Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.02.2024 w Odpowiedzi

  1. wróciły łzy i wiem że znowu oczy nie tylko oglądają świat lecz także płaczą razem z nim że znowu serce nie tylko tłoczy
    6 punktów
  2. pytasz mnie... a ja dłońmi jak szkielet, włosy rozczesuję po siwych końcach się gładzę... po co mi twoje troski i ciągłe o przeszłość pytanie? nie chcę, nie mogę już więcej... na drżące kolana rzucam głowę - szlochając i myśląc że zrozumiesz... milczenie brzmi tak mądrze przecież... o dziś i o jutro pytasz uporczywie rozkładasz nas na czynniki pierwsze a ja nie wiem... nie wiem co odpowiedzieć
    4 punkty
  3. pocięta twarz zapomniała czym jest piękno wciąż łzy zbite lustra kim jestem myśli potworem z duszą kobiecą wpatrzonym na wysoki szczyt znikam chcę tam wejść zasnąć na wieczne czasy
    3 punkty
  4. wzywają mnie drogi pachnące wiosną obiecują nasycić słońcem wiatrem pędem aż po krańce zachwytu
    3 punkty
  5. Spaliła (chyba mocno spontanicznie zresztą) przez dwa tygodnie wszystkie nasze mosty bez wyjątku odważnie posadowione między nami, co uczyniła a jakże i przesadnie i pracowicie, po czym stanęła na drugim brzegu głębokiego wąwozu, ładne ręce wzięła pod boki i wołała donośnym, kobiecym głosem żebym do niej wrócił przed naszą samotną północą. Zdębiałem i zadałem sobie w duchu pytanie – głupia, cholera, czy optymistka? No a potem dałem w długą między wersy i wiersze... Warszawa – Stegny, 19.02.2024r.
    3 punkty
  6. wiersze i słowa przychodzą i odchodzą są jak ślady na piasku ciągle od nowa…
    3 punkty
  7. Łysemu nigdy włos z głowy nie spadnie
    2 punkty
  8. jeszcze trzymamy się za ręce a już gubi się śmiech kłębi się wtedy niebo lepi wzburzone bałwany coraz mocniej oddala od siebie splecione usta z każdym złym słowem odbija swoje światło gwiazda kiedy zgaśnie nie zatrzyma nas przy sobie rozdzieli nas cisza na dwoje kiedy zobaczysz spadającą gwiazdę zamknij usta na klucz w marzeniach ułóż od nowa tą rozmowę wtedy znowu będziemy trzymać się za ręce
    2 punkty
  9. świat cię wciągnął w dziurę tuż nad niewydepilowanym trójkątem bermudzkim z pociągającego głosu natury zostawiłeś nas tato mama leży nieobecna i popija krople na skurczony żołądek albo schodzi w nieznane upychać łzy w słoikach po musztardzie rozpacza z miłości do twoich pieniędzy
    2 punkty
  10. kamienny mur na dnie morza ogryzione krowie kości pod lodem Grenlandii czas odsłoni resztki ktoś odczyta gliniane tabliczki naszego Kanaanu chyba że wyparujemy żywcem piętnaście tysięcy głowic jądrowych i niezgoda w słowiańskiej rodzinie fala uderzeniowa zrywa skórę z brzucha ludzie zabijają się od zawsze po epoce brązu przyszły wieki ciemne pod Awdijiwką teraz
    2 punkty
  11. na Kurwiej Górce miedź brzęczy a my pozbawieni orientacji i więzi społecznych nachylamy się coraz bardziej nad stołem niecodziennych spotkań niczym ruiny domów wpatrzonych w lustro Odry przy których chcieliśmy wyszabrować dla siebie nowe życie nadszedł czas na historie obowiązkowe słyszane po stokroć alibi na szczęście w przededniu Epifanii czasami wbrew logice każą ci wsiąść do pociągu w kierunku odwrotnym do miejsca zamieszkania i twoje myśli rozpędzone jak dzikie konie stepowe... ...i stukot ich kopyt o ziemię i kół stukot o tory i drzwiami trzaskanie w głowie i ludzie skaczący po niej i klakson samochodu s t o p ....….................... Rejon u wylotu ulicy Odrzańskiej, między Bramą Odrzańską a usytuowaną na zachód od niej Furtą Młyńską, nazywano potocznie Kurwią Górką (Hurnberge), w późniejszych czasach określaną także eufemistycznie Górą Wenus (Venusberg).
    2 punkty
  12. Patrząc za siebie szukam byłego nie boje się prawd To mój horyzont wierze mu bo jest szczery Patrząc za siebie widzę uśmiechy widzę łzy To one prawdą mą która nie wstydzi jest mi bliska Patrząc za siebie nie myślę czy warto było Przecież te chwile to mój świat moje drzwi
    2 punkty
  13. a gdyby tak pobawić się w rozplątywanie skłębień, rozgryzanie gordyizmów? niebezpieczne, przyznacie: jeszcze okazałoby się, że nic nie kryje się za fałdami, a malarstwo, którego części składowe stanowimy, naprawdę jest bezprzedmiotowe. mam zły nastrój, coś lepkiego i z ostrą harmonijką przy pysku łasi się do nóg, albo w istocie zbliżam się do pytania finałowego: Cześć - czy być? poparzcie, ile bezsensów wkoło: idee narzutowe, obrzydliwy cud narodzin, funty kłaków, za które sprzedawane są kraje i kupowane galeony tkanin korzennych (im intensywniejszy aromat - tym lepiej!), korce niezjadliwych przypraw, albo całe stada wojen, przemijanie i miliony nieistniejących bożąt, co biorą nas w komeciaste pazury, gdy tylko znikniemy z pola widzenia, każdy blichtr i bezradność (wielka sława to gwałt!), wody płodowe, moje ulubione piosenki, nosiciele wszy i karmiciele religii - przecież w każdej z tych drobin - czeluść. nieduża, często dźwigana na barkach wyciętego z komiksu ludka, ale zawsze! e, zdecydowanie: być. z miodem pitnym w oczach, gliną i rysikiem w łapie - mówię nieco czartobliwie, zbyt łagodnym tonem. fale się prostują, dzikie zwierzęta odchodzą głodne. zaraz do drzwi zapuka sprzedawca piasku. kupię, by jak zwykle: zasypać zdjęcia, tryby.
    2 punkty
  14. spotkamy się jak planety milusińskie galaktyki w serpentynach drogi mlecznej uderzymy jedna o drugą poszarpie rzęsą supernova przeskalują się falki wirując jak dwie pięćdziesięciogroszówki w gwiazdozbiorze motyla a dzisiaj... za nic nie przypomnisz panieńskiego tej pani co lubiła szeptać na ucho jak czarnym na białym rzeka i nasza kolejna odsłona pozostanie zupełnie niewzruszona
    2 punkty
  15. słońce się kładzie na błękit prześwitują różnokolorowe kamienie żarzą się ziarenka piasku pod dotykiem wydepilowanej muszelki zwisa wisiorek z przeklętą w bursztynie hiszpańską muszką na skraju wydmy z buldożerem wieczne odpoczywanie racz dać jej panie janie z parawanu obleczonego w tulipany wśród szumu fal pręży się kosz do zachodu (wieje zapachem łososia) z dzisiaj niedojedzoną kiełbaską papierkiem po bułce z masłem i zaróżowioną od słońca reklamówką z niemowlakiem
    2 punkty
  16. Nie mają żadnych talentów a kreują sądy o twórczości, co jest dobre a co złe.
    1 punkt
  17. @Leszczym dziękuję :)
    1 punkt
  18. @Ewelina Wyszło bardzo dobrze w każdym razie ;)
    1 punkt
  19. @Leszczym bardzo mi miło i z wzajemnością:))
    1 punkt
  20. @Leszczym fatalistyczna wizja :)
    1 punkt
  21. z książkami jest tak jak z ludźmi, obok niektórych przechodzimy obojętnie, spoglądamy im w oczy, krótki uśmiech i zapominamy. nigdy więcej do nich nie powracamy. są też ci, których poznajemy i zostają z nami na całe życie. niekoniecznie „z wyższej półki“, niekoniecznie tacy którzy wystają i można nimi imponowac albo z nich czerpać profit. To są ci, których po prostu tak zwyczajnie lubimy i to jest cała magia i tajemnica.
    1 punkt
  22. @Sylwester_Lasota ciekawe spojrzenie;) @Tectosmith .@Tectosmith @Tectosmith Ja też nie zawracam sobie tym głowy.Rozum mówi ,że nie.Ale może kiedyś bedziemy zaskoczeni;))Są na tym świecie rzeczy o ktorych nie śniło sie filozofom.Pozdrawiam
    1 punkt
  23. Po pierwsze, powiadają ludzie, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a po drugie, to wydaje mi się, że te dywagacje raczej bardziej pasują do Googla, niż do Boga. Bo ostatecznie czym taki Gugel jest? Jak dużo o nas wie? I jak często zwracamy się do niego o pomoc? Pozdrawiam :)
    1 punkt
  24. Nie wyhamowałeś, poprostu naturalne straciłam do tego zapał... Zdarza się, że obrywamy, ale ta sytuacja mnie też trochę rozbawiła 🙂
    1 punkt
  25. z gwiazdami brokat race w ciemnościach - świecą na stokach świerki
    1 punkt
  26. Władco szyderstwa Daj nam choć godzinę magii My od fioletowych rękawiczek To my od lotu szpaka, aksamitnej godziny My z ras arabskich przyjemności Z kopuły słońca i nocy Daj kredo do wiary Noc pożądania i rozpusty Daj wiarę w noc I mandalę stu odcieni bogatą Jak i dla mnie tak dla niego A z domu twego jedwabnego Miękkimi poduszkami usłane Łoże - swą mądrość i głowę Na dekret nasz żałosny Tyś niewzruszony Zawładnięty szyderstwem… Wierzyliśmy kiedyś To jest w starych dobrych czasach A mimo to objawiasz się Tu i ówdzie w uczynkach małych W rzeczach o uprzejmości lekko oko przymykasz na grzechy nasze Odpuść nam za winy… Resident mockery Give us an hour for magic We of the purple glove We of the starling flight and velvet hour We of arabic pleasure's breed We of sundome and the night Give us a creed To believe A night of Lust Give us trust in The Night Give of color Hundred hues A rich Mandala For me and you And for your silky Pillowed house A head, wisdom And a bed Troubled decree Resilent mockery Has claimed thee We used to believe In the good old days We still receive In little ways The Things of Kindness And unsporting brow Forget and allow
    1 punkt
  27. @Omagamoga Trochę tajemniczo i ciekawie zarazem.Można interpretować na kilka sposobów.Mi osobiście wydaje się,że to trochę w pewnym stopniu odnosi się do poezji jak i również do kosmosu.Pozdrawiam również;)
    1 punkt
  28. groźny Sylwester gwiaździste niebo trzęsie się od eksplozji pies pod kanapą
    1 punkt
  29. Myśl Niewielki pierwiastek naszego umysłu W pewnym sensie cząstka Tworząca nas Ktoś kiedyś powiedział Że myśl to manifestacja Naszego wewnętrznego świata Jest podłożem każdego działania Każdej decyzji Wszystkiego co nas otacza Nie powstało dotychczas nic Co nie byłoby wcześniej pomyślane W umyśle twórcy Umysł jest więc początkiem każdej akcji W takim wypadku, jesli jest on na tyle istotny Na ile wszystko wskazuje Dlaczego go zaśmiecamy Niepotrzebnymi informacjami Niepotrzebnymi ludźmi Złymi uczuciami, które niszczą nas od środka?
    1 punkt
  30. @hania kluseczka A czy ktoś wewnętrznie ładny używa takich słów, jak "sp...j"?? @Somalija Przeczytałem... Serdeczne pozdrowienia.
    1 punkt
  31. @Kamil Olszówka 🙂 Azależnie od światopoglądowej rożnicy podziwiam Twoje wrażliwość, poetycki talent i wysiłek. Chociaż w tym Wierszu zabrakło wspomnienia o niszczonej dla zysku Naturze. Powyższy powinieneś przenieść do działu "Wiersze gotowe". 🙂 Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
    1 punkt
  32. ja nie jestem poetą ja tylko wiersze milczę nieśmiało niechcący czasem coś napiszę zgubionych myśli kilka że może jeszcze kocha zadrgają na wietrze niewymówione słowa
    1 punkt
  33. @violetta tak wiolu, to byli na pewno chłopcy z placu broni, ale co ciebie to obchodzi, najważniejsze, żeby obejrzeć się lustrze przez różowe okulary
    1 punkt
  34. @violetta niesamowite ... to nie jest odpowiedź, tylko przykrywanie własnej ignorancji i obojętności/ niewiedzy/ nieczułości, ogólnikami
    1 punkt
  35. @violetta ale tu nie chodzi (jak zwykle) o ciebie naprawdę istnieje świat, bez ciebie i bez twojego samouwielbienia
    1 punkt
  36. ~~ Dziś każdy kotek (z kocim polotem) omija miejsca, pokryte błotem. Lśniące futerko, łapki, pazurki wolą solidne płoty i murki. Często te śliczne, mruczące stworki, śledzą tereny, gdzie mysie norki dają nadzieję łowom obfitym. Wspaniała uczta (bez okowity) im się należy, w tym dniu świątecznym. Nasz dom jest dla nich miejscem bezpiecznym, gdzie winny czuć się mile widziane (nawet gdy łapki błotem skalane) - wtedy wybaczyć im to należy, bo je kochamy - w tym bądźmy szczerzy .. ~~
    1 punkt
  37. @Kościół Zbawienia Słów Ponieważ nie będziesz czytał odpowiedzi, to mogę napisać co chcę :) Nie. Czasem się własnego zła rzeczywiście nie widzi, ale tylko do czasu. Drobiazgi szybko się puszcza w niepamięć, rodzic przytula dziecko często szybko po drobnym przewinieniu, a nawet - by uspokoić - w momencie gdy robi ono coś głupiego. Osoby typu Hitler eskalowały swoje zło dlugo i permanentnie więc nagromadziło się tego ... Nie przytula się betonu, bo to nic nie da. Jak rozmowa tutaj z kimkolwiek jest niemożliwa to nie rozmawiaj :)
    1 punkt
  38. @Monia brąz i srebro - doskonale niebanalne połączenie. A wiersz złoto. Pozdr.
    1 punkt
  39. następny fachura co się donosi lekkomyślnym jako mistrzowski owoc żywota na swoim gruncie był ponadto lub ponad to nie rzucił wiąchy przez telefon zgniłych pelargonii nie napisał nie przesłał morsem usprawiedliwienia kolejny specjalista za dychę wziął moją krwawicę ciężko wypracowaną w pożerającym ludzi koncernie miał zrobić robotę rano a nawet palcem łaskawie nie kiwnął w mojej cipce
    1 punkt
  40. @Tectosmith a co jest w nim niesmacznego, jesteś gejem? teraz jest już podobno wolność słowa i demokracja, nie trzeba się bać, hihihihi, więc powiedz ... :)
    1 punkt
  41. kiedy obejdą was pchły jak ułożycie niespokojnie swoją głowę do snu w błocie wasze głupie matki wybierające wciąż mniejsze zło i ojcowie zakochani ciągle w nowej cipce z youporn będą zalewać się łzami że odstroili was w mundurek wsadzili granat do kieszeni a potem o suchym pysku kazali umierać za wimbledony windsorów
    1 punkt
  42. kolcami odstraszam minuty do końca świata zakładam najlepszą sukienkę i przesadzam sukulenty kiedy stawiasz pasjansa walisz w drzewo albo kupujesz zapałki nie chcę sczeznąć wśród panteonu niemoralnie odmówionych propozycji zestarzeć się sama przez twoje wszystkie za i przeciw nie chcę już czekać aż wyszukasz z demobilu jakiś szczególnie zakurzony powód przyjedź teraz mnie zabić
    1 punkt
  43. @Somalija pozwalać to możesz swojej desce do prasowania, albo swoim oknom, żeby się ładnie umyły, a mi możesz tylko naskoczyć, ale nie na odcisk, bo ich nie posiadam, popisy??? skąd to wzięłaś dziewuszko, to już nic opublikować nie można na portalu poetyckim z którego robisz swoją gar kuchnię, żeby się nie narazić na twoje krzywe kluchy, zazdrośnico?
    1 punkt
  44. wzbudzasz we mnie potok uczuć kiedy deszcz się leje po szybie od razu myślę że w końcu nadeszła ta największa chwila i o tobie wreszcie zapomniałam starannie wycieram wszystkie twoje ślady z zakamarków i cichych przystani a ty zjawiasz się we śnie zdradzasz mnie jak burą sukę przywiązaną do drzewa przez ogrodnika a ja ciągle w niebieskich majtkach na głowie wychodzę ci naprzeciw wojno
    1 punkt
  45. często przychodziła mu pomiauczeć za uchem szeleszcząc koronkami robiła kółka palcem na jego wydepilowanych łydkach ale wiecznie odpowiadał zaraz chciał ją kiedyś zerżnąć porządnie w przerwie na reklamy ale znad czerwonego pędzelka do paznokci szepnęła tylko namiętne później i dmuchając w schnący na włosach lakier poszła sprawdzić czy nie ma jej tam gdzie jeszcze nigdy nie była potem ktoś ich widział na moście siekierkowskim jak się wreszcie do siebie przytulali pod rozbitym tirem
    1 punkt
  46. @Moona tu nie chodzi o to, że się nie sprawdza, tylko, że zabija za pieniądze
    1 punkt
  47. Nie wszyscy się sprawdzają na dłuższą metę... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  48. @FaLCorneL erekcjato to forma poetycka, a to portal z poezją, wzbij się lepiej do lotu i nie zajmuj się duperelami, które ciebie przerastają
    1 punkt
  49. @hania kluseczka Czasami z nielubienia wychodzi coś konstruktywnego Nawet w burdelu :) Pozdrawiam serdecznie M.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...