Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.08.2024 w Odpowiedzi
-
wciąż niedorosła jestem... na palce mozolnie się wspinam dojrzewam w jaskrawym blasku - nogami leniwie przebieram bez pasji, niepewnie z wiatrem się tocząc oczy do góry zuchwale podnoszę - płoną na wieczność w złotawym słońcu by spojrzeniem jak wulkan w końcu - wybuchnąć, i zadośćuczynić wielkiemu światu11 punktów
-
pragnę hormonów pełna strażnica całego ciebie ciała same się dla siebie rozpuszczają z koła podbiegunowego do drugiego biegnę bierzesz mnie jasno chciałbym cię pocałować nawet nie wiem jak dławiący oddech ociera o nierzeczywistość kocham się w tobie sobą bezbrzeżną9 punktów
-
Lipcowym gorącem, Szumem lasu, Pełnym słońcem, Przyjaciela pożegnałem, W dalszą drogę Go wysłałem, Co przyszło Odejść musi, Oto najważniejsze Prawo śmierci I życia, Ponad wszystkimi innymi, Dla każdego Równymi, Więc złożyłem go Na wieczny sen Między dwoma Korzeniami, Przy zawalonym drzewie, I tylko z góry Spogląda na dół Błękitne niebo Nad nami 30.07.20245 punktów
-
Jedni trzęsą tutaj posadami, a jeszcze inni fasadami, ale obie te grupy przy tej okazji trzęsą portkami. Warszawa – Stegny, 02.08.2024r.4 punkty
-
nie po raz pierwszy obudził się na środku żółtego morza Garmino niczym naznaczony przez bogów wycofał się w głąb siebie i zwymiotował własną duszę kiedy dopływał do kaloryfera myślał o kraju kwitnącej wiśni gdzie marzenia mają skośne oczy a ostre spojrzenie katany w ułamku chwili potrafi odciąć głowę za niewłaściwy etos rozdygotany chwycił grzejnik pod żebra aż zadrżały ściany domu i wyszeptał jutro nigdzie nie wypływam (2024)4 punkty
-
sierpień ma oczy zamyślone w źrenicach pewność starych sadów że warto pięknie owocować aby zostawić własne ślady na letniej ścieżce ku jesieni dopalać się spokojnym żarem witając się z kolejnym świtem jak z drogocennym kruchym darem4 punkty
-
Z dalekiego minaretu pozłoconego Nad sino-błękitną Newą stojącego, Od czasu do czasu usłyszeć mogę Bicie dzwonów, zwiewne i błogie-- - Boże chroń Cara! Nad rawelinami i ponad fosą Białej cytadeli dzwony się niosą A ludzie w lochach za murami Słyszą, modlą się i zgrzytają zębami-- - Boże chroń Cara! Cicho powtarzane znów i znów Dźwięczą stale w koszmarze ich snów, Jakby demon jakiś w uniesieniu Szydził z nich w ich cierpieniu-- - Boże chroń Cara! Tam, w Czerwonego Pałacu ciszy Bezsenny, modlitwę pewnie słyszy. Jakżeby mogła stłumić jęki Jego dzieci śmiertelnej męki?-- - Boże chroń Cara! Ojczulkiem z dawna nazywa go lud-- Batiuszka! . . . Lecz w sercu ma lód! Czekajże, aż milion ludzi z tej biedy Ze straszliwą mocą się zbudzi, a wtedy Boże chroń Cara! I Thomas - zupełnym przypadkiem natrafiłem na ten wiersz (na mypoeticside.com), Thomas Aldrich był znajomym Marka Twaina i zmarł w 1907, zatem nie doczekał spełnienia swej wizji. Skąd u ówczesnego Amerykanina taka - celna przecież - ocena Rosji, nie wiem, ale jestem pod wrażeniem. A ponadto ten wiersz wciąż wydaje się dziwnie aktualny. From yonder gilded minaret Beside the steel-blue Neva set, I faintly catch, from time to time, The sweet, aerial midnight chime-- "God save the Tsar!" Above the ravelins and the moats Of the white citadel it floats; And men in dungeons far beneath Listen, and pray, and gnash their teeth-- "God save the Tsar!" The soft reiterations sweep Across the horrer of their sleep, As if some dæmon in his glee Were mocking at their misery-- "God save the Tsar!" In his Red Palace over there, Wakeful, he needs must hear the prayer. How can it drown the broken cries Wrung from his children's agonies?-- "God save the Tsar!" Father they called him from of old-- Batuschka! . . . How his heart is cold! Wait till a million scourgëd men Rise in their awful might, and then God save the Tsar!3 punkty
-
Nikt nie wyjął nam z oczu szkieł. Nikt nie wyciszy nam syren. Nie zmażą nam obrazu mgieł, Miasta przykrytego kirem. Na stos kwiaty porzucone. Utopione w rzece dzwony. Dusze młode gdzieś zgubione, Ciała zjadły kruki, wrony. Nie zabrakło krwi i chwały. Umrzeć musieli, aby żyć. Choć zdeptany Orzeł Biały, Wolności wysnuli nam nić. **Pierwszą zwrotkę napisałem dwa lata temu. Rok temu dopisałem drugą. Dzisiaj jest kolejna. Cześć ich pamięci!3 punkty
-
na stacji radość megafony przemówiły uwaga uwaga za chwile wjedzie pociąg do marzeń proszę odsunąć się od krawędzi peronu proszę zachować spokój na stacji radość wielkie poruszenie każdy chce wejść do tego pociągu pasażerowie się uśmiechają czują że to właśnie ten moment że mimo iż bilet trochę kosztował warto przeżyć tę podróż która może spełnić marzenia oraz sny że będą na końcowej stacji bardziej szczęśliwi3 punkty
-
choć wiele razy tłumaczyłem mu że tylko jedno każdemu pisane on aż do końca ciągle powtarzał że to nieprawda bo każdy ma dwa i tłumaczył mi że wszystko to co w pierwszym popsuł w nowym naprawi a ja jego przyjaciel na pewno pierwszy o tym się dowiem dzisiaj choć wiele już lat minęło od jego odejścia ja się uśmiecham lecz nie dlatego że umarł tylko dlatego że mnie oszukał3 punkty
-
Siedzę w Wielkim Wozie, Jadę Mleczną Drogą. Zatrzymuję się przy każdej Gwieździe świecącej wysoko, By spić z niej nektar, Co noc rozświetla obłokom I przy każdej chmurze puchatej, Gdzie mogę odpocząć, By się ułożyć w jej pierzynach I zasnąć głęboko Dotarłem w końcu Do białego księżyca, A na nim dostrzegłem Starego szlachcica. Ugościł mnie miło, Razem zorze popijaliśmy. Szkoda, że tak wcześnie Ten wieczór skończyliśmy. Przyszła już pora Na mnie i szlachcica, Przyszła i nas pożarła Wielka niedźwiedzica.3 punkty
-
Parasol* Kamień na kamieniu, dusza na ramieniu, przeładowana - broń i wydano - wyrok, kamień na kamieniu, dusza na ramieniu, to w twoim imieniu: w głębokim cierpieniu, zapach i śmierci - toń, wykonano - wyrok, to w twoim imieniu: w głębokim cierpieniu, kamień na kamieniu, dusza na ramieniu, przeładowana - broń i wydano - wyrok, kamień na kamieniu, dusza na ramieniu... *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (sierpień 2024)2 punkty
-
suchy zwitek słońca zaplątany w sieć pajęczą jak motyl w mgieł łańcuchy zasypia w nieśmiałym szepcie wiatru2 punkty
-
nigdy tylko odbicia w lustrach wodach i oczach lustra się tłuką wody mącą a oczy odchodzą zasłaniam twarz rękoma czuję ciepło od wewnątrz2 punkty
-
trzyma nas w doczesności trema konieczność obowiązki głupota przywiązanie niemoc i co jeszcze? miłość nienawiść a może jedno i drugie oraz wszystko naraz i jednocześnie2 punkty
-
Omyłkowo pomyliłem kategorię, więc dołożyłem wiersz ------------------------------------------------------- –– Nie taki czort straszny, jak go malują. Oczywiście powierzchnię całą. –– A gdy przestaną? ****************** Żółte Czapeczki my jesteśmy dziwakami to nie żaden czubka sen opuścicie by być z nami normalności padół ten? u nas super jest wesoło te uśmiechy i pomysły och widzimy nowe twarze dzisiaj do nas tutaj przyszły co za mordy zakazane te przekrwione ich oczęta pomieszane zwichrowane już zabawa rozpoczęta są tu duzi i średniacy kurdupelki roztańczone jeden złapał i wciąż maca buteleczki lewą stronę rybki z wody wygnaliśmy by na plaży tańcowały teraz śmieszne podskakują staw dla siebie mamy cały ale jesteś dziś zmartwiony ty kochany mój świreczku łezka w oczku mi się wierci świruj ze mną aniołeczku normalniaki co nas lubią chatkę nam wybudowali chcieli dobrze a źle wyszło pod sufitem wyrównali biegnie do nas banda dzika do przybytku tu naszego pierwszy lepszy od trzeciego czwarty gorszy od drugiego cóż za radość takie luzy wśród logiki i rozsądku wiedzą inni że wciąż mamy żółte czapki od początku my cieszymy się zawczasu z tej ekipy zakręconych defekt mózgów różnorakich istot zacnych i szalonych aż tu nagle katastrofa smutek gości u nas wielki rachu ciachu i po sprawie przeżywamy teraz męki bo byliśmy porąbani tak szczęśliwi tacy fajni wariaci przyszli nowi znów jesteśmy my normalni2 punkty
-
-Mistrzu, czemu mówią, że ludzie umierają, a zwierzęta inaczej, bo one zdychają? -U jednych narodów jest takie rozróżnienie, innym dość jedno słowo na życia kończenie. Kiedy zwierzę odchodzi, z którym się związałeś, ono dla nas umiera, bo w sercu zostaje.2 punkty
-
była ciemna noc wilki mnie goniły były już tuż tuż a tu nagle stop zatrzymały się ja tym mocno zdziwiony pomyślałem sobie o co tu chodzi czemu wataha odpuściła mi lecz skończyłem myśleć bo nad drzewami ujrzałem pełnię którą uwielbia wilk a boi się człowiek ( bo wilkołak ) po czym po cichutku wylazłem z łóżka i poszedłem spocony do kuchni tam zacząłem się śmiać2 punkty
-
Ta kruchość jesieni tu na Mokotowie znaczona świetlistym zażółceniem liści Ulicami kołyszą dusz powstańcze cienie pod nadal i wciąż rozkrwawioną blizną Męczeńskie Miasto ciśnie mocno do siebie jak mnie pątniczkę do Boboli Andrzeja na Rakowiecką tam gdzie tragiczne więzienie i roześmiane graffiti z wyłamaną szczęką 5.09.20192 punkty
-
Gdy będzie różowe niebo, zadzwonię do ciebie raz jeszcze Opowiem całe życie Być może - pojawi się dreszczyk Ludzie tak bardzo "cierpią" - rutyna przyczyną nazwana A przecież nowe życie to każdy nowy ranek Oprócz walizki z genami, bagażu trudnych doświadczeń, prócz kalendarza statystyk ... Zadecydujcie sami: czy warto zajmować się niczym, obwisać dekadencją, czy warto być zrzędliwym i starość zabrać w ajencję? Koją mnie proste przyjaźnie - z chmurą i starym dębem Bo zawsze są lojalni - nawet, gdy cienko przędę A tak się dzieje zazwyczaj ... Nie ma znaczenia, gdzie jestem: sandały i skromna szata I łomem muszę otwierać - każdego mieszkańca świata ...2 punkty
-
@Dagmara Gądek ↔Dzięki:)↔Nie jestem obruszony, chociaż muszę spojrzeć w lustro, czy coś ze mnie nie spadło. Konstatacja→ ładnie brzmi. Jak żeńskie imię:)↔Pozdrawiam👌… *** @corival ↔Dzięki:)↔No w sumie→lub jakiejś innej rybie↔tak można zrozumieć. Miałem żółtą czapkę, ale pogubiłem. Tylko ona wie, gdzie jest:)↔Pozdrawiam:)2 punkty
-
Chwile są ulotne Tak jak życie A mój świat Tonie w smutku (Bez ciebie) Bo nadajesz sens Każdej minucie i godzinie Gdy jesteś tak blisko mnie2 punkty
-
2 punkty
-
@Leszczym Bardzo Ci dziękuję 😊 Dawno mnie nie było. Pozdrawiam serdecznie:) @Amber bardzo mi miło 😊 Dawno niczego nie pisałam, miałam obawę czy nie wyszłam z wprawy. Pozdrawiam serdecznie:) @Hiala Bardzo Ci dziękuję 😊 Pozdrawiam:) @Kwiatuszek miło jest czytać takie słowa. Cieszę się, że wiersz Ci się spodobał. Pozdrawiam bardzo:)2 punkty
-
Witaj - ano są - miło że czytasz - dziękuje - Witam - dbam o nie to fakt - a owoc cieszy - Pzdr.serdecznie. @iwonaroma - dziękuje -2 punkty
-
@Leszczym :) cudowna Kora ... Dziękuję @Nata_Kruk :) Tak, bo jest wiele tych trzymań, więc pasowałaby liczba mnoga. Jednak ja często pierwszy wers łączę z tytułem, a potem jest spacja, więc wg mnie może być tak, jak zapisałam. Chyba, że chodzi Ci o to, że trzymają nas z zewnątrz i nie mamy wpływu? Wg mnie, choć czasem tylko troszkę, jednak mamy jakiś wpływ... Dziękuję:) @corival oj tak, dręczący... Dziękuję i również pozdrawiam:) @Andrzej P. Zajączkowski Dziękuję:)2 punkty
-
To nie barć tak szumi ani ul nie biada tak tęsknie To jedynie bez słów nuci i przeciągle śpiewa trzmielom zapisana w testamencie przez Antonia Vivaldiego` jego żywiczna jak pasieka bursztynowa wiolonczela...2 punkty
-
@Amber miło słyszeć..dziękuję i pozdrawiam K. @Hiala dzięki i pozdrawiam K. @corival przeciwności się przyciągają ...jak w fizyce a może ...? Pozdrawiam K.2 punkty
-
Ten przeklęty Bóg... Tak, zamilcz: ty nie masz prawa: słowo po słowie - mówić nic: jesteś po prostu nic i nic i nie dotykaj mnie: czuję odrazę i widzę twoją pustą: chciwość - pragnienie: cudzego - życia, odejdź i zostaw moje zdrowe sny: nie dla takich jak ty - jestem stworzony, morderco... Łukasz Jasiński (maj 2020)1 punkt
-
1 punkt
-
Wszechwładna i wszechobecna regulacjo stosunków wszelakich proszę cię zachowaj tych Kilku w nieokiełznaniu. Jednym słowem włącz łagodny autopilot autopilnowania, a potem schowaj swoje łapy do głębokich kieszeni w trybie nieróbstwa. I uczyń tak możliwie najdłużej, nawet do samego końca Ich - nieprzeszkadzająco potraktowanych. Warszawa – Stegny, 31.07.2024r.1 punkt
-
Wenerologa z miasta Brześć za walkę z tryprem nagrodził teść. Choć z teścia stary był tryk, zdołał wystrugać tryptyk, by adekwatnie oddać mu cześć.1 punkt
-
najpiękniejsze w całym lecie są powroty w ciepły wieczór po przygodzie miły chłód dom co czeka który sam się nie obchodzi a na meblach na glazurze lekki kurz łąki kwiecia aż po brzegi ruch motyli niech wieczorem sobie jeszcze pociąg mknie ścieżki których inną porą nie spotkamy obudzone jak po długim Bożym śnie najpiękniejsze w całym lecie są powroty wdychać szelest słaby powiew zbiorczo tlen jeśli możesz ze mną pobyć to wieczorem aż zanurzysz znów się cały w drugi dzień * Pod moim oknem zamieszkał zwierz. Jest to zwierz groźny, to pasikonik, bo kiedy miesiąc wyłoni się, nie myślcie państwo, że spać pozwoli. Świt cały prześpi w wykrocie traw. Wygrzeje drapki, gdy czas na sjestę. Aż, gdy maciejka utuli z wrzaw, z łanów przystąpi, ograbiać ze źdźbeł. Przestają myśleć, piją cykanie. Wyschnięte kłosy i suche skrzydła przed deszcz się zbiera — wkomponowane. W ciepłych wieczorach nocne straszydła.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta Geje mają więcej wdzięku niż nie jedna kobieta. Obejrzałam sukienki, które przesłałaś i nagłe mnie olśniło.... Mam spódniczkę, miniówkę cała w cekiny 😅😅😅 czarno-srebrzysta...1 punkt
-
,, Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz i słowem, które pochodzi z ust Bożych,, głos Boży żyje mieszka w nas w duszy porusza sumienie słyszą go wszyscy nie każdy się przyznaje wierzyć Bogu dostrzegać bliźniego w potrzebie łatwiej i wygodniej żyć bez ograniczeń powielać slogany wiara jest wymagająca Jezu ufam Tobie 8.2024 andrew1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, to prawie jesień: oparta o cień wiolonczela wibruje brązem z mosiądzem złotem liściastym 31.07.20241 punkt
-
@corival ↔No wiem przecież. Ja tylko tak:)↔Pozdrawiam:) *** @Dagmara Gądek ↔Dzięki:)↔A niech to. Ile ciekawych konkluzji, w różnych kwestiach. Nawet aż tak nie pomyślałem. Chociaż czasami tak mam, że coś pomyślę:)↔Pozdrawiam:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Ewelina piękny wiersz, dodaję do moich ulubionych :) Czasami trzeba zrobić kilka kroków do tyłu, żeby się rozpędzic :) Pozdrawiam1 punkt
-
Mój drogi świecie* ** Zapewniam: zostały w moim wypadku złamane artykuły Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej z dnia drugiego kwietnia z tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego siódmego roku, tutaj: oddaję głos ustawie zasadniczej, oczywiście - demokratycznej: rozdziału drugiego artykułu trzydziestego: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych." Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego pierwszego: "Każdy jest obowiązany szanować wolność i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje." Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego drugiego: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." Rozdziału drugiego artykułu pięćdziesiątego siódmego punktu pierwszego: "Obywatel ma prawo do ubezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy ubezpieczenia społecznego określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego siódmego punktu drugiego: "Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego ósmego: "Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego dziewiątego: "Osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobienia do pracy oraz komunikacji społecznej." Rozdziału drugiego artykułu siedemdziesiątego szóstego: "Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania." Na zakończenie pragnę dodać: rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu pierwszego mówi: "Każdy ma prawo do wynagrodzenia krzywdy, jaka została mu wyrządzona przez niezgodnie z prawem działania organu władzy publicznej." Natomiast rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu drugiego mówi: "Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw." A tym samym: mam prawo być oskarżycielem z wolnej stopy! *rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego trzeciego: "Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury." **rozdział drugi artykułu pięćdziesiątego czwartego punktu pierwszego: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji." P.S. Posiadam już należny mi prawnie lokal socjalny, a więc: sprawa jest zamknięta, jednocześnie: jeśli będę atakowany personalnie i będzie naruszana moja wolność - będę zmuszony w samoobronie jej bronić, a używam przede wszystkim rozumu i stosuję prawną, artystyczną i poetycką szermierkę słowną. Łukasz Jasiński (2017)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne