🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄
Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 05.01.2021 w Odpowiedzi
-
będę pisał do szuflady ominę promienie sławy nie dam rady głupio piszę głuchy jestem na krytykę dziś poeta to pokraka nieudacznik tego świata zamiast kasę brać w reklamie dylematem ludzi mami umarł rynek czytelnika a reklama to liryka górą teksty promocyjne nie poezji słowa dziwne co mam zrobić takie czasy trendy wyznaczają masy wielkim Zenkiem nie zostanę z przyjemnością tworzę chałę białą czarną rymowaną tu nie będzie dobra zmiana nic że rano boli głowa piszę żeby nie zwariować10 punktów
-
Fala uderza o brzegi wciąż nowa nowa i nowa wód kolejnymi rzędami i mewy przepiękna jest mowa A słońce zachodzi czerwienią gdzie morze styka się z niebem kamienie w piasku rumienią jak dobrać mam słowa już nie wiem A morze szumi i szumi ktoś szuka kawałka bursztynu być może znajdzie na plaży to piękno zaklęte w kamieniu Przecudne miejsce na ziemi jak okiem sięgnąć jest woda tak chciałabym spojrzeć raz jeszcze na Bałtyk którego mi szkoda10 punktów
-
Zasmreczyło mi się w głowie. Pociągnęła od Podhala Zieloności bystra fala Jakby była z halnym w zmowie. Zasmreczyły mi ramiona Tak, że tęsknią do plecaka. Wyśpiewało mi lot ptaka- Teraz cisza jest zielona. Zasmreczyło się na ścianach Pod kominkiem, za schodami. Coś się stało z ulicami- Każda w fiołki jest ubrana. Zasmreczyły mnie ogniki Co rozbłysły w twoich oczach Gdy mówiłaś o bezdrożach I puszczańskich głębiach dzikich. Tam skąd bije puls strumieni Wyruszymy bez pośpiechu, W głosy swe i rytm oddechów Zasłuchani. Zasmreczeni.5 punktów
-
Ciekawe pleni życie zagryzam fajkiem i browarem. Zacieram dłonie lepkie od stówy zarobionej w pierwszej połowie zeszłego roku. Nieopodatkowanej małpki by się chciało. I ciepła ciała jakiejś gigantycznej persony. Wiodę tu ojoj wiodę żywot wszystkich pijaków. Z mównic nam krzyczą iść, biec, iść, biec, iść, biec maszerować maszerować truchtać truchtać truchtać! W kierunku zaiste bezcelowym. Na stu dwudziestu frontach przegranych istną wojną garnitury każą się opowiedzieć. Ja już nie potrafię bronić Polski przed Polską. Zadaję sobie w myślach kilka pokracznych pytań. Jestem tu za mały oraz zanadto beztroski na Wielkie Odpowiedzi. Mandat nie wyrok płacić ciągle trzeba dzień w dzień idzie grzywna. Umiejąc wszakże pisać nie potrafię nic napisać.5 punktów
-
chrapiąca sandra bullock w ja cię kocham a ty śpisz jest słodsza niż koty na you tube kiedy ja chrapię mój facet rozbija namiot i zasypia w śpiworze wybudzona o pierwszej piję kawę obmyślając ze szczegółami wycięcie mu serca wątroby i kilku innych z pamięci po drugiej przeglądam kreacje jacykowa koniecznie muszę mieć kapelusz 0501214 punkty
-
Pewien pijak z okolic Sanoka mówi, że w lesie gdzieś widział smoka. Lecz to jego widziano, gdy zataczał się rano, bo jak smok pił – więc przyszła pomroka. * Maciej Strąk, oryginał z Sanoka twierdzi, że pośród drzew widział smoka; choć na niego się rzucił, to na tarczy powrócił, bo smok zionął nań ogniem z wysoka.4 punkty
-
W odpowiedzi Frankowi i jego mistrzowi:). - Jaką mistrzu zaletę szczególnie doceniasz i która jest szczególnie godna wyróżnienia? - Życiowe doświadczenie i w świecie bywałość pozwala mi powiedzieć, że jest to wytrwałość. Człowiek wytrwały walczy i szczyty zdobędzie, gdy inny na brak szczęścia* wciąż narzekać będzie. * siły, motywacji, zdrowia, warunków - i innych.4 punkty
-
K... Mówisz do mnie czy koło mnie tak mi przykro jest ogromnie nie rozumiesz żadnych słów odwróciłaś się plecami znów milczysz dlatego o nic nie spytam w oczach niczego też nie odczytam zamiast serca wielki zimny głaz zmarnowany tylko czas kiedy słowo ciągle rani odpływam z przystani żagle stawiam i adieu tak to tak a nie to nie cała naprzód ale bez ciebie złe myśli jeszcze pogrzebię ciągle pcha się ten sam schemat wyszedł wiersz a miał być poemat ze słowami zaledwie trzema ale ciebie na szczęście nie ma przecież nikt z nas nie istnieje młodsza siostra i starszy brat chyba zmyślone jakieś dzieje ktoś napisze za dużo i za mało atrament cierpliwy papier pokryje a tak naprawdę nic się nie stało ………………………………………………………………. tylko mama nie żyje…3 punkty
-
3 punkty
-
dzisiaj miłe chwile jutro smutek żal dziś miłosne słówka jutro deszcz i wiatr i tak codziennie inny widzimy kram który nie jedne ma drzwi gdy je otwieramy ocieramy sie o smutek oraz fałsz śmiech i miłe sny dzisiaj było fajne jutro już nie musi więc się zastanów obok nowych drzwi czy warto je otwierać może lepiej się obrócić w znane chwile iść3 punkty
-
Czasem wystarczy tak niewiele, dobre słowo rzucone jak grosik. Ale rośnie, pęcznieje w piersi, pozwala się podnieść i wznosi.3 punkty
-
3 punkty
-
musi być otwarty jak wiatr bo ona wszystko wywnętrzy otoczy słowami wplecie w pióra i polecą... wierszem byle gdzie w cały świat2 punkty
-
A dziś baśniowo :) dla tych co się na tęczy zagubili ... W tej krainie fortów elfich, w glinianego naczynia zagięciu, gdzieś na peryferiach dłoni złotem wypełnionej, przez góry i doliny po grzbiecie tęczy, skrzat galopuje, włochatą zielenią mchu jaśniejący. W tym korowodzie barw, warkoczem komety sycząc, pędzącego mężczyznę dostrzega. Z nocy na dzień, przez mech i drzewa i gniazdo ptasie, po całą nieba bujność, człek ów biegnie utrudzenie, celu swej podróży poszukując. Widmem własnej tęczy zakotwiczyć pragnie w ostateczności porcie, co to ostoją mu będzie. Obolały z rozpędem w kolejne wielobarwne łuki wpada lecz rozszczepione światło kresu wędrówki ukazać nie raczy. Umęczone jego oblicze odbija się nieprzemiennie w kropli wody narożniku, co to znikąd zewsząd kosmatym szeptem migocąc skrzata głosem przemawia: Nie da się przynaglić wieczności do tego by się skończyła. Cały opuchłeś od pragnień i oczekiwań, zamiast zjechać prosto w podróż samą. To w niej jest cel. Prawdziwy sens rodzi się w ruchu. Wędrówka sama w sobie to byt bezsprzeczny, to magiczna przestrzeń, w której nie ma wygasłych gwiazd i oddechu powstrzymanego. Zawsze będzie jakiś kolor do odkrycia i barwa do zrozumienia. Przefruń nad tą nagą prawdą, a zmienisz swą tułaczkę w odyseję. przypominam o konkursie na najlepszy wiersz. do wygrania mój tomik :) szczegóły na:2 punkty
-
DYLEMAT Bogu rabujesz tajne dogmaty, skarby naturze kradniesz odważnie, ssaku z rozumem wziętym na raty, mędrcem ty jesteś, czy może błaznem? Księżyc śmiesz deptać żołdaka nogą, gwiazdom chcesz prawa narzucić własne, a trując Ziemię - napawasz trwogą, mędrcem cię nazwać, czy jednak błaznem? Geniusz i błazen – ludzka natura te dwa kontrasty łączy niezmiennie. Wiem to, lecz teraz głupoty chmura sprawia, że cierpnę, strach rośnie we mnie, bo świat zwariował, wierzcie, nie kłamię, mędrzec w postaci skrył się Stańczyka, A błazen.. ? Błazen z durniem pod ramię w sejmie się puszy, w sądy nos wtyka, wszystkim chce rządzić, wszystkich omotać na chwałę Wodza i jego Kota.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Rośliny Odrywam suche liście myśli Unoszą się na lat życia wietrze Sen który kiedyś się przyśni Zachwycać będzie swym pięknem Na żyznym gruncie nadziei Zasadzam nowe marzenia By chwasty wątpliwości wyplewić I kwiatów doczekać spełnienia I świeże pędy wypuszczą Mych nowych myśli rośliny Korzenie w sercu zapuszczą Gdy życia popłyną godziny D.G.2 punkty
-
Z boku na bok przekręcam myśli niewygodne by nie uwierało, by nie gniotło, by w końcu spać spokojnie2 punkty
-
@Andrzej_Wojnowski Nie mogę się pod tym nie podpisać niestety. Pozdrawiam2 punkty
-
Z perspektywy mojego miasteczka może się wydawać, że Ziemia jest płaska, ludzie są smutni, a dzieci nie mają głosu. Nic tak nie wprawia w zadumę jak paraliż ulic, arterie ścieżek przerośnięte miażdżycą kurzu, który przykrył ślady obecności. Z końcem tej wątpliwej zimy przekonałem się, że nasze życia mijają się z celem bez słowa a Azja istnieje naprawdę.2 punkty
-
Obudziłam się, przetarłam śnieżnobiałe dłonie z drętwoty, opadły po zimnej szybie, Zwilżyłam jedną twarz, odwróciła się sucha patrząc w moje oczy ze skostniałymi łzami. Muszę wam krzyknąć, niebawem zabierzcie mnie gdy nie mam głosu, żeby o wszystkim powiedzieć, Niech oczy nie patrzą, gdy przeszłość przestaje bo wtedy życie jest całe, i traci znaczenie. Ja już jestem Obojętność ty jesteś jej wielką częścią, lecz nie ruszamy się wcale bo wszystko już przeszło a świat pędzi dalej...1 punkt
-
1 punkt
-
opowiem wam historię kobiety która wysadziła się w powietrze razem z ciętymi tulipanami ma poczucie humoru większe niż ja i trutkę na myszy w kieszeni szlafroka w tak zwanym międzyczasie płacze dzieli włos na czworo obgryza paznokcie kocha się sama z sobą albo różowym rysiem ona czyli ja zaczyna pisać na warsztatach samorozwoju umiera po raz kolejny 3112201 punkt
-
Patrzyłem jak rosną skały wynurzające się z trawy - a skały oddychały przemijaniem trawy. Sierpień 20171 punkt
-
Skadrowali, lecz nie tego ten statystą był na planie oj dostanie ktoś po krzyżu i już z kolan nie powstanie bowiem sponsor trzyma cugle które robią tu za sznurki a aktorzy i statyści sterowani jak figurki skaczą, płaczą lub kochają lecz nie wedle scenariusza i scenopis tu zbyteczny bo pan sponsor ich przymusza mamiąc gażą kilkakrotnie wyższą od tej, co w umowie ci się cieszą z większej kasy on zaś skacze im po głowie nawet krytyk go nie złaje, (sponsor nieuk i miernota) tego też w kieszeni trzyma temu też popędzi kota. Sponsorowi nie żal grosza bo on jego ma w nadmiarze tu się liczy tylko jedno sługa musi, gdy pan każe.1 punkt
-
Budziki ranią sen śmiertelnie nabijają noc na wskazówki potem ty atomizujesz mój poranek Gruchot porcelany o posadzkę puszczają fugi drżenie kafli i niepewny grunt u progu stepują obowiązki Wybieganie na czas z zapaleniem nerwów chodniki puchną od arytmii obcasów w gorączce kroków Trzaśnięcia drzwiami sproszkowane szyby krwiaki framug krzyki, krzyki i wiecznie niedoleczone uszy1 punkt
-
Dzisiaj w góry nie pójdziemy zrobimy spacer po mieście które to w porze zimowej Zamiast turystów przyjmować to w żałobie oczekuje kwarantanny narodowej Zawsze kiedy tu przybywam to witają mnie Krupówki swoją gębą roześmianą Dzisiaj uśmiechu nie widzę gdyż najsłynniejsza ulica czarną maskę ma ubraną Zawsze życie tu tętniło zawsze gwarno tu i tłoczno że przecisnąć się nie sposób Dzisiaj cisza że aż boli gdzieś zniknęły ludzi tłumy dzisiaj ledwie kilka osób Gdzie witryny z prezentami gdzie z oscypkami stragany co jej kolor nadawały Puste wózki na ulicy i rolety zaciągnięte dzisiaj tylko pozostały Gdzie turyści co gospody zawsze tłumnie oblegali mamonę tu zostawiając Dziś restauracji większość z niepokoju drży o przyszłość dobre czasy wspominając Gdzie góralska jest muzyka co z lokali wypływała i brzmiała na każdym kroku I choć nie przepadam za nią to pragnąłbym ją usłyszeć choć raz tu przed końcem roku Pod Gubałówką sklepiki otwarte tylko częściowo gdyż kupujących brakuje A na kolejkę linową która na szczyt nas wywozi dzisiaj nikt nie oczekuje Wracam szybko na Krupówki pod oczko wodne podchodzę a na mostku brak gawiedzi A góral co zawsze czyta tu „Tygodnik Podhalański” również sam na ławce siedzi Idę dalej Zamoyskiego ta również pustkami świeci nie spotykam ani człeka Tylko wiatr ciepły otula szalem kolejny pensjonat co to na turystów czeka Gdy dochodzę do ulicy Tytusa Chałubińskiego bar mnie wita ulubiony Chciałbym wejść tam i posiedzieć ale napis że tu tylko „na wynos” jest wywieszony Hotel co mnie zawsze gości kiedy w góry me przybywam także straszy brakiem ludzi Trzask drzwi głośny ni wrzask dzieci jak i też tupot na schodach dziś Cię w nocy nie obudzi Na Rondzie Kuźnickim także jakoś cicho smutno szaro nie uświadczysz wielu osób Mam nadzieję że ktoś szybko aby miasto to ożywić znajdzie wreszcie jakiś sposób A w Kuźnicach ja i para co na spacer z dzieckiem wyszła i na chętnych czeka fiakier Na rozstaju szlaków głównym gdzie tysiące ludzi zawsze dziś z frekwencją jest na bakier Lud co tłumnie po bilety by na Kasprowy wyjechać godzinami stać gotowy Może dziś w kolejce stoi tylko ktoś mu poubierał czapki niewidki na głowy Czas by do hotelu wracać do wyjazdu się szykować później „do widzenia” krzyknąć Chciałbym zostać w Zakopanem lecz obawy mieć zaczynam iż ja sam mógłbym tu zniknąć Zakopane 22.12.20201 punkt
-
ona ode szła y zgubiła i ogonek teraz oda ta już skończona niczym dzwonek dzwoni w uchu mi mi mi mi miiiiii nieskończenie zawiedziona raz wiedziona niczym dzwonek gdy zawodzenie jak wiatr kona w martwej ciszy dna wciąż zapada niezgłębione ona ode szła y zgubiła i ogonek1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Może X zgubiła, a nie y? (Ona XX) Lub - to był on, i zgubił y? (On XY) Co z ogonkiem (?) Ostatni dzwonek.1 punkt
-
O kobiecości i męskości tak pewnie dawniej było, a teraz się wyrównuje, niemniej jednak zgadzam się w 100%, wytrwale do czegoś dążyć, a cierpliwie czekać. Ludzie często utożsamiają te 2 słowa, chociaż są bardzo różne. Definicja angielska, którą bardzo lubię: perseverance = prolonged lasting effort. Pozdrawiam1 punkt
-
pomimo że praca zawsze stosunkuje wykonam ją dla ciebie nie jestem poetą yts not maj dżob bro bat nudzi mnie codzienność usypię z niej mandalę a ty? zatańczysz dla mnie? czasu mamy mało ten rok był inny dobrze wiesz powoli rozklejamy powieki będzie coraz ciekawiej coraz mroczniej uwielbiasz to napięcie jeszcze pod skórą apokalipsa rozłożona w czasie jak w melancholii larsa von triera coś jak warszawa ’39 w morfinie twardocha powoli na skórze jeży się zwierzęcy lęk witkacy nacina sobie tętnice szyjną zażywa weronal lub tez zamknij oczy szeroko jak to możliwe tak długo jak tylko się da nie otwieraj złudzenia bywają zabawne spod zaciśniętych powiek wypełzną czerwie głodne i pozbawione tego co uznajemy za ludzkie to nie potrwa długo nie budząc się niestety nie unikniesz rzeczywistość skrzypi pod filtrami hadeera kosmaty kundel ujada nerwowo widzę cię okiem wyjętym z oczodołu półtorej wieku temu twoją smukłą sylwetkę o którą dbasz przesadnie twoje kosmetyki taty fabryki tajemniczy uśmiech wszystko w piach przewiń1 punkt
-
@Marek.zak1 Też korzystam i to często ze sponsorów hojnej ręki i też im się rewanżuję w grę nie wchodzą jednak wdzięki ja odpłacam dobrym słowem przed szeroką publicznością albo wierszem i dyplomem który dla nich jest radością a do tego uśmiech dzieci jest nagrodą dodatkową szczery a niewyuczony stwarza aurę wyjątkową. HeJa :)1 punkt
-
Skoro takie doświadczenie trzeba mieć je przecież w cenie trudno z nim polemizować lecz w pamięci je zachować:).1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Ewa Witek Bardzo Ci dziękuję za wizytę. Życzę Tobie i Pazurkowi pięknego dnia. Pozdrawiam serdecznie. ?1 punkt
-
1 punkt
-
Franek to wyjaśnił, ma moje pełne poparcie / wsparcie i nawzajem się inspirujemy:). Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Obrazowo, miażdżyca kurzu - super. Pandemia jako możliwość wglądu- to jest to :) Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Leń? pozycja horyzontalna jest fajna Truizm ! Co z tego nie musisz Tego naśladować ! Leżę wpatrując się w sufit biały studiując w głowie doskonały wszechświat Dobrze mi nawet bez poduszki. przemierzam sufitu oceanu pustki. mam.wrażenie że to horyzontalne leżenie ubogaca moje ...nędzne istnienie1 punkt
-
1 punkt
-
@Cor-et-anima Stare fotografie emanują czymś więcej, ale tylko indywidualnie. Palcem po mapie... Można też odjechać w dal, na tych mapach z internetu :)1 punkt
-
@Wątpiciel pandemia - jeden z największych globalnych problemów ostatnich miesięcy... Obrazowo i sugestywnie przedstawione odczucia dotkniętej pośrednio tym problemem jednostki. Dużo zdrowia i sił!1 punkt
-
już czas najwyższy aby zdeptać stare zniszczyć schematy cuchnących umysłów wpuścić historii rozpędzony walec aby układy raz na zawsze prysły dość obsrywania przez pseudoelity nazwania błaznem tego który sprząta choć nieudolnie ale w sposób cichy wygarnia gówno zasiedziałe w kątach pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
I myło gołymi. O, goli mi logo. No, golutki - fik - tul ogon.1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne