Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.08.2022 w Odpowiedzi

  1. lubię podglądać jak noc zasypia dzień się budzi wschodem słońca ptasim śpiewem mruczeniem kota zapachem kawy szumem w łazience uśmiechem żony nie wstydzę sie tego podglądania ono mnie cieszy
    11 punktów
  2. Fajansowe figurki w szklanej oranżerii, wybudzają się w nocy, prowadzą rozmowy. Złote oko księżyca po niebie już krąży, do walca w mig ruszyły, w blasku gwiazd misterni. Król z królową i słudzy, śliczne damy dworu, różnorodność księżniczek... cudne krynoliny, Karoce podjeżdżają - dzisiaj się bawimy, jak światło twarz pokaże, pląsy błagam - porzuć. Laleczka z porcelany przybyła ostatnia, z książęciem pięknolicym balet zatańczyła. Wszystkie pary ustały, oni w gwiezdnych pyłach, na krawędzi kredensu... czarowna Arkadia. Noc astralna na tańce, do pierwszego słońca, zakochani na umór, czyżby zapomnieli? Porażeni promieniem w bajecznej scenerii, laleczkę z porcelany w kawałeczki strąca. Jakże miłość przelotna - jest - czasami - nie ma, trzeba złapać chwileczkę, do serca przytulić. Zagubiona bogini, a finał ponury... ...bo zostały odpryski - kruchość - to jej cena. "Ty nie jesteś plastikiem, rozgryzłem cię... jesteś jak... porcelanowa lalka, która najlepiej wygląda na wystawie za szybą, każdy chce cię mieć, ale tak łatwo cię rozbić." - Dirty Girl.
    10 punktów
  3. Tak chciałabym żyć już normalnie, tak jak zazwyczaj, tak naturalnie. Pokonać wszelkie troski, zmartwienia, wyjść z tego duszącego cienia. Poczuć we włosach wiatr wolności, zaznać z dnia na dzień więcej miłości. Chcę by przytulił mnie promień słońca i w jego objęciach trwać tak bez końca! Usłyszeć jak ptak śpiewa pieśń radosną. Cieszyć się tą wspaniałą w sercu wiosną!
    5 punktów
  4. Właśnie powstało. Zero przemyślania. Szkicownik jednak nie będzie pusty, mam nadzieję. Nim nadejdzie kolejny dzień Rzeczy poukładają się w porządku chaotycznym Skrycie i otwarcie powitają przestrzeń. Nim nadejdzie kolejny zmierzch Przygarnę pod swoje ramiona twoje zmartwienia, Ugłaskam troski, wytłumaczę rozterki... Kiedy nadejdzie ten nowy dzień, Przyjdzie mi pożegnać wspomnienia i oczekiwania. Przeproszę raz jeszcze i ponownie. Kolejny zmierzch przekreśli moje uczucia. Pozbieram stare szmaty, pusty szkicownik. Jeszcze raz przeproszę. Wybacz. Wybacz ...
    4 punkty
  5. Późnym latem starzeją się miłości zagubione w szarościach martwych traw ostudzone zimnymi mgłami dzisiejsze słońce już ich nie rozgrzeje jutrzejszego słońca nie będzie koniec może być przedwczorajszy albo wczorajszy potem odlecą ptaki
    4 punkty
  6. Kiedy zjawi się namiętność, cenić trzeba umiejętność, jak skorzystać z jej dobrodziejstw, ulec jej i nie dać odejść. Gdy rozsądek się sprzeciwia, schować, niech się nie odzywa.
    4 punkty
  7. pamiętasz sen w którym spadasz z łóżka niebanalnie nabierany garściami miałeś urosnąć a wystarczyło tylko na długość prześcieradła
    4 punkty
  8. "one" wpierw nitki pajęczyny czule cierpliwie z należytą starannością przytuliły się do swojej ofiary ją oplotły potem delektując się jej smakiem bez pośpiechu krew w słusznej sprawie z niej wyssały swego żywiciela zabiły siebie ocaliły
    4 punkty
  9. / czatuję / utwór muzyczny - jak ktoś zechce ( com/watch?v=1uVQj1aLcq8 - z dopiskiem na początku: youtube. ) Dzisiaj małpa — to identyfikator poczty elektronicznej, nie drapmy się? po głowie sama sieć poruszy satelity w ruch przyjaźni tektonicznej, połączy nas wokół orbity piasku zaspa myśli, splecie kontynenty bezgranicznej miłości granice — rozkopmy, po głowie się podrapmy Bo spojrzysz w oczy innemu człowiekowi, on również to zrobi; doświadczeniem się wymieni, bogactwem tego świata ozdobi bez internetu twoje źrenice - na wypadek, gdyby przyszło nam budować świat ferromagnetycznymi falami , podłączony! — Stukawką w sztabkę wiadomość wyślesz radyjkiem swoim, jak dzięcioł stukający dziobem w korę , językiem Morse'a powiesz — ( -.- --- -.-. .... .- -- / .--. --- . --.. .--- ..-..)* To za mało; gołębie rozrzuciły swoje obrączki - niezależnie wolne pozostawiły na koronach drzew ślady, w echach jesteś; samego lasu zadudnią muzyką — którąś postrząśniesz, by spadające liście twarz pogłaskały, a pióra nie zraniły Tak samo! Nasz mikrofon jak ledowa girlanda na roraty, czas zmienił się — NIE - DLA - MNIE Dowiesz się! Jaką rolę pełni fala dźwiękowa w przyrodzie * - https://morsedecoder.com/pl/ ( wklejcie i wysłuchajcie )
    3 punkty
  10. a ja przy oknie szukam twojego odbicia w błękicie wiem że w nim się przeglądasz
    3 punkty
  11. wgryź się mój wampirze szeptała do mnie zalotnie jak aktorka filmu klasy B ... nie tym razem bo widzisz kochana migrena mnie spowiła silniejsza niż ochota która jest a może była dziś gotuję sprzątam i maluję a z igraszek tak jak truteń rezygnuję lbido-dido libido-dido libidodido ole
    3 punkty
  12. Już nie słyszę lasu Chichotu pojedynczych drzew Nie przypominam sobie Odcieni zielonych listków Skąpanych w lazurowym słońcu Nie rozumiem śpiewu ptaków Filharmonia natury jest mi obca Nie brzmi w betonowych obrazach Jestem z miasta mam bilet miesięczny Ze zniżką na życie w korkach Podziwiam neonowe okna Widok ze wzgórza ubiera się Stylistycznie jak zdanie na koniec czasu Jeleń nie przyjdzie na rykowisko Tylko dlatego ze jestem stąd Moje ślady układa chodnik Szkicuje plan zbłąkanych myśli Jak wyrwać płytę Winylową nostalgię niech tańczy Jeden dzień na leśnej polanie
    3 punkty
  13. Każdy z nas ma swoje wielkie ucieczki i podróże, które nie mają końca Każdy czasem wróży z własnej ręki, w burzowy dzień - wystawia twarz do słońca Każdy - co najmniej jeden raz popełnił "życiowe głupstwo" Większość, z pobudek troski, za prawdę powiada oszustwo Wielu nie ma bladego pojęcia o tym, co będzie dalej Boją się, płaczą, miotają, a jedyna wiadoma: "teraz" ... bawi się doskonale I wszyscy w coś zabrnęliśny: w spokój, stagnację, kłopoty - kokietujemy przyszłość Biedulka, nie wie, co myśleć o tym: "... Nadeszłaś już, tak szybko?! Bo nie masz na siebie pomysłu?! Bo bardzo się niepokoisz?! Bo twierdzą, że nie nastaniesz?! To głupcy są! Obrażasz się?! No co ty..."
    3 punkty
  14. nieraz za krótka godzina a za długa minuta - zbyt wolna prawda za szybkie kłamstwo gwiazdy ciut za dalekie chmury zbyt blisko miłość nieszczera uśmiech fałszywy nieraz życie niełatwe wilka wycie smutne okno życia otwarte płacz dziecka boli na szczęście owe nieraz nie jest zawsze dlatego ja właśnie bardzo kocham żyć
    3 punkty
  15. wpierw zabij prokrastynację wyciągnij moc z niej - przyda się medytacją odszukaj siebie w wersji samoudoskonalącej masz już podstawy zbuduj skuteczne rutyny zadbaj o siebie i dobrą dietę posiadaj biały kwiecisty uśmiech smukłą wyprostowaną sylwetkę teraz możesz znacznie więcej znajdź spragnionych słuchaczy motywuj kaznodziej głoś przepis na pełne życie też byłeś owcą będąc już wilkiem pocieszasz owieczkom podżycie
    2 punkty
  16. Twarda przeszłość owiana narosłą tendencją zepsucia tajemnica przegania i pogania tajemnicę niejasność tłamsi i dusi każdą niejasność przerobili nas w upartych zadawaczy pytań jest nas już całe miliony. Bywamy skrzyknięci. Na chybił trafił bierzemy w permanentne spytki tego i owego oraz tamtą i szukamy prawdy prawdziwszej prawdy najprawdziwszej rozmarzeni niemożliwą sprawiedliwością wśród nas. I rozdziabiamy oczy z wielkiego wrażenia jak prawda bywa wieloznaczna jak szalenie skomplikowana i nieoczywista jak nieprawdopodobnie skryta i poukrywana jak gigantycznie odległa jak zupełnie nieosiągalna. Żeby tego było za mało jak niesamowicie niewiele zmienia a najrzadziej na lepsze i w najlepsze. Budzi nas ciągle zawiła nawet prawdziwa odpowiedź rodząca cały zestaw kolejnych pytań układa nam się łańcuszek pytań w nieskończoność mało który z nas odważny na słowa wolę nie wiedzieć nikt tutaj nie chce uchodzić za głupca. I tylko spojrzymy niekiedy w podwójne lustro i widzimy w nim nas zapiekłych spytkoszy o coraz bardziej ogłupiałym i błądzącym spojrzeniu kazali nam przecież ciągle pytać i w nic nie wierzyć. Warszawa – Stegny, 31.08.2022r.
    2 punkty
  17. Cisza jak śmierć się skrada, po moje bezdechy, I ta samotność, jak mgła blada odsłaniająca strzechy.
    2 punkty
  18. Ona i on / na tak / ONA powiem ci ten dzisiejszy koncert był piękny ON masz rację i ona taka była śliczna i ta jej sukienka cudo ONA kolacja po koncercie także była udana pięknie przystrojony stół podobał mi się ten delikatny bukiet kwiatów stojący po boku ON dania były super smaczne dużo owoców warzyw i niezbyt kaloryczne takie wybrałem to było wczoraj a dziś ONA, przyrządziłam wspaniałe śniadanie co o nim powiesz ON, wiesz tą noc zapamiętam długo byłaś taka wspaniała 8.22 andrew Ona i on / na nie / ONA powiem ci ten dzisiejszy koncert był piękny ON och ty zawsze wyciągniesz mnie na coś czego nie lubię i jeszcze domagasz się zachwytów cała ty ONA kolacja po koncercie była udana pięknie przystrojony stół ładny był delikatny bukiet kwiatów stojący po środku ON ciebie zawsze zachwyca coś co nie ma znaczenia chyba przyszliśmy tutaj coś zjeść a nie oglądać a może nie jesteś głodna to było wczoraj a dziś ONA, przyrządziłam wspaniałe śniadanie co o nim powiesz ON, nie żartuj kto by o tej porze jadł idę także się trochę umyć i śpijmy dalej przecież jest weekend 8.22 andrew
    2 punkty
  19. W ogrodzie magicznych zdarzeń Będę szukać dzikich wrażeń Tylko razem z tobą I szukać twoich śladów Na zamarzniętym śniegu Będziemy się kochać Tak daleko od brzegu A nasze pocałunki Będą pachnieć Pieczonym jabłkiem z ogniska Przecież wiesz Jak bardzo jesteś Dla mnie bliska I dla ciebie zapalam Ogień miłości Chcę zatonąć W twoich objęciach I drżeć z szalonej namiętności
    2 punkty
  20. Coś ci opowiem Istnieje ponoć wymiar między snem a czasem, Gdzie myśli nieświadomie trwają całą wieczność, Lecz jeśli z krańcem świata uda im się zetknąć, Przełamią nieprzejrzystość horyzontu zdarzeń. Nauczmy się czym prędzej z pasją śnić na jawie, By chwilom wyszarpywać zrozpaczone piękno, Lecz ono, gdy na powrót zyska nieśmiertelność, Wciąż będzie delikatne, kruche, całkiem nagie. Widziałem latające we wszechświecie wyspy; Niesione wyobraźnią cicho dryfowały. Zbudujmy razem tratwę i pomiędzy wpłyńmy, By wybrać tę jedyną, gdzie się zatrzymamy. A jeśli podróżników pokonają wichry, Będziemy pośród złudzeń nadal rozbitkami. ---
    1 punkt
  21. cieszmy się chwilą tak czy siak to wszystko kiedyś pierdolnie jak nie teraz to za tysiąc lat da nam znać o sobie słońce więc podziwiajmy zachód słońca i wschód cieszmy się że budzimy się z rana a wieczorem z nadzieją kładźmy się spać że pobudka będzie nam dana zakochajmy się raz a porządnie wierni bądźmy jak przysłowiowy pies psy przecież są takie mądre wiedzą że miłość najważniejsza jest nie zdradzajmy się i nie kłóćmy o pierdoły w życiu mało ważne życie przecież tak krótkie jest więc żyjmy ze sobą w przyjaźni zobacz jaki piękny ten świat bierzmy przykład z mrówki motyla z owocowej muszki ta co dokucza nam lecz nie zabija więc oszczędźmy słonie żyrafy krokodyla co zjadł dziś człowieka wszyscy przecież bywamy głodni (choć jak mówią przejedzeni i syci z głodu podobno się nie umiera) głodni bądźmy wrażeń i doznań i po burzy wypatrujmy tęczę spójrz jaka śliczna jest pajęczyna kiedy zniszczyć nam jej się nie chce
    1 punkt
  22. A jak będzie nas już przeszło 15 miliardów szalony naukowiec najprawdopodobniej wcale nie z Polski wynajdzie urządzenie co nas okazale zmniejszy i wówczas zjemy wszystkie prusaki. Warszawa – Stegny, 31.08.2022r. Inspiracja: Film - King Sajz
    1 punkt
  23. serce słowo rozpędza go w prawdziwą machinę wdowieństwo marzeń w kamień młyński u szyi ślad twoich energii wszędzie rozpina stanik dotyka językiem ud cerber zwyczajności ty ja w przeciwnych kolorach widać najwięcej zamilczaniem bronisz może nawet mnie bo nie do przecierpienia ta namiętność dziergam duszę na bieżąco same dziury bo snujesz wątek dłońmi po skórze
    1 punkt
  24. Chce widzieć twój usmiech, Chce poczuć twą radość Chcę widzieć cię zawsze wieczorem i rano Zasypiać przy tobie jak jesteś wtulona I głaskać twą szyję, twe usta, ramiona A kiedy się zbudzisz Słoneczko Kochane To chcialbym Ci przynieść do łóżka śniadanie. I mówić Ci Kocham gdy patrzysz mi w oczy, Dziękując ze byłaś tuż obok tej nocy. Tak bardzo chce wrócić do tego wszystkiego. Gdy bylem kimś więcej nie tylko kolegą. Gdy byłem twym wsparciem, nadzieją, radością I czułem że darzysz mnie wielka miłością. Te czasy minęły i złudzeń już nie mam Dlatego po nocach wciąż łzy swe wylewam I błagam me serce by wreszcie przestało Tak mocno cię kochać jak zawsze kochało Lecz serce nie sługa i ciągle to czuje Że kogoś w mym życiu mi bardzo brakuje Więc mówię do siebie ze w tym świata tłoku Chce być całkiem sam.... Lecz przy twoim boku ???
    1 punkt
  25. Witam - zacne pisanie tu widzę - jestem na tak - Pozdr.
    1 punkt
  26. Witam - podoba się - Pozdr.
    1 punkt
  27. Witaj - miło że tak ten wiersz widzisz - dziękuje - Pozdr.
    1 punkt
  28. Sen życia krótki na długość prześcieradła i gwałtownym upadkiem z marzeń przerwany. Może znów przyśni się nowe trwanie i tak bez końca?
    1 punkt
  29. @duszka Pamiętam kiedyś moją wycieczkę w styczniu na Sowią Górę, u mnie na dole - minus 20 stopni. A tam wchodzę... ludzie na leżakach opalają się, czym prędzej rozbieram kurtkę bo wyszedłem na trepa ze wsi. Inwersja temperatury zadziałała nie tylko poetycko, ale także na skórze. Miłego dnia.
    1 punkt
  30. @Kwiatuszek już @Waldemar_Talar_Talar owi pisałam o optymizmie, w Twoim wierszu go dostrzegam. A jak ktoś ma gorsze dni, takie słowa są w sam raz. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  31. Podglądać piękne widoki to nie tylko przyjemność, ale wręcz obowiązek. Jeśli człowieka nie cieszą rzeczy proste, to nic mu nie przyniesie radości. Dobrze nastraja taki wiersz, tym bardziej, że należy do rzadkości. ?
    1 punkt
  32. @Marek.zak1 pięknie widzisz rzeczywistość zwiwnie i kolorowo. Pozdrawiam, miłego dnia.
    1 punkt
  33. Świetne — jeśli broda prowadzi cię do złego, to ją zgól! Były dwie odmienne dziewczyny: Ania kierowała się rozsądkiem, Zosia emocjami. Zosia nie potrafiła oprzeć się namiętności i miała wielu mężczyzn, żadnego na długo. Ania w każdym widziała jakieś wady, nie mogła dokonać wyboru i została starą panną. Umiar i równowaga to złoty środek. ?
    1 punkt
  34. @[email protected] Co rodzone jest kruche... Pozdrawiam ?
    1 punkt
  35. Rozumiem to "chyba", bo to trwa nim zranienia się zagoją.., ale przynajmnie mogą dzieki temu zacząć się goić i mniej bolec. I to chyba dopiero ich zagojenie uwalnia... Niezmiernie wazny temat dla każdego z nas. Wszystkiego dobrego :)
    1 punkt
  36. Tak, wybaczenie komus bez jego przeprosin jest trudne.., ale chyba jednak możliwe. Jego sposób jest wtedy chyba inny, bo musi być głębszy. Taka moja myśl i może też doświadczenie :)
    1 punkt
  37. @Phuruchiko Chciałoby się... aby była trwała, gdy się obejrzałem, a ona mi zwiała? Pozdrawiam, na dwoje babka wróżyła.
    1 punkt
  38. Wtrącę się troszkę. Osobiście wydaje mi się, że zaletą i cechą miłości jest nie kruchość a raczej jej trwałość. A jeśli to kruchość to nie jest to przypadkiem zauroczenie? Pozdrawiam.
    1 punkt
  39. Pierwsza zwrotka w swojej wymowie jest dla mnie zachwycająca - to samoistne, własćiwe układanie się rzeczy w przestrzeni życia, gdy im się na to pozwoli... A do tego trzeba się też z czymś pożegnać, co zatrzymywało się uparcie przy sobie - uwolnić je i siebie przez przeprosiny. Dodałabym tylko, ze czasem potrzebujemy przeprosin tej drugiej strony, żeby móc jej wybaczyć i się od jej wpływu uwolnić. Wiele można odkryć w Twoim wierszu :) Pozdrawiam!
    1 punkt
  40. @Phuruchiko Takie przemyślenia są najtrwalsze, bo wychodzą prosto z serca a nie z teorii semantyki. Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. @Cor-et-anima Dziękuje :-) I nie przepraszam :-)
    1 punkt
  42. @Phuruchiko taka refleksja mnie naszła - do Peela: tylko nie przepraszaj, proszę, że żyjesz... (...) Przeproszę raz jeszcze i ponownie. (...) (...)Jeszcze raz przeproszę. Wybacz. Wybacz ...(...) nie aż tak nie, nie, nie (p.s. to moja mruczanka dla samej siebie - podzieliłam się nią ;) ) pozdrawiam!
    1 punkt
  43. coś w tym jest. zwiewa się.
    1 punkt
  44. Nie opychaj się całym światem, bo straci na ciebie apetyt ...
    1 punkt
  45. Miłością rządzi psychokineza i telepatia.
    1 punkt
  46. @Nefretete Tak, to czasem dobra droga, a czasem jedyna możliwa :) @sam Chodziło o to, że podmiotu lirycznego nigdy nie było :)
    1 punkt
  47. Witam - zacne pisanie tu widzę - Pozdr.
    1 punkt
  48. 1 punkt
  49. @M.A.R.G.O.T a czym jest diament? @M.A.R.G.O.T @puszczyk ta pani uważa, że zawsze ma rację@M.A.R.G.O.T a czym jest diament? @M.A.R.G.O.T
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...