Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.05.2022 w Odpowiedzi

  1. Magnolio kwiecista bielą radość dajesz, jaśminie pachnący, mdławy zawrót głowy. Krokusie błękitny, roznieć blask zamiarem, wielobarwny bratku z uśmiechem tęczowym. Różyczko czerwona z bordową siostrzyczką, ileż dostojeństwa - królewskiego wdzięku. Abba tulipanie z lilią azjatycką, do ślubu stąpacie z cicha... pomaleńku. Zawilcu żółtawy w upojeniu drżałem, szafirku niebieski z niezapominajką. Malujecie pięknem, urokiem i czarem, aby olśnić oczy, stwórz naturę rajską. Ogrodzie wszechwieczny - zostaniesz łaskawie? Uspokoisz duszę, ciało zresetujesz. Za chwilę stąd znikniesz i odlecisz ptakiem, zapadnę się w nicość, by ukwiecić piórem. "Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek." - Cyceron.
    10 punktów
  2. Wyskoczyć zza graniastej grani w głąb zatrważającej przestrzeni po cichu otworzyć spadochron i mięciutko wylądować na polanie Popaść w wiry twojej przyjaźni pogawędki zamienić w coś więcej rozpocząć w dwuosobowym łożu i gorąco eksperymentować z poduszkami Zapaść się w tajne wdzięki poezji ważne wyrazy wydać za mąż zostać natenczas przecenionym za chwytliwy tekst o pięknym wymiarze. Seranon, 03.05.2022r.
    6 punktów
  3. słówko wymyka się szybko potem długo plądruje co bardziej podatne grunty chce obsadzić szpalerem albo założyć plantację już zagarnia teren już zmienia florę faunę już mnoży wymysły słówko postać bajkowa przemierza nowe krainy a jego wędrowna energia nadyma się i napina zanim przełączysz kanał na całkiem inne wrażenia
    6 punktów
  4. Wbrew logice, snom naprzeciw zakochali się jak dzieci. Pochowani w swoich światach wspominali oddech lata. Dłonie tulił jej przy twarzy, gdy wzdychała, że tak marzy o dwóch synkach i córeczce. Nic od życia więcej nie chce. Wbrew marzeniom, gramatyce w nowym domu stracił życie, kiedy spadła z nieba strzała. Więcej płakać nie umiała. Spakowała worek cały, z szafy rzeczy się zmieszały. Uciekała do granicy ze zburzonej kamienicy. Minął tydzień może mniej, nic z tamtego nie zastało. Ani jednej dobrej chwili, putinowcy to zrobili Oczy się już nie spotkały. Moc podobnych opowieści... banał losy ich podmywa. Nagle zwykłe życie prysło, wojna trwa i jest prawdziwa.
    5 punktów
  5. lubię twoje oczy kiedy spojrzeniem przyjemnie pieprzysz zanim wypowiesz znajome hejka cześć dzień dobry ten ułamek w którym przytrzymujesz mnie dłużej bezwstydnie bawiąc się wyobraźnią właśnie tak spuszczasz wzrok by wyjść trzepotem spod powiek przygryzając usta nie wcale nie zastanawiasz się co powiedzieć po prostu jak modliszka pragniesz odgryźć głowę
    5 punktów
  6. impreza końca świata Putin zaprasza obaj piloci nie żyją spadamy kula przeszła na wylot w Termopilach nie było dzieci sierżancie mam samych rannych i ostatni magazynek antracytowa ziemia pełna rzadkich pierwiastków lud rolny w otwartej bitwie nie ma szans poselstwo nie wróci wojna matka śmierci zetniesz łeb dalej zabija
    4 punkty
  7. Chciałabym Zrozumieć logikę Twoich żartów Porannego uśmiechu Niczym niepowodowanego Rozmowy z rzeczami martwymi W nich więcej tkwi życia Niż w moim istnieniu Bicie serca Kojarzy mi się Z siniakami na duszy A Tobie Z oklaskami gwiazd Nawet we dnie Chciałabym Umieć wychodzić na prostą Będąc na ostrym zakręcie Klaudia Gasztold
    4 punkty
  8. Obsesyjnie o nas się boję strasznie się lękam czy to mi kiedyś minie? może to początek wiersza Umiejętnie chodzę po linie karku nie nadwyrężam tak ma wyglądać życie? pewnie to środek wiersza Odcisnąłem ślady na piasku inicjały na drzewie wyryłem chciałem coś po sobie zostawić koniec wiersza...nie zdążyłem fota z netu.
    3 punkty
  9. owinęliśmy się gwiazdami kolejnej nocy już w drodze do łóżka między pierwszą a nieprzespaną na schodkach za oknem turlał się księżyc przy odrobinie sexu wyglądamy młodziej w półsłodkim kieliszku nie nasza wina
    3 punkty
  10. Chcę i nie chcę po połowie myśl ta szwenda się po głowie a więc trzeba ją rozważyć w którą stronę mam przeważyć. Jest rubryka bez podziałek więc wpisuję w poniedziałek będę musiał leczyć kaca i we wtorek, gdy powraca. W środę spotkam się z kumplami znów stukniemy się kuflami w czwartek rewanż z ichniej strony bo zostanę zaproszony. Pozostanie tylko piątek lecz nie może być wyjątek więc go zgniotę niczym gnidę a do pracy? Nie! Nie idę. W weekend się należy wolne więc z umiarem sobie golnę w poniedziałek zaś od rana klęk na dywan, proszę pana... Szef zrozumiał, bratnia dusza i do pracy nie przymusza jednak złamał naszą sztamę bo wykopał mnie za bramę. Pomyślałem, ty frajerze mi wolności nie odbierze złota klatka i cenzura piję, bo tak chce natura.
    3 punkty
  11. czuję słodki blask słońca wywęszyłam nadzieję kocham ten zielony zapach chciałabym zasnąć w zgodzie z ostatnim drogowskazem w pokoju z tymi którzy pozbyli się dusz dokuczają mi niestworzone języki prawdy wiszące na krawędzi światła i upojenia na piedestale czają się czarno-białe obłoki zmazy na prostolinijnym czole horyzontu chciałam porozmawiać sam na sam ze śmiercią ale życie wyważyło mgliste drzwi u szczytu jutra rozpleni się bezkształt marzeń dusza przysiądzie na ramieniu cień zachłyśnie światłem
    3 punkty
  12. niejeden sieje a nie żre go sumienie
    2 punkty
  13. najpierw biegną bezradne łzy zbierając kurz żalu za nim odważnie kroczy gniew z niezwykłą siłą która potrafi przenosić myśli poza horyzont
    2 punkty
  14. Nie mogę znaleźć miłości, gdzieś poszła Wyparowała i znikła w wszechświetnym bezkresie Została po niej pustka i rozplewione chwasty Po pustym polu wiatr żałosne wycie niesie. Nie ma już miłości - tak pewnie powiedziałby Sprzedawca w sklepie, sterczący za ladą; Wykupili wszystko, a nowej nie stworzyli, Nie ma czego sprzedać, nowych zysków - zero. Warszawa, 2-V-2022
    2 punkty
  15. nie chce żebyś ustał wciąż goni i ucieka to, że róża wolniutko rozkwita a gałązki brzózki łagodnie się kołyszą to twoja zasługa że się nie poddajesz dyktatowi jutra
    2 punkty
  16. W Twoich Oczach Oczekiwaniach Oceanie Bezkres We mnie Zgłębienie Zrozumienie Zmęczenie Bez kres
    2 punkty
  17. @[email protected] Jakże lubię swój ogród... w kilku doniczkach. Pozdrawiam ?
    2 punkty
  18. Uwiodłem w swoim życiu nie jedną białogłowę i wciąż wyrzutów nie mam nie dręczy moją głowę sumienie co powinno na straży cnoty stać powtarza mi tylko-jak dają to brać Na przykład taka Ania-cud natury nad Wisłą napierała tym bardziej gdy ją straszyłem eksmisją wpadłaby niechybnie w rzeki nurt bystrej mej gdybym jednak nie krzyknął-Ania!-opamiętaj ty się! Jola-nimfomanka z Opola-im ja starszy tym ona natarczywiej nachalniej napastowała mnie Ola-małolata ze Zdroja – o niej nic wam nie powiem -niepełnoletnia jest Basia Baśka Barbara-Barbarella kochana było by przecudownie gdyby z rana nie wmawiała sobie i mnie że musimy rozwieść a potem zaręczyć się Edyta-kwintesencja wierszyka-wirtualna kobita piąty żywioł-element-uzupełniający mnie... Mógłbym tak w nieskończoność ale żonka-że dość już ja się raczej jej słucham po co mi zawierucha z psem wyszedłem na spacer-może obiad dostanę przecież grzeczny dziś byłem-ja to wszystko zmyśliłem fota z netu.
    2 punkty
  19. Jeśli nie mylę się w swych sądach a twoje usta jak Gioconda coś wyrażają jednak skrycie przedsmak cudowny lub odkrycie odkrycie dajmy na to rzeczy najcudowniejszej na tym świecie coś tam przemknęło szybciej niż światło więc może jednak wierzyć warto że coś pięknego jest przed nami że jeszcze kiedyś się spotkamy że na padole tym rozpaczy ktoś gdzieś dla kogoś coś tam znaczy Już Leonardo o tym wiedział lecz nam cwaniaczek nie powiedział fota z netu.
    2 punkty
  20. Coś z naszego podwórka, członek Opera Rara, śpiewak operowy i mój serdeczny przyjaciel - Sebastian Szumski Na YT nie ma o nim wiele, a widzę, że tendencja YT - głównie są jego słuchowiska na różnych stronkach, a szkoda - pogadam z nim o promocji
    2 punkty
  21. trwa 66. dzień wojny wyniki meczów z powrotem w nagłówkach poczuliśmy jednym płucem tę cholerną wiosnę
    1 punkt
  22. Dla A- jak AgAsia Przyjaźń to potężna twierdza, w której nie brak cnót. Gdy zabraknie wiary, jest miłość, ta najdoskonalsza z wszystkich. To warownia, przez wiatr nie złamana. Nie zasypie jej śnieżna nawałnica. A prawdziwa i czysta staje się Gdy wystawiona na trudy nieprzeniknione.
    1 punkt
  23. Gutek, Wdówka i Ivi pisali poezję nogami
    1 punkt
  24. I ukwieciłeś :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  25. Dobry pomysł i.. pomysłowo zapisana treść. Pozdrawiam.
    1 punkt
  26. ...o.. chmurki też lubię, tylko, żeby były puchate i nie szare, pomiędzy możesz ze trzy groszki dorzucić.. :P
    1 punkt
  27. Najtrudniejsze to wyjście z frendzony, czyli zamienienie pogawędek w coś więcej, ale czasami się udaje. Pozdrawiam
    1 punkt
  28. @OloBolo Życie podzielone na trzy, ono zawsze z nas drwi. Pozdrawiam Olo.
    1 punkt
  29. Witam - bez spadochronu będzie boleć - czuje ten wiersz - Pozdr.
    1 punkt
  30. Góra słów „O Annie”... bardzo mi się podoba :)
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. @Konrad Koper Lambda-CDM... patrz wszystko ciemne, stąpamy, nie widzimy, a najbardziej we mgle. Pozdrawiam Konradzie.
    1 punkt
  33. hłe hłe hłe Mellechowicz
    1 punkt
  34. Był stryjek z siekierką nie całkiem normalny bowiem ją zamienił na kijek feralny no, bo co po kijku gdy nie ma siekierki i jak kijkiem ścinać dąbczaki lub świerki. Był też i poeta, który wenę, talent zamienił na pióro jako ekwiwalent. Trzyma pióro w dłoni przed nim czysta kartka a miał być poemat w nim zaś akcja wartka przykro było patrzeć jak on tkwił w nicości więc za niego piszę - to tak dla ścisłości.
    1 punkt
  35. Wzajemnie i przyjemnych snów :)
    1 punkt
  36. @dach świetny tekst, a dobrze rozumiem bo nie ufam.
    1 punkt
  37. Budzę się już... Latem. Moja dusza potrzebuje myśli - bez rakiet i sztormów Przeciągam ciało astralne w geście niewyspania: wciąż nie ma sensu podążać za dźwiękiem kołysanki świata. Nic nie jest takie, jak być powinno, nic się nie składa dobrze, czy nawet jakkolwiek Do dłoni wsuwasz mi pistolet, myślę, że mogłabym całkiem trafnie strzelać Ale na początek .... daruję wszystkim życie, zjem chałwę i nigdy już się nie narodzę. Chyba, że na nowo. Naciskam spust, jest nawet moment, że umieram A że mną - sepie marzeń upchnięte do poobijanej życiem walizki Przesiadam się na statek, już formalnie nieżywa. Nadzieja - falochron dla spienionego Hadesu A życie płynie dalej - oceanem krwistej niklowanej stali ...
    1 punkt
  38. @Antoine W Bardzo dużo łez się polało... Natalija płakała gdy Galina nie patrzyła i odwrotnie, gdy przyjechały do mnie, było bardzo dużo łez, mimowolnie płakałam... Dziękuję bardzo za czytanie i komentarz.
    1 punkt
  39. Duży pokój jest pusty, panuje w nim cisza. Na ścianie wisi lustro. W salonie będzie duch. Deszcz uderza w szyby.
    1 punkt
  40. @Antoine W Antoine nie ta Anna, a gdyby nawet, zapewniam że za chwilę zniknie i ona. Taka jest natura bytowania na tej ziemi. Pozdrawiam.
    1 punkt
  41. Trzymasz tak mocno, że nie mogę się puścić. Nawet nie chcę, mam Ciebie. Upewniasz się czy jestem, nie wiem co widzisz. Mniej lub więcej, inaczej, może w ciągłej zmianie. W drodze po przekornych prostych i stycznych geometrycznie wariuję Namiętność słodka, bez soli łechce, ale nie kocha. autor wiersza: a-b https://atypowab.blogspot.com/
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...