Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.07.2023 w Odpowiedzi

  1. Wsuwa lekko rękę we włosy, złote warkocze mi zaplata. Cichą opowieść w ucho wkłada o miłości słońca i lata. Na ramiona woal zarzuca utkany z drobnych ziaren piasku, pieści skórę z każdym oddechem i kąpie ją w ożywczym blasku. Tu ust muśnie, tam dłoń pochwyci raz subtelnie, raz z namiętnością. By zawirować morską bryzą nad rozgrzaną słońcem nagością. Rozkocha w sobie bez pamięci. Tak mocno, aż do utraty tchu. Potem ucichnie i zostawi spragnioną po gorącym dniu. Odleci, gdzieś tam za horyzont, gdzie słońce z latem zaplątane. Zabierze ze sobą pieszczoty i wszystkie szepty wyśpiewane.
    5 punktów
  2. kora ze starej sosny - odarta jak ja z nieświadomości realność deszczu mnie przygniata - kroplami niczym szpilki wciąż tylko ja na tęgim mrozie i nic poza rozległą masą budyniowych wspomnień słodkich i z korzuchem na wierzchu rękami włosy potargane gładzę choć to na nic - wiatr przeszłości niemiłosiernie je smaga od nowa każdego dnia od nowa nie sposób się oderwać nie sposób walczyć
    4 punkty
  3. Życie to droga pełna drogowskazów to one uczą łez i uśmiechu Życie to prawda to las i zaćmienie czas zrozumienia Życie to chwile pełne nadziei to cud we wszechświecie Życie to droga która bywa że boli albo mocno cieszy Życie to wolność wiatr echo oraz tęcza to czysta poezja Życie to coś co warto przeżyć nie bać się jego cieni Tak mili czytelnicy życie to człowieczy los to jego zwycięstwo
    4 punkty
  4. dosięgam drzew płonących dymiących ruin zalanych pól brzemiennych drżących ramion ust wygiętych w bólu jestem z wami
    4 punkty
  5. żyj tak abyś nie przepraszał nie czuł się winnym dłużnym w czymkolwiek i życzę ci aby ciebie nie przepraszali nigdy nie będziesz miał pewności ile w tym cudzej próżności ile szczerości siebie tych drugich od zbędnego myślenia uwolnij proszę nie zapomnij
    3 punkty
  6. Jestem jak latarnik - zmęczony życiem Skupiony na ratowaniu świata Pomyliłem drogi ,bo nie szedłem własną Nie zapisałem się we własnej historii. Jestem jak latarnik - samotny Iskra jeno się tli we mnie Wspomnienie ognia wolności Nie utrzymałem żaru w sercu. Jestem jak latarnik – zagubiony Tylko siedzę i patrzę jak dogasam Tyle świateł wokół mnie Nie wiem dokąd płynąć.
    3 punkty
  7. Dzisiaj jadąc na rowerze, widzę pudla na spacerze. To alpaka, nie poznałem, zsiadłem i się przywitałem.
    3 punkty
  8. poranek na stoisku robię w wygodnym stroju nic fantazyjnego a lubisz losowo zakręconą brzoskwinkę zapachnę latem jak para łabędzi zagnieżdżeni w wysokiej trawie pośród pól różowych maków
    3 punkty
  9. Otulona nadzieją blaskiem żalu spowita przywołujesz wspomnienia i butów szukasz w nich.. wyjmujesz je z ukrycia do rąk bierzesz ostrożnie tak jak byś chciała więcej niż chcą powiedzieć ci. Czerwone szpilki na dywanie co kiedyś z Tobą chętnie szły straciły blasku pożądanie. odeszły tak niespodziewanie że tak po ludzku jest Ci wstyd. Też miały swoje Portofino muzykę swa i radość Twą i choć dziś słuch po nich zaginął one wciąż żyją w Portofino… One są z Tobą Tobą są…
    2 punkty
  10. wlazłem w życie buciorami z pieprzyłem to i tamto teraz tego żałuje dziś inaczej widzę tamte chwile które nie były racją które bolały wlazłem w życie buciorami nie widziałem że to zgubny sens dziś się uśmiecham przecież to był tylko życiowy grzech a nie tęcza
    2 punkty
  11. Całowałem cię wiosną Całowałem cię latem Całowałem cię jesienią Całowałem cię zimą A teraz nie całuję cię wcale I wylewam swoje gorzkie żale W czarną otchłań rozpaczy Ale przecież dla ciebie To już nic nie znaczy!
    2 punkty
  12. Tkwisz w grubych murach wysoko. Tu głos nie sięga, ni oko. Gdzie sama sobie okrętem. Gdzie każdy gość jest natrętem. Tu wciąż upajasz się ciszą. Tylko twe myśli cię słyszą. Przestrzeń tą dzielisz samotnie. Z promieniem odbitym w oknie. Dni w swych dłoniach przekładasz. W myślach ze sobą gadasz I czujesz się wyśmienicie. Lecz upij się czasem życiem. Odrygluj żelazne zamki. Z odwagą naciśnij klamki. Zbiegnij w dół na łeb na szyję. I choć raz poczuj że żyjesz. Z wiatrem we włosach poszalej. Zachowaj się najzuchwalej. Zagrabiaj szczęście rękami i krocz swoimi drogami. By zdobyć- skrzydła rozwijaj. By nie płakać - złe omijaj. Mądrość twym nauczycielem. Kochaj i bądź przyjacielem. A kiedy uśnie przygoda. Zawsze możesz wrócić po schodach. Do swojej samotni w cieniach. Zatopić się znów w marzeniach.
    1 punkt
  13. oszczędnie wypowiadam - sylaby twojego imienia ekonomia słów w rozpasanych przestrzeniach ciszy
    1 punkt
  14. Istotnie Autor niniejszych zdań i peel zarazem swego czasu napracował się okrutnie (śmiało można tak rzec i nie jest to przesadą). Nawet niedbałe oraz mało ambitne kilka wersów wymaga tutaj wysiłku stricte intelektualnego, który w końcu przecież trzeba włożyć. Autor lub peel (ta sama cholera) siedzi w leżaczku śpi w hamaku podziwia brak pejzażu na tarasie miętoli z przerwami skoroszyt i - cóż - głupiec (sami się rodzą) śmieje się serdecznie w gułag Autor lub peel (ach indywidualizm) nawet w hierarchii ulicy awansował... osiedlowe kumple żule ziomale (z nimi najrówniej) już nie nazywają go per panie kierowniku... Pod Olsztynem, 18.07.2023r.
    1 punkt
  15. śnił mi się Wojaczek — WO JA CZEK którego nie było i to był piękny sen i okno było otwarte śnił się miał twarz anioła i pióro miał wieczne jakby wieczność uwieczniał by została po nim ta ballada bezbożna jakby z innej bajki ze snu na sen — śnił się mówił do mnie cicho jakbym miała prawo nie słyszeć bo przecież kończył się w moim śnie ten martwy sezon ten niby WOJACZEK Ot taki eksperyment. Wszelkie powtórzenia użyte świadomie i celowo:)
    1 punkt
  16. Tam młode już wyklute. Za nimi okres nielota. Uczą się instynktownie jak przetrwać Uratujemy kilka łabędzi, które będą chciały zostać. Bocianich wyrzutków. A gołębie dalej będą mnożyć się w nieskończoność. Zauważyliście, wróbli jakby mniej w tym roku. Ciekawska sroka w śmietniku buszuje. Sokół kreśli koła. Na wschodzie bez zmian. Do nieba idą i idzie dym, to wkład w emisję... Pytanie czy tam gdzie gniazdo to dom, czy domem jest niebo? Stacja końcowa tam gdzie ptaki zimują, (tam tam) z powodu braku ziarna jeszcze mniej powróci. Pociąg do wolności. Powrót. Stacja macierzysta - tam. Jeśli będzie tam; tam gdzie ptaki gniazdują.
    1 punkt
  17. @duszka Kto by pomyślał Kto by przeczytał Duszka powiedziała "witaj" //smutek nie odpowiedział
    1 punkt
  18. Też o niej. Dziekuję Ci i pozdrawiam :) @corival@iwonaroma Dziękuję Wam :)
    1 punkt
  19. Owszem adekwatnie do posiadanych zasobów na pokładzie.
    1 punkt
  20. @Rafael Marius Byłem raz z dzieciakami na farmie alpak "Koparka" i żadna nie pluła, ale może akurat były w dobrym nastroju. Tak czy inaczej, będę ostrożny bo to spotkanie było niedaleko domu i musze uważać:).
    1 punkt
  21. @Rafael Marius niestety dwa razy życia nie przeżyjemy...
    1 punkt
  22. W ostateczności może nawet skończyć się samobójstwem, które z reguły jest kropką na końcu zdania rozpoczętego gdzieś w dzieciństwie. Napisanego nieskładnie, z licznymi błędami, wbrew zasadom dobrego stylu życia, którego nikt nawet nie próbował poprawić.
    1 punkt
  23. znowu mieszają w moim domu sąsiedzi dobrzy i uczynni sercem gorącym chcący pomóc choć na ich rękach liczne winy czyż to powtarza się historia gdy wielki brat się szarogęsił w imię przyjaźni zabrał sporo był ocet w sklepach i nic więcej dzisiaj metody inne nieco subtelne wyrafinowane zaś oszust stryj na kasę leci udaje że postradał pamięć wpuścić do domu chce po cichu tych niby eko - solidarnie dawnych sąsiadów niewolników dziś rezydentów na socjalnym zadbają aby wzrosła dzietność być może niehumanitarnie ten melanż kultur jest podnietą niech za parkanem pozostanie a mi się marzy żyć spokojnie według praw Boga oraz ładu i najważniejsze jeszcze wspomnę na dystans trzymać mych sąsiadów
    1 punkt
  24. @Rafael Marius bardzo trafnie to ująłeś! Dywanów życie nam dostarcza bardzo dużo i to rozmaitych. A później trupy z szafy wyłażą...
    1 punkt
  25. @Ewelina miły głos :)
    1 punkt
  26. Zastanawiam się dla kogo piszesz:)
    1 punkt
  27. To zuch z Ciebie, jak mawiała moja prababcia, gdy chciała kogoś pochwalić.
    1 punkt
  28. U Ciebie to raczej tak nie jest, stabilność sytuacji:)
    1 punkt
  29. @Rafael Marius tak, wyszłam i zmokłam, ale latem to mi nie przeszkadza :)
    1 punkt
  30. To pewnie dzisiaj zmokłaś. Coś tam padało i grzmiało nawet raz.
    1 punkt
  31. @Rafael Marius spacerować lubię i wrócić do domku zmoknięta :)
    1 punkt
  32. No właśnie można pospać, dajmy na to. A na ławce w parku to tylko bezdomni mają łóżko i dom. Czasem też turyści.
    1 punkt
  33. @Rafael Marius przepiękny:) ja najlepiej wypoczywam w swoim domu:)
    1 punkt
  34. @Bozena1957 Od szpilek psują się nogi. Lepiej chodzić na płaskim. To i dobrze, że słuch po nich zaginął, a im wcześniej zaginie tym lepiej. Nie warto .
    1 punkt
  35. Proszę bardzo jest różowy mak z łączki. A tak szczerze mówiąc to nie ma jak w domu.
    1 punkt
  36. @Rafael Marius Słowem masz wspomnienia ;) Też od dawna lubię, prawdziwe mistrzostwo ;) @violetta jak ładny to i dobrze...
    1 punkt
  37. @Marek.zak1 Uwaga! Alpaki plują.
    1 punkt
  38. Brzozowe damy zwieszały swoje włosy Nad trawami łąk, zimnymi od rosy Wśród których rosły kwiaty utkane z chmur Delikatne jak oddech dziecka Za nimi falowały szmaragdowe lasy Drzew, które zapomniały stare czasy Objęte spokojnym ramieniem nieba I ciepłym pasem obłoków Fiolet zachodu zalał świat Świersze zaśpiewały tak Jakby dobiegł już koniec I wszystko przeminęło Rajski ogród, nieziemsko na ziemi Półotwarte usta człowieka Ktorego opuścił żal
    1 punkt
  39. tak czasem człeka nachodzi wędrówka nie tym samym co zrozumienie drogi
    1 punkt
  40. Witam - jestem na tak - Pozdr.
    1 punkt
  41. Witam - ślicznie dziś u ciebie - Pozdr.zadowoleniem.
    1 punkt
  42. Na autostradzie jest nudno. Można usnąć. Co innego wśród natury tam można wiele zobaczyć.
    1 punkt
  43. @StraconyBez obaw, zrozumienie zawsze jest poddane wolnej interpretacji, zwłaszcza w poezji i świetnie jest, gdy zastanawia. Pozdrawiam :-)
    1 punkt
  44. Też wolę drobne;) Ciekawie zakończyłaś podsumowując konkretną myśl. Pozdrawiam Iw.
    1 punkt
  45. to fakt baroku mamy dosyć w każdym widoku przesycenie w nadmiarze wrażeń toną oczy w ramach resetu pejzaż zmienić mały spacerek polną dróżką pośród spęczniałych złotem kłosów niebieski akcent jest jak urok za chabrem idąc wodzisz wzrokiem :)
    1 punkt
  46. To prawa z prawą, tutaj przeważnie nie ma problem, ale lewa z prawą... próbowałem, da się, ale pojawiają się trudności. Alegoria alegorią, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić nóż z widelcem "krzyżujące dłonie". I na dodatek dokładnie w tym momencie zauważyłem, jak bolesne jest to sformułowanie samo w sobie. Poza tym, to bardzo fajna i pouczająca bajka. Pozdrawiam
    1 punkt
  47. @iwonaroma Zdecydowanie jestem za drobnymi ornamentami. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  48. @iwonaroma "drobne ornamenty" nie zaślepiają, są jakby przejrzyste... Pozdrawiam :)
    1 punkt
  49. Zanim stanie się cud I dalej odjadę :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...