Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.03.2021 w Odpowiedzi

  1. Patrzę w niebo, czyżby ona? Śnieżek prószy po raz czwarty. Śmieją mi się w kułak czarty, wyśnij sobie z wiosną romans. **************************** Przyszłaś młoda pełna wdzięku, kwiecia dekolt - odsłoniłaś. Drzewka w mini ależ siła, miskant nóżki zaprezentuj. Meszek - trawka głaszcze pole, gałąź rozchyl niech zobaczę. Gniazdo sępa pręży moce, jajka leżą - wygrzać wolę. Ptaszki sterczą na topoli, gładzą bielą, smak władczyni. Wiatr dotyka... deszczem ślini, głębia dziupli krzyk wyzwoli... ... śniadej pliszki szukającej, swego miejsca na rozkosze. Wiosnę piękną w sercu noszę, w jej walorach wnet pobłądzę. W korę dłonie - liść szeleści, ponad głową niebo woła. Czas uniesień furii szkoła, zapomniałem... dalszej treści.
    6 punktów
  2. zamykam drzwi minionego nie chcę widzieć tego co dokuczało wole teraźniejszość która lepszym częstuje widzi tęcze i świerszcza zamykam by nie zawróciły oczy pełne łez i nie śmiał się smutek chcę czuć życie ozdobione nadzieją widzieć ogród pełen kwiatów a to co za tymi drzwiami niech sobie śpi niech nie psuje obecnego
    5 punktów
  3. Rozpycham się w myślach poruszam wyobraźnię słyszysz mnie w każdym filmowym klapsie i wiesz że mam rację mówiąc z uśmiechem masz na mnie chrapkę
    4 punkty
  4. Sąsiad mi to powiedział, że pewna nieznajoma nie umie jeść widelcem, bo pizzę je rękoma. Postanowiłem żeby zobaczyć to naocznie usiadłem naprzeciwko i czekam jak rozpocznie. Czekałem sporą chwilę, ale się opłaciło pani podano pizzę i wnet się wyjaśniło. W ósemki pokrojona podana pizza była więc pani nie widelcem, lecz ręką ją chwyciła. Tak jedzą pizzę Włosi, więc tak i nam wypada mój sąsiad strzelił gafę i bzdury opowiada. Savoir - vivre mówi jak mamy się zachować a gdy palniemy głupstwo jak dalej postępować. Sąsiad zbaraniał, kiedy mu rzekłem, że niestety to on jest ciemna masa i opowiada bzdety. Żachnął się pan magister i rzekł mi tak po chwili owszem kończyłem studia, lecz tego nie uczyli.
    4 punkty
  5. słowa mają moc zabijania aromatu tamtego ranka rzuciłeś niedbale twoje oczy nie są już niebieskie poczułam jak odbieram nagłą gorycz do cna drobinom twego mrocznego naparu nawet na mnie nie spojrzałeś konstatacja ta musiała wybrzmieć w tobie tysiąc filiżanek wcześniej uderzenie kofeiny przyspieszyło cykl zdarzeń spalona jak ziarno zmieniłam się w pył jesteśmy od siebie o kawę za daleko
    4 punkty
  6. miesiąc krzyczał za miesiącem trzasnęło jak suchy konar echo nawet boli świat się mścił sądząc czarnymi bogami wiłów koszmarem ruch białej szachownica pusta oni krążą jak planety wietrząc czasem który meteorytem draśnie zostawi rosę nad powieką mglę mogę wreszcie patrzeć zapuściłeś się w standardzie uśmiechu jej makijaż nie trzyma mogiłka odchowałam w niczym ci nie dłużę szach
    4 punkty
  7. siedemnaście godzin na dzień siedem na sen mówią powinno być osiem w tym dwie dla fazy rem w szyku karteczki samoprzylepne gotowe co kiedy ile i jak każda ci powie odrywam pierwszą ludzie są głodni i spragnieni sukcesu Ooo ta jest i o mnie zaczynam więc od frazesu sukcesem nikt się jeszcze nie najadł co innego nadymał czy napompował jak balon koniec wiadomy woda sodowa uderza do głowy odrywam drugą szybkie czytanie metodą wyłącz głos w głowie nawet do pięciu książek na dzień za jedyne 200 baksów cud miód malyna kremy diety pyton joga sprężyna odrywam trzecią przyklej mnie z drugiej strony cholera próbuję upada nie działa czytam na głos napis a widzisz nawet i ja nie jestem doskonała
    3 punkty
  8. Niedziela. Przyjdą goście. Żona upiekła ciasto. Policzyłem talerzyki na stole. Nuda. Znowu będą rozmowy o polityce, o tym kto z kim, za kim, dlaczego. A ja w dysputy te się nie pcham, nie mam zamiaru najmniejszego. Niedziela. Pusta taca po cieście na stole, wypita trzecia herbata. Szwagier ględzi coś o emeryturze, że niby błogostan ten osiągnie już za trzy lata. Niedziela. Jak zwykle przegrałem w papier, kamień, nożyce. Bratowa puszcza do mnie oko, udaję że tego nie widzę. Władca zlewozmywaka.
    3 punkty
  9. trudna pisownia łatwy wzrost czasem lepiej nie pisać tylko patrzeć...
    2 punkty
  10. եɑʍ ցժzíҽ sƙօաɾօղҽƙ ա ƙօłყsɑղყʍ աíɑեɾҽʍ śթíҽաíҽ թɾzყեմƖɑ ϲísze թօժ ղíҽҍҽʍ z ƒíƖíżɑղƙí թҽłղҽᴊ ҍɾzɑsƙմ թɾzყᴊժzíҽ ղɑʍ sąϲzყć օժ ղօաɑ sթíᴊɑć ղҽƙեɑɾ sʍɑƙօաɑć
    2 punkty
  11. życie to nie tylko wschody zachody miłość kochanie to nie tylko pełna lodówka oraz ciepły wiatr życie to nie tylko udany horyzont w wazonie kwiat to również pustka ciemność i żal minionego życie to niewidoma ozdobiona nadzieją pełną bram to także początek czegoś co musi się skończyć życie to wyścig wygrywa ostatni niestety
    2 punkty
  12. Jakiś zamysł miałam na zmianę "w czepku" na "w groszku", jako pewna metafora dynamicznego wzrastania, rozwoju i zaplątania w dorosłości. Umierania od tego co na początku daje życie, strachu i nadziei na kolejne. Razi mnie nierówność tych wersów, ale za nic wyjść z tego nie umiem (chciałam wrzucić do śmietnika, ale widzę, że zablokowany :)) . A może tak już zostać musi. Wrażliwców na rytm o wyrozumiałość proszę lub o pomoc. :) A wiesz, że mówią o nas Że myśmy w groszku urodzeni Że wystarczy kropla rosy By nas wypuścić z korzeni? I przez lata trwać umiemy W twardym suchym uścisku Wiosną oplatamy warmińskie urwiska W słońcu rośniemy i od niego konamy Zasuszeni na strychu czekamy przez zimę Przerażają nas gryzonie w poddasznych kryjówkach I kroki które trwają tuż po wędzeniu boczku Modlimy się codziennie o tamtą znów ziemię Wygładzone bruzdy, lipcowe kobiet pielenie...
    2 punkty
  13. 2 punkty
  14. 2 punkty
  15. @emwoo @emwoo Dziękuję, zainspirowałaś mnie tym ,,mglę", mimo że myślałam o słowie ,,mgła" to jeśli pozwolisz skradnę Ci ,,mglę". Pozdrawiam serdecznie ?. @Lahaj jestem mile zaskoczona ? i dziękuję ?.
    2 punkty
  16. urodziła się albo rodzi na nowo w bliżej nieokreślonym wieku rośnie w dumę przechadza ulicami w bliżej nieokreślonym mieście zachowaj dystans zdejm kapelusz zapal albo nie bo klimat się ociepla stosunki międzyludzkie niekoniecznie piszesz o niej albo czytasz potem ona o tobie a tak naprawdę ty to ona ona to ty 210328
    2 punkty
  17. @Somalija Zabieram ze sobą standard uśmiechu - cudne.
    2 punkty
  18. Wiosna to zawsze niestworzone historie, Ktoś, kto stoi w przedsionku, ale boi się zdjąć płaszcz To kawałki luster, do których uśmiechają się szklarniowe róże Wiosna to gawry, w których się nie śpi - to pałacowe komnaty, które wysadzane są bryłkami soli z noworocznych przyrzeczeń ... Wiosną zawsze piszę długie rozpaczliwe listy do zakładów pogrzebowych z prośbą o zmumifikowanie Dlaczego? Otóż z każdą sekundą umiera we mnie świeżość, gra mi na nosie nadzieja na kolejną młodość i jeszcze nigdy nie zakochałam się - na wiosnę. Oglądam nieme filmy w sepiach, w imadle poprawiam kontur swojej twarzy Dzwonię do wszystkich nieznajomych aby powiedzieć im, że wcale nie jest mi źle ze świadomością, że ich nie znam Sama sobie podaję rękę - tak witam świat! ... i ulgę: jestem obecnie na pogrzebie nadziei i właśnie złapałam bukiet! ... A wiosna? Będzie dźwigać tren.
    2 punkty
  19. Czym jest haiku? Haiku to nierymowana, trójwersowa miniaturka poetycka o układzie sylabicznym 5-7-5, rodem z XVII-wiecznej Japonii. Za jego prekursora uważa się powszechnie Matsuo Basho (1644-1695).Wcześniej haiku stanowiło element początkowy dłuższej tanki, uprawianej na japońskich dworach. Basho wyodrębnił z tanki pierwszy wers (trzy wersy stosuje się tylko w transliteracji tekstu japońskiego oraz w innych językach) i nadał mu rangę samodzielnego utworu poetyckiego, o treściach nie tylko żartobliwych, ale również liryczno-refleksyjnych. Klasyczne haiku dotyczyło przyrody i dzieliło się na haiku o wiośnie, lecie, jesieni i zimie. Od XIX w. podział ten zaczął zanikać. Obecnie nie ma praktycznie ograniczeń tematycznych – zgodnie z poglądem, że „wszystko jest naturą”… Haiku opiera się o kanony buddyjskiej filozofii Zen. Jest ona z założenia przeciwna abstrakcji. Jej wyznawcy, jeśli filozofują, to tylko patrząc, słuchając, dotykając. Niezbędnym warunkiem dla piszącego haiku jest osiągnięcie stanu świadomości zwanego „satori”, w którym autor wyzbywa się siebie, całej swojej „bebechowatości” składającej się na własne „ja” i przenosi się w oglądany fragment natury. Dlatego nie ma tu podmiotu lirycznego. Sławne jest zdanie Basho, że o sośnie należy uczyć się od sosny, a o bambusie od bambusa. Haiku nie wymaga wyobraźni, ale umiejętności dostrzegania ukrytych prawd w otaczających nas przedmiotach i zjawiskach. „Jest ono wyrazem krótkotrwałego olśnienia, kiedy wglądamy w życie rzeczy” – to są słowa H.R. Blytha, autora 4-tomowego dzieła „Haiku” i 2-tomowej „Encyklopedii haiku”. Haiku składa się z dwóch zasadniczych elementów: opisu oglądanego fragmentu przyrody (nie więcej niż dwa obrazy) oraz autorskiej refleksji, związanej z tym fragmentem. Refleksja ta może być wyrażona nie tylko słowami, ale też w inny sposób - np. przez odpowiedni dobór znaków interpunkcyjnych czy zastosowaną składnię. Może też być "ukryta" w sposobie zestawienia obrazów. Podstawowy błąd, popełniany przez początkujących adeptów haiku polega na tym, że już do opisu obrazów wprowadzają swoją autorską refleksję, która często nie ma nic wspólnego z obiektywizmem (np.”uśmiechnięte słońce”). Tymczasem refleksja autorska, chociaż wypływa z obrazów, ma być w stosunku do nich czymś zewnętrznym. Mówiąc inaczej: jak najmniej poetyckich sztuczek (szczególnie antropomorfizmów, personalizmów i metafor) i jak najwięcej prawdy w opisie natury oraz jak najwięcej poezji i zaskoczenia w autorskiej refleksji. Z punktu widzenia kolejności zapisu opis obrazów może być oddzielony od części refleksyjnej (np.dwa pierwsze wersy – obrazy, trzeci – refleksja) lub też refleksja może się z obrazami przeplatać. Wyjaśnię to na poniższych przykładach. brunatne drzewa liście mokną w kałużach żal przemijania Tutaj dwa pierwsze wersy zawierają obrazy, trzeci jest autorską refleksją. po upalnym dniu jakież wytchnienie niesie noc pełna rosy Tu refleksja zawarta jest w drugim wersie, a w pierwszym i trzecim obrazy. sępy tych dolin to nie milczące ptaki lecz zwykli ludzie A tutaj obraz to „zwykli ludzie”, natomiast reszta jest refleksją. Pozornie wydaje się, że „sępy tych dolin” to też obraz. Ale uzbrojeni w dotychczasową wiedzę łatwo odkryjemy, co jest realnym obrazem, a co poetycką refleksją. Autorska refleksja bywa wyrażana w bardzo subtelny sposób. Weźmy dla przykładu takie oto haiku, którego autorem jest Frank K. Robinson: dzisiaj też śnieg na skrzynce do listów nienaruszony Tutaj refleksja wyrażona jest jedynie skromnym słówkiem "też". Bez niego byłby to tylko sam obraz. A "też" dodaje obrazowi istotnej symboliki - oto ktoś od dawna daremnie oczekuje na upragnioną wiadomość. Bywają też haiku, że refleksja autora jest wyrażona nie przez słowa, a zaskakujący sposób zestawienia obrazów. Weźmy takie XVII-wieczne haiku autorstwa Busona: jaskółki pod okapem pałaców i ruder Tutaj refleksja jest zawarta nie w słowach, a w zestawieniu obrazów. A jest ona tak oczywista, że jakiekolwiek jej objaśnianie czytelnikowi byłoby zwykłą łopatologią. Wróćmy na chwilę do liczby sylab. W klasycznym japońskim haiku jest wymóg: 5-7-5. Pamiętajmy jednak, że sylaby japońskie to nie to samo, co angielskie czy polskie. Dlatego sens przenoszenia tego wymogu na grunt języków europejskich wydaje się wątpliwy. Znacznie ważniejsze od liczby sylab jest utrzymanie haiku w zgodzie z filozofią Zen (zaistnienie „satori”, wewnętrznego, krótkotrwałego olśnienia, pozwalającego wniknąć w istotę rzeczy). Jednak zalecam początkującym trzymanie się układu 5-7-5, gdyż taka dodatkowa trudność jest dobrym elementem treningowym. Trzeba dodać, że ze względu na małą liczbę słów, którymi dysponujemy w haiku, nie wolno ich marnotrawić. Każdy wyraz powinien być istotny dla treści. Nie należy używać słów, służących wyłącznie jako dopełnienie liczby sylab. Od tego w dużym stopniu zależy wartość haiku. W Europie i Ameryce Płn. od wielu lat mamy zalew autorów haiku. Trzeba jednak stwierdzić, że ze względu na różnice kulturowe i językowe tak naprawdę jest to tylko naśladownictwo, często bardzo powierzchowne. Świadomość tego faktu spowodowała, że coraz częściej twórczość tę określa się mianem haiku- images. Narzuca się pytanie, po co w ogóle w tej sytuacji używać pojęcia haiku? Wystarczyłoby przecież mówić po prostu o miniaturkach trójwersowych, które skądinąd mogą być przeurocze... Techniki haiku W 2000 r. w www.ahapoetry.com został opublikowany artykuł Jane Reichhold „Techniki haiku”. Autorka daje w nim przegląd technik, stosowanych na przestrzeni wieków przez poetów japońskich. Technik tych jest 20(!). Skupmy się chwilę na kilku najbardziej popularnych. Dodajmy dla jasności, że techniki te ukazują przede wszystkim sposoby tworzenia autorskiego komentarza, jako tej części, która decyduje o jakości haiku. Technika Porównania W komentarzu pokazuje się „część wspólną” pozornie całkowicie różnych obrazów: lecą bociany drzewa i kwiaty w pąkach dzień dobry wiosno Technika Kontrastu Przeciwieństwa to jedna z cech natury. Ale trzeba umieć je dostrzec. w zupełnej ciszy trzepot motylich skrzydeł rozkrusza skałę Technika Zawężenia / Skupienia Jeden z obrazów zawiera w sobie pozostałe. tysiące kwiatów ale ta jedna róża będzie dla ciebie Technika Relacji Obserwowane obrazy pozostają we wzajemnym związku, który trzeba wykryć. mały strumyczek wpłynął do wielkiej rzeki przybrał jej imię Technika Nieprawdopodobnego Świata Przyroda widziana oczami dziecka. kwiatowy ogród rozrzucone po ziemi odłamki tęczy Technika Zagadki Na początku jest refleksja autorska. Rozwiązaniem jest realny obraz. łodzie i ptaki wyrzeźbione ze światła zatoka w słońcu Technika Żartu Bardzo zalecana. Niektórzy uważają, że dobre haiku powinno zawierać subtelny humor. szyja żyrafy łączący głowę z resztą figiel natury Technika Czarnego Humoru Haiku napisane tą techniką nazywa się senryu. miasto ożywa już otwierają sklepy handlarze trumien O innych technikach nie będę wspominał, gdyż ich użycie jest efektywne przede wszystkim na gruncie języka i kultury japońskiej. Wykaz tych technik (trochę inaczej zdefiniowanych niż w artykule J. Reichhold) można znaleźć w szkicu Andrzeja Tchórzewskiego: „Tyle zasad ile sylab, więcej zasad niż sylab”. Gorąco polecam tę bardzo interesującą lekturę. A teraz zapraszam na małą zabawę. Zachciało ci się napisać haiku.Usiądź więc wygodnie na tapczanie. Zamknij oczy. Odpręż się. Zapomnij o kłopotach. Spod przymkniętych powiek obserwuj pokój: pelargonie w skrzynce, paprotkę w doniczce, dorodny kaktus. Na fotelu przysypia twój ulubiony czarny kot. Nagle obudził się, zeskoczył na podłogę, wsadził nos w pelargonie, machnął ogonem po paproci. Zobaczył kaktus – i znieruchomiał. Naprężył grzbiet i ostrożnie obchodzi go dokoła, nie dotykając. Zaintrygowało cię jego zachowanie. Ale za chwilę już znasz przyczynę, olśniło cię, satori przemknęło przez ciebie... Na moment stałeś się kaktusem, czujnie nadstawiasz kolce. Kot też zrozumiał. Podkulił ogon i grzecznie wrócił na fotel. A ty chwytasz za długopis i piszesz: czarny kot krąży dookoła kaktusa kolce czekają Napisałeś haiku Techniką Relacji. Prawda, że to proste? Należało tylko nie przegapić okazji. A nie przegapiłeś, bo nie byłeś zaprzątnięty innymi sprawami. Życzę wszystkim wielu wspaniałych haiku J.J. Zalecane minimum do przeczytania: Czesław Miłosz: Haiku, 2000 Andrzej Tchórzewski: Haiku, 1999 Antologia Polskiego Haiku, 2001 Agnieszka Żuławska-Umeda (tłum.): Haiku, 2006
    1 punkt
  20. Wyczerpany, geniusz opadł na poduszki,Biorąc do rąk książkę, ostatni bestseller,Lecz nie mógł się skupić na czytanym tekście,W mózgu dźwięczał mu starodawny lendler.Poruszając głową w takt dawnej muzyki,Roześmiał się kompozytor radośnie,Za oknem ptaki z zapałem nuciłyJego prze-boską C-moll Symfonię.Mistrz słuchał ptasich trelów przez chwilę,Wspomnienia owładywaly jego duszą,Słuchając dźwięków przy filiżance bulionu,Przyniesionego mu przez służącego.Warszawa, 27 III 2021
    1 punkt
  21. Rozkosz przeżywasz już szósty dzień Machina w końcu dopadła cię I w przód i w tył i z góry w dół Chciał nie chciał jesteś teraz mój (znaczy się jej) Najpierw powoli stopy twe pieści Palec za palcem szukając treści W linii papilarnych wgryza się ciało Stęka i jęczy zgrzyta że mało Potem podudzia sam więc wywnioskuj (o co jej chodzi) Wspina się szybko po każdym włosku Uda zdobyła nabrała werwy W pępku się pewnie głębiej zagnieździ (Pępek twój-czarna dziura Czasami do niego wpada(m) Muskając delikatnie Obrzeża świata) Czas zmitrężony na penetracji Trzeba nadrobić więc nie masz racji Że ją spowalniasz da sobie radę Napiszesz kiedyś o tym balladę O tym jak szczyt twój zdobyła z gracją Nie grożąc wcale ci amputacją A przecież mogła szalona była Siódmy dzień nastał: DEUS EX MACHINA
    1 punkt
  22. ... Henryku, pomysłów Ci nie brak, fajny, z uśmiechem tekst. Dodam jedynie, że pizzę zawsze jem paluchami. Pozdrawiam.
    1 punkt
  23. Szelest. Umieram na brak ciszy. Apatia to matka wszystkich nowych światów, które nie zostały poczęte. Do Boga nie piszę listów, a do samej siebie - tylko myślę ... Przecież i tak nikt nie słyszy. Wtulam się w mury i ściany, w pośpiechu kupuję czas, ale wszystkie lotniska zamknięte. Już odleciał ... I Bóg i czas. Biznesem. Moje iglo. Przeglądam się. W tobie. Brudny pergamin, odwijam - zrysowane lustro ... Kiepski szkic. ... Nie było ci ciężko to nieść? (Musieli chyba zużyć tonę ołowiu na to "lustro"!) - Czemu się gapisz? - A kto pyta ... ? - Masz takie ... ołowiane spojrzenie - Możesz podać mi lustro? A teraz inaczej. Snom się nie mówi 'dobranoc' zwłaszcza, jeśli nie dopuszczają cię do głosu. Ich epopeje pisane zarysem warg - na cienkim płótnie Uderzeniem rzęs - niczym klawisze fortepianu osłaniają kontrapunkt: moment przebudzenia. (Nawet, gdy leżysz jak zobojętniała kłoda, materac - może się wyrwać spod kontroli - na tym polega jawa, mój miły.) Przesiadka. Nic już nie pamiętasz, bo te "najważniejsze" rzeczy w chwilach, w których się dzieją upychane są na najwyższej półce na bagaż. Nikt nie może tam sięgnąć i bagaż podróżuje przez wszystkie tory, szlabany i zwrotnice Aż w końcu ląduje, ciśnięty z furią, w biurze rzeczy ... nieznalezionych. Połącz kropki. Każda minuta to rozstanie ze światem, jazda na gapę, bilet z dopłatą lub przesyłka konduktorska do rąk ... niewłaściwych. W każdym razie. Noś atlas. Gdzieś cię znajdą. Tylko nie pokazuj palcem.
    1 punkt
  24. @dot. moje "bez komentarza" jest wtórne, czy co ? @Nata_Kruk dziękuję przeserdecznie :)
    1 punkt
  25. ... nie mam uwag. Pasuje mi całość. Pozdrawiam.
    1 punkt
  26. Jest co z treści wyciągać.... ciekawie napisane. Pozdrawiam.
    1 punkt
  27. ... :) a ja za solidne wyjaśnienia.
    1 punkt
  28. @GrumpyElf świetne ? ale ta kawa to chyba raczej wieczorna ? Oj tak...
    1 punkt
  29. Przyszła do ciebie jak przeziębienie I jak katar minąć miała po tygodniu A ty latami na nią chorujesz Jak na najcięższe schorzenie
    1 punkt
  30. Witam - samo życie Henryku - Pozdr.
    1 punkt
  31. @Henryk_Jakowiec Prosto i na temat. Brawo.
    1 punkt
  32. już od smoczka rączek używamy a bez rączek? są zawody kto zje szybciej nawet za to dają tam nagrody je to takie "proste" i nieważne jest czym lecz w jaki sposób je zjadamy je tzn. te potrawy jedząc je przełykam srodze? je oznaczać może rodzaj żeński i nijaki jakość gra tą rolę spożywanej tu potrawy i choć mówi się popatrz jak maleństwo ślicznie je kochany - to pisane je niech zjedzone zniknie z menu a na pewno okraszonej nim potrawy
    1 punkt
  33. @emwoopewnie masz rację, jak mi się uda to zmienię to @error_erros nie przemilczaj, wal prosto z mostu -twardy jestem . amatorem jestem to i po amatorsku piszę . Niepotrzebnie wierszyk do gotowców dodałem. Jeszcze troszeczkę go zagmatwam, tym samym ździebko zmienię.
    1 punkt
  34. @[email protected] ależ ta Wiosna rozkoszna :) a peel podniecony ;) Super wiersz na rozgrzanie :) Pozdrawiam :)*
    1 punkt
  35. już brakuje mu tchu, bezszelestnie się miota, zakneblowane obawami, me serce dosyć ma złota.
    1 punkt
  36. @ZwariowanyOperatorCiupagi "jednak o innych porach, te same drogi prowadzą w różne miejsca. przez znajomo wyglądające miejscowości, jednak nie będące niczym znajomym." - piękne !!! całość bardzo chaotyczna, pogmatwana i na swój sposób niepojętna - świetnie oddaje temat snu. pozdrawiam ciepło!
    1 punkt
  37. Miodunka - tak, nudo - im.
    1 punkt
  38. @Wędrowiec.1984 ja też nie zostawiłem na dzisiaj, trzeba mieć swoje zasady po takim tekście :))) :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  39. @Henryk_Jakowiec w puencie jest dużo prawdy odnośnie wielu magistrów. Pozdrawiam
    1 punkt
  40. hi hi z klapsa kolaps w net uczynię, co to będzie ,gdy na filmie zamiast chrapki będzie wpadka? i wydobyć się z niej to nie byle jaka gratka :)
    1 punkt
  41. Dziękuję @Werbena za serducho i obecność ;)
    1 punkt
  42. Bardzo ładnie 'wołasz' o pomoc dla swojej peelki. Nie mam uwag, plusik zostawiam. Pozdrawiam.
    1 punkt
  43. ...i po niedzieli. Naczyń nie zmywałem. Uff.
    1 punkt
  44. 1 punkt
  45. Dlaczego tal mało? Dopiero się rokręcałem z czytaniem. Świetne. Utonałem...
    1 punkt
  46. @OloBolo Prawie się poplakałam ze śmiechu. Herbata, ciasto, liczenie talerzyków... :)) Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. Nie ma co pisać. Wszystko zostało już napisane. Czuję dokładnie to samo co Wy. Dokładnie to samo...
    1 punkt
  48. Paczta jaki lekkoduch się znalazł. :-)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...