Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.09.2024 w Odpowiedzi

  1. jak kometa zaplątałaś się warkoczem w moich oczach by w sekundę z tej orbity się ulotnić sen to był zapewne science fiction lub kosmiczny fortel
    6 punktów
  2. Głupio mi teraz, bo znów skłamałem Głupio mi, bo odbicie widziałem I głupio jeszcze, bo uwierzyłem Najbardziej głupio - bo Cię straciłem I nie pisze choć pisałem I nie myślę, choć myślałem I nie kocham, choć kochałem I nie żyję, choć żyć chciałem
    5 punktów
  3. W życiu ważna jest draka, a zwłaszcza w światku natury artystycznej lub obyczajowej. Pilnuj się tylko mój bracie lub siostro, aby draka nie okazała się zbyt drakońska – między innymi w skutkach. Co tłumaczę ci ja - domorosły adept na któregoś z pomniejszych mistrzów zakonu Drakonów. Warszawa – Stegny, 30.09.2024r.
    4 punkty
  4. Zimą z zasady to dziecinnieję przestaję szukać tego co nie ma w szufladzie chowam długopis marzeń przerywam pisać poemat dla niej warkocze myśli śniegiem splątane już nie prostuję na kartce białej żadne tematy skomplikowane chyba że w wersji cenzurowanej niedługo grudzień ogarnie przestrzeń postanowiłem - nie będę więcej wrzucał na forum teksty żałosne zacznę na nowo z nadejściem wiosny
    3 punkty
  5. zawinionym niechcianym być poczuć zimno ciepło radość zło byle żyć ❤️ świat nie jest TYLKO dla wybranych z makijażem i ładnie ubranych 10.2024 andrew Po nocy jest dzień. Nie obudźmy się w piekle.
    2 punkty
  6. długa wskazówka właśnie ma satysfakcje prześcignęła krótką z którą długiej bywało trudno sit wstyd tyś głupią małą pełzającą niezdarą zostałaś w tyle jakież to dla mnie radosne chwile ej krótka co na to powiesz? wtem rzekł sekundnik→czas na mnie i przegonił obie
    2 punkty
  7. z ekoskóry niedrogi ale jego żywot krótki pas z dobrej naturalnej skóry starczy na całe życie i razy tego pasa czegoś uczą ekoskóra prawie nie boli właściwie tylko łaskocze dlatego śmiech z tego raczej sztuczny
    2 punkty
  8. wiatr liściem zatańczył echo coś powiedziało góry lasy sady parki z mgłą się skumały ptaki w gniazdach drzemią słońce ciepła skąpi kwiaty się poddały gwiazdy już zimniejsze w kącie pająk kombinuje jak ostatnią muchę zwabić cień po ścianie spaceruje próbuje coś dogonić przy kominku miłość swoje rany leczy płomień na to patrząc ciągle w nią wierzy
    2 punkty
  9. Jest czymś przesadnym rozliczać ponad miarę i ponad przeciętnie wskazówki zegara z wskazywanego czasu na tarczy, podczas gdy jego mechanizm jest mocno wadliwy lub trwale zepsuty. Reguła tej osobliwości dotyczy w gruncie rzeczy każdego zegara, a nawet zegarków we wszystkich czasach wszelkich krain na okrągłym globie. Warszawa – Stegny, 30.09.2024r.
    2 punkty
  10. Był tam korytarz po którym chodziły cienie dusz zniszczonych permanentnym cierpieniem Przymrużone świetlówki dające blask zwątpienia tym którym ludzie połamali serca I Ty, której tlące się światło dawało resztki sił by poczekać na moment w którym zobaczysz mnie Na końcu korytarza była jadalnia gdzie posiłek dobijał pewien głód nadziei przeszklony tak, że dookoła można było zobaczyć bezkres bólu Gdy stałaś tam przy oknie i ja wychodziłem ze stanu zwątpienia, jak mi się wtedy wydawało otworzyłaś okno i w desperacji wykrzyczałaś moje imię Istnieje tylko drugi taki ból jak usłyszeć wołanie zabitej miłości usłyszeć kolory szczęścia połączonego z tragedią Teraz, gdy Cię szukam, wiem, że wtedy dni nasze były policzone teraz, gdy ich policzyć nie mogę Wiem, co będzie dalej. Droga ku końcu.
    2 punkty
  11. Nie znalazłem czego szukałem, zadowolony czymkolwiek wszystkie sygnały chowałem do kieszeni po czasie zaglądałem - oślepiony zamykałem, z nadzieją że zgasną przepełnione kieszenie, plecaki , portfele Już nie widzę sygnałów Żyję w blasku
    2 punkty
  12. Ciemność tak bliska, a jednocześnie rozlegle niedostępna. Zza węgła wygląda noc, cała czarna jak kubek kawy, którą zwykłam pijać do poduszki. Jesień? Zanim powróci, zdołam uśmierzyć prorocze sny, usidlić wiatr, zagarniający życie lodowatą, niemal martwą dłonią. Pragnę dostrzec w tobie drogowskaz, jaki objawi rozwiązanie tego misterium. Mój czas kocha się w igliwiu wciąż młodych gwiazd, rozkoszuje się deszczem, który pozwala zaspokoić potrzebę na strach. Skąd w twojej przyszłości tak wiele smutku? Skąd tyle skaz, skoro milknie powietrze?
    2 punkty
  13. Zanim w zgrozie świetlistych draperii Sądu twarda nadeszła godzina, Nim się życie splątało ze śmiercią, A niewinność zjednoczyła z winą, Zanim kościół i zamek miniony Bezkształt jeden stworzyły ekspresji, Z ręki drobnej zaś spadły trzy krople (To tragedii okruch – nie poezji), Zanim dzwony z jękiem się urwały, Stary zegar zatrzymał zbyt wcześnie, Nim złowróżbnie zapłonął śnieg srebrny, A głos trwogi zadźwięczał boleśnie, Zanim jednym niebytem się stały Dachy, drzewa, marzenia i kości, Jedna gwiazda rozbłysła na chwilę Jak okruszek nie w porę litości.
    2 punkty
  14. @Łukasz Jasiński ja z kolei, po kolejnej próbie nielotu w świat doszedłem do wniosku, że jestem pacjentem zakładu dla chorych na demencję, który od czasu do czasu łapie pragnienie by uciec, tudzież się zwyczajnie uwolnić. I przygotowano tutaj dla mnie pod zakładem przystanek, fałszywy notabene. I tak siadam jak się urwę na tym przystanku i czekam na autobus. Ale autobus nigdy nie nadjeżdża bo to lewy jest przystanek. No i jako pacjent cóż zaczynam sobie to uświadamiać co i tak jest czymś sporym jak na schorzenie. Ale obawiam się, że prawdziwego przystanka w tym życiu mogę niestety nie odnaleźć jako ten zbyt zbłąkany... Mi akurat politycznie jest najbliżej do poglądów lewicowych, ale nie na tyle by do tej grupy się jakoś trwale zapisać :////
    2 punkty
  15. @BITTERSUITE mądry po szkodzie. Należy doceniać to co się ma. Fajnie - pozdrawiam serdecznie
    2 punkty
  16. @Leszczym I gawrony też, a wszystkie ptaki krukowate są inteligentne, jednak: najbardziej inteligentne są dzikie drapieżniki - takie jak orły, jastrzębie i sokoły. Łukasz Jasiński
    2 punkty
  17. jesień powiedz mi ale tak szczerze kim ty naprawdę jesteś malarzem poetą czy może jesteś piękną kobietą kobietą której wiatr włosy czesze gdy na to patrzę myślami grzeszę
    2 punkty
  18. @Amber Wiesz, nie. Chciała te fajki. Bo historia z reala miała jeszcze ciąg dalszy. Potem ta wrona chciała zabrać torbę z owocami, mniejszą taką, ale dużą na tyle że nie mogła jej udźwignąć. Pojedynczej śliwki natomiast nie chciała, tak jak chusteczki higienicznej. Najlepiej i najłatwiej jej było z paczką fajek :)) No ale tej ja akurat nie chciałem jej dać :)) Przezabawne tylko może nie umiałem dobrze sytuacji opisać :) @Łukasz Jasiński Wiadomo są i kruki w realu.
    2 punkty
  19. wrzesień zwija swoje liście wciąż kąpiąc się w słońcu niech październik rozsypie więcej kolorów i skróci dni złota cisza przerywana powiewami wiatru przypomina o jesieni to ona w całej swojej okazałości choć wyjątkowo przyjaźnie nastawiona jedynie wieczór przynosi chłód grzejąc się przy filiżance herbaty jest czas na wspominki
    2 punkty
  20. Nie ma zbawienia W twoich oczach (Jest tylko słodkie szaleństwo) A piekło, niebo i raj To obce słowa Więc kochaj grzech (I zabij Boga w sobie) Przecież to takie proste (Niech ognie piekielne pochłoną wszystkich) Nawet ciebie i mnie I zostaną wypowiedziane tylko trzy słowa: "Raju nie będzie''
    2 punkty
  21. na środku pola skazany na samotność zapomniany strach
    2 punkty
  22. miałem sen w którym Bóg powiedział lubię czytać twoje wiersze o życiu twoje wiersze nie kłamią pokazują innym jak piękne i trudne może być życie dlatego proszę cię pisz dalej niech twoja wena zawsze obok ciebie będzie niech rozjaśnia ciemności których pełno wszędzie tylko pamiętaj dalej bądź tylko sobą nagle sen się skończył a ja zagubiony nie wiedziałem co dalej z tym snem będzie czy napisać o tym wiersz czy tylko się uśmiechnąć bo sen jak to sen jutro go nie będzie
    2 punkty
  23. ze słońcem i zimnym wiatrem oswajanym mrozisz na spacerze dla łagodnego horyzontu kołyszę łodyżkami zatrwianu z różowym zawilcem nas
    2 punkty
  24. wszystko między nami jest niemożliwe tkwię jednak w tobie żywomartwa bez snu śladem najstarszej energii ciepły dotyk nie z tego czasu poprzez naskórek podnosi sutki płynie okostną głębiej rozwija ciało dla ciebie nie otwieram już powiek zająłeś mnie całą zaproszenie nocy ślad cienia muśnięcia warg
    1 punkt
  25. czyste kartki milcząco wiszą jako eksponat niezapisane pożółkłe kartki czasem to cisza jest wymowniejsza niż zręczne słowa i rymy wartkie „do dupy” — pomyślał poeta patrząc na czyste kartki
    1 punkt
  26. Nie potrafię się przemóc By sprawy uwierające Kamieniami w bucie Literami wysypać Do Ciebie Czas płynie nieubłaganie Spiętrzając mą niechęć W gorzkim posmaku Łez żal wyciskających Do Ciebie
    1 punkt
  27. ~~ Panu Felkowi w Bielsku Podlaskim nie spodobały się Zenka wrzaski. Ów koncert discopolowy przyprawił go o ból głowy. Dostał zawału, słysząc oklaski .. ~~
    1 punkt
  28. Myśląc obrazami – Rena R. - herbaciana róża jej głos ciepły jak wrzesień czy podobne mu lato jesienne pachniał miodną renklodą z jeszcze wciąż bliskich sadów i czymś nieokreślonym – subtelnie przywiędłym Wtedy smyczki stroiły przywiane z zachodu zefirki i stamtąd też popłakiwała na harmonii nostalgia kiedy ona sobie śpiewała o miłości codziennej - na palcu jej połyskiwał pierścionek próby double czyli dwunastka Ta zwykła pani z nadzwyczajnej piosenki piękna była swą urodą podziwianej z uśmiechem podobnie gdy w lustrach akwenów poodbijane jest niebo a w duszy usadowione krajobrazy serdeczne 30.09.2024
    1 punkt
  29. Mróz ,śnieg skrzypi pod butami, Idę ścieżką..... zakochany. Droga cała jest zawiana, Tylko ścieżka wydeptana. Dobrze, że mam ten kożuszek I na głowie baranicę, I walonki ciepłe mam, Idę sobie, co mi tam. Chociaż wieczór już panuje, Ja świat cały obserwuję, Niebo czyste, księżyc świeci, Tu nie będzie dziś zamieci. Gwiazdy nad mą głową świecą, Dziś nie muszą iść ze świecą, Dzisiaj czuję Boską moc, To prawdziwa biała noc. Idę sobie do swej lubej, Bo nie byłem dawno u niej, Mieszka ona w innej wiosce, Cieszę się , że ją zobaczę. Pewnie dawno mnie wygląda, W okno pewnie wciąż spogląda. Śpiewa sobie przy robocie, Bo jej ręce są jak złote. Wszystko umie ona zrobić, Chleb zaczynić, masło ubić, Pieróg piecze, palce lizać, Tkać dywany i wyszywać. Za mąż iść za młoda jeszcze, To nic, ja poczekam chętnie, Bo prześliczna jest bestyja, Jak ta róża, jak lilija. Już ojcowie rozmawiali, Już tam wszystko ugadali. Zrękowiny na Przewody, A na Siewną będą gody. Posiedzimy dziś wieczorem, Popatrzymy w oczy sobie, Ja za ręce ją potrzymam, Jakżeś śliczna moja miła. Mróz, śnieg skrzypi pod butami, Idę ścieżką zakochany.......
    1 punkt
  30. ta osobliwość moi drodzy nie tylko zegarów dotyczy i czasem ludziom szkodzi bo pozostawi ich z niczym :)
    1 punkt
  31. @Łukasz Jasiński Wracając do tematu. Za daleko odchodzimy. Co Pan by powiedział osobie, która przez lekarzy skazana była na aborcję z uwagi na... Przypadek zarządził, że jednak się urodziła i to bez chorób. Są takie. Proszę poczytać co mówią. Znajdzie Pan w internecie i powie im, że.... Ciekawe co. Co pomyśli Pan o tych, którzy by zabili. @Łukasz Jasiński Dodam jeszcze do Pana Ordo luris. Pana Guru bodnar uznaje wyroki neo sędziów, gdy dotyczą mnie lub Pana, mówi to oficjalnie. Nie uznaje tylko niewygodne. Czyli robi z was idiotów przyklaskiwaczy.
    1 punkt
  32. @Leszczym Z pewnością Łukasz Jasiński
    1 punkt
  33. Można i tak... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  34. przeprawy sarny przez tory kolejowe solo lub z rodziną dla nas migawki a dla niej niczym przejście antylop przez krwawe wody leśne zasady podchodzenie po coś i zwinne uciekanie zresztą jej cewki to najzgrabniejsze nogi w całym lesie zbierze punkty jedząc to bukiew słomę czy marchew są chwile że pozwoli obejrzeć los w swoim lusterku co może oznaczać koniec zabawy
    1 punkt
  35. Witam - cieszy mnie twój komentarz - dziękuje serdecznie - Pzdr. @Rafael Marius - dzięki -
    1 punkt
  36. Szedł bóbr za wodą, szedł za jedzeniem, przecierał zatarte szlaki. Gdy był nieliczny, trzymał się w cenie i nikt nie wszczynał z nim draki. Mógł więc bezkarnie wchodzić w drzewostan i ciąć, gdzie ludziom nie wolno. Żeremie sobie nowe budował, całą rodzinę miał zdolną. Lecz przyszła powódź. Powódź okropna. Nie zgadniesz, kto był jej winny! Znaleźli sprawcę! Padło na bobra i jego pokrętne czyny. Kroi się rzeźnia na większą skalę, wybić chcą bobra z rodziną! I nie obchodzi nikogo wcale, że ich tam wcale nie było.
    1 punkt
  37. @Duch7millenium no tak. Czasem rozbieżności są tak duże, że i przemyślenia nie pomogą. @Rafael Marius @Waldemar_Talar_Talar :)) dziękuję
    1 punkt
  38. @Leszczym Wrony to mądre ptaszyska, ale ta była zawiedziona, że to tylko szlugi :))
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. -Mistrzu, mam dosyć życia, chciałbym pójść do grobu. -Zanim podziękujesz za wszystko panu Bogu, uczyń, żeby decyzja była przemyślana, kup trumnę, połóż się w niej i leż tam do rana. Gdy uznasz, że jest lepiej i miejsce ci służy, po prostu z niej nie wychodź i leż jak najdłużej. Wtedy będziesz już wiedział, czego oczekiwać, czy lepiej tam się spieszyć, czy życia używać.
    1 punkt
  41. Nawet tłum głupi tego nie kupi mówisz jak Putin panie premierze już ci nie wierzę ciągle bez skazy dziurawe wały to źli bojarzy palcem im grozisz czy to nie mobbing sztab kryzysowy ostre przemowy w tym jesteś dobry powódź zamiatasz jak autokrata codziennie rano z męką na twarzy dajesz rozkazy wróć do Warszawy i nie rób siary
    1 punkt
  42. Jądro ziemi mruczy w letargu znudzenia tym, co na powierzchni: my, ty, wy, oni, krzyże, burki, swastyki, wyborcze urny i piece eko, "skracamy dystans" i "zbyt daleko" W pociągu pozbawionym relacji studenci anatomii: "Ty patrz, kość niezgody!" "Słuchaj, to chyba ... CZŁOWIECZA ..." Tak! Ludzkich autoryzacji, wojen, romansów i blików, elektronicznych sygnatur, monetarnego haiku... Nie widzę nigdzie radości - ze wstrętem dziś gonią ulice Czy "wszyscy" gdzieś są, czy istnieją?! Czy ktoś ma sensu matrycę? Maluję wyblakłym tuszem - obłędne pejzaże nierządu: nadzyśmy i "omnis moriar" Czy ktoś mnie jeszcze słyszy? Czy ktoś - przyzna mi rację?! "Emocje są jądrem ziemi." A gdzie jest ... nawigacja?
    1 punkt
  43. Ładny wiersz, tylko kto dzisiaj pisze listy? Short Message Service sms Zośki do Heńka z Koła czy o miłości przekonać zdoła on konkretny niemożliwie na co dziesięć słów tej dziwie to nie siort mesydż lecz epistoła Pozdrowionka.
    1 punkt
  44. @Andrzej_Wojnowski Bo co powroty, nowa to chłosta Bo to kłopoty, zwada poniosła tak to już jest M.
    1 punkt
  45. Lilaróż zimowitów na grządce, pokoszone, schną trawy na łące, pajęczyny posrebrzone rosą, o poranku koniec lata głoszą, coraz chłodniej, a niebo bez chmurki, po leszczynach grasują wiewiórki, zmilkły ptaki i owady w trawie, głośne tylko na bagnach żurawie i przymrozek kwiat zwarzył w ogródku, radość blaknie, bliżej nam do smutku, chociaż ciału nagości wciąż chce się, zapomnijmy; już wrzesień, już jesień.
    1 punkt
  46. pod jaki bit to? jestem naprawdę nikim żeby oceniać. tesktowo : aż się prosi o bit i wykrzyczane to do mikrofonu merytorycznie: każdy ma prawo do swojego punktu widzenia. Nawet jeśli się z nim nie zgadzam: szanuję. Pozdro.
    1 punkt
  47. @Amber Bo co skutki, tej rozwałki Pobłażanie, na te grajki Fajne haiku Zatrzymało mnie M.
    1 punkt
  48. @Falkone Pioseeenka super, a jest w takiej wersji jak "życie moje życie"? Chętnie bym posłuchał.
    1 punkt
  49. Orangutan z wyspy Borneo uznał gdy mu w krzyżu łupnęło, że zwisanie na rękach to zbyt wielka udręka, teraz jeździ fordem Mondeo.
    1 punkt
  50. @poezja.tanczy Dziękuję za sympatyczne słowa. Pozdrowienia
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...