Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.12.2023 w Odpowiedzi

  1. rozgniatam powietrze w dłoniach zaciskam palce w ciemne chmury a niebo pojaśniało mi przed oczami i droga szeroka i śnieg zaczął pruszyć raz jestem tu a raz mnie tu nie ma przechadzam się idąc w nieznane usta niepewnie w poemat otwieram tobą natchniona nowy rozdział zacznę powoli i koślawo stawiam drobne kroki linijka po linijce rozpływam się w atrament próbuję wiatr choćby wzrokiem dogonić i ciebie i ciebie i tych słodkich chwil parę... czekam...czekam... w wosk zastygając
    7 punktów
  2. Encyklopedycznie Niepokój - znam to słowo niemal doskonale, I wiem jak w ciuciubabkę bawić się potrafi. Daruję sobie jednak zwroty i cytaty, Bo wolę ich już w sumie nie pamiętać wcale. Rozmowa - pewność siebie drogim jest towarem, Lecz bywa też wielokroć rozdawana gratis. Od czego to zależy? Może jest gdzieś jakiś Aneksik do gry w życie? Nie wiem, nie słyszałem. Emocje - wciąż tak trudno jest mi o nich pisać, Bo nawet podczas rozmów, z wielkim niepokojem, Przyglądam się jak zdania zaczynają znikać, Nim słowa odpowiednie scalę i dostroję. Poznanie - przed emocją ciągle jest granica, Lecz może, co dziś obce, kiedyś będzie moje? ---
    7 punktów
  3. Budzę się rankiem, ale nie wiem po co. Każda kolejna minuta to wyzwanie dla serca... Pompuje krew, przetacza, żeby nie zdechnąć, żeby tliła się iskierka... Budzę się rankiem, ale nie wstaję... Zaciskam powieki, żeby sen zatrzymać... Nie, nie chcę... Nie chcę! Kolejnego dnia na nic! Nie chcę niczego zaczynać... Nie dzisiaj. Wiersz inspirowany:
    6 punktów
  4. „Szczęśliwy kto stanie na początku pozna koniec i nie zakosztuje śmierci” Ewangelia Tomasza. Mistyczną księgę odpływ uchyla gwiazda oświetla słowa na piasku w muszelce z blasku rodzi się perła gałązka kwitnie proroctwo zwiastun Kropel dni dawnych z rajskich ogrodów gdzie dzieci nago wśród łąk igrały biegnąc za szczęściem strumyczkiem prawdy dróżką do dziejów przyszłych wspaniałych Gdy pieczęć zdarta odsłoni przestrzeń zdziczała dusza boską się stanie z dala rozbłyśnie wśród niepamięci dwunasta brama górnego miasta
    5 punktów
  5. nie zabija lecz tylko podchodzi i widzę mój płomień w jej dłoni drży i nie gaśnie wiem, że kiedyś ją zamknie i nie wiem co dalej
    5 punktów
  6. piszę do ciebie ty nie odpisujesz a może listy już nie docierają do adresata listonosz śmieje się pod nosem listy? ja to reklamy roznoszę
    5 punktów
  7. Z cyklu: Nietypowe grzybobranie Poszukiwacz Jasio pojechał szukać złóż Ma ze sobą tasak, oraz nóż Ma postanowienie noworoczne Przemienienie, zaraz spocznę I złoże pierwsze pokazane Diamenty, muszą być uznane Ale jedzie dalej wtem Drugie złoże, to jest krzem Ale nie przejmuje głowy Pomysł na kolejne już jest gotowy Jedzie szuka, rozpoznane Trzecie złoże dogadane To antracyt z lekka już zwietrzały Jasio wybałusza gały Szuka dalej, co dalej będzie Niezależność, przy komendzie Albo znalezisko prawdziwe Złoże gumy, tu prawdziwe Guma wydobywana na tony Nikt nie patrzy, Jasio spełniony Załadował gumę na hol I z serca problem zdjął Takie odkrycie, tego szukałem Prawdziwej gumy, taką ją chciałem Guma na przedzie Powoli jedzie Aż złapał gumę I nigdzie nie dojedzie //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    4 punkty
  8. na zły skręt są ludzie którzy przyjmują boga na i tacy którzy pod język chciałbym wierzyć że coś tam jest najlepiej mały biały domek na skraju lasu na skraju pola na skraju wody która nie wylewa natomiast teraz czuję jakby piekłem miało być że w chwili przejścia rozszarpuje cię na pojedyncze litery pojedyncze molekuły i rzuca w wszechświat i wszechczas i one tam już zawsze się szukają
    4 punkty
  9. Napierdzielać z zakupami prezentami i daniami bigosy, schabowe, szynki, mak, groszek, rodzynki, sałatki, śledzie, farsz do uszek zrobić czas zakwas na barszcz ciasto na dojrzewający piernik nie zapomnieć twaróg kupić na sernik pamiętać o światełkach i dekoracjach Mikołajach i innych atrakcjach aniołkach, prezentach dla wszystkich… ku…wa, pogubić się można w tym wszystkim nie ma czasu na wiersze na forum poetyckim a huk czy białe święta czy innego koloru niech już będzie po i „ Kevin sam w domu”
    4 punkty
  10. wszyscy rozdają wolność jakby w nadmiarze rosła na polach jeszcze nie zdążę posmakować a już zamykają w klatkach paragrafów wolałbym reglamentowaną na kartki pięćdziesiąt deko starczyłoby na miesiąc aby była moja tak mi dopomóż... 12.2023 andrew
    4 punkty
  11. Kiedy ucichnie wrzawa z galerii odejdą tłumy pomiędzy tonami towarów ludzie wywiozą rozumy. Będą myć okna, podłogi pakować chińskie wytwory gotować, piec, smażyć, prażyć i pokazywać humory. Jeszcze lampkami obwieszą drzewa i domy, i płoty by przed samymi świętami nie widzieć końca roboty. A potem zgorzkniali siądą z krzywym, fałszywym uśmiechem będą się dzielić opłatkiem jak co dzień dzielą się grzechem. Bo zasadniczo nie wiedzą co to za święta, dlaczego po nich moralny kac męczy nie rozumieją niczego. Kiedy już ciała napasą napiją wina i wódki wtedy najchętniej niejeden wyrzuci innym swe smutki. Obwini, bywa osądzi i z pasją innych obgada z lubością wszystkim wyjaśni co można co niewypada. I wciąż nie ma miejsca dla Boga w przepychu, bogactwie, próżności nie znajdzie On skrawka dla siebie gdy w sercach nie będzie miłości. W tej kwestii się nic nie zmieniło dopóki tak trwa to kochani. Wigilia i życie bez Boga to przedstawianie do bani!
    4 punkty
  12. w nowych blokach prawie na każdym balkonie w starych tylko gdzieniegdzie stare odchodzi od sztucznego i szuka światła w mroku
    3 punkty
  13. nie było w nas pragnienia ani planów drogi cel został nam odgórnie jasno wyznaczony zmierzamy przez pustynię rzekomo we dwoje lecz przecież nasza Przyszłość już wędruje z nami jedziemy na osiołku niepokornym nieco szarpanym przez popędy spragnionym i głodnym brzęczące czarne muchy ciągle za nim lecą nie zawsze jest transportem do końca wygodnym samotni nie jesteśmy w tej dziwnej podróży przez pustynną martwotę żywo ludzkość zmierza są tu wielcy panowie i ich marni słudzy a każdy z nich ujeżdża podobnego zwierza co nas czeka u celu nikt do końca nie wie więc czasem ktoś zahaczy o drażliwy wątek czy to naszej przygody ostateczny koniec czy jak twierdzą niektórzy dopiero początek
    3 punkty
  14. Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił
    3 punkty
  15. Chcialbym się z tobą zestarzeć Spacerować po parku Wśród akacjowych alei Od kiedy się zazielenią Wróżby układać oczywiste I jeszcze raz spojrzeć w twe oczy Widzieć w nich młodość Jak zielony listek Zacisnąć dłoń na twojej Kiedy fioletowe krwiobiegi Zwiastować zaczną bliski koniec drogi.. Usiądziemy na ławce Gdy zdejmą z niej białą kartkę I zacznie znowu lśnić zielono Naprzeciw fontanny Panny z obtłuczoną głową A gdy odlecą do nieba latawce By sławić naszą miłość Z drzew posypią się kwiaty Których zawsze broniły Kolce akacji
    3 punkty
  16. Nazywanie Kotów to trudna robota, To nie jest jedna z wakacyjnych psot; Pomyślicie, że całkiem już dostałem kota Gdy powiem, że TRZECH RÓŻNYCH IMION potrzebuje kot. Pierwsze, do codziennego użytku domowego, Jak Piotr, August, Alonzo lub Szymon, Jak Wiktor lub Jonatan, Jerzy lub Egon-- Któreś z poważnych, codziennych imion. Z wykwintnych, w nieco rozszerzonych aspektach Są takie dla Pani i są takie dla Pana: Jak Platon, Admetus, Demeter, Electra -- To nadal poważne, codzienne miana. Lecz mówię wam, kota trzeba też nazwać wyjątkowo, Imieniem szczególnym, by go uszanować, Jak inaczej trzymać ma ogon pionowo, Rozpościerać wąsy, dumę pielęgnować? Imion tego rodzaju mogę podać wiele, Jak Munkustrap, Quaxo, czy Coricodot, Jak Bombalurina, czy choćby Jellylele- Imiona, które może nosić tylko jeden kot. Lecz ponadto jeszcze jedno imię pozostaje, Imię, które nie zmieści ci się w głowie; Którego poznać ludzkiej nauce się nie udaje-- Tylko SAM JEDEN KOT JE ZNA, lecz nie powie. Gdy ujrzysz kota w głębokiej medytacji, Powód, powiadam, nigdy się nie zmienia: Jego umysł jest skupiony na kontemplacji Znaczenia, znaczenia, znaczenia swego imienia: Swego niewysławialnie wymownego Wymalniemownego Bezmiernego, tajemnego, jedynego Imienia I T. S. (1939 - z tomu Old Possum's Book of Practical Cats): The Naming of Cats is a difficult matter, It isn't just one of your holiday games; You may think at first I'm as mad as a hatter When I tell you, a cat must have THREE DIFFERENT NAMES. First of all, there's the name that the family use daily, Such as Peter, Augustus, Alonzo or James, Such as Victor or Jonathan, George or Bill Bailey-- All of them sensible everyday names. There are fancier names if you think they sound sweeter, Some for the gentlemen, some for the dames: Such as Plato, Admetus, Electra, Demeter-- But all of them sensible everyday names. But I tell you, a cat needs a name that's particular, A name that's peculiar, and more dignified, Else how can he keep up his tail perpendicular, Or spread out his whiskers, or cherish his pride? Of names of this kind, I can give you a quorum, Such as Munkustrap, Quaxo, or Coricopat, Such as Bombalurina, or else Jellylorum- Names that never belong to more than one cat. But above and beyond there's still one name left over, And that is the name that you never will guess; The name that no human research can discover-- But THE CAT HIMSELF KNOWS, and will never confess. When you notice a cat in profound meditation, The reason, I tell you, is always the same: His mind is engaged in a rapt contemplation Of the thought, of the thought, of the thought of his name: His ineffable effable Effanineffable Deep and inscrutable singular Name
    3 punkty
  17. Z cyklu wyciągnięte "z szuflady" cz. XX głucha cisza nie ma nas zatopionych niczym statek nikt nie chwyta wyciągniętej dłoni bezwładnie ciało spada ile jeszcze tej katorgi matni piekieł łańcucha kłamstw
    2 punkty
  18. Ogródek Pozostawione samym sobie, tłamszą się ziarna - wiersze, ospałe wróble pomiędzy. Przybywają nowe i nic. Kuratela zza szyby, za dnia wiercą się myszy pod skórą, krety podglądają korzenie... Pod wiatr witrażom ogrodu. Dmuchawce chciałyby w górę, przybite ciszą - obumierają i nie wiadomo, co wykwitnie na rabatach, tulipany czy... głusza grudzień, 2023
    2 punkty
  19. A A jak nie było tak nie ma, a horyzonty są pozasłaniane, a zatem idę jutro na browar z kumplem Norbertem, który notabene kupi sobie kawę Americano ku poprawie różnych afirmacji, które czasem, chodź niekiedy płochliwie, chodzą mu po głowie. Warszawa – Stegny, 17.12.2023r. Inspiracja - Poeta Wielobor (portal - Twoje wiersze.pl).
    2 punkty
  20. Niczym może niezgrabna i niby zwykła Agnieszka bohaterka z Kundery pt. „Nieśmiertelność” interakcjonuję z typami spod ciemnawej gwiazdy (co często bywa pozornym wrażeniem) dorzucę Im pięć złotych na przyjemności wysłucham lub opowiem świat za rogiem zresztą zadając pytań ciągle za mało Nie czynię tak z chęci pomocy (może trochę tylko) Nie bardzo jestem świata przesadnie ciekawy (też tylko trochę i też nie aż tak) niewiele robię dla potomnych (współczuję im niekiedy, że są, co we mnie narasta) (właściwie to jedyne co mogę Im szczerze dać) Ot, wyrażam w ten właśnie sposób niezgodę na salonowe kompromitacje salonowych lwów głów skłóconych jakichś takich już zupełnie nie moich (coraz mi trudniej o ich zrozumienie) Nie kto inny jak Milan Kundera (dziękuję!!) raczył mi tę okoliczność co nieco uświadomić Coś więcej niż inspiracja – Milan Kundera „Nieśmiertelność” „Człowiek liczy na nieśmiertelność, a zapomina liczyć się z życiem” Warszawa – Stegny, 19.12.2023r.
    2 punkty
  21. już cię maniakalnie nie wyrzucam - przez drzwi tylko przez ramiona - chude mizerne... w otwartości niepewnie się chwieję kreślę ciasną przestrzeń między twoim i moim ciałem na wieki lecz nie na zawsze
    2 punkty
  22. W akwarium rybki mienią się wdzięcznie karuzel losem chomika kręci na działce słodycz czereśnią wabi z gitary miłość snuje się dźwiękiem Rumak hazardu za stawką goni na dnie jeziora skarb złotem błyska piłka się toczy bramek jest wiele a życie pędzi linią po dłoni Wśród kart gwiazd życzeń czar przepowiedni wije się w lesie duchową ścieżką nad rzeką wędkarz cierpliwie czeka na taniec z pasją wianek królewny
    2 punkty
  23. Biada zwyciężonym - Rzym został zdobyty zwycięski Brennus obejmuje rządy pchają się do władzy wierni akolici piętnasty październik świętem narodowym teraz tylko lepiej przyszłość nasza śliczna będzie więcej chleba zero nienawiści ale na początek najlepiej igrzyska taka już tradycja – zapis genetyczny lud zadowolony, tylko niedobitki pokonanej armii głośno ujadają mają krótką pamięć starzy hipokryci robili to samo
    2 punkty
  24. @jan_komułzykant .... Janko, dobrze rpawisz. Tu nieco smutnawo, ale ten drugi w nieco innej tonacji...:) Wiem, już czytałeś. Miło, że wpadasz do mnie. Pozdrawiam. @Moondog .... grudzień mamy i cuda się zdarzają... :) Ty u mnie... :o kłaniam się, w podzięce... :)
    2 punkty
  25. @Waldemar_Talar_Talar podkoloryzowane relacje i metafora, tak źle Waldku, liczę że nie będzie. ;) a szanse na zbliżenie do horyzontu zdarzeń w naszym wieku uważam są statystycznie nieistotne. @duszka @GrumpyElf @Radosław @Nata_Kruk tekst skróciłam, skondensowałam skojarzenia, choć trochę mało zostało. Natomiast, czasem mi się biały zdarza, ale nie cenię ich jak rymowanki. Wystarczy strumieni skojarzeń uruchomić, poukładać w wersy i jest. Rytmiczne wymagają liczenia, przetasowania, układania łamigłówki. @Starzec dziękuję, nie wiedziałam, że to skojarzenie będzie czytelne. @Wędrowiec.1984 bardzo dziękuję za objaśnienia. Trochę czytałam. To metafora emocji w opisie księżyca, planet, gwiazd, czarnej dziury. Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb
    2 punkty
  26. @Annie nie przejmuj się, ja od dawna nic z tego nie rozumiem, bo jako naród powinniśmy bronić kraju i trzymać się razem. Tymczasem na Polskę najwięcej donoszą 'nasze' (i tu mogę się mylić) europosły. Do tego notorycznie ta sama ekipa. Przykro to mówić, ale dawnej Unii już nie ma. Tworzy się jakaś bezgranicznie idiotyczna bolszewia... nie nie taka idiotyczna, to tylko taki pozór, trik. To dokładnie obmyślony plan, realizowany tu i teraz na naszą i nie tylko naszą zgubę.
    2 punkty
  27. aż tak daleko szukać nie trzeba, jest tyle skompromitowanych person szykowanych (lub już usadzonych) na ministerialne stołki, że lepszych kandydatów ze świecą szukać nie trzeba, bo ci wystarczą w zupełności. Reszcie z zarzutami jakoś wcale nie wstyd, mimo nagrań w słynnym lesie u znanego pohukującego ptaszka. Czekam jeszcze na niespodziewane uwolnienie przyjaciela grupy, pana "tik-taka" i jego 'zasłużony' eksport na jakieś odpowiednio płatne krzesełko. Masz pomysła, pisz :D Dzięki za odwiedziny.
    2 punkty
  28. @Rafael Marius @Starzec mało z tego, nie przesyłajcie w listach nic cennego, takie listy "tańsze" nie polecone, znikają jak śniegi stopione, dochodzą tylko ubezpieczone z potwierdzeniem odbioru - kosz horrendalny lepszejsze są paczkomaty choć i tam czasem są jakeś straty, pozostaje poczta pantoflowa niezawodna sąsiedzka wygoda :)))
    2 punkty
  29. Powiem krótko - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Życzę pomieszkania trochę np. w Regionie paryskim ( ile de France ) może wtedy rozszerzą się trochę szerzej oczy.
    2 punkty
  30. @beta_b Prędkość ucieczki spod horyzontu zdarzeń czarnej dziury jest większa od prędkości światła, a wszystkie drogi ucieczki prowadzą z powrotem pod niego. Istnieje jednakże moment, kiedy czarna dziura jest w trakcie powstawania, a prędkość ucieczki równa jest prędkości światła. Podczas tej krótkiej chwili wszystko, co posiada masę nie może wydostać się spod "horyzontu", ale światło jeszcze tak. Informacja w postaci fotonu ma jeszcze szansę wtedy się wydostać. Jeżeli weźmiemy pod uwagę gwiazdową czarną dziurę, to owszem, przekroczenie horyzontu zdarzeń zapewne skończy się rozerwaniem na atomu. Natomiast jeśli bierzemy pod uwagę supermasywną czarną dziurę, obiekt opadający na horyzont zdarzeń, przekroczywszy go, nie musi odczuwać sił pływowych, które rozerwałyby go na atomy. Powrotu już nie ma, ale podmiot może być tego nieświadom. Świetne i od razu skojarzyło mi się z tym, co powiedziała Telimena: Dość już tego — przerwała — nie jestem planetą Z łaski Bożej, dość Hrabio: ja jestem kobietą To zależy, np. stabilność białego karła kończy się na 1,44 masy Słońca. PS: musiałem napisać ten post od nowa, uściślając informacje.
    2 punkty
  31. w co wierzyli syberyjscy łowcy mierząc stopami ziemię pełną zdradliwych korzeni i głazów ukrytych pod śniegiem mamut był bogiem czy rzeka matka biorąca początek w zamglonych górach Etiopii gdy trzy miesiące achet żywiło wodą i mułem piach pustyni wypełniając doły ziemne potłuczonymi naczyniami i kośćmi z prostych chat nim pielgrzymki grzebalne wyniosły w górę piramidy sokołów Horusa słoje i miazgi odliczały czas przedwiecznych lasów życie było przestrzenią pomiędzy żądzą polowań a strachem opuszczania legowiska bez zasłony depresji i złego samopoczucia jestem antysystemowy na przeciwlękowych
    1 punkt
  32. .... wyważona, wg mnie.
    1 punkt
  33. Dziękuję za przychylne wrażenia i serduszko. Jak najbardziej z tą intencją pisany.
    1 punkt
  34. @Czarek Płatak pierwsza strofa genialna ( może za dużo sobie wyobraziłem z " na i tacy") co nie zmienia mojej opinii:) Pozdrawiam:)
    1 punkt
  35. A ja znam moją mamę 80+, czasem pisze do swojej siostry i wzajemnie. Choć generalnie to rozmawiają przez telefon.
    1 punkt
  36. Życzę ci bardzo dobrze :)a wszystko jest wynikiem polityki takiej czy innej. W moim mniemaniu nie mamy jeszcze tak źle, może czegoś nie zrozumiałam, to przez te święta ;)
    1 punkt
  37. A co masz do wyboru?
    1 punkt
  38. Otwartość przyciąga otwartość. Choć coraz trudniej o nią w morzu niepewności. Ale są wyjątki i mnie się jeden trafił. Nie wiem ,czy na wieki, ale niechby było na kilka miesięcy, to już dobrze.
    1 punkt
  39. Ale zacząć można zawsze dobrze, inna sprawa jak się skończy.
    1 punkt
  40. Witam - dokładnie tak takie życie to skarb - Pozdr.uśmiechem.
    1 punkt
  41. @Tectosmith Może żjemy własnie dla tej "iskierki".., może ona jest najwazniejsza. Serce o tym wie. Wzruszyło mnie swoim uporem i wiernością życiu :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  42. @Annie Dobry pomysł 🙂 ! A biura podróży zapewne organizują pobyty i wycieczki, przypadające na czas Świąt. Tak więc zastanowić się dokąd, zatelefować, zamówić, zapłacić - czyli wykonać kombinację "czterech z" 😂😂 - i w drogę na lotnisko. A kłopot z wokół świątecznym zapierdzielaniem i z utratą wyników przestrzegania diety sam zniknie. Przy okazji: "k...wa" (nie "ku...wa") to uznany językowo skrót od wiadomo jakiego "przerywnika". Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
    1 punkt
  43. odkrywam chętnie ramiona choć tak naprawdę i resztę całą jak kot wygrzewam się wzdłuż w objęciach trawy zatapiam garść uśmiechów jak piórko na koniec dnia zachodzę w słońcu lecz nie pozwalam zajść we mnie
    1 punkt
  44. @Annie Masz rację, Annie: tyle wysiłku, a kto to wszystko potem zje?? Wszyscy się poprzejadają i "Kevina" nikt nie będzie miał ni nastroju, ni sił oglądać... Fajnie ubrałaś w wiersz 🙂 tę staraniowo-komercjalną stronę Świąt. Serdeczne pozdrowienia.
    1 punkt
  45. Pięknie o niej napisałaś, więc będzie łaskawa, co dalej? ja też nie wiem, po "Fiducia supplicans” świat zgłupieje lub zmądrzeje. Będzie się działo, więc niech trzyma otwartą jak najdłużej... podzielam rozterkę i obawę.
    1 punkt
  46. @Sylwester_Lasota W sumie, odczytałem wiersz jako tekst o przemijaniu, albo o życiu, że finalnie skończy się tak samo dla każdego. Symboliką tejże interpretacji mogą być żydowskie macewy. Pamiętam jak pewien Żyd tłumaczył, że takowe są do siebie bardzo podobne, a wielokroć identyczne, ponieważ w kulturze żydowskiej, przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi, nieważne, czy ktoś jest biedny, czy bogaty.
    1 punkt
  47. @Wędrowiec.1984 wyjątkowy wiersz. Stylistycznie jak zawsze na medal, treść piękna, pełna - chciałoby się nauczyć na pamięć , zapisać dosłownie w sercu...
    1 punkt
  48. Żywe wspomnienia mile widziane.
    1 punkt
  49. @Czarek Płatak pojedynczo - ludzie są generalnie fajni. Pogadasz, pożartujesz, wiadomo że nie z każdym i nie zawsze w nogę, ale idzie się dogadać. Idzie zrobić interesującą rozmowę, idzie coś komuś opowiedzieć, idzie czegoś wysłuchać, człowiek wydaje się być wartością. Ale skrzyknięte grupy ludzi, gdzieś przesiąknięte hierarchią, zadaniami, plotką właśnie, kasiorą i często lewą, rywalizacją, całym bałaganem za plecami - dla mnie bywają wręcz okropne. Dla mnie my ludzie właśnie w grupie bardzo często i zdecydowanie za często dostajemy jakiegoś małpiego rozumu... i jak to zrozumiałem i w pewien sposób odkryłem swoją naturę po prostu często wolę być samotny i nawet w pewien sposób aspołeczny...
    1 punkt
  50. wschodzące słońce połyka kulę nocy na oczach świata
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...