Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.10.2024 w Odpowiedzi

  1. wierzbo płacząca na skraju łąki podłużne łezki ronisz zielone może niebawem sens twoich pragnień ujrzy co los twój zgotował tobie tam gdzieś w oddali smukłe topole ożywczy strumień wsiąka do ziemi dalej horyzont a nad nim słońce obojętnością tarczę czerwieni tak obce jemu to zatroskanie że aż natura zmienna kapryśna piorun uderza zostaje z ciebie spalona ziemia gorące zgliszcza przychodzi człowiek zimny zmarznięty i jakby usiadł blisko ogniska nie zamarzł przeżył lecz ty spłonęłaś straciłaś życie on wiele zyskał lecz dusza drzewa w ciszy szybuje ocalić mogła sens w niej zagościł los zdecydował żeby w jej wnętrzu zakwitła łąka kwiatów radości teraz w tym miejscu droga przebiega gdzie samochody szybko jadące a trochę z dala gdzieś na uboczu samotny pomnik wierzby płaczącej
    8 punktów
  2. Czuję, że Światło gubi się w pryzmacie Nie rzucając już na ścianę kolorowej tęczy Że świat ostatnio zestarzał się Zostawiając po sobie obraz nędzy Czuję, że Dotyk przestał nas łaskotać momentami I głaskać po włosach tak czule jak kiedyś Że słowa pogubiły się między wersami Nie rozpoznając własnego pisma Czuję, że Miraże nie mają nam nic do pokazania Ani sprawiedliwość do udowodnienia Że iluzja przestała już kłamać Bo w rzeczywistość się zmienia Czuję, że Spokój stał się cholerykiem A powietrze dusi się pod ciężarem Że betonowe oazy zburzyły się Jak niewinne domki z zapałek
    6 punktów
  3. Bez pokrycia przez call-girl Zdzisiek tuż przed Quebeckiem wprost obrzucony był wyzwisk stekiem chociaż ręcznej chciał roboty dla niej marny polski złoty więc bez pokrycia zapłacił czekiem Sposób na długowieczność cwany jest babiarz Zenek z Calgary czas mu słoneczne mierzą zegary by nie starzeć się przechera do Murzynek się dobiera przed słońcem chowa się w ciemne szpary „Kanada pachnąca żywicą” nie miał partnera gej w Montrealu by się powiesić plótł sznur z sizalu John poradził co rżnął drewno choć mu z rżnięciem wszystko jedno w Kanadzie znajdziesz drwala na drwalu
    4 punkty
  4. Obudziłem się jak zwykle Okno uprzedzało mnie Za szybami dzisiaj smutek Szarobury czeka dzień Na Bemowie słota A na Woli mgła Wiatr się uparł na Wilanów Stary Rynek balejażem gna Niezrażony tym przekazem Przekroczyłem ulic próg Zakochałem się od razu W tym warszawskim szarym dniu Na Bemowie słota A na Woli mgła Wiatr się uparł na Wilanów Stary Rynek balejażem gna Miłość się odwzajemniła Pocałunkiem letniej dżdży W mgiełki mlecznej anturażu Dzień warszawski jest u stóp Na Bemowie słota A na Woli mgła Wiatr się uparł na Wilanów Stary Rynek balejażem gna
    4 punkty
  5. jestem tylko cieniem, przecinkiem, pytajnikiem oczekuję wytrwale, z zapartym tchem słońca, wiatru, porannych mgieł, istnienia nienawidzę, gdy patrzysz na mnie w ten sposób gdy upijam się winem typu rosé i pytam, czy mnie kochasz mówisz, że jestem delikatna, nieuchwytna, krucha że w oczach tli mi się ogień, iskra, żar i nie dogonisz strumienia moich myśli boisz się o mnie, gdy tańczę w deszczu otula mnie wilgotny płaszcz chyba zapomniałeś, że nie jestem człowiekiem
    4 punkty
  6. Podlizać się – owszem – jeszcze mogę, wiadomo są przeróżne sytuacje, trzeba czasem pójść na kompromis, zresztą większy lub mniejszy (z założenia wolę mniejsze), mamy cały szereg gier drużynowych, gdzie trofea jeszcze coś znaczą i nie uległy unieważnieniu, ale obiecałem sobie, w dodatku nakazałem sobie w tym dotrzymać słowa, że po czymś takim – nawet jeśli się kiedyś wydarzy – przenigdy nie będę się oblizywał. I tylko muszę uważać żeby ktoś kiedyś nie zrobił sytuacji, że niniejszym słowom będę zmuszony zaprzeczyć, inaczej mówiąc je wypluć :// Warszawa – Stegny, 16.10.2024r.
    3 punkty
  7. głodno czas prozy karmi się szałem rzadko wychodzę często się szarpię – impuls-za-impuls robi się tłoczno próżnia nie służy, trzeba się nażreć odżyć i obleźć swoim zwyklactwem potem już tylko czekać na słowo
    3 punkty
  8. Tradycyjnie czuła pobudka, bez niej dzień się zaczyna od środka. Nicią szczęścia codzienność Twą utkać, to najlepsze co może mnie spotkać.
    3 punkty
  9. pamiętaj człowieku jesteś tylko nim nie przeceniaj myl się błądź nie udawaj że wszystko wiesz pamiętaj o tym nie tylko tyś tu są inni czuj ich widź nie wmawiaj im nicości że tylko twoja racja - wstydź się jej - nie oszukuj siebie
    3 punkty
  10. wtem na wojnę ruszyliśmy co niebędąc byliśmy nikt nas nie słuchał wiatr chmury zagłuszał a my na warcie jak słupy w ziemię zakuci nie raz za życia zabici nasz umysł wsteczny rozległy i niebezpieczny my jesteśmy poetami głosem Bogów zawrzały kamienie rzucone na szaniec bez plamy mej krwi my jesteśmy poetami armią umarłych żyjących w skafandrze gdzie nie dociera głos śmiertelnika zasady kodeksów i biblijny hierglify my jesteśmy poetami sens umarcia w dłoniach trzymamy sens życia między palcami jak koraliki z jarzębiny ruchem zmierzchu obracamy my jesteśmy poetami com depresję zwyciężyli zmordowali rutynę zasadę i nicość nazywając ich w wersach nocnymi gwiazdami sennymi marami co w morzu giną wtem na wojnę ruszyliśmy co niebędąc byliśmy nikt nas nie słuchał wiatr chmury zagłuszał a my na warcie jak słupy w ziemię zakuci nie raz za życia zabici nasz umysł wsteczny rozległy i niebezpieczny Klaudia Gasztold
    3 punkty
  11. Podobno szczęście jest jak dar uwierzyć można w świat bez granic lecz z tego szczęścia guzik mam bo życie szczęście ma już za nic podobno gdzieś dorasta myśl spowita troską o marzenia lecz myśli takie kruche są bo czasem braknie im natchnienia podobno sen uśmierza ból co kryje mroczne blade chwile lecz snów zabrakło dzisiaj znów chociaż ich kiedyś miałem tyle podobno jestem ważny tak że często słyszę wyjątkowy samotność inne zdanie ma nazywa mnie innymi słowy
    3 punkty
  12. kiedy pisze pan o starych kobietach zaczynam myśleć o mężczyznach w ich wieku są tacy zawieszeni pomiędzy czasem dokonanym a tym co tu i teraz powtarzają jak mantrę kiedyś to było kiedyś to było… codzienne wspomnienia kruszą ich kości ich słaby wzrok nie pozwala patrzeć w przyszłość coraz trudniej im sprzątać po sobie i wierzyć w cokolwiek a pan panie Różewicz mówi tak na spokojnie o tej odmianie czasu który nigdzie nie biegnie tylko czeka na koniec
    2 punkty
  13. jesień ma wielobarwną duszę gdy wszystko wokół się zmienia przykładam kolory do twarzy szukając w sobie potwierdzenia
    2 punkty
  14. Pozostanę tutaj, wyzwolona z wolności. Pozostanę i nie nazwę ani jednej myśli, nie zdradzę serca. Nie wiem, jak dokończyć dzisiejszy dzień - stanąć na baczność u furtki raju? A może odnaleźć pustkę, żeby zapełniła moje ciało? Przychodzę, lecz rozumiem: narowiste są ściany, pogrążone w czeluściach dotyku. Jestem, choć oczywiste, że nie tędy prowadzi pobocze do pragnień. Przeglądam się zachłannie w krzywym zwierciadle; czy dostrzegasz podobieństwo? A może to zaniedbana pokuta sprawia, że modlitwa przychodzi z taką prostotą? Jednorodne słowa, wydobyte z ramion tęsknoty, wciąż gonią własne myśli. Porusza się we mnie sekundnik, wskrzeszony Twoim westchnieniem. Słyszę grzmienie przyszłości, co zagwarantuje świeże marzenia, obierze serce ze skóry. Wystarczy już tej wędrówki - kiedy przyjdzie pora, aby zacząć śmierć od początku, rozsiądą się w nas pełnokrwiste gwiazdy, tak w sobie zadurzone, że noc nie przyzna się do winy.
    2 punkty
  15. W gwieździstą noc Wyszepczę Kilka liliowych szlaków Ukołyszę Smak ciepłych wspomnień Lazurowym cieniem Przebiegnę Krajobraz mglisty I w ciszy ustanę I wysłucham Co masz do powiedzenia Ojcze...
    2 punkty
  16. jesienny wieczór po parku wędruje mgła noc jej się kłania
    2 punkty
  17. dziś moralność uczciwość negocjuje się z koalicjantami nie mają tego w sobie w duszy obowiązuje przytakiwanie to co powie guru jakie będzie jutro 10.2024 andrew
    2 punkty
  18. Jam rodną dziewą! Ujrzyj me dzieci – Potomstwo bólu. Pytałżeś ongi niewiastę, ojczulu, O to, co jeszcze rzeką poeci: Iż nie dla uciech się dziatki kleci? Czerwiec 2024
    2 punkty
  19. Rzetelny grabarz gdy się dowiedział grabarz z Milwaukee że mu żoneczka chodzi na boki dźgnął z prędkością błyskawicy i zakopał ją w piwnicy bo w swojej pracy nie lubił zwłoki Pozdro.
    2 punkty
  20. @Łukasz Jasiński Wszystkie dowody wskazują na to, że któraś z dziewczyn powinna się zakochać. Życzę Ci cierpliwość, z doświadczenia wiem, że "zakochanie" przychodzi w najmniej oczekiwanym czasie.:)
    2 punkty
  21. @jan_komułzykant Tylko melodia do niej niezbyt dźwięczna:-))) Dziękuję serdecznie i pozdrawiam! @Jacek_Suchowicz Uroczy komentarz, dziękuję:-) Pozdrawiam! @Rafael Marius Dziękuję za czytanie, pozdrawiam serdecznie! @Kwiatuszek @Manek @Ewelina @MIROSŁAW C. @piąteprzezdziesiąte @Leszczym Dziękuję każdemu z osobna i pozdrawiam cieplutko;-)
    2 punkty
  22. Żartowniś z Lisiego Ogona podarował żonie pytona, zwierzył się koledze, a ten chce mieć wiedzę czy żona już jest uduszona. Lisi ogon – wieś w gm. Białe Błota
    1 punkt
  23. Czytam Bezsensowne opowieści O tym jak to wciąż ktoś płacze Załamuje ręce Jak szlocha Jak wzdycha Czytam... Chce więcej Mimo, że bez sensu To wciąga Choć mam dość Nie mogę przestać Litości... Ileż można męczyć się nad kartką ? Kawałkiem papieru Wyrwanym z własnego pamiętnik
    1 punkt
  24. twoja jego i jej prywatna śmierć same samotności... natomiast możemy dzielić samo życie! :)
    1 punkt
  25. Są dni deszczem płynące, przykryte zasłon chmurami. Oczy firanką powiek zakryte i mokre łzami. Smutek pełza po ziemi. Mgłą, co nad łąką się kłębi. Ludzie zimnem skuleni Pragnący jeszcze coś spełnić. Czekają ciepła słońca, Żółtych promieni nadziei, Niechcianych chorób końca, Kogoś, kto życie odmieni. A ziemia stale krąży, od wieków tym samym szlakiem. Człowiek - gna aby zdążyć, choć wszystko jest byle jakie.
    1 punkt
  26. @violetta bo to nieaktualna piosenka:)) Dziękuję i pozdrawiam:)
    1 punkt
  27. Jak przystało na dziecko jesieni, bardzo lubię mgłę, jest niesamowita. Taka do delektowania się... kropelki zawieszone naokoło, z jednego, z drugiego boku, wyżej, niżej... dlatego we mgle lubię poruszać się wolno. Ostatnio gdzieś ktoś powiedział, że "to co robimy małymi krokami, często jest trwalsze niż to robione szybko" może przez to, że jest lepiej zbadane i zapamiętane. Miłego wieczoru :)
    1 punkt
  28. Ewo, za rany poruta Robaka taka - Borat u ropy na razowe.
    1 punkt
  29. może już pora powiedzieć dość w pale milicji to się nie mieści czy to jest śmieszne gdy bierze złość tragedia ludzi - ktoś w mediach pieprzy Pozdrawiam
    1 punkt
  30. @violetta Diabeł Cię nie weźmie, bo przestał się odzywać do ludzi w 1453roku ;)
    1 punkt
  31. @violetta I Ty wierzysz i mówisz o Jezusie? No chyba kopyta wywinę.
    1 punkt
  32. Potwory przybierają różne kolory. Zmieniają, upodabniają się.
    1 punkt
  33. 1 punkt
  34. @Adaś Marek Czasami nie trzeba oceanu słów by osiągnąć głębie. Ładnie, mądrze i w dobrym kierunku. Pozdrawiam!
    1 punkt
  35. @Łukasz Jasiński Pozytywna decyzja Trzaskowskiego. Życzę dobrego wypoczynku.
    1 punkt
  36. @violetta To pomóż mi i prześlij na rachunek 2000zł.
    1 punkt
  37. okłamuje się nawet koalicjantów etyka w kiblu zawisła w rolce by się nachapać pobierać granty rychło powrócą kartki i ocet :))
    1 punkt
  38. "Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów". Tak śpiewała kiedyś Irena Jarocka. Pozdrawiam.
    1 punkt
  39. Wczoraj byłem w lesie którego już nie ma ludzka chciwość ścięła wszystkie stare drzewa gdzieniegdzie wystają zmurszałe korzenie ptaki odleciały zniknęła też zieleń martwe stosy drewna równo ułożone przycięte na wymiar z kolczykiem czerwonym czekają w kolejce obok leśnej drogi zanim je odbierze zakład pogrzebowy który je przerobi na wygodne meble te ekologiczne by żyło się lepiej nam a nie mieszkańcom wyciętego lasu one dołączyły do bezdomnych ptaków
    1 punkt
  40. @Amber Na Marszu Niepodległości ma być blisko 800 000 uczestników, a w takim tłumie bardzo trudno uniknąć prowokacji i pewnie dojdzie do mordobicia - trafię do szpitala i jakaś pielęgniarka mnie pokocha... Dziękuję za rozmowę i spokojnych snów. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  41. @Leszczym Zajrzyj i przeczytaj. Dodatkowo wydłużę kolejkę o siedmioodcinkowe opowiadanie pod gwiazdkowym tytułem " *** " , do którego przeczytania również zapraszam.
    1 punkt
  42. @iwonaroma Jego konkurentem ma być Radosław Sikorski - Donald Tusk robi podchody - bada możliwości, jeśli chodzi o polityków - nikogo osobiście nie znam, raz rozmawiałem z Radosławem Sikorskim w Archiwum Akt Nowych, a z Leszkiem Bublem piłem piwo i tyle na temat, natomiast: znam osobiście Tadeusza Krawczaka - jest to mój były pracodawca, Krzysztofa Naimskiego - jego ojciec to Piotr Naimski i Miłosza Grabowskiego - jego ojciec to Bogusław Grabowski, jakoś nigdy mnie nie ciągnęło na stanowiska z nadania politycznego, zdania już nie zmienię: jestem dosłowny - będę głosował na Rafała Trzaskowskiego - najważniejszy jest realizm życiowy - żaden ewentualny kandydat na prezydenta nie przekona i nie przekupi mnie - klamka już zapadła, słowem: czas minął - jest już za późno... Serdecznie zapraszam na mój esej pod tytułem - "Estetyka" - również na komentarze, naprawdę, proszę pani, warto czytać... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  43. Jest ok, chociaż lizusostwo (jak dla mnie), to chyba jedno z wielu paskudztw, których niemal fizycznie nie trawię, bo gęsiej dostaję, przed pawiem. No chyba, ze to przejęzyczenie ;)) Pozdrawiam
    1 punkt
  44. Jakimi słowy nie nazwiemy to, co nikomu nie jest na rękę siedząc samotnie po środku sceny tylko dla siebie śpiewać piosenkę? Nam się zupełnie to nie uśmiecha lecz rezygnować wręcz się nie godzi śpiewajmy głośno choćby dla echa wszak do artystów szczęście przychodzi... Pozdrawiam Adam
    1 punkt
  45. @Jacek_Suchowicz ... życie jest jak bieg na bieżni każdy zawodnik chce być pierwszy a to jest niemożliwe lub prawie ... Pozdrawiam serdecznie 5* Miłego wieczoru
    1 punkt
  46. @andreas Pewien skrzypek orkiestrowy z Poznania poznał śpiewaczkę o imieniu Ania. Zagrał jej na instrumencie, aż wydusił z niej westchnięcie: Przyznać muszę, prawdziwy smyk jest z pana.
    1 punkt
  47. przy starej ławce płyną wietrzne rozmowy prosto do ucha
    1 punkt
  48. Nie pora teraz by być małostkowym A walczyć zawzięcie o względy Niechaj przyczyna naszej niezgody W serca zapędzi tembr werbli Wtedy zetrzemy się jak odyńce Póki drugiemu światło nie zgaśnie W wierze że luba ucałuje sińce Bośmy z natury i krwi junackiej Lecz dziwi się ona o co ambaras Kierując ripostę do napastnika To już przesadna megalomania Żeby wygraną tak się zachwycać
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...