Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.05.2024 w Odpowiedzi
-
Obsiadły demony jak wrony nasz świat. Tęsknica przychodzi, gdy czegoś nam brak. Jest smutno-urocza. Kto oprze się jej?! Gdy sieci zarzuci, nie wyrwiesz z nich się. Ma swoje metody i schemat swój ma, działania sposoby na każdy nasz stan. Wyczuwa okazje i pręży swój krok, gdy słabość wyczuje, gotuje na skok. Zagląda ci w oczy i spływa do ust, wnętrzności łaskocze, dotyka twych ud, wędruje po linach, to w górę to w dół i włókna napina, śluz budzi ze snu. Najczęściej odchodzi złamana przez czas, niedosyt zostawia, co cierniem jest w nas. Za szarą kurtyną spuszczaną co dnia w półcieniach się kryje i wyje, i łka.8 punktów
-
czas między nimi należał do tych bezpańskich, lekko otyły brakiem potrzeby nazywania rzeczy, zwlekał się na sąsiedzkiego grilla czy koncert, bez większych przeczuć powracając na miejsce. i nie dowiemy się, kto nim wówczas szarpnął, czy zbyt gorąca chęć odczytania kolejnego wiersza, czy cyzelowanie tekstu przeciągnięte przez spojrzenia i ogrody na obrazach z wernisażu, a może cisza, jak jabłko turlająca się za tłumem gdy oto co chwilę, nagle zostawali sami… i tylko ona, bezczelna jawność z opadłych niedomówień stawiała stopy w świtach nad jeziorem o którym opowiadał zniżając głos aż do dreszczy.7 punktów
-
najlepsza ogromna i ciepła jak kanapa a jej ramiona to dom na przyszłość zapamiętasz będąc jeszcze na czworakach obejść ją wkoło to wyprawa jak na koniec świata wracasz na odgłos serca5 punktów
-
przytulam myślą piękną twarz poznaczoną zmartwieniem i ukrytymi troskami kiedy patrzyłaś na mnie pełnymi dobroci oczami … dziś przędziesz inny los- czas mając za wrzeciono … przytulam myślą ciepłą dłoń pomarszczoną którą dzieliłaś pachnący chleb z domownikami i chroniłaś dzieci niczym skrzydłami … kryję się dziś niezręcznie jak za zasłoną utkaną z mojego niejednego grzechu widzisz mam już siwe włosy tak samo … tyle dobra czyniłaś i kochałaś bez pośpiechu smutek po Tobie może uleczą wspomnienia … bo często wracam do tych lat pełnych uśmiechu uczyń dzisiaj choćby maleńkie cudeńko by radośniej na chwilę moje serce zabiło … Twoje serce serc na zawsze w pamięci pozostanie bo to jedyna najprawdziwsza miłość … Tak jak Ty nie do zastąpienia Ukochana Moja Mamo Matulu Mateńko4 punkty
-
Bielisz mi się jeszcze tak szybko odrastasz w głębinach chcę - jesteś Serca polarna gwiazda Bielisz mi się jeszcze dla Ciebie potoki słów dla skrzydeł dni szeroki ciepłego wiatru szum Bielisz mi się jeszcze pęka kamień jak lód przy nacisku Twych rąk pod naporem Twych stóp Bielisz mi się jeszcze mienisz każdym kolorem uzupełnij mnie tęczą bym przestał być szronem3 punkty
-
zostanie nam tak niestety cała śnię twój zapach kwiatem płomieńczyka dotykam nadgarstków na skórze ud noszę wrażenie ciebie znów znikniemy w pokoju nierzeczywistości uwikłani w ekstatyczne drżenia życie to tradycja ludowa pragnę tylko miłości3 punkty
-
3 punkty
-
Coś wypadło z korony, ulotniło się z głowy; że akurat tej zimy... Zostawiam nikłe słowo. Między wersem, a wersem - to sprawdzone dokładnie - odleciało gdzieś z wiatrem, ale rym nie wypadnie. Gdy skończyła się zima, powitała świat wiosna, tylko to przeminione odleciało - rym został. I zajęłam się rymem, uraczyłam... paradnie; włos niejeden na głowie, i "korona nie spadnie."3 punkty
-
z tęsknotami jest jak z dzieckiem dorastają i odchodzą potem ktoś ci opowiada że dziś widział ją na mieście taszczyla małą walizkę i niepewny miała uśmiech gdy przechodziła pospiesznie na zbyt wysokich obcasach pomyślałby ktoś urosła dostała na coś papiery nie sposób do niej przemówić ona już zna twoje meble każdy talerzyk i szklankę powiedzenia i cytaty wie o której musi wstawać lecz od życia chce coś więcej przecież jest już taka wielka i w drodze do dojrzałości3 punkty
-
lubię gdy ranek słońcem wita gdy ptak na parapecie słodko śpiewa lubię gdy ranek kawą pachnie gdy w kuchni na stole czeka chleb lubię gdy ranek się nie smuci a wazon z kwiatem się uśmiecha lubię gdy ranek ze snu mnie budzi mówiąc dziś będzie lepiej niż wczoraj lubię gdy ranek firanką rusza a w radiu grają melodie o życiu3 punkty
-
Krzemień pasiasty ma barwę przedwiosennych podobłocznych pól * Minerałów faliste przekroje - kryształ górski. Korundy Krzyż na skale3 punkty
-
3 punkty
-
Nadzieja to rzecz jest pierzasta Która w duszy ma mieszkanie, I tam wyśpiewuje swą pieśń bez słów, I już nigdy nie przestanie, A pieśń jest najsłodsza gdy wieje wiatr; I musi burza być wściekła, By maleńkiego uciszyć ptaszka Co dał tylu tyle ciepła. W najchłodniejszej krainie i na z mórz najdziwniejszym ją słyszałam; Lecz nigdy, nawet w ostateczności; Ani okruszka nie chciała. I Emily: Hope is the thing with feathers That perches in the soul, And sings the tune without the words, And never stops at all, And sweetest in the gale is heard; And sore must be the storm That could abash the little bird That kept so many warm. I've heard it in the chillest land, And on the strangest sea; Yet, never, in extremity, It asked a crumb of me.3 punkty
-
Owinięta szarfami - śpiewam Leninowi pieśni Zabija mnie obstrukcja Wypluwam kwiat czereśni Podobno 'bez drugiego' - nie zawsze można być sobą 'Zwierciadło,' 'woda i ogień' i 'mego serca ozdoba' Ja powiem, że to bzdura: omijam szerokim łukiem, wszystko, co ''im'' się podoba Szuflą odgarniam ... licho Przesuwam bramy miasta Nie wieczne jest - bo śmiertelne Czy wie ktoś, co znaczy ... 'namaste'? Kolebie się wagon wspomnień Jest wczesna jesień i aspiryna Miętowa czekolada I wschody księżyca w Chinach Długie zachody słońca - na Marsie i w Urugwaju Wygnana z twojego Nikąd Wracam do swego kraju Gdzie nikt mnie nie zaburza Jest kawa z cykorią, dwa chleby I gra w zderzanie hadronów - fikcyjnego nieba ...2 punkty
-
Pewien organoleptyk ze wsi Ropuchy Pchał wszędzie swoje tłuste, grube paluchy. Że świnia, są oskarżenia. On na to tylko nadmienia; U mnie nie ma wyrzutów i żadnej skruchy. https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/wlozyl-palce-przez-dziury-w-jej-spodniach-nowe-doniesienia-ws-tomasza-lisa2 punkty
-
słońce połyskiwało na ostrzu noża jak dzika pierwotna emocja przyprawiona listopadową szarością danse macabre gdzieś między dzień dobry a Szczęść Boże spływam purpurą jak baranek ofiarny i licytując powietrze czekam na cud a nocą na rozstaju dróg kurwy niczym zaczarowane wiedźmy w oczekiwaniu na rytuał symbolicznego oczyszczenia domagają się światła i głosu tymczasem ja podaję algorytm wyszukiwania i ulegam dychotomii myślenia po raz pierwszy mam poczucie własnej małości o świcie oprawca odchodzi tęczą w kierunku fioletu2 punkty
-
Ziewa znudzony próżnią poprzetykaną zawirowaniami galaktyk, czarne dziury rozdziawiają paszcze, gotowe wchłonąć każdy przejaw nieuzasadnionej kreacji. Tymczasem w Edenie powoli dojrzewają jabłka, Adam kijem rysuje jeszcze niezrozumiałe znaki. Są pewne szanse na wzejście gwiazdy, którą dziś lubimy nazywać słońcem. Ewa marzy o przestronnym mieszkanku, nasyconym światłem i nadmiarem kwiatów. Nie wie, że wszystko się skończy w obskurnym bloku na trzecim piętrze. Wąż syczy, słowa zostawiając głupcom, Bóg przysypia, galaktyki krążą.2 punkty
-
bo w ogrodzie rośnie pnącze w dzikim winie świat się plącze Tokaj. Wermuth. Madera. fraktale neutrin jak ogon pawia oplatają ramiona Drogi Mlecznej mój grawilot osiadł na mieliźnie w malowniczej zatoce... Astat. Bizmut. Wanad. dwie kevlarowe ważki wznoszą wanadowe wieże jak słupy Heraklesa uwaga! boski Zeus z wysokiego Olimpu znów raził gromem zwykłego człowieczka! Pijmy nektar i jedzmy ambrozję! Bal u weteranów trwa!2 punkty
-
Stabat Mater dolorosa (stała matka pełna bólu) relacja zamknięta w symbole pomiędzy córką a matką cierpienie dotknęło obie zdarza się lecz bardzo rzadko sam mogę coś tutaj dodać też z mamą walczyłem do końca bo życie mi chciała ułożyć oświecić promieniem jej słońca pozdrawiam2 punkty
-
codziennie dotykam Cię myślami uśmiecham się mimo... że jesteś już tylko mgłą wspomnień bliskich bardzo dalej się radzę a w chwilach gdy nikt mnie nie rozumie zostajesz tylko Ty i Bóg jesteś MAMO cudem nie tym o którym marzę tym który jest zawsze blisko kocham Cię Mamo podaruję Ci kwiaty kochałaś je jak... nas 5.2024 andrew Kwiaty podarowałem z ❤️, może nie za późno2 punkty
-
Tak tutaj pusto zieją ciemnością zmurszałe tynki aż trudno uwierzyć że ktoś w nich oglądał i teleranki i wieczorynki ktoś w nich otulał się kocem zimą i chronił w lecie spójrz na podłogę odpadły klepki w naszym parkiecie próżno się wbija w szczeliny tynku zielone kłącze i pora sprzedać kredens rzeźbiony parą obrączek.2 punkty
-
Za garść srebrnych monet kupię dwa dni radości. Kilka starych pamiątek zamienię za parę ciepłych słów. Co jeszcze można sprzedać co miało by jakąkolwiek wartość. Kto chce kupić nic nie znaczący życiorys i dużo zapłacić. Wspomnienia z młodości latami gromadzone ktoś powiedział że są cenne. Przeniesione na papier, na nikim nie robią wrażenia. Gdzie giną i kochają tam inni patrzą. Wymyśl coś lepszego, w Koloseum czy na ringu zawsze byli widzowie. Tysiące lat temu czy dzisiaj człowiek nie wiele się zmienił, ciągle lubi to samo.2 punkty
-
Z ciekawości zajrzałem do netu i znalazłem: demon słowiański wyobrażany w postaci bladego widma kobiecego, stanowiący personifikację stanu chorobliwego zadumania, Wiersz fajnie oddaje, czym jest. Pozdrawiam2 punkty
-
Powiedziałbym, że nawet bardzo dobrze, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. @Sylwester_Lasota Tęsknica w rodzaju żeńskim, chyba nie jest tutaj przypadkiem.2 punkty
-
Ładnie. Facetowi łatwiej napisać o tęsknicy, kobiecie trudniej, aby nie była z nią utożsamiana. Lubię takie z siebie wyciągnięte, a nie z samych mądrości. Gdzieś w tym świecie, gdzie każą nam funkcjonować jak cyborgi. Tęsknice chyba mają się dobrze 🙃2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Znów nie wiem co robić i gubię się w drodze, Bo przecież tak wiele mam do stracenia. I nie wiem, czego naprawdę się boję, Gdy samotność jest gorsza od odrzucenia. Więc kocham ideał, ale tylko w głowie, Bo serce bolałoby bardziej niż dusza. I tracę miesiące, bojąc się przekonać, Że świat nie pasuje mi do scenariusza. Nie umiem pokochać nikogo; Miłość jest trudniejsza niż wyobrażenia. I czuję się tak niekochana, Gdy brak ideału jest jak brak istnienia. Więc kocham to, czego mieć nie mogę. Na filarach wiary oparte jest życie, I piękne jest to, co jest niewiadome. Nikt nie ceni prawdy ponad tajemnicę.1 punkt
-
Pewna dama z Polnicy jest nazbyt ciekawa; a przydługie streszczenie na żarty zakrawa. Tej, co mówi za wiele, dzwonią w innym kościele. A sędziwa nie musi, bo to ciężka zaprawa.1 punkt
-
zawsze tracą żeglowność sztuczne usta ciążą wypełniane spermą rozluźnią łonowe chrząstki zbierając w podbrzuszach płyn mijam twój smutek w małym mieście spoglądając na was z deszczowego ogrodu obracam w palcach nasiona pradawne na ucztę zaduszną czy miłośnicze przywołanie1 punkt
-
jak napisać miło o życiu skoro smutek na horyzoncie jak napisać miło o życiu skoro los jest na nie i pachnie kłamstwem jak napisać miło o życiu skoro kręta droga do prawdy jak napisać miło o życiu skoro człowiek na człowieka patrzy z pogardą jak napisać miło o życiu gdy ciągle wieje i pada a dziecko płacze jak napisać miło o życiu gdy nie pachnie nadzieją jak napisać miło o życiu tak by nawet ciemna noc była łaskawa jak napisać miło o życiu skoro wszystko co wyżej jest nie łatwe1 punkt
-
1 punkt
-
Widzę czas przeszły :) Świat jest jaki jest. Tu, tam i w jeszcze innym miejscu jest podobnie. Nie wiem czy to do końca kwestia inteligencji emocjonalnej, pomału przestaję się nad tym zastanawiać. Wygląda na to, że tak się żyje teraz w "teraz", a czy teraz będzie się rozciągać na potem, to już nie jest takie pewne. Proszę. Miłego wieczoru życzę.1 punkt
-
oj paradnie paradnie tak jak mundur na pokaz rym się trzyma przykładnie w komentarzu też został niezależnie od włosów od korony na głowie przywiązany - nie sposób go uniknąć w tej mowie :)1 punkt
-
Nie zawsze mam dobre wspomnienia o swojej śp. Mamie, ponieważ z nią bywało różnie. Mimo to nadal ją kocham, co uwydatnia się szczególnie w moich snach. 💓decznie 🤗1 punkt
-
1 punkt
-
Grawitacja Tak ciemno, a tuż za mną wszystko, co kochałem; Wyraźne jeszcze widmo zdąża ku czerwieni, By w nicość nieuchronnie całkiem się przemienić, Przeniknąć przez horyzont, zbadać co nieznane. Jest nieźle, ciągle żyję, lecz jak przewidziałem, Zaczyna mnie rozciągać wir czasoprzestrzeni. Za moment od atomu atom się oddzieli, By czystą nieskończoność śród fotonów znaleźć. Mój Boże, chciałbym wrócić, po co to zrobiłem? Próbuję wysłać sygnał, jeszcze kilka sekund… Nie działa! Muszę sprawdzić, proszę, daj mi chwilę, Nim wszechświat ją obróci w kilkanaście wieków. Czy to już osobliwość? Nie wiem, właśnie ginę, Jak przeszłość, porzucona w barwach nadfioletu. ---1 punkt
-
@agfka Ja odchodziłem nie wiem ile razy, teraz już nie muszę, bo mnie tu nie ma (wyłączone komentarze) oprócz dla czytelnika nieznanego... Pod pierwszym textem tutaj pisałem Unus enim mihi Plato est pro centum milibus – że wystarczy mi jeden czytelnik, więcej to znaczy że nie ma odpowiedniej jakości, potem miewałem po 20 serduszek, modny byłem. Czytelnik jednak nie znalazł się (to niemożliwe, ja nim jestem) "więc owoce gniją" jak pisał Peiper. Przestałem być tak cholernie miły i zrobiło się pusto, ha ha. Ja bym się nie żegnał, nie lubię nikogo poza momentami rozmowy, ale dziękuję za serduszka, to bardzo miłe. Do zobaka w grudniu :)1 punkt
-
@Marek.zak1 Hmm... zastanawiam się, co mam wpisać, jako swój komentarz, bowiem częstokroć wykonanie rady Mistrza nie jest tak proste, jak się wydaje.1 punkt
-
Nie, nie jest :). Świtezianka, Topielica, Rusałka, Jaga, Syrena, Nimfa, Śniżka itd., itp. Też nie są przypadkiem w rodzaju żeńskim. :))) Pozdrawiam1 punkt
-
@befana_di_campi myślę, że literówka weszła: "kolebie się wagon wspomnień" i interpretacja prosta. bb1 punkt
-
Ten wulgaryzm to konieczne minimum, aby oddać charakter czasu i miejsca wydarzeń. Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam.1 punkt
-
bielisz mi się jeszcze grafiką pod słowami a obraz wraz z wierszem utkwiły przed oczami twojego "Ja" troszeczkę zostało gdzieś na wersach w grafice też się skryło by innym wpaść do serca :)1 punkt
-
czy w tańcu opętańcu dla złota i chwały obudzę się herosem czy gnomem bardzo małym ? Astat. Bizmut. Wanad. Wanda co nie chciała Niemca do Wisły wpadła... Mars?.....planeta mała.... wirują srebrzyste ramiona Drogi Mlecznej odurzająco pachną bzy w maju a planety ....się śmieją....się śmieją.. się śmieją.. i szaleją... cykady na Cykladach jak orkiestra dr Zęba akompaniuje Grekowi Zorbie! panowie szlachta... poloneza czas zacząć!1 punkt
-
@beta_b W sumie, chciałem napisać coś bardzo podobnego. Chociaż nie lubię wulgaryzmów w wierszach... No razi ta kurwa :-) Ale reszta ma bardzo fajną symbolikę. Podoba mi sie.1 punkt
-
cisza dryfuje na łódkach niezliczonych wierszy autorów zanurzonych w bezmiar toni skąd dobiega wieczna muzyka1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Czy wiesz, jak to jest tęsknić, ale być głupią? Czy spotkało Cię kiedyś metafizyczne spotkanie w ciemnościach...? Tak nierealnie namacalne, tak pachnąco kojące. I głos, który słyszysz - mimo godzin odległości. Zderzenie dwóch światów, które nie miały prawa nigdy zaistnieć na tej samej płaszczyźnie? Pamiętam doskonale - i dotyk, i zapach, i tembr głosu, i nutę żalu? Przygnębienia? I do dziś nie wiem, jak Cię zapytać... I do dziś nie wiem, jak to zapomnieć... 31.10.2022 r. Dzień dobry, zatęskniłam....1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne