Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.06.2022 w Odpowiedzi
-
-Mistrzu, czy jest gra, która życie przypomina? -Szachy, warto jej uczyć córkę jak i syna, bo nauka z niej taka, że nim coś się zrobi, warto się jeszcze dwakroć nad tym zastanowić, a to, co się wydaje dobrym rozwiązaniem, może stać się najgorszym i źle wyjdziesz na niem, zaś wielkie poświęcenie, które zrazu boli, na radość i wygraną jutro ci pozwoli.7 punktów
-
historia to prawdziwa historia z gazet wzięta on kochał ją nad życie ona gdy była rżnięta gdy przepiłował całą orgazmy ze trzy miała lecz po spektaklu jednak wciąż mu się opierała że niby to i tamto że mama na nią czeka że jutro potrenują więc magik nie narzekał pierścionek jest w szkatułce w kieszeni obok leży organu co nabrzmiały że trza iść do spowiedzi z oświadczynami zwleka choć nosi go oj nosi już by tą swoją muzę za sutki potarmosił aż stała się rzecz dziwna ona jest we krwi cała gdy nagle gasną światła ludziska biją brawa iluzjonista zemdlał i leży jak nieżywy kochanek rekwizytor pomylił dzisiaj piły6 punktów
-
Przyjdę do ciebie o wschodzie słońca W sukience z jaśminu i fiołkowym wianku Cała jak kwiat bzu pachnąca Przyjdę o poranku Zatańczymy na łące boso Ciepłym wiatrem ogrzejemy Stopy zwilżone poranną rosą Choć w tańcu nie dotykały ziemi W sukience z blasku księżyca utkanej Przyjdę do ciebie późno w nocy Gwiazdy we włosy zaplątane Przyjdę o północy Ciemność ukryje z westchnieniem Twoje głębokie spojrzenie I jednym staną się cieniem Dwa tańczące cienie6 punktów
-
Polacy kochają Polskę tylko nie wiedzą jak to okazać są małomówni, nieśmiali i skryci wobec niej Oni po prostu nie wiedzą jak wyraża się wolność i miłość Wiedzą tylko o wojnie i powojennym milczeniu które trwa trwa trwa jak trawa Siedem pokoleń nim Polska zostanie przytulona Kocham Cię Polsko moja3 punkty
-
po okna skroniowe mam niemocy bycia sobą nie tylko matką sześćset milionów ewolucji układu nerwowego w większości ślepego zmagania przy tym co rodzone pomiędzy jeziorami bagniste przesmyki paradoks możliwych wyborów częściej bezradność piszę to z Macondo pod warstwą myśli zachowałam jakieś bierwiona szczątki domu rozrzucone belki w grubych pokładach mierzwy zbłąkane ziarenka puste pestki moje odbicie wmawiam sobie nie byłeś2 punkty
-
2 punkty
-
cisza echo tęcza wiatr nadzieja łzy i uśmiech miłość i szczerość zagubienie śmierć zaćmienie - ciężki deszcz modlitwa do pana Boga fałsz oraz gniew słońce i śpiew w jednym nawiasie to poetycka moc słowa które czasami cieszy a czasem nie2 punkty
-
Choć nie czuję dziś potrzeby kłania się przyzwyczajenie więc komputer odpalony i zaczyna się myślenie czy mam pisać pod publiczkę wymyślając to i owo czy też może potraktować wiersz dzisiejszy na sportowo. Mogę przecież niczym sprinter co na setkę szybko biega w tył zawrócić i co siły dopaść tytuł, jako zbiega przerwać go jak rwie się wstęgę bo choć to przebrzmiałe czasy udowodnić, że mi nie brak i szybkości oraz klasy. Robię nawrót, wrze publika a sędziowskie grono zacne tylko czeka na to, kiedy przed tytułem plackiem pacnę nic z tych rzeczy nie nastąpi bowiem taśma już przerwana koniec, finał i zwycięstwo - szósta strofa napisana.2 punkty
-
2 punkty
-
To jest odwieczny problem Obecny od zawsze w utworach Że pani Twego serca Jest zimna niczym potwora. Oślizgła i obojętna, Wyniosła i pogardliwa, Patrząca na świat z wysoka Z półuśmieszkiem zimnym. Jeśli miłość istnieje To chyba tylko w fantazji Nas naiwnych poetów Pijanych winem z małmazji. Warszawa, 7 VI 2022 wróć do Wysłane odpowiedz prześlij dalej przenieś do2 punkty
-
Raz karakan z Karakorum chciał koniecznie tu na Forum wierszem debiutować więc zaczął rymować lecz go odrzuciło kworum.2 punkty
-
2 punkty
-
zgubił ciszę i myśli oraz marzenia które bardzo kochał dziś nie jest sobą żyje tylko tym co echo przyniesie zgubił coś co miało sens - zapach kwiatów oraz nadzieje a za otwartymi drzwiami widzi złość i brak szacunku to zagubienie go boli smutkiem dokucza psuje twarz tak tak moi drodzy depresja to ocean krzywych prawd2 punkty
-
2 punkty
-
nad ranem między zimą a wiosną wisi słońce pod horyzontem i niebo jeszcze się nie szkli czworokąty i punkty świateł wydzielają strefy komfortu sen gęsty ciepły i ciężki pozwala czuć się bezpiecznym i nagle dźwięk zimny odrywa ścianę tynk pościel bieli jak śniegi ciepłe ciało ze snu wyrwane blednie tężeje śledzi nie-pokój rozwarty na oścież źrenice szerokie i drżące nie mogą znieść widoku światła1 punkt
-
Wiersz napisany w Świnoujściu do młodego Tybetańczyka Młody Tybetańczku twoje imię jest mi obce twoje nazwisko jest mi obce twoje mistyczne miejsce na ziemi jest mi obce twój Dalajlama jest mi obcy słońce nad twoimi górami Karakorum jest mi obce melodia w twoich pieśniach jest mi obca słowa w twoich wierszach są mi obce twoje potężne, piękne budzące trwogę smoki podobnie, jak moje zrobione małymi ludzkimi rękami są mi obce pomimo tego wszystkiego co napisałem czego nie napisałem co wiem czego nie wiem i nigdy się nie dowiem twoje marzenia nie są mi obce. Terminal promowy, Świnoujście, 06.06.2022.1 punkt
-
ostatnio zmniejszyli nam limit łez na jednego zmarłego a „Proces” Kafki wyleciał z działu literatury absurdu1 punkt
-
Nie widzę siebie w niebie ani chwili nie myślę o zbawieniu piekło jest jeszcze możliwe czyściec najbliższy ludzkiemu przeznaczeniu Avalon najbliższy sercu – odległy Jeśli liczę, a zdarza mi się liczę tylko i aż na opowieść że bóg wyjaśni mi jak było i jak jest że rozwieje moją tęgą niewiedzę wyjdzie naprzeciw nierozumieniu przegna wszechogarniające niezrozumienie A jeśli założę reinkarnację zdaje się, że znów wszystko zapomnę będę drążył, dążył i pytał na nowo bezcelowo i nieosiągalnie ponownie się nie spełnię ja wątła tabula rasa Mam zupełnie niepewną i wątpiącą nadzieję że ten świat jest złą krainą źle zadanych pytań a tamta strona dobrym królestwem odpowiedzi Czasem się boję, boję się że jak tak dalej nadzieja też we mnie umrze – i to jako pierwsza. Warszawa – Stegny, 07.06.2022r.1 punkt
-
Objeżdża świat orkiestra. Same rozstrojone instrumenty oraz bębny, trójkąty, gwizdki… By wysłuchać „muzyki” trzeba nabyć Wilczy bilet.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Smutna Wtedy idę do barku i gęba się śmieje, z ręką , kielichem, po flaszce berek. Miłego wieczoru Smutna, proszę o uśmiech.1 punkt
-
@[email protected] Taki kołowrót w okręgu ziemi i zgadnij zgadulek ile rękawów ma koszulek. Szacuneczek Grzegorzu, a przypadków nie będę odmieniał. ;-))))1 punkt
-
Pocałunkami Znajduję Twoje ciało W ciemności nocy Mógłbym trwać nieskończenie Wtulony w teraźniejszość1 punkt
-
@WiechuJK Czyżby rytmiczna powtarzalność rozwojowa? A może przypadek... kiedy zatem żałoba? Pozdrawiam Wiechu, nie znoszę nieprzewidywalnych przypadków.1 punkt
-
Na łóżku leżąc doszedłem do wniosku Że chciałbym częściej dla siebie być szczerym Zniszczyć to, co znam i wiem na pewno Wyrwać z korzeni przyzwyczajenia I za jednym dużym zamachem Wyciąć te przypięte łaty i łatki Co niby mną są A nie są1 punkt
-
1 punkt
-
Pamiętam jak... z nienawiścią owijałeś sznur wokół mej szyi i z wyższością patrzyłeś, jak gęsta krew sączy mi się z nosa. Pamiętam jak... zaciskałeś pętlę śmierci gdy błagałam o powietrze. Przecinałeś skórę i łamałeś kości, w milczeniu przyglądając się mej agonii. Pamiętam jak... królowałeś nad cierpieniem dedykując mi mroczne spojrzenia, które już nie budziło we mnie przerażenia. Pamiętam jak... niczym szmacianą lalką mną poniewierałeś... w szale pieściłeś bólem bezkresnym, chytrze żywcem mózg druzgotałeś... Obdarłeś mnie wtedy z resztek godności - tego nie zapomnę... gram nadziei odebrałeś, najprawdziwszą głębią uczuć jak piłeczką żonglowałeś. Jasną, gładką skórę z pasją ostrzem hartowałeś... na koniec czujność serca uśpiłeś i bezczelnie je wykorzystałeś. Dziękuję... 2.08.2016.1 punkt
-
Żadnym dźwiękiem mnie nie wypowiadaj. Nie upuść. Schowam swą obecność tam gdzie nikt nie szuka. Potem. Rozsypie się jak gwiazdy, z każdą twoją myślą. Noś mnie. Najlepiej zawsze, tuż pod żebrem, gdzie puste miejsce. autor wiersza: a-b1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@WarszawiAnka Aniu najpiękniejszy widok jak księżyc, wychyla się za chmur, a "ON" oparty na Twoim ramieniu. Miłego dnia.1 punkt
-
@A-typowa-b Na tym odcinku mam jeszcze wiele do zrobienia, ale czas jest wyznacznikiem niemocy. Wszystkiego dobrego Aniu.1 punkt
-
Coś w tym jednak tkwi niestety bo wiadomo, że kobiety chwalą się ja byłam brana - na kolację i szampana. Pozdrawiam1 punkt
-
@Marek.zak1 Reklamodawca zapłaci krocie choćby za slogan, taplaj się w błocie a będziesz zdrowszy i pełen werwy i to puszczają w TV bez przerwy. Pozdrawiam1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec chyba pies:). Żeby mieć kasę, chyba nie skłamię, trzeba pisywać wiersze w reklamie.1 punkt
-
Znakomicie Henryku opisałeś zmagania i dywagacje artysty, który musi zdecydować, czy tworzy dla idei, czy pod publiczkę, żeby dzieło sprzedać i zadowolić potrzeby własne i rodziny. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, a nawet sam Szekspir włożył w usta Hamleta znany pytanie, czy być, czy nie. Pozdrawiam1 punkt
-
Raz na zawsze Odejdź stąd i nigdy więcej nie patrz na mnie. Nie mów nic, po prostu milcz. Pogrążasz się i wkurwiasz mnie mi się tylko płakać chce. Odwracam głowę, zanoszę się płaczem, możesz być pewny - już Ci nie wybaczę. Jesteś śmieciem, totalnym zerem, pajacem, idiotą, szmacianym pozerem... nie trawię takich jak Ty! Odebrałeś radość życia, spowodowałeś łzy. Nie przychodź już do mnie, nie odkupisz swoich win, lecz wiedz, że czuję jedno : NIENAWIDZĘ CIĘ i zgiń.1 punkt
-
MA TU KOT. OPODAL KUDOWA, ŁAWO. DUKLA - DO POTOKU, TAM. EJ, ELA! ZADOWOLONE? FAKTUR TRUTKA - FENOL. O, WODA ZALEJE.1 punkt
-
z każdym upadkiem zamykam oczy coraz bardziej za nimi imaginacja zaczyna swoją własną projekcję świata urojonego bez sensu bez serca gdy taka percepcja dominuje rozłam nastaje pomiędzy zmyślonym widokiem a niemą rzeczywistością która z zewnątrz jedynie rzuca pojedyncze dźwięki w filharmonii wielkiej schizmy V 20221 punkt
-
1 punkt
-
Wszystko się zgrało, talent, praca, zdrowie, kasa na start od rodziców i sponsora, dobór ludzi dookoła, psychika, czyli umiejętność radzenia sobie ze stresem i szczęście. Tak trzymać.1 punkt
-
1 punkt
-
@GrumpyElf Przemyślany i doskonale zobrazowany fakt... Sztafeta pokoleń. Dziecko jeszcze niewiele pojmuje, ale obserwuje i słucha nawet przy zabawie. W ten sposób od tysiącleci dzieci nabywały wiedzę. Staruszka z masy doświadczeń stara się przekazać to co najważniejsze, bo wiadomo... czas wstecz nie płynie i jej światło powoli przygasa, a wraz z nią odejdzie cała pula zdobytej przez życie wiedzy, wspomnień, umiejętności i doświadczeń. Oszczędnie w słowach, przekazałaś ogrom myśli. Bardzo udatnie. Podoba mi się. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
Takie sztafety.. mogą najzwyczajniej w świecie wzruszyć. Przekaz bardzo czytelny i doskonale go rozumiem. Bardzo dobry tytuł... bo to najprawdziwsze.. gwiazdy.. w sztafecie życia. Mnie się wiersz podoba. Pozdrawiam.1 punkt
-
... na polach tak, w treści inny "dział"... ;) Dzięki, Rolek. Waldku... nie lubię wulgaryzmów w wierszach, ale czaaasem pasuje, jw. to dosłownie cytat. Dzięki Ci. Pozdrawiam Panów.1 punkt
-
1 punkt
-
Asekuracyjnie zawsze mówił że się nie zna wzruszeniem ramion dobitnie potwierdzał że go to nic a nic nie obchodzi zawsze robił krok do przodu by potem wycofać się pospiesznie gestem wskazywał innych że to niby nie on lecz oni Nawet gdy przyszło już co do czego nie potrafił pozbyć się braku zaufania wybrał najlepszą dla siebie opcję taką co mucha nie siada bez odpowiedzialności za kogokolwiek dumnie kroczył potem przekonany o swojej nieomylności (Edo, ergo sum- jem , więc jestem )1 punkt
-
Słońce rozpuściło promienie w wodzie. Morzem płynie serce, na którym stoi Mama. Dzieci zbudowały łódź. Dobry prąd prowadzi do krainy szczęścia.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne