Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.01.2024 w Odpowiedzi
-
Tato, tato! Ale kino! Już podnosi się kurtyna, kupmy popcorn wraz z popitką, obejrzyjmy widowisko! To nie kino, synu drogi, to jest teatr dla ubogich. Niewidoczni są aktorzy, chociaż chyba nie są chorzy. To jest synu teatr lalek! Sznurki widać doskonale. Skaczą lalki nakręcone, każda ciągnie w swoją stronę. Znów na scenie zamieszanie, poplątanie z pomieszaniem. Nie wiadomo o co chodzi? Chór z orkiestrą się nie zgodził. Lalki na nas spoglądają, jakieś gniewne miny mają. Uzbrojone są niestety w najprawdziwsze pistolety.9 punktów
-
Spojrzał na nią spod oka tuż po wyłączeniu oskarżającego wszem i wobec dudniącego telewizora Pomyślał, że za ubiór i wyzywający makijaż i w ogóle swobodne zachowanie nad wyraz można byłoby przemyśleć paragraf albo kilka Potem go naszło konsekwentnie pomyślując że brak takowych też podbiega pod prowokację i okrucieństwo a zatem można by śmiało karać i jest na co donosić, co ważne... Padły mu na umysł wszystkie zgrozy absztyfikantów. Następnie palnął prompta w kompa Chatowi GPT 4 (najnowszemu i bez łatek przyzwoitek) w kierunku niniejszego wiersza właśnie AI napisała co trzeba za niego, w dodatku uczyniła to lepiej od niego. AI już tak łatwo nie ukarzesz za słowa choćby karalne i kryminalne i nie takie kopiuj wklej i spokojnie głowa nie boli zresztą publikację też – z ostrożności - zaprogramował... Warszawa – Stegny, 14.01.2024r. Inspiracja – Poetka Somalija (poezja.org).8 punktów
-
Dzisiaj nie wstałam o siódmej i budzik też nie zadzwonił leżę - już chyba południe czas mnie w ramionach roztrwonił. Telefon się rozładował nie chce już mego dotyku, kołdra mnie tuli namiętnie lenistwo wnika do szpiku. Nie pójdę dzisiaj do pracy nie taka to inna będzie, niech każdy mnie wypatruje i niech pozostanie w błędzie. Nie wstanę, bo tak mi dobrze, oczu otworzyć nie zdołam, podrzemię do upadłego i do snu kogoś przywołam. Czuję się taka bezbronnna, łóżko ma niecne zamiary, ale nie stawiam oporu chociaż spodziewam się kary. Przekręcę się jeszcze na bok, raz jeden a może cztery, i niech mnie nikt nie obudzi, spać mi się chce do cholery! Nie czuję przymusu, presji, świat niech się kręci, ja leżę, jak prawie śpiąca królewna noc już nadeszła, nie wierzę! Dzień dobry noc, moja miła! Czas wstać, za siebie się zabrać, lecz spaniem się nie znudziłam, na życie nie dam się nabrać !7 punktów
-
Z cyklu wyciągnięte "z szuflady" cz.XIII w nieznane bieg znikają ślady purpura przed oczami dokąd to nas zaprowadzi krajobraz w jej odcieniu stopa fragmentem postawiona trzeba zaklinać ten deszcz być tu cały czas6 punktów
-
masz skrzydło lewe i prawe wskazują odmienne kierunki a mimo to umiesz latać! wystarczy trochę współpracy resztę obejmie Harmonia5 punktów
-
Jesteś jak kruche ciasteczko nadziewane bakaliami szczęściem czasem otulone czekoladą jak szalem w zimowy chłód smakujesz wyśmienicie przy filiżance herbaty łatwiej w prostych słowach opowiedzieć o miłości tak szybko gubisz ciepłe chwile5 punktów
-
Nienormalność - czyli kuchenna norma Gdyby taki stan rzeczy mogła zniszczyć muzyka, przemyciłabym samą siebie do orkiestry Andre' Rieu - on potrafi. Gralibyśmy koncerty w każdej kuchni, bo większość obumiera od oparów. Nie wyczują słabego punktu, coś tam wiem, szkolenie w trakcie - inni też tak robili i... skręca się rok za rokiem, a ziemia jałowieje. Szemrze po nocach, rozmawia - za mało koszyków dobra, przez dziury wypada to, co mogłoby być namiastką nadziei. Człowiek w zasięgu głowy widzi tylko kły - jak brzytwy przeobrażają wielu w hordę ciągle nienasyconych wilków. Pozagryzają się w walce o tron, a ten, od dawien dawna w dwóch barwach. Który to raz w kipieli słów tonie jednia. styczeń, 20244 punkty
-
Stary Świat Ten dawny Świat, dziś już passe, przypomina koszulę. W kratę koszula we wspomnień kuferku, której przyglądam się czule. Ma swe zapachy, ludzkie marzenia owiane miłości czasem. Dzisiaj jest ze mną jak wielkie dzieło. Powoli wraca do łask. Na fotografii miała ją babcia, zanim nadeszły łzy. Dziś znów potrzebna, zamknięta w kufrze nuci opowieść swą…4 punkty
-
Gdy byłem młodym inaczej świat widziałem nie bałem się prawdy szczęścia szukałem Wszystko co było obok wyraźne się wydawało nie bolały mnie łzy uśmiechu szukałem Gdy byłem młodym młodość cieszyła życia się nie bałem byłem szczęśliwy Kolegów szanowałem nie myślałem o śmierci nocami i dniami się cieszyłem Gdy byłem młodym nie jedną dziewczynę sercem kochałem czy one mnie nie wiem Dziś o tym wspominając myślę sobie czy to wszystko co było rację miało4 punkty
-
Przecież wyryliśmy wzdłuż jej ciała Blizny szalonym pseudodotykiem. Pod naderwanym gasło językiem, To, co paliliśmy po i zamiast. Tatuowaliśmy łzy pod okiem, Nogi łamaliśmy przed ucieczką, By, nim odejdzie stąd za daleko, Cięły ją szyby wybitych okien. A dziś, gdy któreś z nas ją zastanie Dawno wyblakłą, zrośniętą z tłumem, Znaków szczególnych dostrzec nie umie. Wśród tęsknot nie ma drugiej tak szarej.4 punkty
-
wtedy to wtedy wciąż we mnie śnieg stopniał rzeki wylały pory roku biegną swoim rytmem nie zauważam to wtedy ciągle we mnie wciąż żywe miłe 1.2024 andrew4 punkty
-
Idzie bieda, idzie bieda idzie wielki głód. Nic już bestii nie powstrzyma, może tylko cud. Tak powtarzał obszarpany, brudny, stary dziad. Kończył się trzydziesty ósmy, nikt nie słuchał rad. We wsi naszej się pojawił nie wiadomo skąd, o kawałek żebrząc chleba, mruczał mantrę swą: Idzie bieda, idzie bieda, idzie wielki głód. Nic już bestii nie powstrzyma. Umiesz? To się módl! Dzisiaj złoty masz zegarek, jesteś wielki pan, jutro za kawałek chleba ten zegarek dasz. Dzisiaj jesteś pewny siebie, bo masz własny kąt, jutro z niego cię wygonią, nic nie weźmiesz stąd. Nikt mu wtedy nie dowierzał, gdy powtarzał wciąż: Idzie bieda, idzie bieda, idzie wielki głód, Nic potwora nie powstrzyma, nie pomoże cud. Jednak sens słów dotarł do nas nim przeminął rok. I choć dziad się gdzieś rozpłynął pośród pól i łąk, znów z daleka dziś dobiega cichy jego głos: Idzie bieda, idzie bieda, idzie wielki głód. Nic już bestii nie powstrzyma. Umiesz? To się módl!3 punkty
-
Trudno napisać wiersz o czymś co już było co schowało się za horyzont Czyli o miłości nadziei prawdzie i smutku o uśmiechu który dziś płacze Trudno napisać wiersz gdy noc kłamie wiatr nieszczery ból za drzwiami Gdy wieje i pada a czas okłamuje jest na nie lustro nie potrafi się uśmiechać3 punkty
-
Świat! ... To nie jest koleś, który zabierze cię do Paryża I przy płonących lodach wyzna, że kocha Gide'a Mimo, że ty kochasz Prousta - Gide ... też na coś się przyda... Świat! To nie jest facet, co gdy ma pełne usta prosi, byś przyniosła oranżadę, bo ... musuje namiętnością, wiruje - witrażami, obraca się ukośnie z wszystkimi katedrami! I zachowuje wierność. Wie, kiedy cicho płaczesz i wie, że nie ma piękniejszego dźwięku niż serce, które do drzwi kołacze Melodie harf i beżowy batyst, marcepan w butonierce, pod kamizelką - kwiaty. Ach! Poszłabym na przyjęcie! Żeby go spotkać, bo wiem, że istnieje! Na co dzień naprawia kombajny, a w domu ma ukuklele Życie jest pełne drobnostek, od których zależy ... życie Niby tak nieistotne, a jednak szumią w poszyciu - i wszyscy ich szukamy sitem - do poławiania złota Ucho wyławia jedynie ... złocisty szczebiot kojota Ktoś usiadł przy mnie na ławce - kawałek mojego cienia. Ciekawe - jest w kształcie serca. Od czasu do czasu je ... miewam: przysiadło na chwilę zwątpienia ...3 punkty
-
Odszedł 30 grudnia. Pogrzeb Franka w piątek, 5 stycznia, g. 14.30 w kościele Świętej Rodziny w Piekarach Śląskich. Franku, nie ustawaj w pisaniu tam w niebie, bo masz wyjątkowy talent! Cudny, bystry, wrażliwy, inteligentny Ceniłam go jako autora i człowieka. Jest smutek i brak. [*]2 punkty
-
cicho cichuteńko wsłuchaj się uważnie wiatr przewraca kartki opowiada baśnie porozrzucał słowa zaczarował dusze wiater ten swawolnik namalował różę róża jest dla ciebie na czerwono cała cicho cichuteńko róża wiersz utkała wiatr przewraca kartki opowiada baśnie porozrzucał słowa wsłuchaj się uważnie2 punkty
-
To jest ta sama piosenka, którą słyszałem podczas moich kolejnych narodzin. Piosenka o powodzeniu i o szczęściu, o długim urodzajnym życiu, o miłości pozbawionej nienawiści. Piosenka na wiele nut, których nie znam.2 punkty
-
zdążyłem wrócić już dzień się tulił w okładkę zdążyłem przeczytać twoje spojrzenie już jestem dobranoc ja zgaszę światło2 punkty
-
Paryż niespokojny, zbuntowany, podziemny, naziemny. Paryż artystów i zakochanych, bezdomnych i grajków, różnorodnych ras i kultur. Paryż spieszący się metrem i odpoczywający po pracy, Paryż zabytkowy, nowoczesny, brudny, zaniedbany albo czysty - - szeroki ze schodami, z windami, ornamentami zdobiony, filarami, zachmurzony lub słoneczny. Paryż rozśpiewany, Paryż dumny, milczący, zamyślony, cichy, podejrzliwy, lekko uśmiechnięty. Paryż nocny i Paryż dzienny, wyszukany, rzeźbiony przepychem, tłumny, turystyczny, rzeczny. Zimowy Paryż z kołnierzami, kapeluszami, mini spódniczkami. Paryż okrągłych stolików, knajpianych rozmów i bagietek. Paryż oglądany z wysokości, z dołu, z boku, rondami usypany... mój malowany, mój wymarzony ukochany Paryż.2 punkty
-
Tekst powtórkowy nie wiem czy zdołam wybaczyć zwierciadła tafli srebrzystej obrazem fałszu mnie zwiodła miłości twojej tak czystej ~~~~~~~~ przytul mnie swoimi łzami na łące gdzie lustro jest inne tam zapach kwiatów powrócił w odbiciu twe serce niewinne ~~~~~~~~ przytul mnie swoim uśmiechem gdzie serce serca nie rani cierpienie w nas pozostanie lecz nie jesteśmy tu sami2 punkty
-
cisza - zmięta i niepewna... dźwiękiem chce być wypełniana dotykana i pieszczona cisza - pragnie być... szeptem, głębokim oddechem, westchnieniem - szarpana... cicho najciszej i wciąż bez śmiałości cisza jak igła kłuje wyszywa głębię - nićmi złotymi cisza... nie głucha a niema spętana bezdźwiękiem2 punkty
-
Może widzisz tyle, ile powinnaś... a mnie to cieszy :) Ta anegdota rzeczywiście doskonale komponuje się z tym co napisałem. Szczególnie biorąc pod uwagę epokę, z której pochodzi ;). Podobieństwo było zupełnie niezamierzone. Tak jakoś wyszło :)))) Pozdrowienia @jan_komułzykant :)2 punkty
-
Twoja opowieść jest pouczająca i fajnie z humorem napisana, niemniej przypomniała mi (może rytm, albo co? ;) opowiedzianą historię o krótkim wierszyku - żarciku i pewnym panu występującym z 'misiem w okienku', który podobno wyleciał z TV, bo myślał, że już, albo jeszcze nie jest na wizji i zadeklamował: Dobry wieczór mówi miś miś opowie bajkę dziś co miś nie chce co za mina w mordę misia... (powiedzmy, że męskiego potomka suki) ;)2 punkty
-
Rozciągliwa gimnastyczka z miejscowości Biecz, Dziennie trener ją naciągał, jak prawdziwy strecz. Podczas morderczych treningów I ciężkich bardzo mitingów, Krzyczała: "Mocno naciągaj, nigdy nie idź precz!"2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Łatwo przychodzi zatracić się w złości Znów rumienisz się mocno kiedy tak twierdzę Lecz chyba mogę oczekiwać więcej Oddając ci duszę, umysł i serce Płomień gniewu rozgrzewa od środka Bogactwo emocji gości na twarzy Chociaż decyzja najlepsza na chłodno Nasza przekornie w ogniu się waży Twe gesty znowu jasne jak drogowskaz Przekaz jest czysty, choć nieludzki zgoła Płomień nienawiści, który już opada Odkrywa samotność co ponownie woła Gdy to zrozumiemy będzie już za późno Dokąd mamy wracać skoro nic już nie ma Otuleni płótnem własnej niepewności Trzeba będzie czasu by znów dotknąć nieba2 punkty
-
2 punkty
-
@Corleone 11 Dziękuję Ci po tysiąckroć! Jakże inaczej określić nienawiść jeśli nie parszywą... Nienawiść zawsze jest parszywa... Celowo napisałem ten wiersz tak by przypominał XIX-wieczny styl J.I. Kraszewskiego. Jestem głęboko przekonany że każdy Polak choć raz w życiu powinien przeczytać Starą Baśń autorstwa J.I. Kraszewskiego! Najważniejszym działem twórczości Kraszewskiego są powieści: w ciągu 57 lat napisał ich 232, w tym 144 powieści społeczne, obyczajowe i ludowe, 88 historycznych! Moim marzeniem jest przeczytać je wszystkie, choć nie wiem czy starczy mi na to życia... @Nata_Kruk Najserdeczniej Dziękuję! Polecam także szczególnej uwadze mój długi wiersz zatytułowany ,,Złoty klucz do Tajemnic Historii". https://naszeblogi.pl/68856-zloty-klucz-do-tajemnic-historii To jest dopiero dłuuugi wiersz!2 punkty
-
I to miałoby potrzebę Śmierci czuć Tak samo jak coś co żyło To jest Ogrom Ironii Jakiego nigdy - nie było - Nienasycone w małpowaniu Wielkiego W jego prostolinijności Małe musi umrzeć, jak On - To szczyt Bezczelności - I Emily: That this should feel the need of Death The same as those that lived Is such a Feat of Irony As never was — achieved — Not satisfied to ape the Great In his simplicity The small must die, as well as He — Oh the Audacity —2 punkty
-
@Nata_Kruk Podoba mi się to że majstrujesz i poświęcasz czas na dopracowanie wierszy Zapisuję w wersjach roboczych Twoje zmiany. Oryginał zostaje. Ale doceniam, i nie przestanę :) Dzięki @iwonaroma @Tectosmith @sisy89 @Leszczym @ja_wochen @Rolek Dzięki za czytanie i polubienia Pozdrowienia dla wszystkich! M.2 punkty
-
Ciemna łodyga Jakby utkana z koszmarów Nie chuda i nie gruba Perfekcyjnych rozmiarów Do tego kolce ostre Ostre acz ponętne Niby się boisz Lecz chcesz mieć je w ręce I te płatki Kolor ciemnoszafirowy Skąpane w oceanie Aż brak słów dla tej urody Lecz takiego piękna nie ma To tylko iluzja Choć chciałbym by naprawdę istniała Niebieska róża.2 punkty
-
Nieobyte i nienaoczne pitu pitu kompletnie pozbawione racji bytu. Warszawa – Stegny, 14.01.2024r.1 punkt
-
- dla Belli i dla A. - Dla nas te tereny, a teraz kraj - zaczęła Bella - są przede wszystkim latami wspólnej historii. Tam, gdzie była ona dobrą - pozostały czasem, do którego się uśmiechamy. Tam, gdzie mniej - stanowią czas wybaczony. Teraz radujemy się nim: barwami, ciepłem, Słońcem, klimatem. Zielenią i ludzkimi uśmiechami. Sobą i naszą aniołką. Nią co prawda nie codziennie, ale cóż... taka jej natura. Tak sobie wybraliśmy. Taki czas i przeżycia. Dokładnie tak, jak każda z dusz, na każdym etapie rozwoju, urzeczywistniając dane wcielenie. - Do ciebie zaś, Olegu, mam jeszcze kilka słów - zwróciła się doń Bella. - Księstwo, z ktorego pochodzisz, w dwudziestym pierwszym stuleciu będzie wielkim krajem. Także obszarowo, zajmując powierzchnię trochę ponad dwukrotnie większą niż nasza Brazylia. Jeśli zaś chodzi o ludność, twoich rodaków będzie sporo mniej niż naszych, ale i tak wielu - sto czterdzieści trzy miliony. I będzie to jeden z krajów, obok naszego - tu uczyniła gest w jego stronę, by pozwolił jej dokończyć - równoważących energetycznie te, których obywatele myślą tylko o dniu codziennym, w tym o zarabianiu pieniędzy. Przez co żyją w ciągłym stresie, co na ich zdrowie wpływa bardzo negatywnie. - Ooo - Oleg zarumienił się z dumy. - O, proszę! - uśmiechnął się do swoich uczuć i do Belli zarazem. - To dla was czas świętowania - przypomniał Jezus z uśmiechem, odczekawszy właściwą chwilę. - Pozwólcie zatem, że wybiorę odpowiednią restaurację, stosowną na takie chwile. - Hej Jezusie - zaprotestowała Bella, również uśmiechając się. - My też mamy wybrane miejsce, do którego chcemy was zaprosić. - Wygląda na to, moja droga - Wszechwiedzący roześmiał się wszystkowiedząco - że to kolejny raz, kiedy nasze pomysły są zbieżne. Chodziło wam o "Uaua"*, prawda? - pomimo kończącego zdanie słowa i zaakcentowanego pytajnika raczej stwierdził, niż zapytał. - Ciekawe, skąd wiedzialem, iż tam wam się spodoba. - Cóż - Bella przybrała zamyśloną minę - istnieją pytania, na które trudno jest odpowiedzieć... - Chodźmy tam zatem - Jezus zaśmiał się w odpowiedzi. - Gotowi do podróży międzyczasowej i międzywymiarowej? * * * - Proponujemy wszystkim - powiedział Mil, gdy po zjawieniu się w Salwadorze i po spacerze staromiejskimi uliczkami weszli już do restauracji i zajęli miejsca przy stołach, z racji strojów wzbudzając zaciekawienie - zamówić lokalną zupę rybną, zwaną moqueca**, do tego zaś ryż i sałatki. Na koniec obowiązkowo po drinku: tu polecamy ten nazywany caipirinha***. Ale oczywiście popatrzcie do kart dań; być może waszą uwagę wzbudzi i zatrzyma coś innego - zakończył. Analizowanie menu i namysł nad wyborem dań zajął każdej z osób ilość minut zbieżną z tą, którą powinien zająć. W końcu większość kompanii zdecydowała się na zaproponowane dania. Chociaż była to dla nich nowość, jako że żadne z nich dotychczas nie widzialo - a tym samym nie jadło - ryżu. O wspomnianych zupie i sałatkach przemilczając. Podobnie jak i o drinkach, który ze zrozumiałych powodów jeszcze bardziej rozweseliły słonecznoradosne nastroje. Cdn. * Restauracja o tej nazwie znajduje się w górnej części miasta. ** i *** Obie podane nazwy są autentyczne. Salvador, 14. Stycznia 20241 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak dla mnie, to najlepsza zwrotka, może dlatego, że pracodawców pozostawiłem w tym błędzie 3 razy. I nie żałuję!!! ;) Świetna piosenka mogłaby być - ten luzik na całego, super. Pozdrawiam.1 punkt
-
Dobry tytuł do takiej treści. Nie ruszam żądnego słowa, ale pozwoliłam sobie przestawić odrobinę wersy.. spójrz, jak Ci ..to. Nie dałeś w ogóle interpunkcji, to ta kropeczka na końcu.. po co.?. :) Pozdrawiam. Jesteś jak kruche ciasteczko nadziewane bakaliami szczęściem czasem otulone czekoladą jak szalem w zimowy chłód smakujesz wyśmienicie przy filiżance herbaty łatwiej w prostych słowach opowiedzieć o miłości tak szybko gubisz ciepłe chwile ... ładnie, a ja tę kropeczkę, miotłą chciałam zmieść... bo jedna jedyna...1 punkt
-
@viola arvensis Heh, ciekawie ukazana walka, która myślę, czasami dopada wielu nas w momentach kryzysu. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Nienawiść to ostatnie stadium relacji i trudno się spodziewać czegoś dobrego. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Nie znałam tego wykonania... z przyjemnością wysłuchałam.! Dziękuję za wrzutkę... : )1 punkt
-
@Kamil Olszówka Gloria Magistris - cóż innego w odpowiedzi napisać? Kamilu, po raz kolejny jestem pod wrażeniem 🙂 . Chociaż słowo "parszywą" okropnie zgrzyta. Uh! Serdeczne pozdrowienia 🙂 .1 punkt
-
O, jak powiało rodzajem męskim ;-) Bardzo fajne, dzisiaj "podobno mężczyźni" już rodzą dzieci :-)1 punkt
-
@Wielebor Życie, na które nie zwraca się uwagi robi się szare i banalne... To tak jakby odbierało mu sie ważność - samemu istnieniu, byciu tu i teraz. Zastanawiający, odwołujący się do świadomości wiersz. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma, @Nata_Kruk ,@Starzec i @Leszczym Dziękuję! :) _________________________1 punkt
-
tak naprawde zawiera mi dech w piersiach , niesamowite przeniesienie z czasu tutejszego w czas doznam wyobrazni jest po prostu dobry krotko, pisz pisz i jeszcze raz pisz moze kiedys cos przeczytam w gazecie o tobie pozdrawiam papa1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne