Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.04.2023 w Odpowiedzi

  1. ZABAWA BOGÓW - zbudujmy kulę, niebieską, we wnętrzu żywy ogień - nazwijmy magmą - niebieską - zapytał młodszy - wielkie wody, oceany i morza - odrzekł starszy bilans przestrzeni - woda i ogień wokół kontynenty, rozproszone przez czasy a potem tak z igraszki, a może z nudy ulepili z prochu ziemi ludziki - dwa i tak do dzisiaj zabawa trwa
    5 punktów
  2. Krzysztof, inżynier z miasteczka Lasek, zawsze preferował seks za kasę. Często powtarzał zdanie: to wychodzi najtaniej. Raz w rozliczeniu przyjął kiełbasę.
    3 punkty
  3. miłość jest jak... Hmm. ...jak róża... Nie, to wazelina. ...jak ptak... Co? ...gdy kc... To bez serca. ...jak rosół... O, lepiej. Głodny się robię na jej myśl. Chociaż, przecież nie każdy lubi rosół. ...to nie pluszowy miś... W takim razie co? ...jest jak okręt... Mdli mnie od choroby morskiej. ...miłość – rzecz nie do opisania. 5 IV 2023
    3 punkty
  4. (z inspiracji wierszem @aniat. "W uroczej kawiarence" ) Warto się czasem zatrzymać przy kawiarenkach uroczych rzęs trzepotanie zobaczyć nieśmiałe spojrzenia w oczy, by czasem sobie przypomnieć że z nami też tak bywało i że się nie da zapomnieć tego co z dawna przetrwało, kiedyś na zawsze zapadło na całe dusz pokolenia, choć w życiu zmian jest niemało to jedno wciąż się nie zmienia.
    3 punkty
  5. Gdy sumienie zacznie gryźć I pod górę zmusi iść Nie wstydź się spojrzenia w tył Nie obracaj wspomnień w pył Gdy sumienie zacznie tlić Otwórz serce i je czyść Porozmawiaj z bratnią duszą Niech jej słowa cię obudzą Bo sumienie choć jak liść Trzeba po nim twardo iść I nie żalić się na świat Mówiąc że nie każdy brat
    3 punkty
  6. Codziennie powtarzam od nowa te czy inne słowa co jakieś znaczenie mają wartość życiu nadają. Proszę, dziękuję, przepraszam na wiatr być nie mogą rzucane najpiękniej brzmią kiedy są szczerze powiedziane. Kolejne słowo KOCHAM zbyt często mówione mało znaczy gdy padnie nie w tą co trzeba stronę. Z MIŁOŚCIĄ wszakże nie ma nic wspólnego I traci moc wielką swoją choć być powinno ostoją. Jest jeszcze NADZIEJA co wiele zmienia tylko z wiarą mówiona wiele może dokonać. Na końcu pojawia się WIARA ona bez zaufania nic nie daje pozytywnego nie zdziała cudu żadnego. Zatem mówmy mądrze myśli wypowiadajmy by znaczenie miały nikogo nie bolały.
    3 punkty
  7. In adagio duo molto I echo, zabrzmiało, echo jak di dur moll li i jak di dur moll li - wiruje ona: święty anioł upadku okaleczone, skrzydła, okaleczone - ona rozpościera głęboką: ciszę - nad tajemnicą życia jak di dur moll li i jak di dur moll li - wiruje ona i ja... Łukasz Jasiński (kwiecień 2023)
    2 punkty
  8. Jesteśmy jak te dwa drzewa posadzone nieopodal. Rosną razem, każdym wschodem, zaćmieniem. Tylko wiatr z łaski Bożej popchnie korony ku sobie. I na ten ułamek sekund, bezkarnie możemy dotknąć ostatnich liści.
    2 punkty
  9. Ma tik, wory Ted z bandą. Są dna, bzdety. Rowki tam.
    2 punkty
  10. Narzeka sąsiadka w Sadkach na swego sąsiada Tadka: "Z Tadkiem - tym leniem - jest jak z rozwolnieniem, nawiedza mnie raczej z rzadka."
    2 punkty
  11. I waru żurawia. Daj oba; żabojad. O, ty w żwirka akr, i w żyto. A ty - Ż y t a w a - ty żyta? Ład u Żyrzyna dany; z ryżu dał? A do wora żyto, bo roboty żar; o, woda. A dane żuru; żenada... Jad o pyry? Ryp - i cebula, zakwasu - Sawka - za lube ci pyry podaj. Kena/ Reja miele i ziele, i majeranek. Jadaj; soli los - jadaj. A mięso rosę ima. Mam w ulu żyto - ty żulu - mam. O, co tam dodasz?
    2 punkty
  12. Panie, kelnerze najdroższy, jak pan się o mnie troszczy! Pan dba o moje spełnienie, sytość i zadowolenie! Przynosi na srebrnej tacy, nowości i rarytasy! Chciałby pan uwieść moje podniebienie? To jakiś absurd, nieporozumienie! Kalmary, małże i kawior - tych dań ja wogóle nie trawię! Czarne trufle, udka żabie - mam konwulsji się nabawić? Może ślimak jest pożywny, jednak widok jego dziwny. Panie kelnerze, ja bardzo proszę o zmianę menu - tego nie znoszę. Bigos zamawiam z drewnianą łyżką i może pan ze mną już planować przyszłość.
    2 punkty
  13. Czy śmierć lekiem na samotność prawda to czy zwykły fałsz a może to tylko gra wymyślona przez czas Czy miłość jest dla wszystkich a może tylko dla wybranych dla których łaskawe gwiazdy pola łąki drzewo motyl ptak Czy prawda zawsze prawdą jest - czy w niej tli się to coś a może to tylko moment za którym nie ma nic Czy te moje rozważania mają sens - czy to tylko pomysł na zabicie połamanych chwil które pukają do mych drzwi
    2 punkty
  14. o męko najczystsza zwiędłaś jak kwiaty o męko najszczersza odfrunęłaś w obłoki i już cię nie ma i niby dobrze mi bez ciebie tylko ta pustka w sercu jakże bolesna męko najszlachetniejsza może wracaj lepiej
    2 punkty
  15. Spętana zieleń przy miejskiej ulicy, walczy zawzięcie, choć ledwo oddycha. Spłachetek ziemi wśród rozgrzanych murów, musi wystarczyć... tak postanowiono. Brukowa kostka pali nerwy stopy, słychać sekundy, niecierpliwe rytmy. Rycząca rzeka rwie koryto nurtem, smętna uroda ścian wyrosłych wokół. Czarne dno szumi, sieje szarym pyłem, warczące barwy zagłuszają myśli. Daleko szumią betonowe raje, mamią kolorem, pozorną urodą. Zmęczone oczy kotwiczą na morzu żywej zieleni. Oddech dla umysłu. Wyspa tak kusi, ulga dla spojrzenia, goni brak czasu skołataną duszę. Tupie więc naprzód, poganiana batem, cień konieczności przesłania marzenia. Później odpocznie, teraz nie ma szansy, nerwowe kroki, mrowisko pochłania.
    2 punkty
  16. Był w nim niedobór - coś na kształt diety, W której się ciało ratuje głodem, A kęs ostatni, od ust odjęty, Brak uwiązuje w pusty żołądek. Była higiena myśli nieznośna - Przymus wyklucia się z warstwy brudu, Głowy, co w obcych tonąc czystościach, W jałowe trwanie nabrała cudów. Były kochanki wdzięki judzące, By przemijaniu rogi przyprawić. Tak oto trwałem po zachód słońca W diecie, higienie, poczuciu zdrady.
    2 punkty
  17. pięknie!!! a może schować uszczypliwości zrzędzenie i wszelakie żale z byle powodu przestać się złościć i miłość w sercu nosić stale każdego ranka przytulać liście (nim spadną niepostrzeżenie) dostrzec radości sercem czystem i współny ranek zacząć cenić ...
    2 punkty
  18. żwawo umykam między wersami w kołtunie słów i skąpej interpunkcji skwapliwie prześlizgując się przez rozpaloną myśl że mnie znasz i wtedy echo z dawnych lat donośnie rozbrzmiewa pod strzechą ze złotych wyznań pęka niewidzialna nić ...
    2 punkty
  19. przyszedł aby przypomnieć nam o Duszy bez Niej - tylko mętne igraszki skorupy z Nią - droga ku Źródłu Miłości czyniącym nas Aniołami Janusz Józef Adamczyk
    2 punkty
  20. Poezja jest sztuką nienazywania rzeczy po imieniu przy rzetelnym, precyzyjnym i skrupulatnym użyciu wszystkich możliwych imion i pojęć. Warszawa – Stegny, 04.04.2023r.
    2 punkty
  21. @jan_komuł[email protected] Lepiej nie wiedzieć kto komu dawał, gdy w rozliczeniu kiełbasy kawał. Pozdrawiam przedświątecznie. PS Lasek to raczej wioska:)
    2 punkty
  22. - dla Belli Gdy Ich nigdy utracona Jedność powróciła, świat zatrzymał się. Wszystkie dusze, obecne we wszelkich żyjących jego Przestrzeniach i powodujące, iż postępował naprzód, rozwijał się, budził i zasypiał - zastygły. Zamarły w duchowym poruszeniu na małą, króciuteńką chwilę. A gdy znów przystąpiły do utrzymywania wszystkich naraz przestrzeni świata i jednocześnie każdej spośród nich z osobna w samopostępie - świat znów zaczął istnieć. Lecz istniał już zupełnie inaczej i było to oczywiste. Tym samym zauważalne dla wszystkich wspomnianych uprzednio dusz. Zauważalne nawet dla tych, które wolały świat pełen cieni: oparty na ich własnym uporze i przezeń kierowany. - Bella... - Milu... Świat jaśniał, gdy Ich nigdy utracona Jedność wstępowała na coraz wyższe poziomy. Połyskiwał od szeptu do szeptu i od dotyku do dotyku. Błyszczał przez czułość, delikatność i pocałunki. Przez splątanie się dusz - Ich dusz - które dawno osiągnęły Wspólność i które nigdy ją straciły. - Bellu. - Mil... Czas zapomniał, że istnieje i odszedł, sam nie wiedząc, dokąd. Ani po co. Ani w jakim celu. Właściwie dobrze zrobił, bo przecież do czego mógłby Im być potrzebny? Tego nie wiedział nawet on sam. Ale Oni znali odpowiedź. - Bellu... - Milu. Szczęście, spowodowane Wspólnym Znalezieniem się poza czasoprzestrzenią, zagarnialo w coraz szybszym tempie coraz większe połacie Wszechświata. Mrok ustępował, drżąc. Światło z minuty na minutę odzyskiwało pewność siebie. Chociaż nigdy ją straciło, mając ją w sobie zawsze z racji swojej natury. Mimo tego, że czas przestał dla nich istnieć. Uśmiech i Jasność dotarły w końcu aż na krańce Wieczności. I aż do granic Kosmosu. - Czujesz?... - Przecież wiesz. - Wiem... tak tylko pytam. Tę Chwilę, chociaż czas nie istniał, Oni zapamiętają Na Zawsze. Nawet, gdyby - chociaż to Absolutnie Niemożliwe - WszechPrzestrzeń zapomniała. Ale zapamięta - również na zawsze. - Milu?... Jej uśmiech, taki sam pięć stuleci temu, wiek dawniej i teraz, taki sam tam i tu, równie łagodny i pełen miłości, mówił promiennie sam za siebie. - Czuję. Nie ma czegoś takiego jak raj utracony. Szczęście zawsze wraca, jeśli wcześniej istniało. - Bella...? - Nie przestawaj. Cdn. Voorhout, 05.04.2023
    2 punkty
  23. podwawelską? ;)) i myśl taka mi wpadła płynna :) "Krzysztof, inżynier z miasteczka Lasek, seks preferował zawsze za kasę." Pozdrawiam.
    2 punkty
  24. @Rafael Marius Doskonale zidentyfikowane pochodzenie zamieszczonej w wierszu koncepcji. Dziękuję za czytanie i wnikliwe uwagi. Pozdrawiam :) @TectosmithDziękuję za wizytę. Pozdrawiam :) @LeszczymDziękuję za czytanie i pozostawiony ślad. Pozdrawiam :) @Wiesława Miło mi, że odwiedziłaś mój tekst i pozostawiłaś ślad. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  25. ja pani coś zaproponuję w sosiku świeże pajączki lub z dżdżowniczek wysuszonych naleśnik ciasteczko pączki smażony w oliwie z oliwek chrupiący kotlet z chrabąszczy lub z roju os zawijaniec jeszcze w środku brzęczący dla pani to niemożliwe i w złości mnie zaraz gani jedyne pragnienie pani mieć chłopa tylko z jajami Wielkanoc mamy na karku więc szczerze ja tego życzę by przyniósł miłej pani pisanek pełen koszyczek :)
    2 punkty
  26. W otchłani Czerni te Ciemne gwiazdy. Bilionem Refleksów niebo upstrzone. Dotykam Słońca martwą już dłonią. Mroczne Konary w lustrze zmęczone... Barwią i bawią w skali szarości. Niejednej Gwiazdy to są marzenia. Oprócz tej Ciemnej na skraju zazdrości, Co wszystko wchłania i życie Wyplenia. W otchłani Czerni jaśnieje poświata. Wcale nie prosi o czułość i troskę. Mroczne konary na skraju Wszechświata Budują Słońcu Wszech wieczną podporę. . .
    1 punkt
  27. Nie wszystko da się zauważyć. Nie wszystko da się opisać. Wyplenić należy barwy. Zarys światła trzeba utrzymać. ... Dla siebie.
    1 punkt
  28. -Mistrzu, nic mnie nie cieszy, co mi pomóc może? -Pomaga, jak pomyślisz, że inny ma gorzej.
    1 punkt
  29. 1 punkt
  30. O, jajo. Jajko - rok jaj. Że to kła i białko też? Jaja led? Nemo, mendel - ajaj! Ona; kraszankom okna zsarkano. Kina wydmuszka, jak z sum dywanik. A ma jaja Jula; maluj, a jaja, ma. Ty; skorupka, lak, pur, oksyt. Ugra tuzin Ani z utargu. Jaja z soku kosza jaj. I ma jajami!
    1 punkt
  31. aniołku boży pod srebrnymi płatkami ukryłeś się a jeszcze niedawno rozmawiałam z tobą i wiosnę mi obiecywałeś a może obiecywałeś śnieg... tylko ja słuchać nie chciałam bo wolałam powiew wiosenny a tu biały puch z chmur pada aniołku boży pod białymi gwiazdkami uparcie zalegasz rozpuść wreszcie ten śnieg!
    1 punkt
  32. @Rafael Marius godne uznania i szacunku. Ja tak nie umiem.
    1 punkt
  33. Otóż to. Ja mam wprawę w interpretacji zdobytą na kartach Biblii. Gdy czyta się Ją w językach oryginalnych to pokazuje 70 twarzy. A jedyna słuszna interpretacja, to nic innego jak umniejszanie Słowa Bożego. Patrzę przez to doświadczenie na poezję. Odziedziczone po przodkach spojrzenie na tekst.
    1 punkt
  34. @Waldemar_Talar_Talar bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam wiosennie
    1 punkt
  35. @LeszczymW samo sedno! W istocie rzeczy! I nikt temu nie zaprzeczy. Pozdrawiam 🔓🔑
    1 punkt
  36. @A-typowa-b Pięknie! Tytuł sam w sobie jednoznaczny. Pozdrawiam! 👍
    1 punkt
  37. Jacku... to poczekajmy na ten drugi wymiar... :) Wedle mnie.. nijak... raczej razem powinno być. Pozdrawiam.
    1 punkt
  38. @Tectosmith taki miał być, nie do końca jasny, bo temat dotyczył też nie do końca wyjaśnionych wątków. Zazwyczaj piszę bardziej jasno :) Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  39. @Ewelina Faktycznie, interpunkcja bardzo skąpa :-) A wiersz ciekawy i bardzo tajemniczy dla mnie. Pozdrawiam serdecznie :-)
    1 punkt
  40. Zmarszczki na czole i skazy na sercu, przeżycia które pozostawiły ślady. Poplątane drogi krzyżujące się każdego dnia. Zżółknięty liść spadł mokrą ziemię, woda po niej płynie. Słońce zaszło, wszyscy zasnęli, z ciszy wyłania się szczekający pies. Coś do mnie mówisz, lecz nie słyszę. Wskazujesz palcem, nie wiem co. Droga skończona, po zbędne słowa. Zapomnisz co był, bo nic nie było.
    1 punkt
  41. Przykład zawsze idzie z góry, czy wesoły, czy ponury. (niestety) Pozdrawiam @corivalRaczej nie wizja, a parafraza biblijnego stworzenia ludzi i świata. Pozdrawiam! :-)
    1 punkt
  42. Sąsiadowi miał sąsiad w Ząbkach, dopomóc w wiosennych porządkach. I pomógł, przez chwilę, nawożąc badyle, Ich liśćmi się podtarł też w grządkach. :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  43. pachniesz w moich myślach parkiem czułością swoją niezwykłą świata miłością jesteś pogodna miła radosna uśmiechasz się pięknie niczym wiosna empatią swoją obdarowujesz wiele dobrego nam nie żałujesz gdybyś tak jeszcze blisko była to by moja dusza nie tęskniła 4.2023 andrew
    1 punkt
  44. konkluzja po chwili? :) Fajne, pozdrawiam.
    1 punkt
  45. @corival Ciekawy wiersz na podstawie wierzeń celtyckich. Równowaga to podstawa, by nie popaść w chaos targających we wszystkie strony skrajności. Dokładnie najpierw trzeba umrzeć, by się narodzić. To akurat bardzo chrześcijańskie, a zatem mi bliskie. Szczególnie w kontekście nadchodzących świąt.
    1 punkt
  46. ależ ja jestem nudna z tą swoją tęsknotą i wiarą że kiedyś do mnie wrócisz za sto lat najdalej
    1 punkt
  47. @Wiesława Można podejrzewać, że wspomniany Stwórca być może poszerzyłby jeszcze listę... Ciekawe spojrzenie, pozdrawiam :)
    1 punkt
  48. @JuliaKoszal Można rozumieć, o samotności uczuć przy stole pełnym pozorów szczęścia. Faktycznie piekielnym.
    1 punkt
  49. @Oskr jakiś czas temu napisałam dla chorej dziewczynki i jej rodziców taki wiersz. *** jeśli masz chwilę to usiądź obok rękami pogładź policzki różowe jeśli masz chwilę - co jak cała wieczność usiądź tuż przy niej szepnij zaklęcie i ciepłe słowo jeśli masz chwilę to przecież niewiele jak różdżką złotą narysuj jej świat tak kolorowy jak letnie motyle siebie jej daj i swój cenny czas jeśli masz chwilę spójrz na jej oczka podaruj jej radość a nigdy rozpacz jeśli masz chwilę pomyśl choć czasem ta mała istotka jest całym ich ŚWIATEM
    1 punkt
  50. Bądź przy nas leżę bezsennie za szybko ubrałeś się w ciszę długie cienie między pokojami pies ogonem zaprasza na spacer ale nic już nie pachnie tak samo lampa przy niej album kronikarz opowiada krótką historię takie chwile pamięta się wszystko nawet to co się chciało zapomnieć milknie kuchnia puste krzesło przy stole chłód lodówka trawi śniadanie pogubiłam ścieżki w naszym domu jutro je odnajdę bo tli się miłość co zawalczy z rozpaczą jeszcze krucha i taka niewinna dla niej zwyczajnie muszę być mała kruszyna pod skrzydłami nieba luty, 2011
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...