Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.07.2024 w Odpowiedzi

  1. Z cyklu: Inni wrzucają, my wyławiamy Nadzieja na pokaz Nadzieja chodziła od drzwi do drzwi Oferowała swe usługi, także mi Mówiła, niedrogo, a wiele zrobię Ja jej na to, przykro mi, nie pomogę I tak plątała się bez celu i sensu Ktoś ją nawet przymierzał do po babci kredensu Ale nie pasowała w żadną stronę Mina, i ekspozycja, położone Trafiła w końcu na kogoś nerwowego Co nie rozumiał jej tonu pewnego I się skończyło, nie do pozazdroszczenia Bo nadzieja zakosztowała zawieszenia Powiesił ją ktoś na suchej gałęzi Dyndała tak sobie na trwałej uwięzi Myślała o życiu i co z niego miała I konkludując, uwolnić się nie chciała Skoro mnie nikt nie potrzebuje Wiszę i dyndam, spokoju próbuje Przynajmniej teraz ktoś zwróci uwagę By nadzieję traktować z rozwagą //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, sztuki teatralne, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    4 punkty
  2. promyczek okienko słoneczko chmureczki ptaszeczki kuchenka śniadanko mleczko i jajeczko koteczek-miau miseczka sukieneczka sandałki spacerek miasteczko uliczki chodniczki ludziczki drzeweczka działeczki kwiateczki powrocik pokoik kawusia smartfonik ploteczki ciasteczka wyjścióweczka zakupeczki pieniążki siateczki domeczek obiadek gotowanko jedzonko koteczek-miau miseczka fotelik relaksik herbatka radyjko książeczka wierszyczki e-mailik wieczorek wizorek i filmik kolacyjka smacznusia koteczek-miau miseczka wannusia łóżeczko podusia sennusia w oczętach w serdeńku spokoik lato lato lateczko deczko mi przygrzało...
    4 punkty
  3. 2008 A gdy mi smutek ciszą dokuczy, gwiazdami spłynie siwulec księżyc, zbudzę na strychu książkowe duchy, pośród pajęczej przędzy. Będę wertował, czytał, odkurzał. Ożywię ludzi zdarzenia rzeczy, aż zbulwersuję anioła stróża, ręce załamie etyk. Obudzę prawdy śpiące w milczeniu, schowane skrzętnie pomiędzy słowa, co na dnie duszy, w kąciku cieni, brzęczą jak czarny owad. Niech się rozpełzną larwy obślizgłe granatem bluźnierstw z Pandory puszki! System wartości obrócą w niwecz i każą żyć bez ustępstw. Lecz nagle bledną granaty, czernie, w ciepłych kolorach porannej zorzy. Ktoś zresetował ducha odmienił, od nowa będę tworzył.
    3 punkty
  4. myśli uspokaja wschodzące słońce otwieram oczy świat zmienia swoje kolory obrazy bez ram niewiele mówią jesteś na niebie nie ma chmur kroki przekraczają niebieską linię wita otwarta czysta kartka wiatr przysiadł na ławce 7.2024 andrew
    3 punkty
  5. -Mistrzu, czy ludzie rządzą, bo dwie nogi mają? -Tak, pingwiny ten pogląd świetnie potwierdzają.
    2 punkty
  6. Błyszczący wyglądam i pachnę pięknie gdy padasz rozkosznym nastrojowym deszczem czuję duszę więc zapalam świecę i zakładam legginsy bo życie tak lepsze delikatnie w małym stawie z liliami mienisz się na moich białych płatkach Lawendowa ze świetlikiem tańczę pod błyszczącymi gwiazdami a śpiew świerszczy niesie się delikatnie kiedy nie mogę spać wyglądam z okna sypialni i wypatruję spadających gwiazd tak łatwo patrzeć w nocne niebo łączące z tobą zachwytem oddaję mojej poduszce trochę blasku kojąco zapachnę zielem włącz łagodną harfę
    2 punkty
  7. jesienny wieczór na ławeczce przy grobie myśl zawraca czas
    2 punkty
  8. Moneta żywego złota Chowa się za las dębowy Wyschły dawno polne błota Wschodzi książę poborowy Czy lepsze złoto od srebra? Pomyślałem gdzieś po drodze I nagle całkiem jak z cebra Deszcz spuścił fantazji wodze Kaptur płaszcza wiosennego Nie nasunął się na głowę Czytasz wnet z uśmiechu mego Przyjmujesz go jak ust mowę Odbierasz mi całą ochronę Kaptur i płaszcz - a woda i deszcz Obrały już naszą stronę Wiem, choć marny ze mnie wieszcz Jednakże po to jestem tu Znów na szlaku mym pielgrzymim By przez posłańców Twoich stu Tchnięty, być na wieki przy Nim Uniesiony przez Anioły Przed oblicze przechwalebne Ponad ziemskich kar mozoły Ja, stworzenie Mu potrzebne
    2 punkty
  9. serią piaskowców i łupków w lesie po deszczu warstw obieg szum morza w igockich skałach odważki uboższy człowiek wędkarze wśród gór i klenia RUN ścieżka z dzwonem naparstnic sztafet stalowych po koleń strzeże ork — kamienia strażnik
    2 punkty
  10. Każda samotna sekunda istnienia Każda wody kropla, co bez celu płynie W słońcu, zanim zajdzie, chwila zamyślenia Każda, nawet piękna, a i tak przeminie Każda namiętności razem minuta Każda, co po miłość w uniesieniu woła Niepoważna, bo w ulotnej kuźni kuta W uczuć miecz, tak żadna zaistnieć nie zdoła
    2 punkty
  11. gdy myślę o szczęściu widzę ciebie słoneczny dzień galaktyka tuż obok czerwone szpilki różowa bluzeczka spódniczka gładka w kolorze... otwarty na myśli bawiące się z wiatrem nie marzę o kolacji ze śniadaniem wystarczą lody na deptaku z uśmiechem mniej tajemniczym niż Mona Lisy 7.2024 andrew
    2 punkty
  12. mówią że jest kwadratowa chowa się po kątach póki jej nie zmącą kiedy biega po okręgu krępuje ją pierścień Saturna nie śpieszy się na swoich koturnach powiedzcie proszę w jaki sposób szalem okrywa góry swoją siłą wygładza morze nikt jej nie dotknął odbiera słowa głupim w jej ramionach trudno się potknąć a może jest bez kształtu na spacer zaprasza chociaż nie szuka kontaktu jej siła przysiada w koronach nie boi się szumu lasu wiem że z nią siebie pokonam
    2 punkty
  13. Pokochałam twój smutek zbyt wcześnie. Zrozumiałam nieśmiałą urodę świata zdecydowanie za późno. Teraz, kiedy wszyscy stoimy w kolejce do czyśćca, a śmierć rozkłada ramiona - mogę trwać w tej mantrze, której nie może mi dać wczorajszy wieczór. Tak, ten zmierzch pokazał wszystko, dla czego warto pozostać po tej stronie światłocienia. Do łez boli poranek - nie niesie twojego pierwszego słowa; jest wstępem dla przyszłości - tak samo błahej i wilgotnej jak przeszłość sprzed minuty. Serce zatacza koło, przysiada na ramieniu - czy schwytasz je jak motyla, który nigdy nie zobaczy, jak piękne są jego skrzydła? Czy więzisz je w okowach rzeczywistości? Ofiarowano mi wybór: miłość czy zwycięstwo. I wiesz... Chyba wybiorę ślepą uliczkę, tęsknotę nie do pary. Tak, chcę cię kochać tak, żebyś nie uwierzył w moje szczęście. Pragnę wtulać policzek w pierś i szeptać słowa modlitwy, którą zrozumiesz tylko ty. To tak, jakbym pokochała wiatr. Jakbym umiłowała smutek, co nie mieści się w białych łzach.
    2 punkty
  14. Fotonit z Otoczaków nie musiał być hardy. Zauważyła, że ma podwójne standardy... Gdyby hołubić chłopa - to może być utopia. W życiu marzyły mu się wakacyjne barwy.
    1 punkt
  15. A kysz... Maleńka Myszka z miasteczka Przywidza, nie wiedzieć czemu, step kroczków oszczędza. Wierszyk własny znajdzie, choćby skrył się w fałdzie. Czyżby natura co nieco książęca... lipiec, 2024
    1 punkt
  16. W kwiecie młodości Marian z Leszczyny, W ogóle nie zerka na żadne dziewczyny. Rzekł ojciec "weź witaminy", On na to "mam inne terminy". I nie wychodzi spod grubej pierzyny.
    1 punkt
  17. Spotkali się przypadkiem w rachunku sumienia... Lecz on chciał spełnić tylko swe własne marzenia.
    1 punkt
  18. znam wszystkie przykazania niestety
    1 punkt
  19. Amator spacerów w Juracie przemierzając plaży połacie, wczesnym rankiem o brzasku, zoczył parę na piasku, nagusieńcy, lecz on w krawacie.
    1 punkt
  20. 𝓢𝓪𝓶𝓸𝓽𝓷𝓲𝓮 ś𝔀𝓲𝓮𝓬𝓲𝓼𝔃 𝓷𝓪 𝓶𝓮𝓳 𝓰𝓻𝔃ą𝓭𝓬𝓮 jutrzenko pięcioramienna ty moja tyś droga mi wielce ile razy na ciebie spojrzę to pyta me serce kto cię dał pragnę codziennie spod moich powiek widzieć ciebie tekstu ozdobie ~~~~~~~~~ samotnie świecisz na mej grządce kropelką świtu z bieli cichutko tuli cię wzrokiem na strony łące z poezji w biedę płynący łódką radość dajesz o brzasku szarym początek dzionka erupcje weny wierzę w płodności umysłu stany gdy w literatce razem płyniemy bestia sztormu wierzgać zaczyna za chwilę nitka żywota pęknie na falach się wierci byt anonima targane ciało toni szaleństwem mnie wyrzuciło na plażę daleko nie sięga rękami gwiazdy tonący inne by pomóc nie wiszą nad rzeką życie w głębiny się z niego sączy pyta się rybka swojej mamusi co to za ciało nad głową pływa może cię córko to nieco zasmuci był anonim i ano... nima.
    1 punkt
  21. W Szczebrzeszynie trzy młode chrząszcze pohulały w nocy na łące, że popiły niemało, gdy wspomną co się działo, ze wstydu uciekają w gąszcze.
    1 punkt
  22. Pewien niby zwyczajny pan przewidujący i zaradny i nie popełniający w wieku już po burzach największych emocji usiadł nad refleksją znad kawy I pomyślał tak jakoś dziękczynnie jejku jejku jak się cieszę nie zostałem tutaj oszukany uczucie pierwsze – szczęście Dobry Jezu (mówią żeś litościwy) zastanów się kiedy nad planetą ziemia i tylko popatrz jak wielu z nas ma zgoła odmienne podsumowania odczuć Ot nie zaznał ów pan spraw do bani stawiał w tej dumnej przeszłości tylko na zwycięskie konie i wybiegał falom na morzu na zaś Nie wiem skąd ale dobrze wiedział i czuł zapewne pełnie podskórnie że gdzie duże interesy są tam bywają jeszcze większe niebezpieczeństwa Peel niniejszego kombinuje totalnie inaczej jak Lambo lśniłoby odpucowaniem w garażu no to mógłby zajechać pod dyskotekę a tam tańczyć z wystawną dziewczyną (stać go by było na najdroższe drinki o zmęczonym poranku) Warszawa – Stegny, 15.07.2024r.
    1 punkt
  23. wyjmuję ją spod ubrań na co dzień starannie ułożoną rozpiętą w ramach a jednak niedostępną moja kobiecość odkrywana na twoich oczach nabiera kształtu i wydaje się realna chciałbyś jej dotknąć ale jest zapachem więc bierzesz mnie jak powietrze do ust, do płuc wdech
    1 punkt
  24. w milionach słów tych za i przeciw tuż obok siebie wiersza pisaniem on tak daleki choć tak mi bliski jest zakochany
    1 punkt
  25. odetchnął z ulgą potem gdy kamień spadł mu z serca z pożegnalnym łoskotem tyle tylko że zmiażdżył bliźniego stopę
    1 punkt
  26. No wiesz. Taka pogoda ładna i piękna okolica. Powodzenia.
    1 punkt
  27. Upalne lato I mokre drżące ciała Bo tak natura chciała (Im te walory dała) A ja widzę To wszystko Gdy ona rozchyla Przede mną swoje uda Jedyne co czuję To zapach niebiańskiego raju
    1 punkt
  28. I tak też można... Łukasz Jasiński
    1 punkt
  29. @Rafael Marius a co to za miejscowość była?
    1 punkt
  30. Witaj - nie rozumem o co chodzi - nie widzę tego - Pzdr.
    1 punkt
  31. I lipcowo owoc pili
    1 punkt
  32. miło gdy ktoś obok gdy cienie dwa gdy ktoś lubi niebo pełne gwiazd miło gdy ktoś kocha burzę drzewa wiatr wspomina miniony trudny czas miło gdy dzień i noc nie przeszkadzają żyć a grzech warty jest wspomnienia miło gdy życie umie widzieć dal która raz cieszy a raz smutkiem raczy miło gdy prawda nie ukrywa kłamstw a szczerość buduje dumny most
    1 punkt
  33. @Dagmara Gądek dziękóweczka ☺️
    1 punkt
  34. @Rafael Marius mało lokalsow. Upraw też nie ma, same łąki, towary też drogie w sklepach, ceny drugie tyle niż w Warszawie. Jest sporo Niemców, Anglików, włączają się reklamy niemieckie.
    1 punkt
  35. @sisy89 Bo co spłynięcie, na dokonanie Tak, następnięcie, będzie doznane Ciekawie napisane Jest to coś Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  36. morze niebo… nieskończony horyzont prowadzi po bezkresie myśli oceanem marzeń otwartych na jutro jest w kropli błądzącej mgły unoszącej się nad łąką w głębinach morskich w spadającym deszczu zmienna jak my w świetle odbitym w drugim człowieku piękna gdy przegląda się w tęczy 7.2024 andrew
    1 punkt
  37. @ja_wochen Co pokonanie, na co się zbiera Jedna afera, szukać klakiera Jest sens w Twoim pisaniu Na plus :) Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  38. @iwonaroma Bo co szlachta, i żałuje To w przedbiegach, oszukuje Melancholia tak :) Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  39. ~~ Proboszcz Jędrula z parafii Felkowo ważył był w mowie każde swoje słowo. Kłamcą ogłosił pewnego Prezesa, że ten nie wiedział nic o interesach swoich sługusów - kradnących hurtowo .. ~~
    1 punkt
  40. @Ajar41 Bo co gąszcz, ten tutaj skrywa To ta godność, jest nieżywa Fajnie :) uśmiałem się Lubię Twój humor Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  41. @Jacek_Suchowicz Super Pozdrawiam serdecznie. Miłego wieczoru
    1 punkt
  42. Ja też w takie miejsce przez 15 lat jeździłem na Mierzei Wiślanej, tyle że wtedy była tam jeszcze prawdziwa wieś, taka jakiej teraz już nigdzie nie ma. Ono mieli wszystkie zwierzęta, jakie wtedy hodowano. To zdecydowanie były najmilsze chwile mojego życia. Bardzo fajni ludzie tam jeździli. Znaliśmy się od bobaska. Niektórzy jeżdżą nadal już trzecie pokolenie. Rozumiem. To dość kłopotliwe. Ślimaki lubią wilgoć to nad morzem dobrze się czują.
    1 punkt
  43. Pijani od nudy, wpatrzeni w podłogę, Od ciszy mamy ciężkie głowy. Nie możemy ich unieść, By spojrzeć sobie w oczy. Nie rozmawiamy, bo wszystko zagłusza Niemy gwar. Zawstydzeni ciszą, wychylamy Kolejny kufel, licząc na rozmowę.
    1 punkt
  44. Miłego urlopu i ładnej pogody.
    1 punkt
  45. @Monia Choć, jak mi się wydaje, okoliczności jakie doprowadziły peela do możliwości wzlotu nie są miłe, to dobrze, ze zamierza wzlecieć, a nie opaść. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  46. Skrzydła mile widziane:)
    1 punkt
  47. tam gdzie świat odwraca oczy albo szyderczo się śmieje z serc co przewodzą czułe światło poezja znów czerpie nadzieję
    1 punkt
  48. @lena2_ ach powiało pozytywnie. Pozdrawiam.
    1 punkt
  49. kiedyś jak para drzew chroniliśmy tylko gęstwiną liści jesienny wiatr ogołocił odsłaniając ciasno splecione konary na których można się wesprzeć
    1 punkt
  50. dobrobyt ma zachłanne oczy w reflektorach przymilnej reklamy nie odróżnia potrzeby od zachcianki niestrudzenie gromadząc niedosyt
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...