Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.09.2022 w Odpowiedzi
-
graphics CC0 popijam kawę zachwycając się wierszem gdyby czas zakląć w liczmanie elegancji pożywny imbryk z kaolinu jednoczy smak – z manierą estetyczną z miśnieńskiej porcelany unosi brew ma figura retoryczna jak z mistrza Kändlera kobaltowe cebule będące przywołaniem chińskich piwonii czy granatu miarą ust śpiewnych paruję z kształtów w plastycznym słowotoku rezydując na niebieskim wzorku filiżanki osiemnastowiecznych modelach tanecznej fizjonomii tańczę w kawie antykwariusz porcelany wszystko jest szkliwem kuranty trepanują przestworza dopieszczają uczynną melodię tego wiersza symulują słowiki złocenia rymu obradują w gablotach sygnaturki baroku oplatając metaforą chcę poczuć bicie serca połyskliwego jak dzwon pod próbką atramentu docenić porcelanę i mieć tę śliczną świadomość że serwis całkiem dyskretny że nikt nic nie wie – o smaku konesera —7 punktów
-
cudem żyjemy Putin pewny wygranej niczym spermy na posadzce w seminaryjnej łazience drąży naród ten po prawicy wybranego łatwiej się bać to mocniej trzyma nie każdy ma komfort sterowania strachem przepraszam synku w chaosie wiekszy sens a tobie zagwarantować mogę jedynie śmierć niczego więcej nie rozumiem najbardziej dlaczego mój brat zabija4 punkty
-
chciałbym być sarną chciałbym być sarną my ludzie umieramy tak jak się rodzimy - bezbronni i słabi a to że umrzemy na pewno jest naszą jedyną pewnością żyjemy w cieniu uniesionej kosy a każdy krok każdy wypadnięty ząb włos każdy kawałek naskórka zapomniane nazwisko przybliża jej ostrze do naszego karku ta świadomości to nasze przekleństwo o ile szczęśliwsza jest sarna która pod ostrzałem umknęła nagonce i gdzieś w mateczniku czując się już bezpiecznie uspokaja oddech schyla głowę pije ze strumienia przekonana że oto udało się jej na zawsze uciec śmierci i ma gdzieś co przemijanie i gdzieś ma co święty hubert3 punkty
-
pocieszającym czarnym niebem czuję ciepło płomiennie z drgnięciem palcami jeszcze nie mięknę jagodą zbierz mnie do ust na zimę3 punkty
-
Za wesołych smutnych kwiaty mgłę drzewa za wiatr ptaka i echo miłość uśmiech ba nawet świerszcza Za kamień przydrożny horyzont daleki tęsknotę która błądzi za to co było minęło wschód oraz zachód Lampkę słodkiego wina przy filiżance czarnej dziś wieczorem wypije a co tam niech się cieszą szacunek dla nich mam3 punkty
-
Lęk muska delikatnie skroń Śmierć gładzi dłoń Nadzieja szepcze doń Walcz, przegraj pięć razy Zawalcz znów i wygraj w dwudziestu procentach Głosy przekrzykują siebie nawzajem nad twoim wiotkim ciałem- przecież wybierasz cierpienie krótsze od dłuższego, lecz bardziej dotkliwe Tylko pięć minut, prawda? Lecz hojny los dostarczy ci ich wielokrotnie3 punkty
-
Zaprzęgnięte sznury głosek, kawalkada - przejechała jakie wnioski? Pyta banał, filologii nie przeskoczę. Razy były... pochwalili, ochy, achy - anty-pisarz. Moja dusza na pal wbita, czwarty listek koniczyny. Wnuczka dała pióro gęsie, w nicku mocno blaskiem świeci. Jak ksiądz powie na spowiedzi, koniec dziadku - aż mnie trzęsie! Gdy ostatni wiersz napiszę i przeczytam hen na błoniach, testamentem wam się skłonię, w błogostanie wejdę w niszę. Pójdę sobie w stronę słońca, miejsce piękne do pisania. Nie usłyszę już kazania, Boskich wersów rzeki rwącej. Żyć nie mogę bez literek, rymem strofy oplatają. Artyzm w ciszy czerpiesz czarą, czy goryczy? Czas się śmieje! Wy, mym piórem - atramentem, drogowskazem na rozstajach. Złudna wena - samograja, przeczytały... zachłyśnięte! "Dopóki nie poczujesz się nieszczęśliwym, nie narodzi się w tobie "POEZJA"!" - Tadeusz Różewicz.2 punkty
-
z czasem tak naprawdę zajmuje mnie niewiele spraw np.haft spolegliwa materia aktywna igła i nić która podąża by pochwycić i zespolić akt wyobraźni i piękna * źródłosłów słowa 'haft' z łac. - chwyta z niem. - spojenie2 punkty
-
Ostatni dzień lata piękne kwiaty które swym wzrokiem szukają ciebie abyś je swoim spojrzeniem przyjęła drzewa które czekają na twoje oparcie się o nie by przekazać ci siły natury ziemia dotykająca twoje stopy w tym poranku zasnutym letnią mgłą ostatnie motyle z radością spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twej białej bluzce i ty swoją delikatną dłonią odgarniająca kosmyk wymykających się włosów sięgająca po kiść winogron jeszcze dziś lato jutro otuli cię jesień andrew 09.2021/20212 punkty
-
Siedzi na brzegu jeziora. Sfrustrowany i zły. Przy końcu niewielkiej kładki cumuje łódka. Patrzy na nią, myśląc: dlaczego jej tak lekko a mnie tak ciężko. To go jeszcze bardziej przygnębia i denerwuje. Postanawia temu zaradzić. Zbiera kamienie oraz różne śmieci i wrzuca na jej dno. Chce ją zatopić i odzyskać spokój. Przynosi więcej i więcej. Zaczynają wystawać ponad niewielką burtę. Ale ona nie tonie. Nie może tego zrozumieć. W końcu zadaje pytania, chociaż wie, że nie otrzyma odpowiedzi: – Kim jesteś? Dlaczego taki ciężar potrafisz udźwignąć. Jak to możliwe? Z czego jesteś zrobiona? Wrzuca jeszcze parę dużych kamieni i trochę pokręconego żelastwa i postanawia się wykąpać. Płynie na środek jeziora i nagle ni stąd ni zowąd zaczyna tonąć. Woła o ratunek mając nadzieję, że ktoś go usłyszy. Nagle widzi rzecz niebywałą. Łódka samoczynnie odwraca się, zrywa więzy i płynie w jego kierunku. Chyba pragnie go ocalić. Dlaczego? Przecież chciał ją zatopić. Słyszy wyraźnie pluskanie wody o burtę. Powtórnie zadaje w myślach pytanie: kim jesteś? Ma coraz mniej sił, lecz ona jest przy nim. Może jej dotknąć. Kołysze się miarowo. Nie odpływa. Czeka na niego. Do wody wpada kamień. W ostatnich chwilach życia zdaje sobie sprawę, że nie ma tam dla niego miejsca.2 punkty
-
Gdy na polną drogę wstąpiłam nieśmiało, w tym cudzie natury nagle coś się stało. Przebiegając łąkę, jak leśna panienka, na ścieżkę wybiegła spłoszona sarenka. Chciałam zrobić fotkę, bo widok mnie ujął, lecz tropem sarenki już szary wilk sunął. Umykać musiałam, gdy się to zdarzyło. Umilkło w zaroślach. Mówisz, że się śniło? 1 listopad 20142 punkty
-
Gdybyś zechciała gdybyś tak polubić się choć trochę dała milion korzyści byś ty ze mnie miała zakupy sprzątnie to dla mnie żadna robota robię to nie od dziś gdy nadejdzie sobota do kinia teatru byśmy chodzili lub z przyjaciółmi wesoło bawili do kościoła gdybyś tylko iść chciała pierwszą ławkę na pewno byś miała jeśli lubisz łakocie ciastka czekolady miałbym je dla ciebie nawet te spod lady beztroskie życie byś ty ze mną miała bo jesteś przecież miła i wspaniała 9 22 andrew Och, gdybyś tylko chciała2 punkty
-
nim migniesz mnie już nie będzie rozmijamy się w milczeniu i myślach a pozostają te ciepłe ...2 punkty
-
-Mistrzu, co najtrudniejsze, by miłość przetrwała? -Miłować i przewodzić, to sztuka niemała. Masz prawo z przewodzenia zawsze zrezygnować, tylko czy wtedy żona będzie cię szanować? Inspiracja Iwonaroma -2 punkty
-
Błogostan z rana szamańska szama dogodny hamak lecz jednak blamaż Wiara śpi cała lecz wiara się wypala Wiernie się spajam spoiwem w zdań marazm W pięknych koszmarach koszerne dania W rajkach jak wariat wierny raju amant W stanie tkwiąc sam na przekór w planach Starań serwuję sam w falach ambaras Życia kawalarz kawaler w kanałach Kradnie oddania kredyt zaufania Wśród bliskich z rodu skarbu karat Strzęp wrak zmory cień pan parias Na załamania skraju balans opodal starań Staram w stanie stać w cementu zamiarach Dążyć z żądzą w marzeń szczytu pałac Z zapałem upajam się smakiem w karawanach Karta niechciana spada poddana w pechu ramach Znów z rana władam składnią łaknąć na kolanach Klucz w bramy barów wkładam chcąc nerw pospawać Piję bijąc brawa mknę spadać by szereg den zbadać. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.1 punkt
-
Przeszło. Nie wiadomo jak. Powszedniość faktycznie przyzwyczaiła, nie do lęku. Do bólu w bólu, jak ilości cukru w cukrze. Nałogowa kara za życie, pragnienia, zaledwie dotknięte senną jawą. Teraz wszystko jest za. Uciekło chyżo w zgiełk siwiejących traw. Z daleka płowiejesz, nie tylko ty. Choć jeszcze widuję różnicę między odcieniami. autor: A-typowa-b1 punkt
-
Zdjęcie piękna wśród wspomnień barw Zdjęcie piękna wchodzi w grę- va banque Rozsypałem obrazy na potłuczonym szkle W rozsypce przez obrazy, uratuj mnie W sztaludze sztuka to martwa natura W szufladzie szukam, na sztukę faktura Dookoła lud obserwuje zimnym wzrokiem A ja czuję lód gdy kroczy zimnym krokiem Morze smutku płynie już od dni wielu Może łzami napełnię kilka den akwenów Wewnętrzny pokój to puste cztery ściany Walczę o pokój lecz spokój odniósł rany Klucz do wnętrza siebie mocno schowany Jak klucz żurawi wolnym być czasami Lecz kilka żurawi pracuje by odbudować mój zarys. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.1 punkt
-
ponoć z wybuchu powstaliśmy ale kto go słyszał gdy nie było nawet jednej pary uszu girlandy skrętów światła nikogo nie zachwycały nie było jednej pary oczu nikt nie szepnął „dziękuję” do leniwych gwiazd nie było ust pod mikroskopem wyhodowani na szalce Petry’ego wciąż pytamy patrząc w oko soczewki jaka różnica między tym że bóg jest niewidoczny a tym że nie ma go wcale1 punkt
-
1 punkt
-
a co jeśli tam zostali ludzie którym wciąż plują w kapuśniak którzy łyżką odsuwają obrzydzenie i wiosłują po swoich głębinach bo w końcu coś jeść muszą dopóki mogą dopóki im pozwalają mieć dłonie nogi oczy umysł dopóki mogą jakoś manewrować w kwasach ciągnących się od lat od poranku do wieczora i przez sen dopóki nie staną się przemianą w potwory pozbawione oporu przed przysięganiem nienawiści a co jeśli tam zostali ludzie1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Cor-et-anima Niby pesymistycznie ale cieplutko, lubię takie pisanie choć tak nie potrafię1 punkt
-
Ty jednak jesteś niezwykle WYZWOLONA. Jak instrumenty dobrze dostrojone, to i kameralna i poezja wychodzi. Wszystko pod nutę i rym! ;) Wyorażam sobie, kontakt z nimi wszelkiego czynnika zewnętrzego musi być też mega wrażeniowy ;)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mi ostatnio smakuje papierowy kubek, nie wyobrażam sobie innego:) i tak się otulam nim:)1 punkt
-
Swoim? ? Miło Cię widzieć po długiej przerwie. I chociaż twoje wiersze trepanują czaszkę wielu odbiorcom, to mam nadzieję, że wytrzymasz "klimat" ?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Marek.zak1 Mnie się wydaje, że jednak każdy ma jakąś swoją tęsknotę, ba, nawet kilka ich ma ;) @duszka Koleżanka mi podpowiedziała, słowem kobieca ręka ;)1 punkt
-
1 punkt
-
Myślę, że tęskni się za tym, co sie kocha. Dla mnie tęsknota, to jeden z objawów miłości. Ładnie to ująłeś, wzruszająco :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Natuskaa Cóż można poradzić? Im smakuje właśnie wtedy, gdy się napluje do zupy. Nic się nie zmieniło od wieków. Toż Mickiewicz napisał "Do przyjaciół Moskali". Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Ależ oczywiście, trzeba słuchać, ale w ważnych sprawach nie wolno się uchylać od odpowiedzialności i rzucać łaskawie: rób jak chcesz. Pozdrawiam i dzięki za inspirację.1 punkt
-
Guziki też można fajnie w hafcie wykorzystać :) Chciałam dodać tu zdjęcia, ale jestem upośledzona komputerowo :( i nie wychodzi mi... Niektóre hafty są bardzo proste (na początek, żeby się nie zrazić :)) a przy tym bardzo piękne, np.haft japoński sashiko (też nie umiem dodać zdjęcia :(( - wykonywany prostą stębnówką lub nawet tylko fastrygą i jednym kolorem. Zerknij w Google pod haft japoński, haft sashiko. Dzięki i odpozdrawiam :) :);) Dzięki! Dziękuję Waldemarze - też pozdrawiam Dzięki! Zaraz zajrzę :) :) Dziękuję @Dragaz @Łukasz Jasiński @TylkoJestemOna @A-typowa-b @Tyrs @Samsohn @Radosław @Natuskaa Dziękuję pięknie :)1 punkt
-
szczęśliwy poeta nie napisze dobrych wierszy takie z tezą zdanie co więc lepsze być dobrym poetą czy mieć tylko talent poetą nie jestem nie do mnie pytanie1 punkt
-
Taki spojrzenie czy wyobrażenie przynosi radość... Radość z tego, że natura nas ludzi pragnie i potrzebuje, a nawet obdarza miłością. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
Opustoszały plaże, jesień obdarowała łzami słońca. Błyszczały tam, gdzie woda niesie ku wydmom skarby zapiaszczone, poowijane w wodorosty, ukryte, ale tak by znaleźć. Szłam zasłuchana w szepty morza, szarobłękitem czarowana. Jasne promienie dotykały wszystkiego, jakby chcąc wyzłocić, zachwycić odchodzeniem lata. Fale muskały bose stopy; myślałam - jutro pora wracać, a dziś mnie jeszcze porozpieszczaj, pozwól znów poczuć się wybranką, kochaną tak jak nigdy przedtem. I wtedy zobaczyłam pierwszą - lśniła pomiędzy kawałkami muszli, drewienek. Mała mewa zerkała, gdy wyłuskiwałam świetlistą kroplę, później drugą. Palcami rozgarniałam piasek w godzinę bursztynowych cudów. Ja też cię kocham. Będę wracać.1 punkt
-
Szarość ścieka na pejzaż bez słońca w tle rozpływa się łagodnością ketonalu w żyłach wspominam pojutrze wyśnione wczoraj i nie wiem czy śnię że tu jestem czy jestem tu i śnię1 punkt
-
1 punkt
-
pytasz co daje wiara jaki ślad w duszy znaczy może ten gdy potrafisz coraz więcej wybaczyć1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W październiku przeźrocza przeszłości spadają do talerza jak pieczone jabłka lub knedle ze śliwkami polane słodkim sosem dawnych uśmiechów niepewnych przyjaźni niedokończonych walców zapełniają przestrzeń aromatem nostalgii zahaczają srebrną nić babiego lata i ciągną błyszcząc kropelkami rosy w szumie życia przez jesień1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne