Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.11.2020 w Odpowiedzi

  1. Żeby wstawić wiersz na Forum czas gra rolę no i talent bo jest szlaban na godziny, czyli jakby ekwiwalent. Jak napiszesz musisz czekać całe, H dwadzieścia cztery by umieścić wiersz na Forum dla zabawy lub kariery. Gdy Ci ktoś powiedzmy doda pod Twym wierszem komunikat rosną słupki odpowiedzi, lecz czy wiersz to już unikat? Niekoniecznie, bo gdy skrzyknie się na Forum jakieś grono da Ci punkcik a Ty jemu i już wiersz Twój - doceniono? Wejścia, punkty i serduszka do jest miłe dla autora ja dopytam się, co czują Ci a jest ich grupa spora. Gdy pod wierszem nie ma wpisu tylko liczba wejść rosnąca czy to znaczy, że wiersz kiepski no, bo każdy go odtrąca? Myślę, że tak nie do końca, bo choć nie ma tu opinii nikt nikomu nie podkłada kłód lub przysłowiowej świni. To jest sygnał dla autora, że coś jednak nie za grało może nietrafiony temat, więc prześledzić by się zdało. Jakie są na forum trendy, rymowanki, wiersze białe cała gama zależności, choć niektóre już przebrzmiałe. Są poeci i rymiarze a ja się takowym mienię i bez względu na opinie swoje wiersze bardzo cenię.
    7 punktów
  2. Babka Piaskowa ze wsi Spalona kremu Eklera była spragniona. Lecz z niego był babiarz, więc inną wyrabiał. Babę Drożdżową tulił w ramionach. ___ 26 listopada ochodzimy Dzień Ciasta
    3 punkty
  3. czy dziś znowu tak samo wygląda twoje przechytrzanie substancji szarej z myciem zębów góra dół i dookoła wymiatanie łomotu serca w nieskończoną przestrzeń ciemną materię skąd ma nic nie wrócić takie czasy że nie można wierzyć nawet prawom fizycznym więc może pastowanie butów dokładne krojenie chleba w kwadraciki jakby to były brakujące cząstki i nasłuchiwanie czego ci życzą
    3 punkty
  4. tak mi szkoda tak mi żal tamtych dni gdy niebo było tylko nasze nasze były mgły a świerszcz nocą tylko dla nas cudnie grał tak mi szkoda tak mi żal minionych chwil gdy byliśmy tak blisko siebie czując że to nie grzech dziś gdy to widzę w oku rodzi sie łza a uśmiech śpi
    3 punkty
  5. Pewna baba na piasku, aż strach tak napalona, Kosiła ciurkiem wszystko, co twardniało w dłoniach. Sezon za sezonem mijał i lata też mijały, raz Trafił się miękiszon, a ówdzie nawet braki. Aż w pełnym kwiecie grzechu poznawszy wszelkie Smaki, czuła, że kosa tępa, a wokół tylko flaki. YouTube - wersja dla leniuchów
    3 punkty
  6. po co nam niebo skoro ziemia to istny raj po co komu piekło skoro grzech boi sie dnia po co nam wojny skoro i tak przegrywamy po co komu własny cień gdy nie ma z niego pociechy po co komu kraść by potem żyć za kratami po co po co po co można bezkońca iść w tę stronę która nie ma końca a jeżeli ma to zbyt daleko
    2 punkty
  7. biec myślą ku krańcom wszechświata tracąc ziemskie punkty odniesienia ciskać słowo po słowie w ciszę rozległego audytorium i czekać aż rój kamieni stworzy planetę oto człowiek obiekt krnąbrny znów mija się z bezmiarem
    2 punkty
  8. nadprzyrodziłam się smutną podróżą grudzień czerwiec służąc cierpieniem zgodnie z tradycją w gorsecie codzienności dźwigając pierścień wydłubałam ostatnią gwiazdę zdrętwiała wyżynam ścieżkę w szkle za bezbarwny stan płacę krwią
    2 punkty
  9. Czasem nie tylko jest czynione dla tych którzy przyjdą jeśli nie skończyliśmy mostów dokończą za nas tysiąclecia naszym wspólnym dziełem zatem nie znikniemy póki będzie istnieć ludzkość czas pędzi który w ruiny zmienił nie jedno co z tego przecież można postawić nowe tyle było światów da się lepszy stworzyć umierając teraz za sto lat swojego nie poznam to ma właśnie sens by nie trwać w jednym bo taki jest człowiek niby małpą ale daleko do małpy dlatego duma mnie rozpiera że jestem człowiekiem chociaż czasem się wstydzę .........
    2 punkty
  10. Dobrą wam radą jest "zostań w domu"! Mym obowiązkiem; zrób zakupy komu...
    2 punkty
  11. Pani Tu okoliczności zdawały się sprzyjające i ciut dosadne stąd podszedłem do Pani słowami w gruncie rzeczy do rzeczy: - Pani taka ładna - Pani zrobiła wielkie niebieskie i okrągłe oczy i na głos się zarzekła: - Ech Panie, Pan seksistą jest - Sytuacja była okropna smętnie smutny zaułek nieproszony przez nikogo wspomniałem w słowach: - kiepsko dziś Pani wygląda - Pani ubrała grymas złości permanentnie zupełnej i głośno odrzekła: - Co za chamidło z Pana - Ściany w alabaster rzewnej kwiaciarenki widząc Pani czar ach i och w pełni zauroczony zapytałem: - Czy mogę dać Pani wiersz? - Pani zlustrowała od butów, przez dłonie, po oczy a także pozę rękami przybrała na zupełne nie: - ojoj, a na co mi Pana wiersz? - Padało i wszystko związane parasol kobiety, którą znałem podszedł na dwa metry i zapytałaś prosto w oczy: - pójdziesz ze mną na kawę? - podbudowany stanąłem na raz przybrałem minę na tak lekko nie dowierzając odparłem z głupia frant: - ależ z Tobą zawsze i wszędzie - A kawa? Kawa Nam podwójnie smakowała.
    2 punkty
  12. Gdy grabarz łopatą po plecach mnie klepnie nie rwij włosów z głowy nie płacz do poduszki. Nie kupuj mi kwiatów! Flaszkę przynieś lepiej; w miesiąc przedzimowy łykniemy za duszki.
    2 punkty
  13. Nie pytaj próżno, zabawa trwa, a dwieście stron, to fart.
    2 punkty
  14. Mieszkała w pudełku kredka – czarna jak węgiel, ciemność, jak maku ziarna kolory mieszkały i pastele lecz jedna kreśliła tutaj cele zabrudziła się biel czarnym słońcem i nie wiadomo skąd ciemne wzorce dlaczego więc malarz – Najmądrzejszy o jedną ze zbioru nie pomniejszył? ___ 22 listopada obchodzimy Dzień Kredki
    1 punkt
  15. wytrąciło mnie z równowagi kilka niemiłych rzeczy minął dzień i wróciłam do odpowiedniej postawy wytrąciło mnie z równowagi kilka niemiłych spraw minął tydzień, czasem miesiąc i po sprawie wytrąciło mnie z równowagi kilku niemiłych ludzi minął rok, jeden, drugi zapomniałam ich twarze wytrąciłeś mnie z równowagi ty - niemiły który bawisz się wytrącaniem minie to moje tutaj życie i po twojej zabawie
    1 punkt
  16. Wiara czy ktoś wie co najbardziej zaboli wrażliwe serce? ja wiem uderzyć właśnie w serce. Nie pięścią lecz słowami, to najbardziej dobre serce zrani nie będzie go bolało że się komuś pomagało i wierzyło w sens tego co robi, będzie bolało gdy tej osoby nie będzie się, doceniało. Wiesz pomożesz z własnej woli, a i tak zmieszają cię z błotem, to najbardziej boli. Gdy bliska osoba której ufałeś bezgranicznie, pokaże ci drzwi i do widzenia. Jednak gdy już tego doczekasz, wiedz że to właśnie Pan jest przy tobie, tak on ci to wynagrodzi nie poddawaj się walcz, walcz o dobre swoje imię, o swoje życie to będzie trudne wiem ale to ty będziesz patrzył w lustro swe. To dla Pana się uśmiechaj, i nieś dobro, On doceni u nieba bram, a ten kto cię zranił będzie się temu przyglądał, i tobie zazdrościł.
    1 punkt
  17. Trochę w górze przesadzili z dawką szczęścia już w tym roku. Nie, że jakoś reklamuję, ale wolę większy spokój. "Dziecko szczęścia" tak se myślę, gdy się uda znów z kłopotów spaść na cztery łapy miękko. Bywa, ale nie w tym roku. Bo za dużo stresu miałam: guz, wypadek i włamanie, teraz covid potwierdzony no i onko odwołane. Szukam sensu w tej wymianie: gdzie ukradli mi majątek, w zamian wira zostawili. Trudny do zgryzienia wątek. Za to mam co robić w głowie! i nie nudzę się nad sensem tyle tu zagwozdek krąży. Ale już nie przyjmę więcej. Ale skoro już koronę dzierżę dzielnie, mimo wagi, czy się mogę zwać Królową Pecha, lub i / Niepowagi?
    1 punkt
  18. lepiej biegać wciąż do kibla niż covida się doigrać lepiej chodzić z gwoździem w bucie niż zarazić się wirusem lepiej stać na desce z gwoździem niż podrapać palcem nozdrze lepiej siedzieć dziś w więzieniu niż na targu w Ozdrowieniu lepiej leżeć niczym fakir niż z higieną być na bakier
    1 punkt
  19. Buzia w ciup. Rączki w małdrzyk. Język grzecznie, za zębami! Siad! Ręce złóż do modlitwy. Grzechy wyznaj. Wszystkie. Wszystkim...! Proś! Na nóżce nóżka. Ciasno splecione. Myśl i patrz w dobrą stronę! Waruj! Chcesz...?! Inaczej przetłumaczę...! Bicz, cylicja. Pejcz, kaganiec. dyg dyg dyg Nie dotarło...?! Poznaj pana...! - z buta, z bata - Na kolana!! pad ... - Już? Z lekcji zadowolony...? Jakie dasz mi dziś cenzury? DOŚĆ. - Że co...?! - Że: gnaj. dyg
    1 punkt
  20. zamyka drogi w przód na klucz więc idę w głąb nie w ciemność - bo żyć mam jeszcze jak nigdy dotąd
    1 punkt
  21. 1 punkt
  22. Jednak Moje jak woda, chociaż wciąż nie potrafię pływać, twoje jak skała rodząca, skała zielona i żywa. Moje jak palce ślepca, głodne i zalęknione, twoje jak pięść zaciśnięta, jak ostrze i chłodny płomień. Moje w podartych chmurach buja ptakiem niebieskim, gdy twoje woli akurat z ziemi zapatrzeć się w błękit. Moje co noc się kończy, w twoim światło dnia mieszka, a jednak wspólny mianownik znalazły nasze dwa serca.
    1 punkt
  23. Opisałeś Henryku typowe TWA, które na podobnych portalach (i nie tylko) było, jest i będzie:) I na zdrowie:) Pozdrawiam:)
    1 punkt
  24. trafne acz mało odkrywcze , chociaż dla napalonej baby może tak pozdrawiam Kredens
    1 punkt
  25. Dobre i trafne:). Pozdrawiam
    1 punkt
  26. Oryginalnie a przy tym lirycznie :) (co nie zawsze się osiąga ;))
    1 punkt
  27. lepiej dostać w mordę z buta niż szczepieniom zbytnio ufać lepsze gwoździe są na ostro niż w szpitalu kontakt z siostrą Dzięki i pozdrawiam
    1 punkt
  28. Niezłe:) Ubawiłam się - pozdrawiam:)
    1 punkt
  29. Odpowiedź zamieściłem w nowym wierszyku.....
    1 punkt
  30. @ais Smacznego bez... ciasteczka, Ais... chyba cieniuteczka. Smacznego, na jedno się skusisz?
    1 punkt
  31. @Somalija Każdy mi tu rację przyzna po to serce ma mężczyzna żeby się tym sercem dzielić i gdy można rozweselić, którąś z niewiast tak zwyczajnie bez podtekstów też jest fajnie kiedy komuś radość sprawisz i z nią się szampańsko bawisz. Co do wpisów nadmieniałem, że wiersz biały ideałem dla mnie nie jest i dlatego raczej brak tam wpisu mego bo ja żyję w innym świecie i tam właśnie mnie znajdziecie w rymowankach się zaszyłem bo tam gniazdko swe uwiłem. Serdecznie pozdrawiam:)
    1 punkt
  32. @Henryk_Jakowiec Cześć Mistrzu, co Cię skusiło, że do mnie z sercem się zaplątałeś ? U mnie rymów brak ?
    1 punkt
  33. wysoko by się wznieść na "wieżę Babel" nie mogę pojąć rozproszenia płomień rozgrzewał nam języki czułością szczebel po szczebelku wspólny oddech rosił uśmiech lecz powstał zamęt listopadem wiatry rozwiały strzępomowy kapią wymówki z parasola aż buty mokre paplają w błocie się wyznania dlaczego nie wiem....pada wciąż pada po co jesienny melodramat może na przekór przytulmy szczerość? podobno po to mamy słowa aby się każdym zdaniem dzielić i tym okruszkiem co pozostał na naszych ustach - tamtej niedzieli wybacz mi proszę brak skromności gdy słoty miną nastanie zima otulę miłość ciepłym rumieńcem rozpuszczę włosy na nagim ciele uwiodę ciebie w cieplutkim łóżku J.G.
    1 punkt
  34. nie wiedziałam, ale pokazałaś nam tu pyszności, pozdrawiam:)
    1 punkt
  35. Siedzi misiu na kanapie Burek już kanapę drapie Co on robi nieproszony i w dodatku nieruchomy Przecież to kanapa Krzysia nie potrzeba nam tu misia Schodź z kanapy to w tej chwili a będziemy w zgodzie żyli Bo inaczej pożałujesz że kanapę tą zajmujesz Skoro nie słuchasz rozkazu to pokażę ci od razu Co ty robisz woła Krzyś przecież to pluszowy miś
    1 punkt
  36. Jeżu, muszę częściej zaglądać. Przepraszam, że dopiero i dziękuję za wizytę. Miło mi. Pozdrawiam
    1 punkt
  37. Te "zależności" odczuwa mniej lub bardziej chyba kazdy z nas tutaj... Dla mnie świadczy to o tym, ze potrzebujemy siebie nawzajem - żeby pisać, żeby chciec pisać i starać się pisać coraz lepiej. Ale, tak jak na końcu wspomniałeś, granicą tego wpływu powinno być jednak własne docenianie, bo poularność danego wiersza zależy od wielu zmiennych i w danej chwili aktualnych czynników i trudno je naprawdę ogarnąć. Pewien stopień wiary w siebie powinien być więc zachowany i niezależny od innych. Ja sama pracuję nad tym. Ty masz niezwykłą łatwość w pisaniu i czasem mam wrażenie, że ta prędkośc tworzenia jest może dla Ciebie samego zawrotna. Może dlatego czuję czytając Twoje wiersze zawsze mały niepokój. Ten wiersz przez długość wersów zwolnił moje czytanie i stwierdzam, że to lubię :) Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
    1 punkt
  38. Może w czarnej dziurze mieszka Władca Czasu.
    1 punkt
  39. torba ze zdeptanymi marzeniami kurzy się na strychu chwytam ją w pośpiechu uważam żeby nic nie wypadło gwiazdy pobladły i spadają z afisza światło miasta nie grzeje czarne plamy robią się coraz większe rozsypując wokół milion słońc istne mrowie gwiazd pod stopami czuję jak brak natchnienia wygryza dziury w ścianie płynę jak księżyc po orbicie oddalając się od celu
    1 punkt
  40. Oj zagrałoby się chociażby w pokerka lecz zrobiono przerwę gram, więc do lusterka. Dystans zachowuję bo moje odbicie zagląda w me karty choć robi to skrycie. Serdecznie pozdrawiam:)
    1 punkt
  41. Fajnie z dystansem, humorem. "zagrało". Stawiam serduszko:). Pozdrawiam
    1 punkt
  42. @Henryk_Jakowiec Zgrabnie to ująłeś, Henryku, pozdrawiam ps trzecia strofa, pierwszy wiersz literówka się wkradła - do zamiast to
    1 punkt
  43. @w kropki bordo jesteś w błędzie... ale jakie to ma znaczenie. Dziękuję, że wpadłaś. Jak zawsze z wielkim zaangażowaniem, próbujesz mnie zrozumieć. Pozdrawiam ,?.
    1 punkt
  44. A w Zakopanem(i wielu innych miejscach) nadal twierdzą, że jak się kobiety nie bije... i.t.d. Żal mi ludzi tak płytkich, żal mi ich dożylnie... Wszystkiego dobrego, Moniko, spokojnej nocy.
    1 punkt
  45. tak nie wiele do szczęścia potrzeba, pozdrawiam:)
    1 punkt
  46. Sens Sens powiedz mi czym on jest kiedy go brak miłość, miłości nie ma zabił ją czas, smutek? coraz częściej na moim uśmiechu gości serce które pęka każdego dnia, potwierdza mi ten fakt, umiesz liczyć? policz do dziesięciu, a tak poważnie umiesz liczyć? licz na siebie bo i tak ci się za dobroć po kości dostanie, to nic że z rana masz ochotę wyjść na spacer, to nic że znów deszcz za oknami pada, a może ja sobie to wymyślam? to jest piękny dzień, trzeba nim cieszyć się, czerpać chwilę życie garściami brać, powiem jedno tobie tak, u mnie dobrze nauczyłam na nowo się śmiać
    1 punkt
  47. @ais Pozdrawiam, miłej zabawy.
    1 punkt
  48. @tomass77 To "jestem" w tytule i treści wiersza odbieram jako szczególnie intensywny i wrażliwy odbiór własnego istnienia w obliczu świadomości zbliżającej się śmierci.., wręcz jej zawdzięczamy to, że przemijając potrafimy prawdziwie "być"... Jedno pytanie: czy nie powinno być raczej "Przez okno wyglądasz"..? Bardzo ciekawy, sięgający głębiej wiersz. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  49. nie wiem jakich okien szukać drzwi unikać zamarzły skronie ochłap przykleił się do pestki nagiego kocham tak soczyście przeszklonego i biernego ubrałam się w wyjściowy uśmiech nie chcę podpierać o garb pobudki twoja melancholia nie stanie się moją jesteście zbyt zżyci z własnymi skojarzeniami spoglądamy sobie prosto w gardła szukamy namiastki mowy martwego zalążka jesteś poetą poetą z krwi i kości zawył ktoś z zachwytem nigdy nie słyszałeś bardziej uwłaczającego oskarżenia
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...