Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.07.2023 w Odpowiedzi
-
Wsuwa lekko rękę we włosy, złote warkocze mi zaplata. Cichą opowieść w ucho wkłada o miłości słońca i lata. Na ramiona woal zarzuca utkany z drobnych ziaren piasku, pieści skórę z każdym oddechem i kąpie ją w ożywczym blasku. Tu ust muśnie, tam dłoń pochwyci raz subtelnie, raz z namiętnością. By zawirować morską bryzą nad rozgrzaną słońcem nagością. Rozkocha w sobie bez pamięci. Tak mocno, aż do utraty tchu. Potem ucichnie i zostawi spragnioną po gorącym dniu. Odleci, gdzieś tam za horyzont, gdzie słońce z latem zaplątane. Zabierze ze sobą pieszczoty i wszystkie szepty wyśpiewane.5 punktów
-
kora ze starej sosny - odarta jak ja z nieświadomości realność deszczu mnie przygniata - kroplami niczym szpilki wciąż tylko ja na tęgim mrozie i nic poza rozległą masą budyniowych wspomnień słodkich i z korzuchem na wierzchu rękami włosy potargane gładzę choć to na nic - wiatr przeszłości niemiłosiernie je smaga od nowa każdego dnia od nowa nie sposób się oderwać nie sposób walczyć4 punkty
-
Życie to droga pełna drogowskazów to one uczą łez i uśmiechu Życie to prawda to las i zaćmienie czas zrozumienia Życie to chwile pełne nadziei to cud we wszechświecie Życie to droga która bywa że boli albo mocno cieszy Życie to wolność wiatr echo oraz tęcza to czysta poezja Życie to coś co warto przeżyć nie bać się jego cieni Tak mili czytelnicy życie to człowieczy los to jego zwycięstwo4 punkty
-
dosięgam drzew płonących dymiących ruin zalanych pól brzemiennych drżących ramion ust wygiętych w bólu jestem z wami4 punkty
-
żyj tak abyś nie przepraszał nie czuł się winnym dłużnym w czymkolwiek i życzę ci aby ciebie nie przepraszali nigdy nie będziesz miał pewności ile w tym cudzej próżności ile szczerości siebie tych drugich od zbędnego myślenia uwolnij proszę nie zapomnij3 punkty
-
Jestem jak latarnik - zmęczony życiem Skupiony na ratowaniu świata Pomyliłem drogi ,bo nie szedłem własną Nie zapisałem się we własnej historii. Jestem jak latarnik - samotny Iskra jeno się tli we mnie Wspomnienie ognia wolności Nie utrzymałem żaru w sercu. Jestem jak latarnik – zagubiony Tylko siedzę i patrzę jak dogasam Tyle świateł wokół mnie Nie wiem dokąd płynąć.3 punkty
-
3 punkty
-
poranek na stoisku robię w wygodnym stroju nic fantazyjnego a lubisz losowo zakręconą brzoskwinkę zapachnę latem jak para łabędzi zagnieżdżeni w wysokiej trawie pośród pól różowych maków3 punkty
-
Otulona nadzieją blaskiem żalu spowita przywołujesz wspomnienia i butów szukasz w nich.. wyjmujesz je z ukrycia do rąk bierzesz ostrożnie tak jak byś chciała więcej niż chcą powiedzieć ci. Czerwone szpilki na dywanie co kiedyś z Tobą chętnie szły straciły blasku pożądanie. odeszły tak niespodziewanie że tak po ludzku jest Ci wstyd. Też miały swoje Portofino muzykę swa i radość Twą i choć dziś słuch po nich zaginął one wciąż żyją w Portofino… One są z Tobą Tobą są…2 punkty
-
wlazłem w życie buciorami z pieprzyłem to i tamto teraz tego żałuje dziś inaczej widzę tamte chwile które nie były racją które bolały wlazłem w życie buciorami nie widziałem że to zgubny sens dziś się uśmiecham przecież to był tylko życiowy grzech a nie tęcza2 punkty
-
Całowałem cię wiosną Całowałem cię latem Całowałem cię jesienią Całowałem cię zimą A teraz nie całuję cię wcale I wylewam swoje gorzkie żale W czarną otchłań rozpaczy Ale przecież dla ciebie To już nic nie znaczy!2 punkty
-
Tkwisz w grubych murach wysoko. Tu głos nie sięga, ni oko. Gdzie sama sobie okrętem. Gdzie każdy gość jest natrętem. Tu wciąż upajasz się ciszą. Tylko twe myśli cię słyszą. Przestrzeń tą dzielisz samotnie. Z promieniem odbitym w oknie. Dni w swych dłoniach przekładasz. W myślach ze sobą gadasz I czujesz się wyśmienicie. Lecz upij się czasem życiem. Odrygluj żelazne zamki. Z odwagą naciśnij klamki. Zbiegnij w dół na łeb na szyję. I choć raz poczuj że żyjesz. Z wiatrem we włosach poszalej. Zachowaj się najzuchwalej. Zagrabiaj szczęście rękami i krocz swoimi drogami. By zdobyć- skrzydła rozwijaj. By nie płakać - złe omijaj. Mądrość twym nauczycielem. Kochaj i bądź przyjacielem. A kiedy uśnie przygoda. Zawsze możesz wrócić po schodach. Do swojej samotni w cieniach. Zatopić się znów w marzeniach.1 punkt
-
oszczędnie wypowiadam - sylaby twojego imienia ekonomia słów w rozpasanych przestrzeniach ciszy1 punkt
-
Istotnie Autor niniejszych zdań i peel zarazem swego czasu napracował się okrutnie (śmiało można tak rzec i nie jest to przesadą). Nawet niedbałe oraz mało ambitne kilka wersów wymaga tutaj wysiłku stricte intelektualnego, który w końcu przecież trzeba włożyć. Autor lub peel (ta sama cholera) siedzi w leżaczku śpi w hamaku podziwia brak pejzażu na tarasie miętoli z przerwami skoroszyt i - cóż - głupiec (sami się rodzą) śmieje się serdecznie w gułag Autor lub peel (ach indywidualizm) nawet w hierarchii ulicy awansował... osiedlowe kumple żule ziomale (z nimi najrówniej) już nie nazywają go per panie kierowniku... Pod Olsztynem, 18.07.2023r.1 punkt
-
dwa razy w roku czas zmieniają wskazówki na tarczy przesuwając w głowach wciąż robią zamieszanie tworząc niezwykły chaos. nie da się przecież cofnąć czasu do chwil straconych powrócić nie można naprawić błędów przeszłości na nowo się narodzić. stracone godziny odespać chcesz lecz tylko je marnujesz nie da na zapas wyspać się organizm także to odczuje. już pogubiłam trochę się i ciągle zadaję pytanie kolejny przecież przyszedł dzień co zatem jutro nastanie.1 punkt
-
śnił mi się Wojaczek — WO JA CZEK którego nie było i to był piękny sen i okno było otwarte śnił się miał twarz anioła i pióro miał wieczne jakby wieczność uwieczniał by została po nim ta ballada bezbożna jakby z innej bajki ze snu na sen — śnił się mówił do mnie cicho jakbym miała prawo nie słyszeć bo przecież kończył się w moim śnie ten martwy sezon ten niby WOJACZEK Ot taki eksperyment. Wszelkie powtórzenia użyte świadomie i celowo:)1 punkt
-
Tam młode już wyklute. Za nimi okres nielota. Uczą się instynktownie jak przetrwać Uratujemy kilka łabędzi, które będą chciały zostać. Bocianich wyrzutków. A gołębie dalej będą mnożyć się w nieskończoność. Zauważyliście, wróbli jakby mniej w tym roku. Ciekawska sroka w śmietniku buszuje. Sokół kreśli koła. Na wschodzie bez zmian. Do nieba idą i idzie dym, to wkład w emisję... Pytanie czy tam gdzie gniazdo to dom, czy domem jest niebo? Stacja końcowa tam gdzie ptaki zimują, (tam tam) z powodu braku ziarna jeszcze mniej powróci. Pociąg do wolności. Powrót. Stacja macierzysta - tam. Jeśli będzie tam; tam gdzie ptaki gniazdują.1 punkt
-
@duszka Kto by pomyślał Kto by przeczytał Duszka powiedziała "witaj" //smutek nie odpowiedział1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius Byłem raz z dzieciakami na farmie alpak "Koparka" i żadna nie pluła, ale może akurat były w dobrym nastroju. Tak czy inaczej, będę ostrożny bo to spotkanie było niedaleko domu i musze uważać:).1 punkt
-
Chyba, że ktoś wierzy w reinkarnacje. Całkiem sporo się takich osób spotyka. Zrobiło się modne, bo daje nadzieje tym, którym zbawienie wydaje się passe.1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius bardzo trafnie to ująłeś! Dywanów życie nam dostarcza bardzo dużo i to rozmaitych. A później trupy z szafy wyłażą...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie wiem czy wzrośnie dzietność. Pani profesor Senyszyn już mówiła, że na całe szczęście mamy "prawo do usuwania ciąży z gwałtu".1 punkt
-
Brzozowe damy zwieszały swoje włosy Nad trawami łąk, zimnymi od rosy Wśród których rosły kwiaty utkane z chmur Delikatne jak oddech dziecka Za nimi falowały szmaragdowe lasy Drzew, które zapomniały stare czasy Objęte spokojnym ramieniem nieba I ciepłym pasem obłoków Fiolet zachodu zalał świat Świersze zaśpiewały tak Jakby dobiegł już koniec I wszystko przeminęło Rajski ogród, nieziemsko na ziemi Półotwarte usta człowieka Ktorego opuścił żal1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Na autostradzie jest nudno. Można usnąć. Co innego wśród natury tam można wiele zobaczyć.1 punkt
-
@Coretanima pięknie dziękuję. Serdeczności. @Starzec miło mi, dzięki. Pozdrawiam. @poezja.tanczy @Rafael Marius @Sennek Wam również dziękuję za zajrzenie i pozostawienie śladu. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
To prawa z prawą, tutaj przeważnie nie ma problem, ale lewa z prawą... próbowałem, da się, ale pojawiają się trudności. Alegoria alegorią, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić nóż z widelcem "krzyżujące dłonie". I na dodatek dokładnie w tym momencie zauważyłem, jak bolesne jest to sformułowanie samo w sobie. Poza tym, to bardzo fajna i pouczająca bajka. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma "drobne ornamenty" nie zaślepiają, są jakby przejrzyste... Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@ernest_kron Po co Ci taka lala. Szkoda czasu i atłasu. Ale wiersz mi się podoba. Dawno Cie tu nie było.1 punkt
-
Równie dobrze może za każdym razem chodzić o innego Onufrego np.: z greckieckiego, jak podaje mądra Wiki - onophorbós - pasterz osłów. Mnie strasznie ciekawi twórcze pióro młodych autorów, dlatego jestem za tym, aby dano szansę temu utwórowi. Pozdrawiam.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne