Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.06.2023 w Odpowiedzi

  1. róża którą niechcący przycięłam o głowę przy nierozwiniętym pąku zapłakała we mnie bólem nieziszczenia wypełniając łzami kielich goryczy przywróciła proporcję pomiędzy jestem i byłam
    10 punktów
  2. Świat się kończy i umiera i trwoży rozwydrzone słowa milkną ukradkiem o istotnym ważnym i nieprzeciętnym podziały przeklinają każdy już wyklęty strach mas promieniuje nieprzeciętnie (co lepsi pisarze te zjawiska opisują) A w Krakowie na rynku dalej Sukiennice i niepodległe knajpy człowiek bawi się z człowiekiem płyną rachunki ceny niewybrzydzane co piękniejsze niewiasty wabią striptisem A w Krakowie na rynku rezonują głębsze pieśni w przestrzeń mężczyzna wprowadza kobietę w wieczór singielki planują sute święte małżeństwa a planty obrastają w letnie życie z liśćmi A w Krakowie na rynku pradawnym zwyczajem wszyscy artyści są o krok do przodu przed pozostałymi barwniej opowiadają oraz sprzedają bajer kamienice stoją jak stały choć chcą tańczyć A w Krakowie na rynku podpływają roześmiane drwiące rozmowy szastają torebki i darmozjadają kieszenie chłopak za rękę (oby) dziewczynę w bryczce poeci bazgrzą aż uratują świat wierszem Warszawa – Stegny, 20.06.2023r.
    8 punktów
  3. - Wszystko już kipi, rozpycha brzegi. Córa jak ta lala, w pasek przyodziana, odbierze nagrodę. Już wychodzi na środek. Zrób zdjęcie kochanie, wraz ze świadectwem ozdobi portale. - Tak naprawdę od wigilii z nią nie rozmawiałeś.
    5 punktów
  4. Z cyklu 350 uniesień duszy Znów ci Żydzi Zbudowali piramidy Wynaleźli bułkę z masłem Wymyślili pierwszą szablę I sprawili że się spasłem Są świata tego zakałą Są świata tego udręką Szanuję ich jednak za to Że podzielili się męką //Marcin z Frysztaka
    5 punktów
  5. Sypała wdziękiem już w piaskownicy babki stawiała coraz piękniejsze w przedszkolu była królową balu dama w przebraniu niepewnej lwicy Po lekcjach w kapciach szurała swojsko wciąż przydeptanych czułym uśmiechem opowieść snuła w znoszonym dresie słowem powszednim o szarych troskach W liceum gwiazda niejednych marzeń promieniowała dawną zwykłością swobodą gestów ciepłotą uczuć wśród ścian tulących codzienne razem Tuż przed studniówką tanga i walce wokół dywanu ćwiczone gładko rok po maturze kapryśne szczęście sąsiedztwo znikło wraz z przeprowadzką Zdjęcia kwiatów z krzewu rosnącego na naszym osiedlu od zawsze. Służył wiernie do zabaw w chowanego, dom lub wojnę.
    4 punkty
  6. Z cyklu Śpiewnik pielgrzyma Na sto dwadzieścia dwa Spotkałem w stolicy Ulicznego grajka Grał pięknie na gitarze Nie potrzebował majka Mówię mu kolego Zagraj coś skocznego Coś od czego Cieszą się Czesi, dlatego Zagrał i zaśpiewał piosenkę O tym jak kocha to miasto Mówię mu dalej Teraz coś o Bogu Zaśpiewał i zagrał Że puka do nieba zza grobu Dawaj coś o miłości On zaśpiewał Że miłość nie zna litości Nie zna zazdrości ani pożądliwości Dajesz coś o przyjaźni On śpiewa na jaźni Że przyjaźń to zjednoczenie Dwóch serc, co ich połączyło istnienie Na koniec śpiewaj i graj O tym co kocha kraj On zaśpiewał Piosenkę powstańczą Aby bronić tego co ważne Aby mieć zawsze serce odważne Klaskam, śmieję się, podskakuje W rytm muzyki, nie pudłuje Wrzucam mu do kubka piątaka Szacunku i uznania jest to oznaka Klaskam, śmieję się, podskakuje W rytm muzyki, nie pudłuje Wrzucam mu do kubka piątaka Szacunku i uznania jest to oznaka //Marcin z Frysztaka
    4 punkty
  7. Pozamykam okna drzwi zamknę horyzont zawrócę rzekę trudnych chwil Bo nie chcę widzieć jak człowiek człowiekowi pluję w twarz śmiejąc się Pozamykam okna drzwi przytulę smutek i łzy wędrując po suficie będę szukał prawd Prawd którem oddaliły się tylko dlatego że ktoś bał się ich nie widział sensu w nich
    4 punkty
  8. wszystko drętwieje od wewnątrz cisza poza mną - sercu doskwiera odezwiesz się kiedyś na pewno lecz nie wiem czy będę czekać
    4 punkty
  9. nie policzone zachody słońca za horyzontem bawią się w chowanego kryją w sobie zmęczone dni kluczem odlatują niebieskie ptaki gęsty las zostawia ślad w pamięci pośród mgieł wyciąga dłonie na zgodę nieprzebaczenie
    4 punkty
  10. Zapatrzona w sufit w ręku ostry nóż myśli wariują czy to już Nagle dziecka krzyk proszę nie rób tego pozwól mi i sobie żyć Schowała nóż zrozumiała jak piekna wiąże ją z dzieckiem nić Po chwili przytuliły je do siebie najpiękniejsze świata łzy
    3 punkty
  11. w niektórych domach panuje osobliwy zapach, zatęchły czas to pierwsza i najdłuższa jego nuta, tak jak zapamiętana w nim leśniczówka w letni dzień zaduch przykrywa słoneczną łąkę, a nocą przez podziurawioną moskitierę w oknie wlewa się zieloność jeziora i parność lasu do tego dochodzą smaki wonności występnych owoców i kwiatów, tak różne o zmierzchu, w głębi nocy i o wilgnym od dzikiego potu poranku, wstydy sumień toną w winach zwietrzałych, zepsutych miłościach wszystko razem pomieszane, zapachy zapętlonej w chwilach zwyczajności
    3 punkty
  12. w pustej cerkwi myśli klęczą w samotności w zaułkach wzruszeń nasze prośby przed ikoną pisaną łzami tli się światło oczyszczenia ziarna modlitwy anioł rozsypał na niebieskie pola między progiem nieba a wiecznością list niedokończony kilka słów zawisło na krzyżu czytam wiersze wskrzeszone
    3 punkty
  13. Odnalazłeś mnie w niemożliwym do odnalezienia stanie. W miejscy niewyobrażalnym. W innym wymiarze. Ściągnąłeś mnie do swojego świata bym Cię pokochała. Oddychamy ciągle pod tym samym niebem Skrojeni na miarę Wyrzeźbieni z tego samego kawałka drewna przez sprawnego rzeźbiarza Tak idealnie dopasowani W Twoich oczach widzę cały świat Twoja dusza jest tak moja Twoja twarz w moich dłoniach Uśmiech tylko dla mnie Serce bijące tym samym rytmem Gdzieś jest przestrzeń pomiędzy wczoraj a dzisiaj Tylko dla nas w której żyjemy pomimo, iż nasze światy upomniały się o nas…
    3 punkty
  14. Wewnętrzne niepokoje a zewnętrzny spokój ono opowiada... niczym lustro..szepcze historię zaginionych ludzi straconych w jakiniach znikniętych na urwiskach i odchłaniach mórz porwanych przez szalone fale pochłoniętych przez morskie istoty na dnie spacerujacych niczym widma idące na oślep upiory z dna oceanu krzyczą bulgocząc słoną wodą nadaremnie... ..medytuję na łożu z aksamitnych pościeli niczym fala unosząca mnie w dół i górę spadam w przepaść.. z kotami miauczącymi nieustanie swoje melodie miauuuuuuu... i mruczą w oznace porozumienia dotykjąc mokrym nosem moje ciepłe dłonie nadeszła burza.. krzyczy niczym demon uwięziony za pyche i brak pokory a krople deszczu biją z calej siły duże krople silne z nadmiaru zniekształcają deformują świat by.. zakończym wszystko...
    3 punkty
  15. Projekt Takamoya, chwila 56 Lato ma barwy ciepłych cieni, Suknię kolorów roześmianych błysków. Wysoko fruwa to, co żyje nisko, Biegnąc błękitem w horyzont jesieni. Latem poduszek rozpalone zmysły Ręcznikiem powiewu wycierają ciała. Tańczącą zieleń po skórze rozlały Na klonach miodowych płomieni rozbłyski. Przymknięte oczy szepczą sennie Dym lekkich słów nad szelestem rzeki. Tak bliskim stał się świat kiedyś tak daleki, Otchłań przecięta słonecznym tchnieniem. Jesteś i jestem lekkim amaretto, Pachnący sobą w bawełnianej bieli, Istniejemy, choć byśmy nie istnieli, Tą dopowiedzianą chwilą jedną.
    3 punkty
  16. wolę napisać wiersz? Czy na nią spoglądać? Jednak spoglądać. Czy chcę być różą czy mną? Jednak mną. Przepraszam Poezjo. Przepraszam Różo.
    2 punkty
  17. bo ja chcę jeszcze poznać inne smaki a paleta mimowolnie droczy się tym soczyściej rezonują nieprzejrzałe słowa podane na tacy cel podróży najzachłanniej już tu jest
    2 punkty
  18. zbyt daleko od siebie to zdążę jeszcze wrócić
    2 punkty
  19. Od świtu do zmierzchu, od światła do cienia, od uśmiechu do łez - zewsząd lgnie smutek, gromadząc się pod powiekami, spływając po policzkach jak niemądre krople deszczu. Przykrywam się niby kocem twoim uśmiechem, lecz pocałunek, co mi pozostał, gaśnie powoli w sercu księżyca. Nie warto oszukiwać bólu, skoro jego towarzystwo chroni przed milknącą miłością. Nie chcę kpić sobie z czasu, bowiem moim snom pozostało niewiele lat. Zapatrzona w dal, oddana serdecznym modlitwom o promień szczęścia - faluję na wietrze, oddaję się bezmiarowi strachu. Dotyk drażni zmęczoną skórę; przysięgam Bogu, to ostatni raz.
    2 punkty
  20. - dla Belli Patrzyła na sprawiającego Jej seksualną przyjemność męża. Uprzednio swobodnie półleżąc, potem zaś położywszy się. Równie swobodnie. Nastawiona i otwarta na czułość dotyku i pocałunków w wiadomym i spragnionym miejscu. Dzieląc uwagę na odbiór doznań, satysfakcję z których uzewnętrzniała swobodnie w słyszalny sposób oraz na bieg własnych myśli. - Kocham go po raz trzeci... w znaczeniu kolejnego wcielenia, w którym się spotykamy, bo przecież uczucie między nami pozostało... Dlatego jesteśmy razem w kraju i w miejscu, w którym jesteśmy... I dlatego pragnę i pozwalam mu robić to, co właśnie robi - zerknęła w wiadomym kierunku. - Ale chyba zaczynam mieć ochotę poczuć go... ooohh... jeszcze trochę bliżej. Ostatnia myśl była tyleż intensywną, że Mil, pomimo skoncentrowania uwagi na wiadomych czynnościach, przerwał je na moment, by zaraz podjąć nie tyleż gdzie indziej, ileż w trochę inny sposób. Znajdując się jeszcze bliżej żony, zgodnie z wyrażonym myślowo życzeniem. Co zresztą - i czego, mój Czytelniku, oczywiście się domyślasz - stanowiło i jego własne pragnienie. Bella patrzyła dalej, radując się w trójnasób - widokiem uzewnętrznionego na twarzy męża pożądania, jego równie gorącymi myślami oraz własnymi doznaniami. Nie tylko w wiadomej sferze Jej ciała, bowiem przedstawiany Akt miał także ponadfizyczny charakter. Dla obojga, czego, drogi Czytelniku, jesteś świadom z pewnością. Radowała się zaś nimi w kolejności wiadomej tylko Sobie... * * * - Kocham Ją po raz trzeci - pomyślał Mil, poświęcając większość uwagi wiadomo już Czemu. - Chociaż właściwie jest to jedno i to samo uczucie, przecież ono nigdy wygasło. Ale - myśl ta pojawiła się w jego świadomości właśnie w Chwili Podjęcia Oczekiwanych Przez Bellę Czynności we wspomniany Inny Sposób - weszło na wyższy poziom. Przecież odbieram Jej doznania - kontynuował Zbliżanie - także w przestrzeni metafizycznej. Duchowy pożar, który trawi nas oboje, jednocześnie podtrzymując przy życiu. Bez niego zmarnielibyśmy, popadając w nihilizm i przygnębienie. Życie bez Niej nie ma dla mnie sensu, uznał. - Jest Prawdziwą Radością i Prawdziwym Światłem. Nikt byłby w stanie Ją zastąpić... Wiedziony pragnieniami Belli i własnymi, zbliżał się powoli do Końca Doznań. W wiadomych Sferach... * * * - Nie zdecyduję się już na kolejne tylko ludzkie życie - uznała Bella trafem w Chwili Końca. - Pokochałam go znów, chociaż - jednocześnie - Esse Amor, Ta Miłość, przetrwała. Nigdy się skończyła. Dlatego nasze Doznania są tak silne, tak intensywne... Na metapoziomie. Nie pokocham już nikogo - postanowiła. - Gdy przyjdzie Czas Przemiany, pełnej zmiany natury w anielską, zaczekam, aż i on, meu amado agora e seculos atras, mój ukochany teraz i wieki temu, sam stanie się aniołem. Wtedy nasza miłość będzie Już Tylko Ponad, puramente espiritual - czysto duchową. Zgodnie z ramami Przeznaczenia... Chyba, że znów zamarzą się nam czysto seksualne doznania... Cdn. Hotel Alkantara, Dżerba - 21. Czerwca 2023.
    2 punkty
  21. żyła z kobietami wybierała najdelikatniejsze te zbyt miękkie dla mężczyzn nimfy pierwiosnki drżące nieświęconym otworem ciała smakował rozkosze słabo owłosionych chłopców tych zbyt miękkich dla kobiet opuszczamy matczyne schrony ale klasa solistek i sala samobójców to żaden wybór codzienne wrazidło męczy umysł duszę i serce czy istnieje prawda jedyna zgodna z sumieniem każdego
    2 punkty
  22. zarumieniona jak dżungla gdy biegnę przed siebie od czerwonego do białego piasku całujesz jedwabistym słońcem
    2 punkty
  23. Kiedy chęci miewasz, ale z żadną babką nie chcesz wcale*, wtedy robisz to samemu i pozbywasz się problemu. *żadna z tobą nie chce wcale
    2 punkty
  24. Szacowna Małgorzata z gminy Białopole, Chciała mężowi zrobić pastę guacamole. Więc avocado kupiła, Nawet się nie skaleczyła. A on zeżarł mówiąc "dobre to, ja pinkolę". * https://www.o2.pl/informacje/ofiary-awokado-dzieja-sie-straszne-rzeczy-chirurdzy-alarmuja-6584155542694624a
    2 punkty
  25. Jaskrawa biel zbawionych budynków umila mi czas spędzany samotnie. Idziemy wolno — szybciej wracamy, by teraz stać w miejscu dość bezpowrotnie. Mogę oślepnąć — niech będzie mi dane być tam codziennie i wszystko poznawać. Proszę Cię tylko abyś poczekał. Wspomnieniom muszę się czasem oddawać. Zieleń Twych oczu znad kawy spogląda — prosi by zajrzeć w nią trochę nieśmiale. Spełniam więc prośbę tę mimowolną, mimo że męczę się w czerwca upale. Prędkość czerwieni znów nas połączy — sprawi, że spojrzysz na mnie ukradkiem w lusterku, które niewinnie tam wisi, a mi kojarzy się tylko z przypadkiem. Dlatego też nie wiem, czy chciałabym wiedzieć co Ci po głowie chodzi nocami. Sądzę, iż nie jest to nasza dwójka. To dobrze. Nieszczęścia chodzą parami.
    2 punkty
  26. Szkoda mi minionych chwil które upiększały noce i dni szkoda właśnie tamtych będących lekiem ciemnych snów Szkoda uśmiechów które łzy umiały przekonać straconych szans mogących zamknąć trudne drzwi Szkoda mi zapomnianej drogi ozdobionej głazem z którym o swym losie rozmawiał nie jeden człek Szkoda to mało powiedziane jest mi po prostu mocno żal że tamte właśnie chwile pokrył kurzem czas
    2 punkty
  27. Z cyklu (prawie jak) haiku Mucha prowokuje Współczuję I odwracam głowę //Marcin z Frysztaka
    2 punkty
  28. Rychu, niechętny był nauce, W Jankach, gdy czyścił kuce, Kopnięty, chce do nauki Używać swojej pałki. Która puchnie, gdy mówi teraz się uce.
    2 punkty
  29. z patrzeniem przez dziurkę nie taka znów bieda im bliżej wspomniana tym więcej dostrzegasz *** tak zaplątany w sidła własne że z każdą próbą jest mu ciaśniej
    2 punkty
  30. z "szable" wyszła ci liczba mnoga :) (pewnie literówka - szablę)
    2 punkty
  31. @GrumpyElf Fajny, przenosi do ogrodu (nawet jak ktoś miastowy) i uświadamia jak wiele popełniamy nieostrożności :( (i lepszy będzie pąk, pewnie literówka)
    2 punkty
  32. .GrupmyElf... już ostatni Twój, przypomniał mi jeden z moich, a ten tutaj... "W moim ogrodzie"... :) jak dobrze, że umiemy i.. uczymy się cały czas, zerkać na własny ogród, w nim zawsze jest coś do przycięcia (do pielęgnowania) i jeśli efektem jest... ... to warto to robić, zawsze, ale jednak od czasu do czasu... ;) wydaje mi się, że właściwsze słowo to.. pąku.. Pozdrawiam.
    2 punkty
  33. :) Dziękuję ;) Są mistrzowie:) Dziękuję i również pozdrawiam Właśnie :) Dziękuję
    2 punkty
  34. @poezja.tanczy Temat na pewno trudny a lekko go podałeś, zawsze mam jedno skojarzenie, my Polacy wiele lat nie mieliśmy swojego państwa, zachowaliśmy swój język, kulturę i wszystkie inne atrybuty narodowości, jesteśmy z tego dumni, Żydzi tak samo, tyle że państwa nie mieli dużo dłużej
    2 punkty
  35. @poezja.tanczy Mniejszości zaczynają się trochę szarogęsić i dlatego zostajemy w mniejszości... ze swoją normalnością stoję z boku... POZDRAWIAM 🙂
    2 punkty
  36. @Ewelina Gdy zamykają się jedne drzwi, otwierają się kolejne.
    2 punkty
  37. Fasadowe rodzicielstwo wygląda dobrze tylko na fotografii, a jak to jest w rzeczywistości, to już pozostaje przemilczane... pozdrawiam serdecznie
    2 punkty
  38. Sztuką chyba jest coś generalnie sensownego napisać, a nie z lubością i pieczołowitością wyższą użyć do tego najpiękniejszego i jak najwspanialszego długopisu. Zwracajmy bardziej uwagę na to co i jak, a nie czym oraz na czym, a powinno być całkiem dobrze. Warszawa – Stegny, 27.09.2022r.
    1 punkt
  39. odkrywam chętnie ramiona choć tak naprawdę i resztę całą jak kot wygrzewam się wzdłuż w objęciach trawy zatapiam garść uśmiechów jak piórko na koniec dnia zachodzę w słońcu lecz nie pozwalam zajść we mnie
    1 punkt
  40. Miasto dało mi życie, szkołę i pracę Wychowałem się wiele lat w mieście nad Wartą Miasto z przeszłością, bo z Powstania Wielkopolskiego i innych ważnych dat w moim mieście. W czerwcu robotnicy wychodzą na ulice, by walczyć o godne życie moje serce jest z tym miastem To historia opowiedziana mi przez mojego przyjaciela, który zostanie w Miłostowie na zawsze. Mam to miasto w sercu, bo byłem jego częścią Lovej . 2023-06-18
    1 punkt
  41. Szkoda. I powiem Ci, że jeszcze żadna pani nie przyznała się tutaj do tego, by taką dziewczyną była kiedykolwiek. Obawiam się, że to już gatunek, który wyginął wraz z rozwojem internetu i idącym za tym zanikiem relacji sąsiedzkich. Teraz są dziewczyny z portalu. Tak to już jest z nami ludźmi. Dziękuję za miły komentarz i serduszko.
    1 punkt
  42. Cudownie i romantycznie. :) pozdrawiam
    1 punkt
  43. @Rafael Marius Bardzo mile wspomnienie. Powinny nam zostawać tylko te miłe wspomnienia, a utwór fajny, bo mówi prawie do każdego z nas...
    1 punkt
  44. ósmego dnia wstał i ujrzał to co wczoraj było dobre zeszło na psy te z szyjami otartymi łańcuchem DNA wyjąca za nowiem skundlona rasa panów?
    1 punkt
  45. @Nata_Kruk Przemyślę, bo zbliżył bym się tekstem do piosenki Turnaua, ale no właśnie chciałem pewnej odrębności, chciałem żeby ten wierszyk i pieśń się uzupełniały :)) Również pozdrawiam i dziękuję za lekturę :)
    1 punkt
  46. Tylko Cienie Dziękuję… Za posiłek z pustego talerza przy stole, gdzie są tylko trzynaste nakrycia Gdzie już nikt nie przybędzie, no i nie zasiądzie bo przecież tak naprawdę, to już nie ma, po co i bardzo jest możliwe, że nigdy nie było… Cienie li tylko jakieś podawały sobie jasny słoneczny promień… Dzięki niemu żyły.
    1 punkt
  47. Dałam plusiki przy niektórych osobach... a treść.. "czy będę".. poprawna i klarowna. Wzmocnieniem tego odrętwienia, mogłaby być także... cisze we mnie... ale Twoje, poza mną, ma także swoje uzasadnienie. Pozdrawiam. ps. szkoda, że takie króciutkie... :)
    1 punkt
  48. Poezja.tańczy... fajnie, że na.. tak.... :) RafaeluM... trzeba przyznać Ci rację... bo co potem, któż to wie.... :) Ewelino... tak, peelka jest, a może to jej marzenie... lekko i... beztrosko.? fajnie odebrałaś... :) sam.... dzięki za podkład... :) lekko jazzujące, fajne... Dawno tego nie słyszałam. Radek... przepięknie to skojarzyłeś, bowiem o takim "odpuście" pomyślałam... :) dzięki za te słowa.! Opal... we dwie pobujajmy nogami... :) żeby została 'słodkość', a zniknęła 'kwasowość' myśli.... ;) Własne, jak to określasz.. widzimisię.. zawsze można, bo autor czasami czegoś nie dostrzeże. Przyznam Ci rację co do końcówki, ale... nie ruszę pierwszego wersu, bo to dzięki niemu "tchło mnie" i w króciutkim czasie powstała reszta, a że w króciutkim, już widzę, że jakieś drobiazgi można by... :) Dziękuję. GrumpyElf... :) no tak, maleńka niespodzianka, 'Ty' byłaś jej powodem... :) Dziękuję Ci. Corival... dobrze piszesz, trzeba chwytać dzisiaj, co nas rozwesela... smutki i tak same wchodzą w życie w najmniej odpowiedniej chwili. Fajnie, że przypadło i dziękuję Ci za obecność. Ślę moim Gościom, jedno, zbiorowe, serdeczne pozdrowienie.
    1 punkt
  49. Wśród nieznajomych podróżowałem, Przez różne zamorskie włości; Lecz Anglio! Jeszcze wtedy nie znałem Swojej do ciebie miłości. Ta przeszłość, jak melancholijny sen! Nie wzgardzę już twym wybrzeżem Po raz drugi, bo czuję jak kraj ten kocham głęboko i szczerze. To wśród gór twoich, los poznać mi dał Szczęście mojego pragnienia; Nad kołowrotkiem jej twarz rozświetlał Blask angielskiego płomienia. Twe dni jawiły, twe noce kryły, Altany gdzie Lucy grała; I to twe zielone pola były Tym ostatnim co widziała. I William Wordsworth (1801): I travelled among unknown men, In lands beyond the sea; Nor, England! did I know till then What love I bore to thee. Tis past, that melancholy dream! Nor will I quit thy shore A second time; for still I seem To love thee more and more. Among thy mountains did I feel The joy of my desire; And she I cherished turned her wheel Beside an English fire. Thy mornings showed, thy nights concealed, The bowers where Lucy played; And thine too is the last green field That Lucy's eyes surveyed.
    1 punkt
  50. Otwieram oczy i świat jest uroczy Otwieram oczy i oto jesteś Kiedy witam dzień, czuję się jak w niebie Twój blask budzi me zmysły Jesteś moją czerwoną różą Tyle słońca i piękna przez cały dzień Czego chcieć więcej , jeden uśmiech i świat jest miłością Lovej. 2023-06-16
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...