Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09.09.2024 w Odpowiedzi
-
czasami mam skrzydła jak ołów a czasem się z piór cała składam unoszę się wyżej niż umiem i niżej niż mogę upadam powstaję jak feniks z popiołów lub sypię się cała jak z maku i słodycz i gorycz rozdaję i nie mam żadnego już smaku to życie mi ciągłym cierpieniem to życie wciąż kocham nad życie i kiedy już przyjdzie mi odejść zapłaczę i spłonę w zachwycie9 punktów
-
jakiejś czułości mi trzeba jakiejś najmniejszej znajomy zapach... spojrzenie spod baldachimu rzęs chłosta oddechem... jakiejś czułości mi trzeba6 punktów
-
przybywają od wiatru... kurze łapki w kąciku oka się śmieją skóra wyżłobienia bez farb maluje czas dostojnie rany dojrzałe goi... jak w ulu tak i w życiu - tabuny na oślep pędzą kreski stawiają nie prostopadłe przyroda dościga boskie trendy roją się od wiatru myśli godzina jak rzeka swobodnie płynie... a tam ktoś czeka, wspina się na palce - w natury doskonałym rytmie5 punktów
-
Gdy morską wodą pływasz mi przy kostkach lub prześlizgująca się przez palce żyję wiecznie. Spoglądam na niebo ciebie słodko-słonym powietrzem mewą i bezkresnym bliskim błękitem. Tęsknię za spędzeniem czasu nad morzem.5 punktów
-
Dałeś mi Panie wiele nie wiem czy zasłużyłem... na słowo ogniste, żywe dałeś bo się modliłem? Dałeś mi Panie wiele głęboką krainę snów przestrzeń - moich słów dałeś dla dni - chwilę Dałeś mi Panie wiele wysyłam Ci tęczę i gwiazdę gdy się skropli pod powieką przyroda piękna na zawsze Dałeś mi Panie wiele Matkę, Ojca, rodzeństwo bagaż życiowych doświadczeń męstwo, szaleństwo, przekleństwo Dałeś mi Panie wiele Serca rytm szybszy - porywy dałeś uczucia rozbite... kobiece dłonie jak pokrzywy Dałeś mi Panie wiele lekcji jak drobiazg doceniać nauczyłeś mnie kochać i wspierać Nauczyłeś na lepsze się zmieniać4 punkty
-
dziś ma wisielczy humor nie cieszy chleb na stole ani kwiat w wazonie dziś ma wisielczy humor mało tego w lustrze widzi smutek i żal dziś ma wisielczy humor drzewa nie szumią tak jak wczoraj dziś ma wisielczy humor nadzieja jest na nie nie śpiewa ptak dziś ma wisielczy humor prawda się schowała marzenie w kącie śpi tak moi mili niestety tak w życiu bywa że raz gorzej jest raz nie4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
,, Przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą,, Iz. 35 na horyzoncie piękna zorza kolory czarują a ja mnie to nie wystarcza sięgam dalej za widnokrąg to tutaj złudny świat a w nim zakazane owoce wszyscy w euforii porwani przez nieznane moce czują zadowolenie wzajemna adoracja uśmiechy… ciężko wraca się do codzienności urojony raj trzyma w swej mocy nie jest już przejemny patrzę w lustro może bez tego znalazłbym szczęście musiałbym przestać być głuchy i ślepy czy to możliwe spróbuję Panie znowu Ci zaufać dodaj sił 9.2024 andrew Niedziela,dzień Pański3 punkty
-
Śmierć to tajemnica W czary zaklęta Czy poginiemy wszyscy marnie? (Czerń to zawsze kolor smutku) A odejście to samotność (Każdy kopie swój grób) (Ale nadzieja umiera ostatnia)3 punkty
-
Wynieśli do stodoły misiaczka Trociniaka. Co on beze mnie zrobi? Na pewno będzie płakał. Boi się strasznie myszy, pająków i ciemności. Bywał czasem w stodole, ale za dnia, do lalki w gości. W wózku razem jeździli, takim szmacianym dla lalek, ona młodziutka panna, on wieczny kawaler. Szczęście ich twało krótko, zaledwie kilka latek, bo lalę odsprzedali tej rudej, piegowatej. A misia do stodoły, jakby co zrobił komu! Chcę bardzo go z powrotem w bezpiecznym, ciepłym domu. Lecz będąc w kwiecie wieku to chyba niemożliwe, by znaleźć misia z trocin wspomnienia łzą ożywić.2 punkty
-
Możesz być bielą na błękicie statkiem nocy i o świcie budzić głębie, spełniać życie Możesz być bielą na błękicie unieść wysoko, nadać sens okular prawdy wpoić w oko wykupić bilet, na wspólny rejs Możesz być bielą, na błękicie pierwszym i ostatnim słowem Serca jedyną, oddechu zasadą życia zamachowym kołem Możesz być bielą, na błękicie jedyną gwiazdą co spełnia noc promieniem światła, na dni orbicie Miłość... Czy świat zna większą moc?2 punkty
-
Tam, gdzie solą woda przepływa, łagodnie kołysząc twym ciałem, dreszczem sekretnie oddychasz. Ulegasz żywiołom w głębinach wpatrując się w złudny bieg fali. Wyczuwasz piasek pod stopami. Już objął, uchwycił wzburzony. Krzyczące mewy płoszą spokój w tobie jak w grobie ułożony. Nie zapominaj o przystani. Zobacz, horyzont nawołuje, odwraca uwagę na zgubę.2 punkty
-
Te wiersze nie żyją: to smutna diagnoza Paluszki u nóg i rąk mają dobrej długości, Ich małe czoła wyobliły się koncentracją. Jeśli przegapiły, jak się chodzi jak ludzie, Nie było to przez brak matczynej miłości. O nie umiem wyjaśnić co się z nimi stało! Kształt i ilość są właściwe i wszystkie części mają. Tak sympatycznie wyglądają w marynacie! Śmieją się i śmieją i śmieją się do mnie. A jednak serca im nie biją i płuca nie oddychają. To nie świnie, to nawet nie ryby, Choć świńskie i rybie są ich nastroje -- Byłoby lepiej gdyby żyły i właśnie nimi były. Ale są martwe, a ich matka bliska śmierci z zamętu, A one się patrzą głupio i nie mówią o niej. I Sylvia: These poems do not live: it's a sad diagnosis. They grew their toes and fingers well enough, Their little foreheads bulged with concentration. If they missed out on walking about like people It wasn't for any lack of mother-love. O I cannot explain what happened to them! They are proper in shape and number and every part. They sit so nicely in the pickling fluid! They smile and smile and smile at me. And still the lungs won't fill and the heart won't start. They are not pigs, they are not even fish, Though they have a piggy and a fishy air -- It would be better if they were alive, and that's what they were. But they are dead, and their mother near dead with distraction, And they stupidly stare and do not speak of her.2 punkty
-
Marzą mi się wiersze, wiersze niepisane, bo gdy je zapiszę, to są rozmazane. I nie mogę zmazać przaśnej siermiężności, choć się z formą zmagam, brak doskonałości. A marzenia lecą w kosmos doskonały. Szukać ich ze świecą, gdy już odleciały.2 punkty
-
to co było minęło widać los tak chciał to co było minęło wie o tym echo i wiatr to co było minęło nie ma co gdybać tylko żyć dalej uśmiechać się podziwiać to co teraz czyli obecny czas umieć to docenić być temu na tak2 punkty
-
- Mistrzu, czy na zmartwienie gorzałka pomoże? -Tylko z początku, potem będzie jeszcze gorzej. Co innego jest z wodą, nie wszystkim smakuje, zmartwień cię nie pozbawi, lecz się nie zatrujesz.2 punkty
-
czy śmierć jest tajemnicą? raczej koniecznością bo czas dewastuje ciało z ludzką przyjemnością aby w końcu atomy wróciły do ziemi a dusza znajdzie szczęście w niebiańskiej przestrzeni :)2 punkty
-
@violetta dziękuję 😊 ja mam zmarszczki jak się uśmiecham:)) Pozdrawiam:) @corival dziękuję za miłe słowa 😊 pozdrawiam:) @poezja.tanczy dziękuję serdecznie. Rytm wyznacza serce a z nim to tak różnie, raz równo a raz pogubić się można:)) Pozdrawiam:) @Amber dziękuję bardzo:) natura na rytm doskonały i niewymuszony. Pozdrawiam:)2 punkty
-
2 punkty
-
iglasty szum... zaginiona jestem w zawiłości splątana pustka zamyka swój krąg w dziurawym fartuchu uśmiechu - żartów ponurych zbyt wiele ciernisty szum... gałęzie - zgrabiałe dłonie smutne, znużone a dalej sen... i wreszcie postęp nadciąga ze wschodu pomyślny wiatr na horyzoncie słońce tętniące jak serce tęcza z zaciekawionych spojrzeń nadzieja podbiega do szklanych oczu rozpiera ciebie i nas2 punkty
-
chodziliśmy do parku kilka razy chodziliśmy tam i z powrotem - do bramy potem do domu i znów do bramy -(z jakiegoś powodu ten park ma bramę) opowiadała że brakuje jej kilku rzeczy odpowiedniej ilości ziaren w klepsydrze trawy przed domem mężczyzn i prawdziwych dziewczyn takich które uważają się za mieszankę piękna i mądrości "chciałabym żeby jutro spadł tutaj księżyc przecież to już jutro odejdą mi wody stąd aż na słońce wiesz... chciałabym żeby właśnie jutro zjawił się ktoś kto mi dzień będzie równał z nocą płaczem i śmiechem chciałabym prawdziwej zimy i lata pełnego dzieci z balonikami pełnej kiczu biegającej tu i tam gromady dzieci i pasteli na łące" tymczasem zegar wskazuje albo wciąż tę samą ulicę albo dywan a najczęściej ściany fot. wł. manhattan/central park/20242 punkty
-
Pytaj – nie pytaj. Nie pytaj jakie mam marzenia i którą ścieżkę wybrać chcę. Nie pytaj mnie o przeznaczenie, po co to wszystko? Biegnę gdzie? Nie pytaj mnie czy zawsze razem, przecież codziennie mijamy się. Słowa urwane, znikają twarze. Nie chcę portretów -Ty dobrze wiesz. Nie pytaj co dziś na śniadanie, kiedy po nocy jestem sama. Zbyt długo nocą patrzyłam w niebo, szukałam siebie w iluzji śnie. Tej nocy chciałam oszukać czas - odnaleźć dziewczynę z minionych lat. Młodą, odważną, śmiałą, tęczową. Tobie nieznaną, wierzącą w nas. Szukałam siebie gdzieś w innym świecie, choć wiem, że tu nasz dom. Wybory nasze mają znaczenie. Szepczesz (mówisz?) - nie idźmy stąd. Zapytaj mnie jakie mam plany. Zapytaj czy dalej tak: razem przy blasku i razem w smutku. Powtarzasz tylko - to nasz czas. Godziny nasze są policzone i wiem, że to nasz dom. Pamiętam siłę ukrytą w gwiazdach, co drogę wskazała nam. Bądź moją muzą, tak jak przed laty, gdy wzrokiem szukaliśmy siebie. Tej codzienności szarej za szybą już mam zwyczajnie dość. Zbyt mocno stąpasz tu po tej Ziemi. Nie patrzysz w niebo. Nie szukasz gwiazd. Kosmos odpływa. Odpływa życie. Przyziemność dusi i dławi, a dziś w nadmiarze jej mam. Tchórzem nie jestem, chcę żaru gwiazd. One spadają! Teraz nasz czas! Rodzi się nowe… i te pytania, które tak znasz. Nie pytaj jakie me przeznaczenie - tego nie dowie się nikt.1 punkt
-
przez wieki myśleli, myśleli, myśleli dlaczego? dlaczego? dlaczego? umierali a potem rodzili się i znów myśleli, myśleli, myśleli dlaczego? dlaczego? dlaczego? ptak śpiewa kwiat kwitnie a dziecko śmieje się dlaczego? dlaczego? dlaczego?1 punkt
-
za splątanymi strugami deszczu głęboko pod leśnym poszyciem wciśnięte między oceany turkusowe halucynogenne kolory rabat kwiatowych łudzą zmysły a wiatr upycha w źrenice niezbadane głębie na tle spienionego przypływu ciemnieją fale i oto w swych kształtach i zapachach ujawniają się struktury na codzień niewidoczne1 punkt
-
dziś wędrowaliśmy pustymi ścieżkami las tłumaczył na swój język nasze słowa wiatr przeganiał zbędne metafory na wymęczonym niebie surowe chmury zakryły świeżo namalowane słońce potem powstał wieczór w kolorze herbaty mrugamy do siebie przez napełnione szklanki1 punkt
-
Kolory jesieni szepczącymi listkami słucham cię dwa połączone niczym serce nabieram pachnące jabłko gdy pada mieszane uczucia uwielbiam przebywać w domu ale też spacerować przytulnie noce z szarlotkowym ciasteczkiem miejmy już jednego do herbaty Jasność kiedy kroplami zmywasz mnie cicho rozmyślam słodką przystań więc trochę pragnij ją z książką otwieranymi skrzydełkami turlam gruszki do spódnicy powąchaj pomarańczową dalię Słonecznie trzymasz mnie w magicznej sile a ważki ozdabiają moją skórę niczym klejnoty mglistym światłem płynę miękko po mieniący się kryształ aż ze świetlikiem tańczę dokądkolwiek zabierze głęboko nocą łzami radości czułą falą zalewam cię delikatnie tworząc ciasny splot niezawijany nad brzegami z prądem1 punkt
-
@violetta Ja gdy byłem dzieckiem miałem zupełnie proste i blond. A po 30tce zrobiły mi się czarne i kręcone. Jestem zmienny.1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Ja obcinam sobie maszynką. Nastawiam na rozmiar i mam równo. Moja mama też sama obcina sobie od lat. Dawniej też farbowała.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
~~ Nadszedł wrzesień, więc już jesień za niedługo nam zawita .. Przeziębienia, kaszel, katar - więc potrzebna .. okowita. Tym to lekiem, już przed wiekiem wspomagali się rodacy. Woda .. cukier .. trochę drożdży - nie za dużo przy tym pracy. Czekam jutra - rankiem butla przyjmie zacier z receptury, który zowią grunwaldówką* - w tradycji polskiej kultury .. ~~ 1410 (bitwa pod Grunwaldem) - zatem receptura grunwaldówki* to 1kg. cukru / 4 litry wody / 10 dkg. drożdży .. ~~1 punkt
-
@corival każda reguła ma wyjątki, więc i w tym przypadku zapewne ma ona zastosowanie:) Dziękuję i pozdrawiam:) @Leszczym jeśli już są dwie możliwości wyboru, to z reguły wybieram "dobrze" :), lecz w tym przypadku na dwoje babka wróżyła:) Dziękuję i pozdrawiam:)1 punkt
-
1 punkt
-
No, niestety nie. Nie zawsze. To zależy od kręgu kulturowego. Są społeczeństwa, w których kolorem żałoby jest kolor biały. Pozdrawiam1 punkt
-
gdzieś za tęsknotą widać minione uśmiecha się chce się powtórzyć ożywić choć na chwilę by znowu było tym co ciepłe i miłe delikatne gdzieś za tęsknotą coś popłakuje jest mu żal bo samo nie potrafi zamknąć drzwi tego co było1 punkt
-
@Ewelina nie wiem czy to komplement, ale wiersze Pani nabierają dojrzałości... Są coraz głębsze... Super!!1 punkt
-
tulisz się do moich wierszy z przyzwyczajenia zaglądasz w zbłąkane oczy jak w zegarku nadchodzi jesień życia1 punkt
-
Żadnego z tych pięknych miast już nie ma Została tylko nazwa i lśniące białe mury Wszelka zielenność dawno wygasła Zawisło nad nimi niebo bez chociażby jednej chmury I bezlitośnie jasna jakże znajoma Gwiazda1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@poezja.tanczy Dla tych co „więcej” widzieli a wciąż im za mało.Dla tych co widzą nie patrząc i dziwią się wciąż jak dzieci….z pozdrowieniem od♥️ dziękuję za wizytę.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne