Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.01.2022 w Odpowiedzi
-
a tobie ziemia niechaj lekka będzie ty który jednak odszedłeś zbyt wcześnie bratki pachnące nad tobą posadzę znicze zapalę modlitwy odprawię nie mam ci za złe że mnie opuściłeś i teraz będąc w krainach odległych jesteś szczęśliwszy niźli wtenczas byłeś gdyśmy rozmowy długie z sobą wiedli pamiętasz w piłkę graliśmy ja w bramce stałem z nadzieją że strzelisz mi gola tyś się przewrócił niwecząc swe szanse żeby w czymś kiedyś choć raz mnie pokonać nic się nie stało świat nadal się kręcił teraz stanęły wskazówki zegara żal mam do ciebie że mi już się nie śnisz i piszę wierszydła by móc cię przywołać7 punktów
-
Dzisiaj znowu ją rozbieram z chińskich, tanich świecidełek, ona sztywna jak weteran, nie pomoże za cholerę. Gdy obracam ją na stronę, to nie drażni żaden zapach, chociaż kolcem w palec kole, stoi naga i nijaka. Pozostało ją rozłożyć, włożyć części do pudełka, zamknąć i na strychu złożyć - niech kolejnych Świąt tam czeka. Chociaż była substytutem, nie urosła i nie uschła, to w pokoju pozostała jakaś dziwna po niej pustka...6 punktów
-
W deszczu spływają chwile. Oddech jak zmęczony wieloryb, Na twarzy oszronione kolory. Z całej planety zostało, o, tyle! Nawet słowa, jak zmokłe ptaki, Siedzą na gzymsach katedr i domów. Po co one komu, Skoro pasują tylko do kloaki? Niebo to wzburzona pierzyna, Grunt rozmókł w błoto bagna. Oto ludzkość magna! Słomiany miś na linach. Dopiero kiedy przestałem grać, Usłyszałem muzykę ciszy, Prawdę, której nikt nie słyszy. Jedyny walor wart wszystkich strat. To najpiękniejsza melodia na świecie, Sprzedano ją do reklamy, Pudrem ukryto rany. Bez ofiar jej nie uratujecie. Kiedy upadłem, zobaczyłem jak było, Jak ją gwałcono i bito, Jak jej strój błazna uszyto, Jak sponiewierano miłość. To wstrząsnęło nawet mną, skatowanym. Tyle żółci w sercach, jadu na rękach. Umierała w cieniu i w mękach. Iluzją życia nie uleczysz takiej rany.4 punkty
-
Na końcu tej jednej nadziei Właśnie tam spotkamy się Choć świat się wcale nie zmieni Tylko skończy się nasz sen Beztrosko w zieleń wpatrzeni Szukamy ciepłych słów Ach gdyby tak ktoś mógł odmienić Jesieni życia lód i chłód Z wiarą tą właśnie idziemy Przez wiele ślepych dróg By na końcu tej jednej nadziei Odnalazł nas szczęścia łut Myśmy za często szaleni Ufni, ślepi, głupi jak but Miłości tak bardzo spragnieni Za to rozsądku ni ciut Jak kto sobie pościeli Takie życie będzie wiódł Myśmy bardziej stworzeni Do grzechów niż cnót Na końcu tej jednej nadziei Budujemy z marzeń mur A przecież zdarzają się trzęsienia ziemi I wszystko musi runąć w dół4 punkty
-
Lenistwa podszept - nie pisz po co ci ten wysiłek by wybrać dobry temat i pisać bez pomyłek. Z Polaka byłeś kiepski to pestka, bo dopiero gdy przyszła gramatyka w praktyce byłeś zero. Z logiką też na bakier pod górkę ogląd świata sam widzisz, że porażkę wraz z tobą ma oświata. Nieoświecony pisarz za lokum kąt ma ciemny i nie wiem, jakim cudem ten facet jest piśmienny. Wziąwszy powyższe wady i te nieujawnione pan cenzor delikatnie zaprosił mnie na stronę. Tam w formie reprymendy stłamsił mnie niczym burka przerywam, więc pisanie czy czeka mnie powtórka?3 punkty
-
On i OnaOdwieczna melodia dwojga splątanych duszSamotnościSklejonych na siłę.Rycerz i jego DamaSłodko-gorzka opowieśćO uczuciuKtóre przetrwało wiele. Z jej imieniem na ustachZ jej obrazem w sercuRycerz wyrusza na bójByć może ostatni. Warszawa, 12 I 20223 punkty
-
-Mistrzu, umiem już pisać, ale nie wiem o czym. -Proponuję ci zatem pisanie odroczyć, dopóki nie wyszukasz czegoś ciekawego, twojego pisarskiego talentu godnego. Niektórzy wprawdzie piszą, tylko dla pisania, lecz tym się nie zdobywa na świecie uznania.2 punkty
-
Andrzej, inżynier z Falenicy, powiedział żonie w tajemnicy, że to wszystko ściema, bo wirusów nie ma, przynajmniej w naszej okolicy. To nowy cykl. Zapraszam.2 punkty
-
2 punkty
-
Szacowny Zbysław z miasta Działdowo, Pragnął zaszczepić się prawicowo. Piękne wystawił swój krągły zadek Lecz go ukłuli w lewy pośladek. I Zbysław zmienił się poglądowo.2 punkty
-
ach! malachitowe ruczaje i brzozy biało-szare czy czeremcha zapachnie na wiosnę oszołomiony jestem majem to wiosna radosna nadchodzi Mars. Jowisz. Saturn . Neptun. mój wóz jak łódka brodzi wśród fali łąk szumiących i kwiatów powodzi omijam koralowe ostrowy burzanu tysiąc wiązek tachionów prowadzi do różowych światów Drogi Mlecznej ja w chwale wiecznej zajadam krucle i kalopki Sto Lat! Na zdrowie! Smacznego! Halo słuchawa? tu bajer zabawa!2 punkty
-
muzyka kiedyś był logos a teraz jest logo struny tak czy inaczej drgają zmieniła się tylko muzyka i dalej tańczymy jest życie jest śmierć diabła nie ma a gdzie jest pali skręta na werandzie1 punkt
-
1 punkt
-
Wagabunda w zakurzonym stroju, Idąc zmęczoną dniem drogą Rozmawia z Bogiem, Kiedy szuka spokoju. Kamień nie mięknie, wiatr nie ogrzewa, A jednak iść lżej, oddychać łatwiej. "Tego przed mrokiem łakniesz " Szepczą w odpowiedzi drzewa. Kiedy ostatni uśmiech słońca Całus złożył na twarzy, Łzę ogniem rozjarzył, I świeci nim bez końca.1 punkt
-
Myśmy już wszystko widzieli I zjedli nie jeden mózg A później jak wszystko diabli wzięli To winny jest sąsiad i Bóg Myśmy za często szaleni Ufni, ślepi, głupi jak but Miłości tak bardzo spragnieni Za to rozsądku ni ciut Jak kto sobie pościeli Takie życie będzie wiódł Myśmy bardziej stworzeni Do grzechów niż cnót Beztrosko w zieleń wpatrzeni Myśmy czekali na cud A świat wcale się dla nas nie zmienił Myśmy myśleli że już1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
- To co, dziś wieczorem? Tak, czy nie? - A ma być tak? No nie? - Tak - Nie odpisujesz, czyli jednak nie, tak? - Nie oczywiście, że tak, no nie? Czy nie? - No to jak? Mam na Ciebie ochotę, - Aaa, chyba, że tak, to tak1 punkt
-
@Sylwester_Lasota ja rozbieram dzisiaj swoją nabrudziłem jak cholera igły wprzódy w dłonie kolą potem trzeba je pozbierać grawitację jeszcze sprawdzę i upuszczam ją z balkonu może się unosić zacznie gdzieś da dyla po kryjomu nic z tych rzeczy moi mili durne myśli mnie dopadły wali w ziemię już po chwili wszystkie igły naraz spadły ech sprzątania na godzinkę suchy drapak trzeba pociąć by z kominka ciepła krztynkę uszczknąć zimną długą nocą :) pozdrawiam1 punkt
-
ma polski ład = miał nieporządek i zrobił jeszcze większy burdel to oczywiście może dotyczyć każdego, a wszelka zbieżność jest przypadkowa1 punkt
-
MUZO, ROZUM. A ILU; JAKA TAM ORGIA I GROM - A TAKA... JULIA. OT, ILE WINA, LAZANII W... ELITO?1 punkt
-
MURAWA, JAWA, RUM. TYRAN DA, ŻĄDAJĄ, JADĄ - ŻADNA BANDA - RYT. ŁAN, A KWARTET - RAW KANAŁ. NAWIAŁ TŁA IWAN.1 punkt
-
1 punkt
-
Prowokator o dobro takowo?... RP. O, cichcem to pęka; pakę, pot, mech ci co? Ci...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
wybuchła złość nabita w balon obudziła lament w opadającym pyle zapraszają syreny lecą muchy transmisje karmią wnętrza wnętrznościami przed ekranem strawa rozgrzana wrażliwość stygnie z poranną kawą nad ruinami zapach spalenizny pejzaż malowany krwią1 punkt
-
Jeden nietoperz z Wuhanu Wciąż latał nisko dla szpanu Aż go złapali Ugotowali Narobili tym rabanu (to o wirusie, nie wiem co to Linia Otwocka...)1 punkt
-
Ci z frendzony mają zakaz dotykania wedle swojego życzenia. Musza czekać na lepsze wiatry:).1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ta scena, gdy trzymasz kciuki za przyjaciela, żeby w końcu udało mu się wcelować w bramkę. Właśnie to.1 punkt
-
NO, MI SOK DA Z RAFU? UFA RZADKO SIMON. OH, COLIN OSIADŁ, A IWAN I WODĄ Z RAFU FA* RZĄDOWI NAWIAŁ. DA I SONI LOCH, O. JUNTĘ I PANNA LAURA PYTAŁA: "IWAN UFA RZĄDOWI?" "WODĄ Z RAFU NAWIAŁ!" "A TY, PARU, ALAN, NAPIĘTNUJ." *RAF FA = Royal Air Force Football Association1 punkt
-
IWONO, DROGA WIKTORIO, TO I ROT* KIWA GORDONOWI? - NO, ZA WINO - SAKE MEROWI? - PIWO, REMEK, A SONI - WAZON. I LATO. MELASA? WRÓCILI Z ORGII, NO. MEROWINGOM OGNI WOREM ONI I GROZILI. CÓR WASALE MOTALI. *Regionalna Organizacja Turystyczna :)1 punkt
-
1 punkt
-
A KEBABU? TU LEŻ MUZO, RIP. ŁAMAGA, ONA TU GNA! ROK ETAT. SANKI FELA MA - DA MU, KAJU, WIADOMO. TOLO MA SKUP? RAD I NA TOWAR PAN, ALE BAJA TU. TY TOWAR BRUTTO JUTRO SORTUJ, A NIE JULA. MRÓZ WZÓR MA CO NOC - O, OLGI WIADOME LECZY... TA. MAMELUK UDAR GONI; TY ŻELE, INKO, I NA WZÓR MINOS. KASY MOC, NO I POLE - HA, AREAŁY, BA; KOSI KAT I MA ŁAD. UNIKATY W ODROBINY NAW. O, TO GŁADKO SIANO? - PYTA. A TA - LOK. ELA DA CEL - OPALE. TOLO MA SAMOLOT I KINO MONIKI. NO, ZAWIJAJ I WAZON. AREN OJCA LOKAL - DNO. ZAWILEC U JARKA. RADĘ DA? RAPORTUJ! A MONIKA POKAZAŁA MI KONDUKT. OLO, TO TWARÓG... NO, GZIK - OBERWIJ CAL, OK? OPILI, PĘTA TĘPILI. PORT I LUDOJAD, OPALE, NELA, I KARTA, I WINO. GAZDA RAD IM. O, CZAPO! TANI BURAK I MI MAŁY. BA, I SIANA DODANO Z SAGANA, WARTO; TO TRAWA NAGASZONA DODANA, ISIA. BYŁA MIMIKA, RUBIN, A TOPAZ CO MI DA? RAD, ZAGON I WIATRAKI, ALE NELA PODA JODU LITR. OPILI, PĘTA TĘPILI. PO KOLACJI WRE BOK I ZGON. GÓRA W TOTOLOTKU - DNO. KIMAŁA, ZAKOP. A KINO MA JUTRO PARADĘ. DAR? A KRAJU CEL I WAZON DLA KOLACJONERA? NO, ZAWIJAJ I WAZON, I KINO MONIKI. TOLO MA SAMOLOT. ELA POLECA - DALEKO LATA. A TYP? ONA? I SOK DAŁ GOTOWANY, NI BORDOWY TAKI - NUDA - ŁAM I TAKI SOK. A BYŁA ERA... A HELO, PION. CO, MY SAKSONI? MRÓZ W ANI OKNIE LEŻY, TINO. GRADU KULE MAM. A TY Z CELEM; "ODA" I W IGLOO CO NOC, A MRÓZ WZÓR MALUJE, I NA JUTRO SORTUJ. OT TUR, BRAWO TY TUTAJ, A BELA NA PRAWO - TANI DAR? PUK - SAMOLOT. O, MODA - I WUJA KUM, ADAM, ALE FIK - NA STATEK: ORANGUTAN, O! AGA, MAŁPI ROZUM! ŻELU TUBA, BEKA1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
zastana rzeczywistość kreuje znaczenie czasem bodźce naprędce dopowiadają wystarczy poczekać orbitując wokoło jak... dwa obrazy naprzeciwległych ścianach północna i południowa - nadmorski wschód słońca, jego zachód w rogu pająk wije kokon zdążył z posiłkiem na przerwę lunchową z rzadka rozmawiamy nawet jeśli się znamy wymieniamy uprzejmości poniedziałkowo-jedynie giniemy w milionie spraw jak... przenieść to wszystko raz jeszcze tam gdzie obrazy nie muszą nam nic opowiadać1 punkt
-
1 punkt
-
LAS, MERA - HA - HAREM SAL. LAS MERA DA - DAREM SAL. ICH CI I WIKTORA DAR - OT, KIWI ICH CI.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
A ZAWIANA ROZRÓBA DA BÓR; ZORANA I WAZA. A Z UMIARU TURA I MUZA.1 punkt
-
Komnata szczęścia nie jest zamknięta i umieszczona w pałacu. Nie prowadzi do niej wyraźna droga. Możesz pójść w każdą stronę. - Powiedział tajemniczy gość do mnie. Długo szedłem. Usiadłem zrezygnowany na kamieniu. Ale w końcu olśniło mnie słońce…1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne