Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.09.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Płaczę za tym co przeminęło a wspomnień nikt nie odbierze w marzenia oprawiam swą przeszłość bo one jak dla mnie są świeże Nie mogę wymazać z pamięci tych dni spędzanych wciąż razem choć świat się wokół mnie kręci to brak w nim tamtych mi wrażeń Mój czas zatrzymał się w miejscu a życie obok mnie płynie to co mieści się w sercu zostanie ze mną jedynie
    3 punkty
  2. To nie jest wina tych ludzi! Co na granicy koczują. To nie jest wina tych ludzi! Co je dwa państwa mordują. To nie jest wina tych ludzi! Okłamywanych przez wszystkich. To nie jest wina tych ludzi! Co im robicie? Sadyści! Czy to jest warte zachodu, Gdy ludzkie życie przygasa? Ciągnące z południa i wschodu, Celują w dzieci z kałasza? Czy to jest warte zachodu, Więzić tych ludzi niewinnych? Zamiast wpuścić ich, pomóc, Trzymają ich na granicy. Pomiędzy dwiema siłami, człowiek Bezradny umiera Polityk szuka wciąż wrogów I czyści kasę do zera. Przyszli tu po socjalne? Przyszli tu po pieniądze? Wojnę w hybrydę okraszą, Ja, PIS tu kurwa rządzę! Będą kraść więcej niż Ty, W życiu zarobisz człowieku. A ludziom fundować powtórkę Sprzed nieco niespełna wieku. Żeby nie wyszły za szybko na jaw Remonty dworków, posady. Pieniędzy wciąż jest im mało i władzy. To oni! Powinni stać tam! To oni! Powinni cierpieć! To oni! Powinni błagać! O przebaczenie! To oni! Są pasożytem! To oni! Ludzkości porażką! To oni! Poświęcili życie! Kłamstwu! https://grabara.art
    2 punkty
  3. Czołem i cześć wszyscy bez wyjątku panowie Młodzieńcy, małolaty i także ci co na głowie Siwe albo wcale włosów już nie mają Maciek i Jerzyk dzisiaj was pozdrawiają Zaliczonych egzaminów i upragnionego dyplomu Powodzenia w pracy czy w kopalni czy to w biurze Miłości i spokoju co dnia w każdym domu Radosnych lat na zasłużonej emeryturze Wasze zdrowie też niech dopisuje wyśmienite Zdrowy być przecież musi dziadek brat czy tata Kosztujcie życia jak najdłużej i z apetytem Serce niech nie dokucza albo inna prostata Niech kochają was małżonki oraz narzeczone Żeby zawsze były dobrą opoką i wierną ostoją A skoro są już te jedyne i przeznaczone Razem z wami jak na straży niechaj stoją Pamiętajcie także ,że zawsze lepiej być niż mieć Dajcie się kochać i sami bądźcie również kochani A jeśli czasem coś więcej będziecie chcieć Nie obraźcie nigdy swojej ukochanej pani By dziewczyna lub żona już wam nie mówiła, Że pasożyt jesteś i do tego taki śmierdzący leń Takie oto wam Maciek i Jerzyk życzenia posyła Dzisiaj przecież nasze święto i nasz panowie dzień
    2 punkty
  4. Patrzymy w niebo i trzymamy się za ręce. Gwiazdy mrugają, doszukujemy się znaku. Nic wielkiego ! To turbulencja…
    2 punkty
  5. ILE DAJE - MA; SZATA TA Z SAMEJ ADELI. ADELA; ŻAGLE, FELGA - ŻALE DA. ADELIN W NILE DA?
    2 punkty
  6. W laboratorium – doniczce rośnie kwiat, rodzący układy scalone. Niestety owocem nie jest serce. Od dawna hodują czerwone ogórki. Mają one kształty miłosne.
    2 punkty
  7. Gdy upiłem się grami, Internetem, zobaczyłem na ekranie dwie myszy.
    2 punkty
  8. Czasami łapie mnie uczucie, Że wszystko wokół jest banałem, I wtedy chciałabym żyć krócej, Chyba, że później, poza ciałem. Czasami wszystko jest konstruktem, Nie wyłączając samej mnie, A skoro "jebać to, co sztuczne" To znaczy, że wszystko jest złe. Czasami myślę, że już wszystko, Co można było- powiedziano, Że nawet, gdy upadnę nisko, Tysiące padły już tak samo, Każde cierpienie jest plagiatem, I chyba zaczyna mnie nudzić Ten ciągły bój z przegniłym światem Miliona takich samych ludzi, Czasami brzydzi mnie świadomość, Że ja też jestem taka sama, I nie ma nic wyjątkowego Nawet w najbardziej krwawych ranach.
    1 punkt
  9. https://atypowab.blogspot.com/ Zahaczę po drodze o strefę zwątpienia. Uroję sobie moje własne marzenia. Odurzona będę czytać między wierszami, kolejne pęki słów poplątanych. W jazgocie mgły, co metal delikatnie niszczy rdzą, napisze moje imię. Hannah, chichocząc.... I jak to będzie dalej? Śmiesznie, wesoło, nienagannie. Ubrane słowo, co je rozbiera jakaś huśtawki nostalgia, lub zmienności natura, dając prześmiewcze wyrazu szkice na własnych murach. Obcą dłonią rysowanych. Cóż tobie uczyniłam? autor wiersza: Atypowa Pani zdjęcie: pexels-nur-yilmaz-7784599
    1 punkt
  10. One-shot Jesień jest tutaj parszywa, światło namokłe jak cegły wlepia w chodniki i zbłaca liście, z których ostatni oddech wydusił, jutrznię wieszczący w pysk widnokręgu klucz. Jesień w tym mieście to gnój, niebo rozmazane z ziemią, rzeka rozmazana z niebem i draby młodocianą plamą, zza kominiarek ostre jak nóż zimne jak trup — na chuj się patrzysz?! — oczy chłostane kościstymi palcami wiatru, kiedy przekrzykuje się z wyciem syren, unosząc w okrytą kirem mgły ulicę strzępy gorących wyznań, stulonej pod tarczą parasola pary.
    1 punkt
  11. Bywam tutaj od lat najmniej dwudziestu nie widzę cienia objawów starości poza własną Ścieżynka kręci się odrobinę inaczej po obu stronach lekko inne ustronie ta sama ścieżka Zapach gąszczy tętniący różniście ogłupionym dymem spod papierosa zachęca podobnie Szelest liści brzmi mamiąc odmiennie gotówką nam bardziej przyświeca jesienne codzienne rozedrgania - jacy my najprostsi - Wiatr wieje mocniej i zamaszyściej bolą trwałe zawiści nowych czasów kompletnie nie chce, a być musi - skądinąd agresorem - Zamyślenie parku po paru przejściach rozrasta się przebytą przeszłością bazgrze czasem w kajecie - od ładnych kilku lat - Odczucia nigdy nie planują tu zaparkować. Park, nie parking.
    1 punkt
  12. zbliżając się do przepaści człowiek się łamie ma strach w oczach dużo myśli zbliżając się do przepaści człowiek traci wiarę w to że na jej dnie może być lepiej zbliżając się do przepaści człowiek gubi siebie staje się czymś co boli zbliżając się do przepaści człowiek szuka Boga pragnie by podał mu swą dłoń
    1 punkt
  13. opadanie płatków stulistnej róży płatek po płatku aż pojawi się owoc
    1 punkt
  14. oglądasz może czasem prywatny gwiazdozbiór nakreślone trajektorie lotu ustawione na miejsca i osoby najważniejsze ich początek środek koniec zajmująca eksploracja wyszukanej delikatności gdzie dłoń nie zaciska się w pięść niechcianych chwil ale łapie za każdy sznurek jakby chciała więcej zastanawiasz się czasem dlaczego tak osłaniasz te szczególne tajemnice nie potrafiące ani przejść w słowa uniwersalne ani wisieć na widoku bo ja tak ja często
    1 punkt
  15. Ja również z prawem zawodowo nie mam do czynienia. :) Jeżeli zaś chodzi o wyciąganie tzw. brudnych spraw na światło dzienne, to zależy, co się wyciąga i w jakim celu. Jeśli ktoś ujawnia brzydką prawdę o znanym człowieku, aby pokazać, że nie należy mu się uwielbienie, jest to uzasadnione. Natomiast jeśli ktoś próbuje na siłę kogoś zniesławić informacjami, które rozdmuchuje, a które są wyolbrzymione, albo nawet spreparowane, to jest, oczywiście, świństwo. Bardzo istotna jest też postawa samego obiektu ataków. Jeśli ataki są fałszywe, sam zna przecież i tak swoją wartość, a oszczercę może pozwać. Natomiast jeśli są prawdziwe, a on ma w sobie dość pokory, przyjmie uderzenie "na klatę", przyzna się, przeprosi, wyjaśni, że teraz jest już na innym etapie życia. Jeśli natomiast będzie iść w zaparte, mimo oczywistych dowodów, będzie tylko kłamcą. Niezależnie od pozycji. ... i oczywiście dziękuję. :)
    1 punkt
  16. OT, ATOL. ONA MA ŻAGIEL? OTO LEI GAŻA, MANOLO. TATO!
    1 punkt
  17. @A-typowa-b ładnie :)
    1 punkt
  18. ILE DAŁ ADELI? I MI? TAKA PUPA, A PUPA KAT!
    1 punkt
  19. A KAJAK NA IW, AZ, SR - A WIELE TO HOTELE... - I "WARSZAWIANKA" JAKA!
    1 punkt
  20. Witaj - przemawia ten wiersz - budzi refleksje która upiększa czytanie - Pozdr. serdecznie.
    1 punkt
  21. ANI MOPA, NI SUKIEN, WIANO TO CIAŁA! AŁA... I CO? TO NAIWNE I KUSI - NAPOMINA.
    1 punkt
  22. @WarszawiAnka słuchaj ja się z Tobą w zasadzie zgadzam. Ale widzę, a internetowe czasy odkrywają tę prawdę z podwójną mocą, że tu prawie nikt nie jest bez skazy. Obecnie w Polsce jeszcze nic nie znaleźli chyba tylko na Kopernika. Może być jeszcze inny teoretycznie przypadek, że dobry artysta, dobry mąż, czy dobra żona, bo przecież nie rozmawiamy o swoistej wojnie płci, coś kiedyś sknocili. W czasach dawniejszych możliwe nawet, że tego sknocenia, a nie mam tutaj wcale na myśli jakiś ewidentnych czy dyrastycznych przypadków, bo przecież jednak rozmawiamy o odcieniach szarości, nikt by nawet nie odkrył, nie zauważył, nie rozpropagował. I sprawa jakiejś głupoty rozmyła by się po kościach. I niemalże wszyscy byliby zadowoleni. Teraz jest inaczej, wszędzie systemy komputerowe, pliki, fotografia, archiwa, telefony komórkowe, grupy społecznościowe i teraz jest o niebo łatwiej komuś wyciągnąć taką głupotę i tego kogoś zrównać z błotem tak dalece, że ten ktoś przestanie być już uznawany za dajmy na to dobrego poetę. Można sobie wyobrazić kogoś, kto się podda i dajmy na to przestanie pisać, bo sam przed sobą uwierzy, że coś jest z nim nie tak. W ten oto niewyszukany sposób tracimy poetę, ale możemy również stracić polityka, męża, sprzedawcę, biznesmena, technika i długo by jeszcze wymieniać. Szereg spraw etycznych jest bardzo niejednoznaczna moim skromnym zdaniem. Jeśli mówimy o Hitlerze sprawa jest oczywista, bo mamy do czynienia z totalnie złym człowiekiem w złych czasach i sprawa jest absolutnie jednoznaczna. Jeśli ktoś partnera doprowadza do faktycznego szaleństwa i czyni tak w sposób zawiniony sprawa też jest raczej jednoznaczna. Ale jest też mnóstwo mniej oczywistych przypadków, a mam wrażenie czasy nie sprzyjają ich rozsądnemu rozpatrzeniu. Mogę tylko na szczęście dodać, że mam nadzieję jestem po trosze artystą, ale na szczęście nie jestem sędzią, a i nie mam uprawnień do bycia adwokatem. I czuję prawdziwą ulgę z tego powodu :))
    1 punkt
  23. E, I MA SAMA JURTA I WIATRU JAMA, SAMIE. AJ, CARYCA! CYDR BRDY CACY, RACJA!
    1 punkt
  24. Było też radio- W wielkim statku Pod gwiazdą... Na ciemniejszym niebie. ... Żadnych szumów. Cisza..., jaka bywa w kosmosie. Było całkiem zmrożone. Odbiło się jeszcze Od zegara z wczorajszą godziną. Wyleciało, dalej...- Do samiutkich gwiazd. https://m.facebook.com/profile.php?id=631491170529721&ref=content_filter
    1 punkt
  25. @WarszawiAnka dyskusyjna sprawa. Humanistyczna bardzo. Kim jest zły człowiek? Kim jest dobry człowiek? To nie są łatwe pytania. Był taki impresjonista, którego skądinąd cenię bardziej nawet niż Van Gogha, Hrabia Henri de Toulouse - Lautrec, którego w wielu sprawach można byłoby posądzić o nieprzyzwoitość. Niesamowite rzeczy robił w sztuce, wyznaczał nowe trendy, odkrywał nowe techniki chyba najwięcej w rytownictwie, ale do aniołków nie należał. Nikt nie może mu zarzucić, że był złym artystą. Sporo było takich osobowości. Czytałem również biografię Edwarda Muncha. Ten również w malarstwie doszedł do mistrzostwa mimo że był kłótliwy, miał paranoiczny charakter, toczył całe batalie z urzędami skarbowymi. Ktoś również może powiedzieć, że to zły człowiek był, a uznawany był za najwybitniejszego malarza swoich czasów. Ja tylko w naiwny sposób nakreśliłem pewne zagadnienie. Mam wrażenie, że ostatnio trochę przestaliśmy to oddzielać, bo w dobie internetowej czy celebryckiej wnikliwości zaczęliśmy bardzo różnym osobom zadawać moc niestosownych pytań, sugerujemy różne sprawy, wchodzimy im w rodziny, do łóżka, w sprawy pracownicze etc. itd. Doszło do tego, że powstało grono najwybitniejszych artystów, na przykład Banksy, którzy bardzo daleko ukrywają swoją tożsamość i muszą popełniać nie lada wysiłki żeby chronić swoją prywatność, co przecież odrywa ich od spraw sztuki, czy zawodowych. Wywlekamy jakieś brudy najwybitniejszym przedstawicielom czasów minionych, oczywiście że nie tylko artystom, a zapominamy, że jakby się głębiej zastanowić to sami do świętych bynajmniej nie należymy. W strącaniu z najróżniejszych pomników brakuje nam wybaczania i wyobraźni. Dzięki za wpis, fajnie że do mnie wpadłaś :) Również pozdrawiam :)
    1 punkt
  26. ~~Naczelny macher Dojnej Zmiany,nadal wprowadza swoje plany.Rozdawnictwem stanowisk i kasysprawnie wpływa na wyborcze masy,gdy to w rodzinie ów etat dany.Prezesem spółki Doły Kaczezostaje ten, co rządził sraczem.Dozorca pralni w pewnym mieściedziś rządzi firmą. Razem z teściem.Natomiast były posterunkowyjuż Komendantem Powiatowym.Tak oto nepotyczna mafiawprost w łby "ciemnego luda" trafia ..!!!~~
    1 punkt
  27. Na tej stronie da się znaleźć wulgaryzmy. Sam złamałem tę zasadę, przepraszam. Nie przeczytałem regulaminu. Ale nikt nie wyraził oburzenia, że znalazły się w wierszu. Nawet jakby drobna pochwała była. Może należałoby jakoś takie wiersze po prostu oznaczać w temacie, np. (wulg.) :)
    1 punkt
  28. Wena jest kapryśna i przychodzi w toalecie, tramwaju i w pracy, a z nią, jak pisał Tatarkiewicz, jak ze szczęściem, nie pytać dlaczego i czy w porę, tylko szeroko otwierać drzwi, także toalety i wpuszczać bez pytania. Pozdrawiam.
    1 punkt
  29. Wyczyścił więc mnóstwo rabatek, z soczystych listków i główek.
    1 punkt
  30. RÓW, IP, ŚPIWÓR. A NA SIANO MONA I SANA.
    1 punkt
  31. JURTA, WYWATRUJ. ON NA MATERACU - BUC AR - E TAM, ANNO.
    1 punkt
  32. O tak, zwłaszcza gdy ktoś ma nagranie z ruchomym kursorem - wtedy widać dwie białe myszki/kursory
    1 punkt
  33. Zadam odwrotne pytanie: Czy zły człowiek może być dobrym poetą (lub artystą w ogóle)? Kojarzy mi się tu jedna z myśli Leca: "Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp?" Zły człowiek nie może być dobrym poetą / artystą, nawet jeśli opanuje t e c h n i k ę i zbiera pochwały od krytyków, albo wpisuje się w obowiązujący trend - czy tworzy nowy. Pozdrawiam
    1 punkt
  34. A IWA PASAŁA - ŁASA - PAWIA. A BOCIANA IWA PASAŁA, A ŁASA - PAWIANA. I CO? BA.
    1 punkt
  35. ALE HASAŁA ŁASA HELA! ON: ELCE INO KIERAT. SONI KOT TO KINO STARE I KONIEC, LENO.
    1 punkt
  36. @Natuskaa Z przyjemnością. Pozdrawiam
    1 punkt
  37. Ja nawet nie próbuję udawać, że coś mi się składa. Znaczy składam, ale to wszystko funta kłaków warte.
    1 punkt
  38. ... to jedyny punkcik, w którym za "jest", wolałabym, tak. A wiersz, podałaś tu dysonanse, nad "sklejeniem" których ktoś chce popracować, trzeba kibicować... Pozdrawiam.
    1 punkt
  39. I MA TO KINO SZAŁAS, A HASAŁA Z SONI KOTAMI.
    1 punkt
  40. „ Cień” nie jest zbyteczny by działał zegar magiczny.
    1 punkt
  41. nie gub marzeń nie zapominaj o nich bez nich trudno jest żyć nie wstydź się ich udając że to nic one są jak krew bez której wolno ale umierasz gubiąc sens
    1 punkt
  42. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję Waldemarze. Pozdrawiam również :) @GrumpyElf Cieszy mnie, że znalazłaś w tych wierszach więcej niż ja sama bym się spodziewała. To chyba dobrze o nich świadczy :) Pozdrawiam :) @Pi_ Dziękuję, że zajrzałaś... myślę, że nie tylko wgapiałaś się w ten tekścik ;) Pozdrawiam :) @Dag Tak, to źródło inspiracji na każdą w zasadzie okazję. Pięknie, to Ty moja droga opisałaś mój wiersz, za co dziękuję. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  43. @iwonaroma Znak wodny też nie łatwo dostrzec... na banknocie ;) @Michał_78 Już mam za sobą tą wiwisekcję z grafologiem i psychologiem utwór "O introwertycznej pestce" :) @Waldemar_Talar_Talar Bardziej tradycyjnie - już się chyba nie da :) @GrumpyElf Emocja wzruszenia jest moją ulubioną, oczyszcza duszę... :) @Leszczym Dzięki miało być o wszystkim innym niż zdążysz pomyśleć, a tu długopis przestał pisać(a właściwie zaczął przerywać) i poleciało spontanicznie :) @Marianna_ Polecam się na przyszłość :) @Gosława O mały włos, a bym Ciebie przeoczył Reniu, niedopatrzenie bywa zdecydowanie gorsze w skutkach niż niedowidzenie :P :) Pozdrawiam Wszystkich Autorów :) Pan Ropuch
    1 punkt
  44. Witam - dla mnie wiersz spełniony ma to coś - Pozdr.zadowoleniem.
    1 punkt
  45. uczucia bez brokatu w kwiecie wagi ich słów głębsze niż czas na myśli w prądzie wiru wspomnień i one bez kontaktu zostaną z moich snów o tych wszystkich słowach które chciałbym zapomnieć ostatnio więc kres kiedy przeglądam się w sobie i patrzy się świat nazwany pod pustą definicją życia
    1 punkt
  46. letnie wieczory nie pachną różami nic nie jest takie jak dawniej szukając brzegu oddaliliśmy się ale cóż to czytasz napis na murze nie wiedząc co znaczy przechodzisz obok zwiędłych słów jak ryczący lew nie próbuj zrozumieć to nie dla ciebie gdy jeszcze byliśmy młodzi kłamałaś że znasz i czujesz podobnie krok ociężały powolny a kiedyś miała tańczyć w balecie dźwięk dudniącej studni pochłania zieleń oczu nie chcieliście parafrazy i nawet nie próbuję gasnąca świeca będzie śnić się jeszcze długo
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...