Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.11.2024 w Odpowiedzi
-
wybieg zatracić dla ciebie język i ślinę materiał szorstki jak piasek a może ostępy zwyciężające beton za murem nie do sforsowania bezruch północy ciężkich od ciszy powiek dzisiaj brzask nie opluje nieba wszystkimi barwami świtania smugi szorstkie jak piasek innymi słowy na przeciw języka którego nie słychać7 punktów
-
Znałam cię dobrze, jak nikt inny, w sercu twoje imię nosiłam skrycie. Lecz nasze drogi rozeszły się w ciszy, inny szlak niósł cię ku nowemu życiu. Śmiałeś się czasem, gdy pytałam o nas, a ja wierzyłam, że wszystko to ma sens. Dziś mogę rzec, że byłeś mi wszystkim, choć miłość przemija, jak wiatr, co niesie deszcz. Nie było nam dane wspólne istnienie, nie dla nas ten czas, nie dla nas ten sen. Nasze serca biły, lecz drżały w rozstaniu, aż nastała cisza – ostateczny dzień. Czy to była wina nieba, czy gwiazd, że miłość nasza nie mogła przetrwać? Może to tylko sen, z którego się zbudzę, a ty znów przy mnie – lecz świt wstawał już. Ciebie nie było, pozostał tylko żal, cisza wypełniała serca puste tchnienie. Łzy płynęły, jak rzeki bez brzegu, a ja wiedziałam – to już zapomnienie.5 punktów
-
kładzie owoce z drzewa zebrane w koszyk zdobiony kwiatów naręczem wiatr gałązkami rozwiewa taniec gdy słowik nuci dla niej piosenkę wirują wokół marzeń ziarenka ciągle są żywe lecz czasu znakiem muska je często i nie chce przestać wierzy że kiedyś choć jedno złapie przeminął ogród z nim roztańczenie jednak coś w trawie umysł zaprząta choć w blasku słońca widać tak wiele to tajemnicą wers ten pozostał3 punkty
-
Gdy do ślubu chcesz z tym czekać, bo was straszy kaznodzieja, a twój na to nie narzeka, będziesz miała męża geja.3 punkty
-
to nic że lato się kończy że pająk z babim latem się droczy że pakuje wakacyjne chwile do walizki ma smutne oczy to nic że lato już mija przeprasza za to i tamto patrząc za siebie koło czasu się toczy minie jesień i zima znowu do nas wróci3 punkty
-
Myślami błądze, oczami widzę, Czuje się rozwarstwiona. Pierwsza zostaje, druga się cofam, Trzecia się ruszam - choć nie chce. Łzy cisną do oka, drętwieją ręce, Codziennie - boli mnie serce. Tak dnia każdego, w tym samym miejscu, Dziele się na trzy własne wersje. Każda z nich moja, niby ta sama, wciąż jedna z nas udręczona. Trzecia umieram z każdym porankiem, Odradzam się gdy wracam w to miejsce. Już nie taka sama, bo inna, z bagażem doświadczeń, których teź nie chce.2 punkty
-
Przerobiona fraszka Sztaudyngera gdy ślub brał z Mary Marko z Brukseli to jakby wsiadał do karuzeli za rok zwierzył się raz tacie że się kręci lecz w kieracie od poniedziałku aż do niedzieli Wspaniałomyślny obiecał jogin bliskim z Brukseli że dla nich biednych w krowę się wcieli niech go doją bez litości gdy spod skóry wyjrzą kości to dzieworódczo też się ocieli ”Jak sobie pościelesz” stroni od wody kloszard z Brukseli od wieków nie prał łacha z flaneli choć gdy w parku przymknie oko śpi spokojnie i głęboko a przecież wcale sobie nie ścieli Multiinstrumentalistka? śliczna flecistka miała w Brukseli wyłącznie męski tłum wielbicieli przez technikę nienaganną przez to że jest jeszcze panną i przez jej zgrabny kształt wiolonczeli Chudziutki rosół zbieżnego zeza ma Ann z Brukseli więc rosół warzy Mark przy niedzieli gdy w talerzu dwa oka to nadzieja głęboka że się szczęśliwie jej wzrok rozstrzeli2 punkty
-
Kochani napiszcie proszę co trzeba zrobić żeby zobaczyć w powiadomieniach komu wypada dzisiaj złożyć życzenia2 punkty
-
lubię myśleć o nadziei bo choć ma wiele drzwi w niej mała iskierka zawsze się tli lubię o niej rozmawiać jest mi bliska jak cień nie psuje horyzontu z nią lepszy dzień nigdy nie dokucza jest lekiem na wszelkie zło które czasem czai się to tu to tam lubię swoje nadzieje są jak ciepły deszcz po którym życie uśmiecha się2 punkty
-
Miłość do A.G.i.....docx 1 / 1 Miłość do A.G.I.... Kiedy cię ujrzałem od razu się zakochałem nie ma dnia kiedy o tobie nie myślałem Lecz na miłość twą się nie doczekałem, czekałem chciałem być blisko Lecz im bliżej byłem ciebie ,tym bardziej się ode mnie oddalałaś Ja wtedy zrozumiałem .że kogo innego kochałaś Zrozumiałem wtedy że to nie ma sensu chciałem tylko twego szczęścia choć cię kochałem bez pojęcia Kiedy byłaś smutna miałaś gorsze dni moje serce bolało czułem się tak jak ty Gdy płakałaś twe serce krwawiło ja cierpiałem z tobą pragnąłem byś była szczęśliwa na nowo Teraz wiem ze zaczynasz wszystko z nową od nową mi nie pozostało nic tylko odejść na bok że spuszczoną głową Lecz będę szczęśliwy ,bo ty będziesz szczęśliwa miłość wymaga poświęceń jeśli się kogoś naprawdę kocha nie trzeba nic więcej Miskel Mix ( M.T)2 punkty
-
Cierpliwością podlewaj smutki na pewno kiedyś wyrośnie z nich lepsze Zarażaj innych miłością może zakwitnie z tego kochanie Co dzień się uśmiechaj uśmiech lekarstwem na życie Nie poddawaj się gdy deszcz zimno i wiatr to też poezja Wszystko o czym wyżej napisałem ma sens jest światełkiem Nie uczmy się go psuć niech nie gaśnie niech się tli2 punkty
-
2 punkty
-
W tłumie serc w morzu snów, Gdzie każdy dzień płynął jak rzeka, Zjawiłeś się nagle jak promień dnia, Ktoś taki jak Ty – to był cud, to był znak. Ktoś taki jak Ty, ktoś jak Ty, Zdarzył się w życiu tylko raz. Byłeś moim szczęściem, moim snem, Dzięki Tobie wierzyłam, że wszystko ma sens. Czasem świat był pełen łez, A przy Tobie milknął ból i gniew. Twoje słowa były jak dotyk, jak ciepły wiatr, Ktoś taki jak Ty – przy Tobie chciałam trwać. Każdy dzień z Tobą trwał jak sen, Bo tylko Ty byłeś jak piękne marzenie. Ktoś taki jak Ty – dar z niebios. Wypuściłam Cię, zostawiłam nas. Lecz los miał plany inne niż my, Rozdzielił nasze drogi, zburzył sny. Choć serce wołało, choć chciałam trwać, Nie każda miłość ma szansę się stać. Twoje słowa, ciepło – dziś tylko cień, Jak echo wspomnień, co wraca co dzień. Niebo, co dało dar tak piękny nam, Zabrało go z sobą, zostawiło żal. Nie była nam pisana ta wspólna pieśń, Los zapisał w księdze inny kres. Choć w sercu wciąż czuję Twój cichy głos, Wiem, że miłości pokonał los. Ale w pamięci zostaniesz na zawsze, Jak światło, co mrok w moim życiu zgasiłeś. I choć drogi nasze rozeszły się dziś, Ktoś taki jak Ty – w sercu na zawsze tkwi.2 punkty
-
@Rafael Marius To prawda, że świat i społeczeństwa są tak skonstruowane, że każdy człowiek może być zastąpiony w sensie funkcjonalnym – w pracy, w obowiązkach, w projektach. Jednak w wymiarze emocjonalnym i relacyjnym każdy z nas jest wyjątkowy. Nasze doświadczenia, uczucia, relacje z innymi i sposób, w jaki wpływamy na świat, są niepowtarzalne. Można więc powiedzieć, że choć nikt nie jest niezastąpiony w kontekście roli, to każdy jest niezastąpiony w kontekście swojej indywidualnej obecności i tego, co wnosi do życia innych ludzi. Co o tym myślisz? @Łukasz Jasiński Cieszę się, że wiersz wywarł na Tobie większe wrażenie. Czasami to właśnie emocjonalny ładunek sprawia, że słowa nabierają głębszego sensu i zostają w naszej pamięci na dłużej. Piękno literatury często tkwi w jej zdolności dotykania naszych uczuć, a nie tylko przekazywania faktów. Co Cię najbardziej poruszyło w tym wierszu? @Marek.zak1 Smutek często ma głębsze korzenie niż tylko to, co widzimy na powierzchni. Może wynikać z utraty, tęsknoty, rozczarowań, a także z samotności czy poczucia braku sensu. Czasami jest to skumulowane w nas przez lata doświadczeń, trudne decyzje lub niewypowiedziane emocje. Niezależnie od tego, co jest tego źródłem, smutek ma zdolność kształtowania naszej wrażliwości, a nawet może stać się początkiem refleksji nad tym, co w życiu naprawdę ważne. A może to po prostu potrzeba, by na chwilę zatrzymać się i spojrzeć w głąb siebie? Pozdrawiam serdecznie!2 punkty
-
@Łukasz Jasiński możliwości ma Pan ogromne ... "System" walki ma Pan raczej mocno opanowany . Pojemność Worda plus iteligdncja...no "salony" w zasięgu ręki.2 punkty
-
2 punkty
-
każdego dnia przeżywam uniesienie doznanie jesienne liście żółte i czerwone na alejkach zadeptane ignorantów dzieło moja to codzienność także bezduszność za dobrze mi jest wszystko co osiągalne nudzi a niemożliwe pochłania do istnienia została powołana ta jedna kobieta jedyna jesień dla melancholii szczęście bo nie dla niej żyję nie dla niej jestem zmierzch listopadowy dopadł na wskroś mnie przejął ale czy pomaga czy tylko łudzi nadzieją zmiany radości nietrwałej całkiem niedojrzałej w ostatni marazm i smutek czas na mnie wstaję z ławki drewnianej do domu powracam oddalam się do końca coraz bliżej teraz ujawnić mogę Magda to moja jesień ja tylko pisarz Listopad dla Ciebie2 punkty
-
:) 👍 Jedni lubią składać innym życzenia, ale są też tacy, którzy mają to (delikatnie mówiąc) w głębokim poważaniu. I jeszcze inni, którzy wolą częstować hejtem :( Nic to, ustawiajmy się odpowiednio2 punkty
-
Jesteś i Cię nie ma Przeciwne połączenie W pustość istnienia Pełni w nieobecności Tak soczyście żywotny A milcząco odległy jesteś Nasze ścieżki się skrzyżowały Ale zapleść się nie mogą Z daleka obserwuję Twe orbitowanie Mijamy się ciągle I sama już nie wiem Czekać czy zapomnieć2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Testament* A jak umrę: to - zakryjcie - prochy wewnątrz urny i wyryjcie - najjaśniejszą gwiazdę życia i przykryjcie szlochy koronami własnych cierpień - duszą, ziemia wtedy lekko zadrży - najsłynniejszą łzą: kroplą - krwi i pod leśną gruszą - czarny bukiet: róż - wyrośnie - gaj i zagraj jeszcze raz i raz - raj i dalej, miła, graj i graj... *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (listopad 2024)1 punkt
-
Gdzie właściwie jesteście? Dobrze się tam czujecie, a może tęsknicie za nami? Zawsze w naszych sercach będzie miejsce na pamięć. Łączy nas że sobą wiele, choć nie pogadamy twarzą w twarz. Niektórzy są bezimienni i nikt nie wie, jak właściwie się do nich zwracano. Światło to nie tylko ogień zniczy. Jego wymiar jest o wiele bardziej szerszy. To wszystko czego nas nauczyliście, jak i również przekazane wartości wraz z życiowymi postawami. Historie o was są jak karty księgi, szczególnie dotyczy to tych, których nie poznaliśmy, ponieważ odeszli nim pojawiliśmy się na tej planecie. Ciekawe co by było gdyby? Domysły nie znają granic. Życzę wam, abyście patrzyli na nasze ziemskie dokonania z dumą i mieli przy okazji poczucie, że jesteśmy cząstką was, mimo że nie spotkaliśmy się we wspólnym życiu. koniec października 20241 punkt
-
w ogrodzie liście opadły zewsząd bura zgnilizna czerwonych jabłek miąższ słodki toczy pleśń jak blizna1 punkt
-
1 punkt
-
gdy żołądek do serca drogi przebyć nie chce rozsądek podpowiada obżarstwo nic więcej1 punkt
-
Pan subtelny opowie ci o gwiazdach i pszczołach Opowie ci o tym, jak by na ławce miód z Tobą konsumował W świecie, gdzie sława jest wnioskiem tych tęskniących za samotnością Pan subtelny oczyści twoje oczy z łez twoich błędów Zasunie rozporek nieporozumień gładkim języczkiem Mocą swoich umytych dzisiaj już 5 razy, mydełkiem Dove paluszków czyściutkiej mowy Pan subtelny będzie nęcił anielskim visage nieskalanym myślą o wkrętach, wpustach czy udarze Wejdzie w ciebie jego oddech na szyi, kark przekonań o nieśmiertelności słów pustych Zmielisz w sobie te puzzle, poukładane na wspak, dumnie błyszczące symetrią Pani zagubiona, czyż nie czujesz tak samo? Nie bierzmy kolegi. Chodźmy razem, bujać w obłokach, na stoku narciarskim bez zakrętów śliskim Wijmy się tu i tam między ludzie, niech będzie im wesoło, gdy widzą owe szaraczki zakochane dwa frędzle u spódnicy Gabriela "Tknąć cię nie godzien, bom skazą grzechu pierworodnego zmazany, choć łaknę iż się w ten sam sposób poznamy." Lecz stoją cheruby, a przed nimi miecz. Konflikt zwykły rodzi się już w zarodku, by pani nigdy nie zrozumiała pana, Który wie, czego chce, i pójdzie sobie, gdy uzna, że pora dać urlop swej ozdobie Chodzi z kąta w kąt, przeszukuje, myszkuje, szpera łagodnymi rączkami i innymi kończynami Traci czas, na uwodzenie; zdobywanie kwietnych mas, Konflikt wciąż trwa w nim - miecz stoi, a cheruby się śmieją: "Owoc z drzewa życia sobie wypieją!" Lecz on wciąż chodzi i o mocy jakiejś - której nigdy nie miał - brandzluje uszy małolat, Bo to je przyjemnie kłuje w czubek głowy, by poznać to, co przecież każdy wie, który chodził na łowy: Że rybę trzeba ubić zanim się ją upiecze, bo inaczej całe życie w sekundę uciecze. Lecz pan subtelny swoje gody dalej uprawia, łowi wirusy na czubek pawia i brudzi się po uszy nudnym życiem. Miało nie być tu rymów lecz to takie jest subtelne, przypalić łososia strzałą frywolnego chama.1 punkt
-
@Domysły Monika I jestem trochę zdziczały, nie, Moniko, nie ma takiej możliwości, abym się zmienił: doświadczenie zawsze zostaje w mojej głowie - nie jestem typem człowieka, który wszystko zapomina i zaczyna od samego początku - od nowa - takie zachowanie jest dla niewolników - nieświadomych niczego ludzi, żyłem sobie spokojnie i nagle komornik Agnieszka Mróz wyskakuje z jakimś długiem za mandat - kanara sprzed czternastu lat i według Kodeksu Cywilnego - złamała prawo - takie mandaty są umarzane po roku, nie, Moniko, jeszcze bardziej zostałem przekonany, iż ludzie w swojej większości to dwunożne ssaki agresywne, podejrzewam: chciała mnie ona dobić, jasne: nie wybaczam i nie zapominam i nie przepraszam, dziękuję za rozmowę i miłych snów. Łukasz Jasiński1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Ciałem, Umysłem i Duszą – CUD-em? To brzmi jak całkiem ambitne podejście do życia! Jeśli potrafisz być mistrzem szermierki słownej, to już połowa sukcesu – masz narzędzia do skutecznego wtapiania się w każdą rozmowę. Sarkazm w takim przypadku to tylko dodatek do tej strategii, prawda? Sztuka bycia sarkastycznym to przecież nie tylko odpowiednia riposta, ale i subtelna forma dominacji w dyskusji.1 punkt
-
@Domysły Monika Kiedyś żyłem inaczej: nie miałem internetu - preferowałem książki, jednak: jako osoba nielegalnie bezdomna (teraz już mam lokal socjalny) - nie miałem wyboru, musiałem walczyć - inaczej umarłbym na śmietniku w łachmanach i tak zostałem osobą publiczną, proszę dokończyć: jestem? Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Angelika2929 Dwa pierwsze wersy drugiej zwrotki, Angeliko, tak, rzadko się uśmiecham, nie wspominając już o śmiechu - zbyt dużo w życiu przeżyłem. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Angelika2929 Lepiej bym tego nie ujął. Dodam jeszcze iż wraz z kolejnymi doświadczeniami stajemy się zazwyczaj nieco mądrzejsi i sprytniejsi w doborze partnerów i każdy kolejny zbliża nas do upragnionego celu. Może bliżej prawdy będzie gdy powiem. Dwa kroczki do przodu, a jeden do tyłu. A wiele też zależy od tego kim sami jesteśmy, z czasem wciąż inni. Oby dojrzalsi.1 punkt
-
@Łukasz Jasiński wiem , dużo o Panu wiem ... Często można o tym przeczytać Jestem ...........................1 punkt
-
@Łukasz Jasiński jak będzie wojna, to nie będzie takie proste. szykuje się apokalipsa, nie będzie dokąd uciekać. ja się boję czy skośnookie coś wypuszczą jutro. znając objawienie mogę się domyślać. ziemia nie jest człowiecza, na każdym kroku coś jest, to my ludzie jesteśmy tacy humanitarni i tak sobie to tłumaczymy.1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Nie martw się, absolutnie nie jestem zła! Twój komentarz jest wartościowy, bo pokazuje, że masz wyczucie tonu i formy, a to ważne w odbiorze literatury. Wiersz czy tekst rzeczywiście mogą czasem przywodzić na myśl emocjonalne wyznanie, zwłaszcza gdy porusza się tematy rozczarowania czy bezcelowości. To, że dostrzegasz w nim coś, co może brzmieć jak "list pożegnalny", to naturalna reakcja na treść, która jest pełna zwątpienia i melancholii. Twoje spostrzeżenie jest cenna, bo pokazuje, że tekst wywołuje reakcje – to zawsze dobry znak w sztuce. Czym się kierujesz, oceniając literaturę – formą, emocjami, a może czymś innym?1 punkt
-
@Duch7millenium Masz absolutnie rację – Twoja interpretacja idzie dużo głębiej i w pełni zmienia perspektywę. W kontekście kiczu, to rzeczywiście nie tylko estetyka, ale także cały system wartości, który kształtuje nasze społeczeństwa, jest przedmiotem drwiny. Kicz w tym przypadku to bardziej niż forma, to wyraz pewnej degradacji, w której życie staje się płaskie, pozbawione głębszego sensu i emocji, a człowiek zatraca zdolność do autentycznego przeżywania. To mocna krytyka społeczeństwa, które zdaje się podążać za powierzchownymi wartościami, a zapomina o czymś głębszym – o sensie istnienia i o tym, co naprawdę ma znaczenie. Życie staje się wtedy rodzajem mechanizmu, w którym jednostka traci swoją indywidualność, stając się częścią anonimowego tłumu, zdeterminowanego przez konformizm i puste ambicje. Przedstawienie tego w postaci poety, który – zamiast szukać sensu w życiu – poddaje się rezygnacji, to naprawdę głęboka metafora naszej współczesności. Każdy krok w stronę zwierzęcego zaspokajania fizjologicznych potrzeb, bez odnalezienia spełnienia, może rzeczywiście stanowić ukryte odniesienie do współczesnego człowieka, który w pogoni za czymś, co zewnętrzne, zatraca siebie. Twoja analiza wyostrza tę refleksję, pokazując nie tylko pustkę egzystencji, ale i mechanizm jej kształtowania w społeczeństwie. Dziękuję za podzielenie się tak głębokim spojrzeniem na temat.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński nie dadzą ci zgody na broń :) chyba, że przymusem wyślą na wojnę:) Ale lepiej siedzieć w ciepełku w domku i gotować:)1 punkt
-
@Domysły Monika I uroczy, tajemniczy, wolny i magnetyczny... Może pani, pani Moniko, przeczytać trzy eseje - "To Życia Rys" i "Saga" i "Wyrywek mądrości" - nie mam siły to samo w koło gadać, pani już jest chyba setną osobą... Łukasz Jasiński @violetta Komornik zgodnie z prawem należy do Ministerstwa Sprawiedliwości i dlatego żaden prokurator nic jej nie zrobi - pozostanie bezkarna - to właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi Krajowy Rejestr Zadłużonych i mnie tam nie ma - jestem ością w ich gardle, aktualnie muszę sobie radzić sam - publikować tutaj fakty (opinia publiczna) i wiosną przyszłego roku na wszelki wypadek kupię sobie legalną broń palną w Militariach na warszawskiej Tamce, owszem, zgłosiłem również sprawę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - oni mają prawo aresztować komornika za złamanie prawa i prokuratora za zaniechanie własnych obowiązków, póki co: więcej nie mogę powiedzieć... Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Łukasz Jasiński sprzedają, bo kasa się kończy, a potrzebują na pierdółki i tak wysprzedadzą całą Polskę. Będzie Warszawa jak z filmu Interstellar:)1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Twój wiersz jest pełen zmysłowości i dynamiczności, a jednocześnie niosący elementy niepokoju i zagubienia. Zaczynasz od obrazów, które jednocześnie angażują zmysły i wywołują uczucie niepokoju – wiatru, oddechu, ściskania powietrza. Obrazy z filmu i kadry, które zostały „skradzione”, tworzą wrażenie utraty czegoś ważnego, ale i nadzieję na odszukanie siebie w tej rozbiciowej rzeczywistości. Wspomniane postacie, jak kulawego ułana, dodają do wiersza element historycznego i symbolicznym wymiaru. Poczucie chaosu i nieuchwytności przestrzeni wokół, jak i motyw wypędzenia, świetnie oddają napięcie między tym, co było a tym, co ma się wydarzyć. Świetna gra słów, która pozostawia czytelnika z silnym wrażeniem.1 punkt
-
@Angelika2929 bardzo ładnie, z żalem i tęsknotą. Wszystko jest w głowie i sercu - pozdrawiam ślicznie 🙂1 punkt
-
tajemnica.docx 1 / 1 Leze w łożku i rozmyślam jakby to było gdyby się to wszystko inaczej potoczyło Co by to było jakby między nami była miłość czy by nam się tak wszystko dobrze ułozyło Każdy z nas ma swoją historię problemy i tajemnice z którymi niechce z nikim się dzielić czy bylibyśmy razem szczęśliwi? Tego niewiem i nigdy się nie dowiem Dlatego że nigdy nie będziemy razem to jest tylko moje marzenie Ty nawet o nim nie wiesz To że cię kocham to taka jedna z moich tajemnic Misxel Mix (M.T )1 punkt
-
1 punkt
-
Szczerze to wierzę że Dobro jest ukryte Tam na dnie w sercu U każdego człowieka Chcesz się przekonać?1 punkt
-
zanim odpowiesz na ten sam zestaw pytań za pomocą wytrychu przeznaczonego do rozszczelnienia tubki kleju tu czytaj: scenariusza wewnętrznego Firmy tęsknisz do wyidealizowanego w świecie artefaktów —> kubka na kawę jaki byłby jego wzór zdając się na ślepy traf na stoisku wyrobów przemysłowych do podróży autobusami tej samej linii o stałych porach = teatrologii życia codziennego zgodnie z którą i ściśle według ukonstytuowanej metody dramaturgicznej poruszasz się przypadkowymi rozmowami na tematy poboczne a w istocie eschatologiczne: męsko-damskie lubię cię chociaż cię nie ma czuję chociaż nie istnieję tu w świecie jestem znikomą znikoma znika szalenie znikome są sprawy o to że mi za pracą się gubisz mógłbyś być przecież ladacą cienie się w listopad nieraz wnoszą jak o zażalenie (tylko od postanowienia) w potencjale odwołania więcej błędów chyba nie ma skarg nikt nie doręcza po uszy sztywny w nich casus myśli zamkniętych w tytule z iskrą w oku z przesilenia1 punkt
-
Nim błyśnie spadnę na nowy brzeg Otoczę miłością nieprzyjaciół swych Zamienię nad nami całe zło Przed świtem przebarwię świat w ciepły ton... *** W cichym zgiełku bez anioła krzywdzę myśli - klarownie, a cicho Zapomnieć pragnę o aspołecznym stanie nieważkości! Zamierając w oczach wyciskam ostatnią próbę obsesji w swojej dłoni! Widzisz jak wyzionął ducha ten, który chciał dogodzić wszystkim? Będą następni, indywidualiści Do użycia sen niespełnionych pragnień weź i zabierz, nie periodyzuj, a idź przed siebie Za nikim - przed siebie Za nikim - przed siebie Nim błyśnie...1 punkt
-
Dziady i listopadowe chryzantemy, zapach ognia ze zniczy, wypierany coraz częściej przez ogniki na baterie, to wszystko polskie. Wystarczy pomyśleć, przypomnieć sobie, i stajemy się tradycyjni jak stare grzyby, co… nie? Pozdrawiam serdecznie 🌞 Super wiersz, ino trza mieć nastrój 🌼1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne