Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2021 w Odpowiedzi
-
swojego czasu podkradałam księżyc dla fazy chowałam do bagażnika tam zawsze śpiwór i wino biwak rozbity na akty nie było pytania czy ktoś pozwoli tylko czy zdoła powstrzymać “jesteśmy swoimi wyborami” nadałam barwę odcieniom tych słów gdy umiera pragnienie by naprawić przeszłość ciała niebieskie wracają na miejsce8 punktów
-
Dyssypacja śpiewają wznosząc ręce łkają ręce załamując leją wino na pamiątkę leją krew na chwałę budują budowle /w tym samym celu/ burzą budowle /jak wyżej/ kochają bliźniego zabijają bliźniego doszukują się w nim czego nie widzą w sobie cenią pokój wzniecają wojny zanoszą prośby odwracają wzrok adresat nie wykazuje aktywności5 punktów
-
Wymyśliłam dla nas plan ale... on był od czapy: miał być synek, kot i pies a we wnętrzach ładne graty. Wymyśliłam dla nas dom, na podjeździe samochody, wizja przyszła nie wiem skąd, taki plan miałam gotowy. Przecież nawet nie pytałam: co Pan na to, proszę Pana, bo jak dziecko założyłam, że wymyślam wszystko sama. Wystarczyło się zapytać: nie przyjmować nic a priori, skrócić czas rozczarowania, bo pytanie tak nie boli... Wymyśliłam dla nas plan a on przecież nie był wspólny, śniłam całkiem ładny sen, żyłam w bańce swej iluzji. I nie mogę mieć do Pana ani żalu, ni pretensji, kwiatki w głowie hodowałam, nie pytałam o nic więcej... Wymyśliłam dla nas plan niby z Panem, lecz bez Pana. Wprowadzałam z życie go, to historia wyświechtana, a dziś widzę jasno że plan się nawet nie mógł bronić, życie kręci bączki swe i myślenie czasem boli… Wymyśliłam dla nas plan lalalalalalalala...4 punkty
-
szybko żyjemy czas gonimy ale on ciągle przed nami niby jest tuż tuż już go mamy ale to tylko złudzenie szybko żyjemy dajemy radę jutro widzimy nie uciekamy ciągle gonimy kochając to co jest przed nami "wariaci" szybko żyjemy przyśpieszamy czas się śmieje bawi się nami a my udajemy że dobrze nam z tym ale po cichu przeklinamy4 punkty
-
dziękuję ci Panie za miskę pełną deszczówki piachu i kamyków jestem najedzony dziękuję ci Panie za łańcuch wrzynający się w skórę jestem blisko ciebie dziękuję ci Panie za dom z desek zbutwiałych i kruszącej cegły jest mi ciepło dziękuję ci Panie za pchły które nieustannie mnie gryzą nie jestem samotny dziękuję ci Panie za niemiłość za niewdzięczność za obojętność za niewolność za bezdotyk za bezczułość twój wierny sługa ________ 26.08. obchodzimy Międzynarodowy Dzień Psa i każdego innego dnia też...3 punkty
-
Życie płynie jak rzeka a czas wszystkim ucieka ciągle biegnie do przodu przed siebie wszystko wokół się zmienia choć ta sama jest ziemia ten sam księżyc i słońce na niebie Radość z smutkiem się splata i tak płyną nam lata a co jutro ma nadejść nie wiemy człowiek snuje marzenia wciąż ma inne pragnienia i tak odejść z tej ziemi musimy3 punkty
-
horagallis tulił mnie od urodzenia widocznie docisnął to tylko śmierć i tak złamałeś mnie już w tysiącach miejsc ten podział nas jakoś nierówno wyszło zostałeś u mnie duszny chinook w głębokiej dolinie znad waszego morza przysyłasz mi wiersze wilgotnieję nie pisz ich nocą przecknę i nie śpię wybacz nadal mamy wspólny oddech leśny szeptem najzieleńszych mchów miękki delikatnymi plechami pustułek moje pierwotne szczęście życie jest proste wystarczy udawać nie chcę3 punkty
-
Pawle mimo mądrości stałeś się patronem ciekawości, która prowadzi do piekła Ona to na trudne fundamentalne pytania odpowiada kimże ty jesteś jak śmiesz trochę pokory i wiary Miłość Boga zdaje się nierówno objawiać choć deszcz miał padać na wszystkich tak samo czy na niektórych nie pada bo stoją pod dachem? nie dostanę odpowiedzi bo czy może glina dopytywać garncarza?3 punkty
-
czarnymi płatkami spływasz w noc a rano nic nie jest takie białe jak śnieg pasuję do odbitego od ciebie światła bardziej niż szarość2 punkty
-
raduje mnie gdy nie jest zbyt nachalne i posiada litość dla mej czlowieczej konstrukcji potrzeby marzeń w chmurach błądzenia w obłokach burzy w sercu kojącego deszczu łez bez tego przyciemnienia wypali ze mnie przedwcześnie pieczęć prawdy i wówczas w popiołach zniszczenia2 punkty
-
Stare drzewa w swej mądrości odwracają wzrok Biegnę ślepy w blask ciemności choć złapałem trop Ta ucieczka do wolności jak fałszywy krok W rytmie trzaskających kości gęsty tańczy mrok Ogniem pali czarna wizja, chłodne oko drapieżnika Śpiew syreni, czarownica, majak we mgle znika Już szkarłatem biel się mieni, łańcuch zimnem szczęka Ostrzeżenie to zachęta, jak myśliwy i przynęta Bo śmierć pewną słyszę, ich zgrzytanie zębów Patrząc wreszcie w ciszę mimo ciasnych więzów Skaczmy w ogień życie nie dajemy jeńców Prorok kracze swą zimową balladę morderców2 punkty
-
Tratwa przenika zimną wodą. Buty mokre i portki przemoczone. Lęki o stan portfela i komórki. Nie płynę ani pod prąd ani z prądem, bo płynę jedyną możliwą oraz odgórnie wyznaczoną trasą. Z lewej i z prawej mijam opłotki. Ciągle pytam – czy ładnie tu, czy tak sobie? Wiosłowanie nie pomoże, a także nie zaszkodzi. Wiosła lekko muskają taflę wody. Zresztą wioślarz ze mnie żaden. Pytam tylko szeptu wiatru o kierunek natarczywych i nagminnych myśli.2 punkty
-
Chmury wysoko I wielkie drzewa. I wielkie błękitne niebo... ... Po drodze snuł się miś, A w dali ciemniało. Zza kukurydzy wystawała lalka... Było coraz ciemniej. Aż w końcu zapłonęły latarnie... I zgasły po północy. Bo niepodobne było, by ktoś tędy Do rana przechodził.2 punkty
-
2 punkty
-
przesmutny to wątek człowieczy wkochana w kochanka kobieta nikt nie ma dla niej litości nikt na nią w domu nie czeka żywi się chwil odpadami wżebrana w ostatnie ciuchy myśląc że spija ambrozję łez kaptur nosi ze skruchy pragnienia ma całkiem przeciętne jak dom którego nie będzie interes życia zrobiła dotyki kradzione w pędzie złodziejka przegłupia dziwka chętnie się z każdym zamieni by nie czuć tej bezradności co trwale pikuje do ziemi bez marzeń bo nierealne bez planów bo niegodziwe wkochana kobieta ma burkę i pętlą okutą szyję mówią że miłość wzbogaca a ona kochanie przeklina bo wpadła w głęboką studnię i nie wie jaka przyczyna hamulec nie działa w praktyce zmarnuje życie wczepiona chce odejść ale nie może na drugie ma NIESPEŁNIONA1 punkt
-
1 punkt
-
Bo mnie ewentualnie: Piła, bo Tłuszcz... ____ Piła (woj.wielkopolskie) Tłuszcz (woj.mazowieckie) xd1 punkt
-
Jestem jak jesienny liść ostatni zdmuchnięty przez wiatr z gałęzi którą wkrótce mróz uwięzi do dnia nim znów się odrodzi i pojawi liść zielony jak nowy co roku czas ten nadchodzi gdy na wiosnę przychodzi czas przebudzenia samotny liść też zmartwychwstanie… i pozna przyjaciół pośród liści teraz babie lato serce z kwiatów wyplata niech miłość w nim się wreszcie ziści samotny liść pastelą jesieni na brąz malowany choć to jeszcze nie koniec świata powoli traci barwę nadziei podziękuj mu dzisiaj za nią weź go w ciepłe dłonie nim upadnie na ścieżkę życia i tam zostanie do czasu przez niepamięć zdeptany1 punkt
-
Raz znajomy u mistrza zjawił się z nowiną: - Założyłem się z sąsiadem, że rzekę przepłynę. w jednym miejscu głęboka, lecz dam radę snadnie. - Jak pływać nie potrafisz, znajdziesz waść się na dnie. Zważ, że trochę coś umieć jest gorzej niż wcale, i możesz się utopić w niemądrym zapale. Wprawdzie sezon kąpielowy na ukończeniu, ale finalna uwaga nie tylko o tym.1 punkt
-
Klub bohaterów Tłuką mięso tłuczkami pięścią mięso ust po obiedzie i na kotlet seta na zagrychę gaude matter live karaoke z Jasnej pokój nam wszystkim dla innych jest gaz Chodzą krzyczą stoją krzyczą napisy pod gzymsem prawicy nie damy pogrześć kurwa /gotykiem/ jak dziwkę gwałcą dziewicę i matkę gwałcą czołem bijąc matki gwałcicielom hołd Siedzą patrzą kiwają głowami tam tłuczkami w belkę krzyża gwóźdź za gwoździem gniazdo z ciernistego wijąc krzewu za siebie szyję czy jest już skrzydeł cień z wyrwanych orlich piór1 punkt
-
letnie wieczory nie pachną różami nic nie jest takie jak dawniej szukając brzegu oddaliliśmy się ale cóż to czytasz napis na murze nie wiedząc co znaczy przechodzisz obok zwiędłych słów jak ryczący lew nie próbuj zrozumieć to nie dla ciebie gdy jeszcze byliśmy młodzi kłamałaś że znasz i czujesz podobnie krok ociężały powolny a kiedyś miała tańczyć w balecie dźwięk dudniącej studni pochłania zieleń oczu nie chcieliście parafrazy i nawet nie próbuję gasnąca świeca będzie śnić się jeszcze długo1 punkt
-
RomansTo był burzliwy romansCałe dwa lata zmarnowałZabił w niej serceKtóre było tylko dla niegoJuż nie umie kochaćMorduje wszystkich mężczyzn spojrzeniemTylko któryś zagada atakuje goNóż na koniec wbijając w plecyNie umie się śmiać jak dawniejLiczy godziny kiedy noc nadejdzieA gdy w nocy latają nisko nietoperzeZamyka okno i idzie spać Iwa1 punkt
-
Hej, w 2019 roku wydałem własnymi siłami tomik poezji. "To nie jest czas dla poetów" W roku 2020 zostałem laureatem konkursu organizowanego przez Teatr Polskiego Radia. Zapraszam wszystkich do wysłuchania słuchowiska radiowego na podstawie scenariusza mojego autorstwa. W scenariuszu starałem się wpleść tyle poezji ile się dało. Po części obie prace łączą się. Oto link do słuchowiska, oraz poniżej do rozmowy ze mną w TVP Rzeszów. https://www.polskieradio.pl/7/5609/Artykul/2602861,Michal-Andruk-Dziennik-wojenny-zapraszamy-do-wysluchania-sluchowiska?fbclid=IwAR1LqoEvJQs5GddE_sFQH4xLrh8IhZbUG2D1vm0-C1qVJQH8GPIveed3Hlw https://rzeszow.tvp.pl/49113737/poezja-michala-andruka-z-debicy?fbclid=IwAR2DsbY_Y7Avdfz2fMXurzZKrGgF7llKPAgqMKcZJIOjnY3m6_D3bThlMRQ Mój blog: www.chawendyk.blogspot.com Opinie o tomiku: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4897002/to-nie-jest-czas-dla-poetow1 punkt
-
Los Póki co nieweryfikowalny od strony technicznej ciąg przyczynowo skutkowy mający wpływ na wszystko co istotne i nieistotne. Ciężko zdefiniować, czy los jest: -Abstrakcyjną siłą -Wolą istoty wyższe -Naturalną koleją rzeczy (coś jak determinizm przyczynowy) -Wielką loterią poprzez rzeczywiście przypadkowe zmiany na poziomie kwantowym. Jak losu byśmy nie nazwali, istnieje i w jakiś sposób determinuje nasze życia. "Wolność"1 punkt
-
We mgle otulony pociąg pod parą. Punkt 8:00 Greenwich, z samego ranka. Wbiegła na peron. - to lady Glencora, Lorda Papshmira piąta kochanka. Ubrana z angielska i nienagannie: Stosowna turniura barwy kremowej. Zasiadła; kufer plus rękawiczki, obok Dwa pieski na poduszce pluszowej, leżały kornie, z biszkoptem w pysku. Każdy ów piesek, typ - pet angielski, Bo lady Glencora - musicie wiedzieć, Wprost ubóstwiała obydwa pieski. Czas już przedstawić drugą figurę, Która na razie na scenę nie wkracza: Cannonball Papshmir, lord pełną gębą, Co dżentelmena standard wyznacza. Posiadał on feler, całkiem szlachetny, Który dżentelmen wynosi z kołyski. Lord bardzo kochał, pasjami wielbił Oziębłą kochankę z butelką whisky. Władał on zamkiem z kamienną fosą, Gdzie wszystkie wieczory oraz poranki W pięciu komnatach, ale pod kluczem Liczył i kochał wszystkie kochanki. Cóż z tego, albowiem klątwa straszliwa Wisiała nad lordem od lat dziesięciu, Jaką mu wiedźma przepowiedziała, Że pić i kochać mógł tylko do pięciu. W liczbie magicznej tkwi tajemnica - Zwykle tak bywa w angielskiej powieści, Ponieważ Papshmir w każdej komnacie Pił whisky z lodem, więcej nie zmieścił. W noc pełni księżyca i noc puchacza, Tak się nawarstwia fabuła cała, przy Piątej szklaneczce zasnął dręczyciel. Z kufrem, pieskami uciekła jak stała. Zbudzony błyskiem oręży na ścianie Za wyszczerbiony pochwycił sztylet. Na stację porankiem puścił się konno. Nim wsiadł, do 1-ej klasy zakupił bilet. Wpadł do przedziału jak chmura gradu, Jakby grad bełtów puścił ktoś z kuszy. Kochankę - o zgrozo! - zakłuł sztyletem A pieskom pogroził i wytargał za uszy. Aby dokończyć na chłodno rzecz całą, Z epickim kanonem oraz po męsku, Zamówił whisky z przedziału piątego. Wypił i wysiadł, lecz po angielsku. A pociąg dymił z pięknym wciąż trupem, Jak pozostawił Papshmir, kochanek. Palacz jedynie smętnie zagwizdał i Smętnie odjechał, w smętny poranek . Gdy ktoś zauważy, że w tej opowieści, Czy happy endu brak, czy wesela, Niech nie ma złudzeń, bo tak się kończy Nudna, angielska, ponura nowela. YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)1 punkt
-
1 punkt
-
Katechizm - wykład podstawowych zasad religii chrześcijańskiej. Konstytucja – akt prawny, określany także jako ustawa zasadnicza, która zazwyczaj ma najwyższą moc prawną w systemie źródeł prawa w państwie. ~~ Katechizm, Konstytucja - dla wielu świętością, ale nie dla rządzących. Gdy im staje kością w gardłach; już to zwyczajnych frykasów rządzenia - wtedy dla tych świętości nie ma przyzwolenia .. Władcy Kościoła, Kraju przykładem tu świecą łamania owych zasad - a te pod ich pieczą ..!!! Prawo i sprawiedliwość tylko dla maluczkich - ci muszą je przestrzegać. Władcom prawa kruczki. Czy my - gorszego sortu - tak przez nich nazwani, mamy wciąż im wybaczać?!! Mój honor to rani .. ~~1 punkt
-
Człowiek zawsze jest samNieważne ilu ludzi ma się wokół siebieŻyje się samotnie i umiera w samotności...1 punkt
-
Są trzy odmiany wódki. - wódka w trzewiach. - wódka na stole. - wódka w sklepie. Wódka w trzewiach jest najlepsza. Wódka na stole nie jest gorsza. Wódka w sklepie jest gorsza od wódki na stole o 20 minut. Tyle zajmuje droga do sklepu i z powrotem. Są trzy odmiany picia wódki. - picie wódki z kobietą. - picie wódki z mężczyzną. - picie wódki z Charlesem Bukowskim. Picie wódki z kobietą jest najlepsze. Picie wódki z mężczyzną nie jest gorsze. Picie wódki z Charlesem Bukowskim jest gorsze od picia wódki z mężczyzną o 25 złotych. Tyle wynosi zrzutka, a Charles Bukowski, jak zwykle spłukany. Na drugi dzień są trzy odmiany kaca. - kac w łóżku. - kac przed komputerem. - 20 minut kaca. Tyle zajmuje droga do sklepu i z powrotem. cdn.1 punkt
-
Czy zwyczajne, czy ozdobne, wszystkie dupy są podobne. Nie pomogą dobre chęci, kiedy dupa cię nie nęci. Lecz jak trzeba upaść nisko, kiedy w Internecie wszystko.1 punkt
-
Nic już nie jest tajemnicą ci co patrzą się nie wstydzą pruderyjnych szukać z lupą bo tu każdy świeci dupą... :)))1 punkt
-
Tysiące się zebrały, na chwilę czekają, kiedy rzeka zamarznie i tu się przeprawią, zgliszcza z naszej warowni jedynie zostawią, a życie nam darują, jeśli tak uznają. Legion stoi daleko, a nas tutaj garstka, póki rzeka wzburzona przejść się przez nią nie da, posyła ich do Rzymu głód i straszna bieda i nadzieja na lepsze w granicach cesarstwa. Pierwsi widać próbują badać grubość lodu, jeżeli się powiedzie, przyjdą tu tysiące, a wtedy los imperium zawierzyć czas Bogu kiedy już go nie chroni rzeka zawsze rwąca. Lód wytrzymał, już idą germańskie plemiona, których nie powstrzymamy. Kiedy padnie Roma? Po przejściu 31.12.406 przez zamarznięty Ren germańskie (Swebowie, Alanowie) plemiona splądrowały Galię i osiedliły się na Półwyspie Iberyjskim. Rzym został zdobyty już w Roku 410 przez Wizygotów.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Burza Na horyzonie ciska się burza Zaburza czasoprzestrzeń myśli Nagina cięciwy łuków brwiowych Rozszerza zachwycone źrenice Majestatyczne i złowrogie chmury Ciskają pociski błyskawic Groza potrafi być piękna Oglądana z za szyby Jak dzikie zwierze w zoo1 punkt
-
@Gosława Niestety, nie mam pojęcia, po prostu takie coś przyszło mi do głowy.1 punkt
-
@Marek.zak1@Father Punguenty @GrumpyElf to nie jest wiersz o uczuciach, czy pięknie krajobrazu. To tekst piosenki bez refrenu, a może refrenem w tle jest refleksja (i tu proponuję wygrzebać ją sobie samemu). Dzięki mili za obecność. bb1 punkt
-
Dnia pewnego stolarz z Piły czytał rymy do kolacji, skrytykował wierszokletę, że w poezji nie ma racji. Wierszokleta oponował, i w te słowa odparował; argumentem jest niezbitym umiejętność koncentracji.1 punkt
-
1 punkt
-
@beta_b Mnie się wydaje nawet, że i rozmawiając można się nie dogadać, ale jak najbardziej zgoda:) A i wiersz interesujący:)1 punkt
-
@Nefretete @Nefretete Dziękuję, że poświęciłeś czas i zapoznales się z tym tekstem. A przede wszystkim, że udało Ci się odszukać w nim coś dla siebie. Pozdrawiam :) @[email protected] Cieszy mnie, zeże przynajmniej niektórych z Was interesują te tematy, którym pozwalam się zainspirować. Dziękuję Grzegorzu za pochwałę. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
Obiekt plotek; dziś wyglądu nie uważam za swą klęskę, bo to znaczy, że nie grożą mi numery damsko - męskie.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Metafizyczne jest obrażanie się na innych mieszanka pragnienia zadania bólu tajemnica świadomego zła planowanego w upojnych oparach zemsty zmieszana ze wzywaniem Sędziego lub Adwokata który przyzna rację lub złagodzi wyrok w oczekiwaniu na Niego przetrzymuje się narażenie na śmieszność i samotność1 punkt
-
1 punkt
-
kształty - cechy zewnętrzne, dające się sprecyzować, jednak zmienne i zależne od miejsca obserwacji. "natura"1 punkt
-
wierzysz... nie wierzę w miłość... nie w duszę... nie w byty astralne nie ze wszystkich swych nie wiar w co nie wierzysz najbardziej... najbardziej nie wierzę w Boga1 punkt
-
@T.O To już jest turpizm/beznadzieizm/katastrofizm, a nie stricte ateizm mój drogi T.O. ;) Pan Ropuch1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne