u mnie ;)
    2 punkty
  23. Ta fabryka dyszy i rzęzi, szumi, prycha, dudni i bucha. Ty nie spadłeś tutaj z gałęzi, nie urwałeś się przecież z łańcucha. Pokończyłeś szkoły i kursy, studiowałeś w piątki, w niedziele, chyba przyznasz, z trudem, lecz musisz: Ta fabryka na proszek cię miele. W tryby wzięty, jesteś jej częścią, schemat działań już cię zamroczył, opór mięknie w tobie z nadzieją, kiedy kulę kolejną dziś toczysz.
    2 punkty
  24. Dzikości serca Chaosu ostępy Wymknęły się Leserowej logice Zimnego rozumu
    2 punkty
  25. @Andrzej_Wojnowski Doświadczeniem, dobrym słowem. Twoich potrzeb nie odrzuci. Nie wieje od niego chłodem. I masz zawsze dokąd wrócić. Pozdrawiam
    2 punkty
  26. I saga i rota Romanowi? A Iwona moratoria gasi.
    1 punkt
  27. chciałem zawrócić bez przyczyny riposty cięte jak kwiaty usychają na końcu języka
    1 punkt
  28. za oknem zima w pokoju letni klimat obraz na ścianie
    1 punkt
  29. @Wiesław J.K. tak myślę 🫠
    1 punkt
  30. Nie rozumieć - niepodobna - nie bądż takim pantofelkiem; wiele osób j e s t o s o b n o - chodzi o odczucia wszelkie.
    1 punkt
  31. To nie w tym rzecz, że się nie bawią. Robią to jakościowo inaczej i z mniejszą intensywnością. Na pół gwizdka.
    1 punkt
  32. @Rafael Marius większość tak odbiera:)
    1 punkt
  33. @FaLcorN zdecydowanie wolę dużą przestrzeń - niezaleznie od miejsca i okoliczności ale czasy takie, że trzeba sie streszczać 🙂 Dziękuję Kornel. @jan_komułzykant mam nadzieję, że ujmować też nie trzeba 😉 Dziękuję ❣️
    1 punkt
  34. @Domysły Monika Dziękuję bardzo za tak miłe słowa
    1 punkt
  35. Jak płachta na byka hiszpańskiego torreadora.
    1 punkt
  36. @_M_arianna_ I sarka jego gej, a krasi... @Sylwester_Lasota Ot akt. - No, Jeżyna? - Roman? - Tablet i tel... bat nam. - O rany, że Jontka to?
    1 punkt
  37. Fajne. Bezboleśnie o Wwie. I udało się:)
    1 punkt
  38. @Dagmara Gądek Ja stawiam granice - dlatego jestem wolna. Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrowienia.
    1 punkt
  39. @egzegeta Dziękuję! Myślę, że z rymów się nie wyrasta, one są jak rytm serca w wierszu :) Pozdrowienia. @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo :) @Wędrowiec.1984 bardzo to miłe :) Dziękuje Grzesiu !
    1 punkt
  40. tyle razy zawiodłaś nadziejo tyle razy rozłożone ręce lecz ty nadal taką ufną masz twarz jakbyś o nas wiedziała więcej
    1 punkt
  41. @viola arvensis Napiszę Ci, że to chyba jeden z najpiękniejszych Twoich wierszy. Nie wiem nawet jak go skomentować, ponieważ treść mówi sama za siebie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Super.
    1 punkt
  42. @Ewelina ładnie tak romantyczno- erotycznie.
    1 punkt
  43. @Sylwester_Lasota Wiem, że chodzi o tokarza, ale mnie się, przeczytawszy pointę, od razu skojarzył Syzyf. W sumie, jeśli prawidłowo zinterpretowałem utwór, sens i tak zostanie zachowany.
    1 punkt
  44. @Rafael MariusNo i co ci z tego wyszło:) nieszczęśliwe życie:)
    1 punkt
  45. @Andrzej_Wojnowski jak dobrze być dobrym tatą i jeszcze takim co wiersze pisze 🙂 Zloto ❣️
    1 punkt
  46. Kto by nie chciał.
    1 punkt
  47. Wiersz, który "nie gryzie". Wiersz z którego przebija spokój z niebieskimi oczyma i czerwoną przepaską. Podoba mi się klimat, jaki się wyrysował. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  48. Ale Ty nad poziomy wzlatuj.
    1 punkt
  49. Dobre. Mam córki i znam temat. Pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...