Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.10.2024 w Odpowiedzi
-
Szukam Serca w materialnym świecie iskry miłości Ciało to cela z tkanki i kości przestrzeń myśli schowek duszy Szukam Serca najpierw w sobie by prawdy być bliżej by kochać dni drogę Może odnajdę szczęścia kroplę mgłę bliskości dłonie samotne Może zostanę dla kogoś światłem albo promieniem na jednej orbicie Może zostanę na dłużej, na stałe by jedno mieć życie i dni pozostałe Może to tylko wizja, marzenie słowa chybione by mieć nadzieję...4 punkty
-
jesienią stawiamy kroki bliżej siebie wsłuchując się w szelest myśli tulimy już wszystkie utraty ukradkiem zerkając w klepsydry3 punkty
-
3 punkty
-
Głaz któremu pękło serce uczepiony tej nadziei że nie stanie się nic więcej złego przecież diabli wzięli może uda się je skleić? jak tu żyć z pękniętym sercem? muszę działać i coś zmienić jakoś się do niego wwiercę pyta kamyk leżąc obok po co walczysz z twą naturą? serce - wyświechtane słowo dziwne pod kamienną skórą widzisz - odparł po namyśle życie płynie w nędznym brudzie ja nie mogę żyć bez serca... tak potrafią tylko ludzie3 punkty
-
3 punkty
-
przymiotniki typu naiwna nie ambitna ślepa z codzienną filiżanką gorzkiej kawy słodzi miłość samotnej mamy3 punkty
-
Noc podgląda nasz epileptyczny taniec okiem bez powiek, bez łez tańczymy na tle mrozu łykając sople powietrza skrzypce na skórze grają nam dreszcz ogrzej mnie proszę, wywróć me wnętrze na wierzch! inaczej nie ruszymy w dalszą drogę przez ciemny mroźny pokój3 punkty
-
Co tu zrobić? Zniknął spokój. Na podwórku już od roku przejął rządy pies sąsiada, nie potrafi niczym władać. Swym szczekaniem, powiem krótko: on zwierzaków uwiódł mnóstwo. Obiecywał – oj, nie powiem, jakby miał pieniędzy mrowie. Na dodatek swoją mantrę wciąż powtarzał:, kaczki zamknę. Kaczki sprytne lotne zacne obroniły swoje racje. Więc na pokaz zamknął kruka. Choć niewinny, to pokuta czyni z kruka męczennika. Warknął; ano - polityka W mediach grały nam słowiki, trel dla ucha miły cichy, też przeszkadzał psu łachudrze. Już ich nie ma - wsadził wróble. Kur w podwórku wielka zgraja. zagryzł te, co znoszą jaja. Lecz nie białe, ale złote. Sąsiad mi zazdrościł trochę. Drzewa zamieszkują sowy. Bardzo mądre mają głowy. Spory wszelkie rozstrzygały, też psu bratu przeszkadzały. Więc wyrzucił wszystkie prawie, teraz rozstrzygają pawie. A pies psuje, bzdury gada, wciąż powiększa się bałagan. Szczyt wolności wszelkich marzeń: krowa z świnią chodzą w parze. Kogut, dziś to nie jest heca, do indora się podnieca. Jeszcze fakt przypomnę mały; bobry nam popsuły tamy, i podwórka część zalało, a pomocy bardzo mało. Zaś gospodarz, jak ja słyszę, czasem tylko coś podpisze i poleci gdzieś za morze. Ponoć zdziałać nic nie może. Nie chowajmy głowy w piasek; co jest nasze, ma być nasze i działajmy każdą porą, bo znów wszystko nam zabiorą.2 punkty
-
skrzyżowanie dróg i szlaków pomnik królewskiego czasu święte miasta dziś nikt tego nie pamięta dosięgnąć legendy z fotela paralityka do rydwanowego pochówku prosty awans kanclerza śmierci rozpiąć władzę posadzić gubernatora rzemiosło usłużne wojennym wysiłkom napędzi kolejną armię duchów otwarty festiwal upadków cywilizacji Ziemia jest grobowcem świadkiem przemijania siła nie ma znaczenia liczy się przeklęta granica2 punkty
-
2 punkty
-
wracam do miasta las oddalił się o kilka dni teraz chodzę po ludzkich śladach błądzę w sobie ujadają wykrzykniki2 punkty
-
Poza prozą, proza poezją lub ulicą, presja impresją lub ekspresją, dukanie lub wydukanie, dumanie dymem o dniach, rżą marzenia, a do sklepu za rogiem tak, czy inaczej dziś iść trzeba. Warszawa – Stegny, 11.10.2024r.2 punkty
-
wszystkie dzieci są nasze i te niechciane Bóg się nie pomylił narodziły się DLA miłości to nie WY dzieci a miłość potrafi być wyprowadzona przez /nie/ludzi na manowce żywi się złem ale WY WY jesteście czyści jak pierwszy śnieg znajdziecie miłość czeka cierpliwie nie wszyscy są okrutni i chcą Was zabijać 5.2023 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa2 punkty
-
Dogasa lato. Wypłowiały czupryny romantycznych zdarzeń. Czas parzącego piasku zahodował się w kolorze Twych włosów. Szukam pachnącego ciepła po omacku. Dogasa lato. Zakrwawione liście wyrzuca piekło. Zakrwawionych liści nie chce niebo. Śpij, a ja zgaszę miejskie latarnie, by oświetlić Ci drogę na drugą stronę nocy.2 punkty
-
O dniu piękny! Otwórz przede mną Prawdę o wszystkim Niech zobaczę Życie w rozkwicie I twoje kolana Całe w siniakach Od klęczenia Przede mną2 punkty
-
1 punkt
-
gdzie jesteś? na dole przyczepiony do kulki? czy trzymasz się Góry i kulka już cię nie dotyka...1 punkt
-
znowu na rożku księżyca siedzisz och nie zaprzeczaj dobrze to wiem i sobie kiwasz jak małe dzieci pantofelkami raz w tę raz w tę aż mnie skusiłaś bym tuż tuż obok siadł na krawędzi i tak jak ty na przemian lewą i prawą nogą machał w powietrzu to w przód to w tył całkiem nieśpiesznie choć pełnia blisko i trzeba będzie zeskoczyć już lecz się nie martwmy tą smutną myślą bo przecież wkrótce kolejny nów1 punkt
-
dziadek wyszedł z domu wyszedł zimą a kiedyś to... ...we wszystkich budynkach okna zaszklone srebrnym kwieciem a podwórka ukryte pod anielskim pierzem i kulig gonił kulig aż gromady dzieci z policzkami jak zimne ognie (heh podarek od królowej śniegu) zatęskniły za ciepłem po czym zmarzniętą pupą siadało się na kaflowym piecu i tak na pohybel przeziębieniu trzymając w dłoni kromkę żytniego chleba muśniętą słodką beztroską o smaku miodu nie usłyszałem jak niebo otworzyło bramę1 punkt
-
czasem słowa mnie nie poznają mijamy się bez uśmiechu jedne wyrosły inne wyblakły niektóre od dawna bezdomne1 punkt
-
słońce kładzie się cieniem na morze promienie sięgają łodzi linia brzegowa maluje wspomnienia samotna łódź buja się lekko na fali nie zamierza się wznieść i pofrunąć jak my nie był to lot podniebiebny ale zostawił ślady Perła Bałtyku nie była snem piasek masował stopy białe grzywy fal przyjaźnie prowadziły w marzenia … molo w wieczornej iluminacji rozbudzało wyobraźnię 4.2024 andrew1 punkt
-
1 punkt
-
Dla nich – Państwo, dla mnie – Kraina. Ot, semantyczna i pełna wszelakich różnic dyferencja w postrzeganiu między prawdziwym patriotą, a realnym wagabundą (Cyganem). Do tego przeróżni ciągle krzyczą, głos podnosząc ponad miarę - „patrz inaczej”. Więc nadciąga do ciebie chmurna refleksja – o co ten hałas? I że są wszelkie zgrzyty. Warszawa – Stegny, 01.10.2024r.1 punkt
-
Ten cykl opowiadań dedykuję Gabrysi Prolog - Nie żałujmy sobie - powiedział Jezus. Co powiedziawszy, spojrzał w lewo, następnie w prawo. Na WspółMistrzów. - Aha - z ledwie widocznym uśmiechem przytaknął Siddharta, stojący po Jego lewej stronie. - Aha - tożsamosłownie odezwał się stojący po Jego prawicy Muhammad, mający - tak samo jak Siddharta - trwałą, energetyczną więź z Jezusoumysłem. Oczywiście tażsama więź istniała również pomiędzy ich umysłami. Zatem - z natury rzeczy - wypowiadanie słów było zbędne, chociaż one same stanowiły konieczność. - Cóż więc - Mistrz z Mekki zaczął zadawać pytanie - zastosujemy? Moc czy... - tu zawahał się lekko - narzędzia? - Ależ oczywiście, że Moc - korzystając z chwili milczenia Mistrza z Nazaretu odparł Mistrz z Kapilavastu. - Przecież Ona jest z nami zawsze. Po prawdzie zatem narzędzia są zbędne. - Ale bez nich jest mniej wesoło - teraz Muhammad uśmiechnął się lekko. - A jako że radość jest pozytywnym odczuciem... - uśmiechnął się ponownie, wykonawszy prawicą zamaszysty gest od lewego boku w prawo ku górze. - Ciach! Optuję za narzędziami... - Aha - Jezus pokiwał głową. - Mogliśmy się spodziewać. - Mogliśmy się spodziewać - powtórzył nazwany - i do dziś dnia nazywany - Oświeconym. - Mogliście - przytaknął krótko Prorokiem zwany. - Ciach! - uczynił podobny gest w kierunku przeciwnym. - Kocham to... - Ach, ta jego pamięć...- Oświecony z Bet Lehem spojrzał wpierw na Proroka Siddhartę, po czym uniósł wzrok ku niebu. - Nic, tylko... - Ciach - z kolejnym uśmiechem potwierdził Oświecony z Mekki. - Jakbyś, Jezusie, sam nie wojował i jakbyś sam zapomniał. Przypomnieć Ci twoje poprzednie wcielenia? Lub podróż z żonami i z padawanami po światach i wymiarach? To, co wtedy się działo? - Ciach! - Jezus, zmaterializowawszy miecz świetlny na wysokości swojej twarzy, zadał nim - przy użyciu Mocy - cios w lewo ku dołowi. - Działo się wiele, nawet bardzo. A że pamiętam wszystko, to i przypominać nie musisz. Prorok, wizerunkowany z płomieniem nad głową, tym razem uśmiechnął się nieco szerzej. I zmaterializował swój oręż - świetlny miecz z klingą o barwie - a jakże! - płomiennej. - Ciach... - szeptem podpowiedział mu Muhammad. Cdn. Voorhout, 10. Października 20241 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
wiesz stale mnie zastanawia takie pytanie: dlaczego w Afryce wśród prymitywnych plemion murzyńskich wszystkie dzieci są wszystkich a my cywilizowani mamy problem. Masz problem z wychowaniem dziecka daj je do adopcji lub rodziny zastępczej a nie blokuj wszelkie ruchy i dzieciak wychowuje się bidulu - najgorsze co może być. Byłem w bidulu załatwić sprawę służbowo z racji zawodu i podeszła do mnie lat ok 10 -12 dziewczynka " pan mnie weźmie do domu - chcę mieć mamę i tatę" - serce mi pękło ale nic nie mogłem zrobić1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@klaks być naiwnym , lubię to stwierdzenie - jest w tym człowiek który "nadal" jest dobry1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, życie to ciągłe zmagania z przeciwnościami losu. Jednym się udaje lepiej, innym gorzej. Tym, którzy tego nie robią pozostaje narzekanie na los, pecha itp. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius wolę raczej nie, może nie pojadę, nie chce mi się. Wolę swoje rzeczy:) muszę noblistkę poczytać:) miałam angielski, też potrafi zaskakiwać :)1 punkt
-
1 punkt
-
-Mistrzu jaki jest sekret związku udanego? -Nie traktować małżonka jak zawłaszczonego. ale też dbać o siebie, by ślubne ubrania móc po latach założyć, lecz bez przerabiania. To tylko niektóre.1 punkt
-
szkic muzyki wędrował pomiędzy nutami niósł w ciszy symfonię która nie chciała wybrzmieć klucz wiolinowy otwierał drzwi do sal koncertowych z przesadną ilością dyrygentów1 punkt
-
wędrujemy wzdłuż siebie pod wiatr jeszcze kilka kroków kilka słów skrawek drogi mieni się w odcieniu późnego lata za nami senne liście przed nami senne liście w niezapisane noce dokucza nam neuropatyczny ból lewej strony wiersza1 punkt
-
Teraz wybieram Po której stronie szczęścia stoję Czy słońce złotem włosy rozświetla Czy herbata jaśminem smakuje Czy odbłysk na suficie tańczy1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W oceanie niepewności Rzeźbię zarys Przyszłych chwil Szczęściem spowitych Może taka moja tu misja1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wysyłam do Ciebie motyla Niech Ci skrzydłami wyszepta Dlaczego warto zostać A jeśli zechcesz jednak odejść Niech Cię bezpiecznie przeprowadzi Na drugą stronę tęczy1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne