Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.11.2020 w Odpowiedzi

  1. Nie zasypiaj... wierszokleto, pojednaj się z ołówkiem i pisz, bo nasze życie ktoś próbuje rozegrać za nas. W sieci śnięte rekiny walczą o odłamki władztwa, a ja głupia zerkam na to, na co nie powinnam. Poprawiam koślawe wiersze, kiedy tylko mogę prostuję własne. Zakręty na poboczu, potykam się o sumienia, które lawiną kłamstw schodzą w dół i myślę, co jeszcze może mnie zaskoczyć. Może to, że wieczorami przestawiam łóżko, gdy w prostokącie okna pojawia się księżyc. Rozdzielam monologi na pół, bo tak łatwiej przywołać wróżki tkające ciszę na dobranoc. listopad, 2020
    9 punktów
  2. a po zachodzie przyjdzie nowy wschód a jeśli już nie dla ciebie to będziesz sam promieniem i słońce będzie większe dzięki tobie .
    6 punktów
  3. tworzę alternatywną rzeczywistość w której nie jestem sobą uciekam gdy nie mogę wytrzymać z tamtym mną gdy wzbiera mi się i nie mogę znaleźć ujścia złoty wentyl bezpieczeństwa nie działa nie wiem gdzie jest lepiej tu czy tam a może są jeszcze inne miejsca w których mógłbym się odnaleźć jest późno kończy się zawartość drewnianej skrzyneczki pewnie stąd ten bełkot i niewyraźne pismo chyba za dużo czasu spędzam w swojej głowie zdecydowanie za dużo
    5 punktów
  4. czy można ze szczęścia wyrosnąć jak z butów koszuli sukienki bo jeśli znudziło cię nocą to tylko chuć była nic więcej na oczy włożyła nam klapki przybrała kolory czerwieni słodkości dodała by łatwiej pikantność uniesień docenić a z czasem się szarość rozlewa wyblakną jak zdjęcia czerwienie zagubi się droga do nieba i „szczęście” jak buty chcesz zmienić
    4 punkty
  5. ptaki czarną wstęgą przepasały niebo wiążąc koniec z końcem deszczu z mokrą głową aż po horyzonty rozmyte i ciasne myśli smętnomokre bębnią szarugą w powieki listopad deszczy we mnie dosłotnie mam dość zbiera mi się na burzę
    4 punkty
  6. są tęsknoty bez imienia i bez twarzy co zaledwie przeczuwają swe istnienie błądzą między snami i w kroplach deszczu przemycają łzy świadome niespełnienia
    4 punkty
  7. po co nam to wszystko komu ma to służyć i tak będziemy mieszkać w jednym kraju kto serwuje prawdę kto nas okłamuje w pustych obietnicach niespełnionych marzeń głos ulicy krzyczy ojczyznę czas zmieniać nie popierasz głupcze już jesteś wyklęty farby czy petardy nie widać różnicy brunatna falanga tłum obrońców tęczy jaka wolność słowa jaka tolerancja szukasz trzeciej drogi zostajesz opluty masz się opowiedzieć która racja lepsza nie chcesz tego zrobić kończysz jak mamuty
    4 punkty
  8. jestem uzależnionym nie boli mnie to nie wstydzi ten nawyk mnie cieszy kłaniam się mu co dzień co noc uzależniony od życia to fakt który jest mi bliski na pewno nie będę się z tego leczył wręcz przeciwnie przecież to on ciepłym wiatrem zachodem mgłą i sadem poproszę innych by ten nałóg docenili odkryli w nim sens
    4 punkty
  9. Paryż paryż akordeon na dnie Sekwany już nie może z siebie wydobyć żadnego dźwięku a duchy Bastylii na Polach Elizejskich rozpętały pożogę tradycja islamu zabrania malowania ludzi co w obecnej chwili mąci obraz świata a bez punktu odniesienia trudno odnaleźć podobieństwo pastele jak dzieci toną w Morzu Śródziemnym wszystko wrze aż gołębie podrywają się do lotu odkrywając lej po bombie na moim podwórku nie wiem czy istnieje dobre rozwiązanie kiedy wszyscy czują zapach krwi to byłoby niegodne w ramionach gilotyny stracić głowę
    3 punkty
  10. Bałtyk się burzy Bałtyk się gniewa nad brzegiem człowiek skulony smętnymi wodzi po nim oczyma wciąż szuka synka i żony Uciekaj szybko głos pierwszy woła fala cię z sobą zabierze a drugi szepcze pochlebne słowa lecz drzemie dzikie w nim zwierzę Kłębią się z pary białe potwory są coraz bliżej człowieka i nie posłuchał aż do tej pory a śmierć na niego już czeka Chwyta go fala ciągnie za sobą i rzuca w śmierci ramiona już oczy jego patrzeć nie mogą a woda obmywa go słona
    3 punkty
  11. najwyższa to pora by dojrzeć systemy wartości rozeznać i przyjąć co w życiu jest ważne co miałkie odrzucić i nie znać :))
    3 punkty
  12. Ze szczęścia się czasem wyrasta, jak z butów co nagle za małe, a nowe choć dalej prowadzą, podbite już mniejszym zapałem. I chociaż nie zawsze wygodne, a wybór jest z czasem niewielki, to wciąż się wydaje za wcześnie, by włożyć ostatnie lakierki.
    2 punkty
  13. Niespełnione kobiety zakładają wysokie obcasy.
    2 punkty
  14. Rewizja bezdotykowa Nie pragnę twoich skrytych dukatów W cieniu majtek wypranych z bliskości Gdy strzałami cienkich jak nić batów Wchodzę w ciasną szczelinę bezlitości Portfele w gwiazd świetle są zbyt pełne Dziwki niszczą w nich serca kochanek A bębny przebiły dno strzałą zbyt celnie I gwóźdź w wieko wbił mi złoty poranek Gdybym krzyżem leżał lub nawet wisiał Nietoperze rozdziewiczyłyby go echem A gotycki ich taniec sen w mózgu zapisał I ksiądz zabiłby mnie zimnym śmiechem Nie tracę pamięci dób i nadziei kulawej Że nogi przywiodą znowu w otchłanie Do tej modlitwy gromu jednej i prawej Której tyś nie nauczył mnie mój Panie Już życie wrzeszczy i skrzeczy, by uciec Z serca, które kochać już jak nie pamięta Wbito gwóźdź wczoraj, a dzisiaj też kolec Już tylko alkohol po wątrobie się pałęta Wzorkiem mierzę trumnę tą mi bliższą Wkładam buty czarne i wypolerowane Bo śmierć ma dla mnie wartość wyższą A oczy w orgazmach mam już skąpane
    2 punkty
  15. Pragnę jeszcze raz usłyszeć tej melodii cichy ton w sercu poczuć słodką ciszę która spływa na mój dom Dzisiaj to jest niemożliwe wiele się zatarło dróg kiedyś przyjdzie taka chwila wrócę do rodzinnych wrót Znów poczuję dotyk nieba zapach łąk i chabrów woń i smak pszenicznego chleba tam gdzie mój ojczysty dom Znajdę ścieżki wydeptane ślady moich dawnych stóp tamte miejsca ukochane gdy przekroczę domu próg Będę czekać na tą chwilę i cierpliwie liczyć dni wrócę w miejsce w to jedyne wtedy łatwiej będzie mi
    2 punkty
  16. rozdzielam monologi na pół bo tak łatwiej przywołać wróżki tkające ciszę na dobranoc ładne rozważam każdą myśl powoli wyciągam sensy w niej ukryte a w blasku latarń szklanka coli w kieliszku wino niedopite mknie po suficie jakaś jasność sąsiad swym elektrykiem jedzie pora najwyższa trzeba zasnąć zamkną kolejny dzień pacierze pozdrawiam
    2 punkty
  17. @duszka Dziękuję. Specjalna dedykacja muzyczna dla Ciebie i tych co nie ulegają trendom. Takie piwniczne. Pozdrawiam
    2 punkty
  18. w teatrze tym walczą o prym dwa różne scenariusze brukselski spleen przydrożny krzyż czy wybrać któryś muszę aktorów tłum żonglerka ról każda tragikomiczna a tysiąc lat z historii kart o antrakt głośno krzyczy to jest mój kraj rzadko w nim maj gdy dwie królują racje jak inną masz nie jesteś nasz to nie jest twoja Patria a głuchy lud wierzy że wróg na naszą wolność czyha szubienic chce i krzyczy że nadchodzi targowica co zrobić mam czy walczyć sam naiwność nie jest grzechem kocham ten kraj tu będzie raj ja w happy end wciąż wierzę
    2 punkty
  19. Porzuciłem dom rodzinny by na głębsze płynąć wody chciałem kochać i być inny lecz poznałem smak przygody Już tysiące mil mnie dzieli żal powoli serce zżera jeszcze dom pamiętam w bieli pochylone nad nim drzewa Dziś pod innym niebem mieszkam księżyc patrzy na mnie z góry tam już zarośnięta ścieżka dzielą mnie przeszłości mury Dusza moja nieszczęśliwa smutnych godzin są tysiące lecz tak zwykle w życiu bywa gdy miłości zgaśnie słońce Przecież tu mnie nikt nie kocha ani trosk ze mną nie dzieli tylko serce z bólu szlocha chciałbym ujrzeć dom swój w bieli Chciałbym stąpać znów po ścieżce w swe rodzinne wrócić progi tam gdzie było moje miejsce i dom sercu memu drogi
    2 punkty
  20. szczęście z miłością za pan brat zazwyczaj chodzą razem w parze musisz codziennie o nich dbać wspaniały przed sobą masz ciąg zdarzeń zaś stary niedźwiedź doświadczony co to z niejednej barci jadł gadacie głupstwa myszki wrony szczęście to zjeść i dobrze spać i na to wszyscy rozdziawili swe dzioby pyszczki wśród uśmiechu szczęście kochani moi mili zależy od waszego wieku :))
    2 punkty
  21. kładę się zamykam powieki latam w głowie wystarczy jak pięknie musi być za wysokimi murami z otwartymi oczami sufit się obniża zaraz spadnie mi na głowę zaciskam powieki wokół łóżka rozżarzone węgle przeczuwam coś dziwnego oplata ciasno szyję żadnych gwałtownych ruchów chcę wyjść choćby teraz ale boję się zachłysnąć powietrzem
    2 punkty
  22. Ja szczęścia nie zmieniam niech trwa we mnie wiecznie bo raz osiągnięte nie cofa się wstecznie galopem do przodu się też nie wyrywa podąża wraz ze mną z nim dusza poczciwa i jakby nie patrzeć to gramy w tercecie i dobrze jest nam z tym w rozpasanym świecie. Serdecznie pozdrawiam:)
    2 punkty
  23. co to jest szczęście, zapytał szpak to jest, odpowiedział rak, chodzenie wspak to nieprawda odrzekły myszki to jest jedzenie sera bez łyżki i tak bez końca gaworzyli bo wszycy bardzo szczęśliwi byli bo każdy inaczej spostrzega szczęście i to jest dobrze na całe szczęście
    2 punkty
  24. Że szczęście trwa tylko chwilę, powszechnie to znana prawda, często się przed nią pochyla, kto go prawdziwie nie zaznał. A to głębokie, najszczersze, ukryte często i ciche, Miłością zalewa wnętrza, Nadzieję żywi i Żyje. Dłużej niż chwile :)
    2 punkty
  25. szczęście jest ulotne, dlatego trzeba korzystać z niego dopóki można, pozdrawiam.
    2 punkty
  26. czy szczęście ma znaczyć małżeństwo(?) bo zmniejsza to zakres rozmowy a w życiu jest więcej obszarów gdzie poczuć je człowiek gotowy dorastam dopiero do szczęścia choć zmarszczek mam sporo pod okiem ale zmienił mi się wyznacznik co ważne jest co przejdzie bokiem
    2 punkty
  27. @Jacek_Suchowicz Czysta prawda. /a szarość znudzona szczęściem rozgląda się dalej lubieżnie by nową zabawką się bawić stałość i wierność ma za nic/ PS napisz proszę "Lenie" (z wielkiej litery, bo myślałam, że to wiersz o lenistwie... ?
    2 punkty
  28. szczęście jest trudno zdefiniować podać współrzędne i wymiary zależy z której patrzysz strony i jakie wkładasz okulary ps. cieszę się Jacku, że moje wiersze Cię inspirują:)
    2 punkty
  29. zbyt lęka się listopada nie lubi wtedy pisać twierdząc że kreda i ciągle mokry chodnik to marna przyjemność woli się włóczyć z bezdomnymi psami tak długo aż oswobodzi każdemu jednemu wydrze mordę z kagańca żeby mógł szczekać na obcych albo nawet użyć zębów by agresywniej okazać im niechęć zapytał mnie kiedyś jak ja to robię kiedy niebo popłakuje powiedziałam że kroplami rysuję po kałużach
    1 punkt
  30. Co dzień wstaję by zapalić latarnię, by dać ludziom światło, by dać im nadzieję Chwytam jasności i puszczam ją lekko by dać jej trwałość i nieśmiertelność Trzymam ją żywą taka ma praca, dbam, pielęgnuję, kocham jak dziecko A gdy odejdę? Któż się nią zajmie? Czy jasność zgaśnie, a wzejdzie ciemność?
    1 punkt
  31. słuchając tego gaworzenia orzeł od razu poczuł się gorzej o czym tu mowa, żarcie i spanie moi panowie i drogie panie szczęście to fruwać tam wysoko i przyglądanie się obłokom do tego dodam jeszcze tylko lubię przyglądać się też motylkom zaniemówiło całe leśne, a także i to z wody bractwo, na takie wygórowane wywody i na ich szczęście w ten dzionek chłodny orzeł nie był w tym czasie wcale głodny ;-)))))))
    1 punkt
  32. Czai się czyjeś oko w tym zakątku - ziemia, choć się wydawać może, że nikogo nie ma. A prawda jest taka, i patrzy zza krzaka, Być może powstanie foto/montaż - ściema.
    1 punkt
  33. ostatnie wołanie przeciągły gwizd odjeżdżamy! zakrzyknął Pan Waldemar ten sam co życie w tym żywot przez wszystkie możliwe przypadki poodmieniał piękny Express Orientu w szyku stoi gotowy w każdym przedziale przy jednym stoliku na siedzisku atłasowym kaszmirowym dywaniku zasiada Pani Poetka i Pan Poeta każdy morowy zaczęła o rytmie w wierszu i słów zgraniu nie kto inny jak Pani Becia chrząknął jeden - to druga Osiecka a na pewno Dama Stulecia Dag - po prostu - Dag sztuczką z kartką białego papieru nas uradowała składając na coraz mniejsze i mniejsze aż kolorową się stała nie kto inny jak Duszka w kilku słowach to opisała a każde celne w samym środeczku z tego jest znana Pan Kucina o nim krótka tu mowa - nie próbuj mu dorównać w elokwencji słowa na pierwszej stacji - RymRządziWłaśnie dosiadło się Trzech Muszkieterów - nie są to baśnie na czele sam Pan Henio Jakowiec tuż za nim Pan Jacek Suchowicz ulubionym ich ciastem jest rzecz jasna - częstochowski kakaowiec trzecim przyjacielem z boiska był Pan Franek K ten nie od łapanek nie bawidamek a prędzej Franek-Szafranek... Pani w płaszczu z wielkimi kropami bordowymi ziewnęła pod nosem ona rymu tu nie poczyni układa wersów szarady nie jest lekko zrozumieć choćby bez porady... *wszelkie uwagi dopiski transformacje korekty mile widziane może przed świętami uda się skończyć brakuje tak na oko jeszcze zwrotek kilkudziesięciu :D :D :D pomożesz Ropuchowi moczarowemu zwierzęciu?? :D :D :D a tymczasem piosenka przedświąteczna Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  34. @Nata_Kruk Tiaaa:) Dziękuję za wizytę i komentarz - pozdrawiam:)
    1 punkt
  35. @Nata_Kruk Dziękuję bardzo za to że wpadłaś z dobrym słowem, twórczego wieczoru życzę. :)
    1 punkt
  36. @Bogdan Brzozka @Marek.zak1 Panowie, dla mnie w tym momencie to nie ma znaczenia. Jest pandemia. Jestem zwolennikiem ograniczania strat - rozliczenia później. Dla poprawy nastrojów może głos Bajora : Pozdrawiam
    1 punkt
  37. @[email protected] Pomimo mojej pogardy dla menelstwa klasy B i C, mam szacunek do tego w wersji A. O ile wersje B i C dotyczą skrajnie nieporadnych życiowo, chamskich typów, to wersja A w moim rozumieniu stanowią osoby ludzkie, kochające w sposób szczery i stanowiące niejako szlachtę wśród bezdomnych. Sam wielokrotnie napotykałem filmy, głównie z USA, chociaż zdarzają się też z Europy Wschodniej, gdzie osoba bezdomna, zaniedbana, gra na fortepianie lub pianinie w sposób, który mógłby przy braku oporu wewnętrznego doprowadzić do łez. Jest to bardzo zjawiskowe, to, że grają w sposób tak wyjątkowy, co cechuje osoby tylko o wspaniałej duszy i wielkim, lecz straconym lub co najmniej nadgryzionym potencjale. Przykro się robi, lecz te filmy pokazują prawdziwą naturę świata i jego tzw. odwróconych wartości. To oznacza, że dobry człowiek musi mieć twardą dupę, bo jeśli nie będzie miał, to życie go zniszczy. I tak właśnie w mojej opinii jest w przypadku tych fenomenalnych talentów. Gdybym był kiedykolwiek bogatszy ciut bardziej, chciałbym otworzyć fundację właśnie dla takich osób. Fundację dającą drugą szansę, ale nie menelom, co tylko żądają, a w zamian nic nie dają i nic sobą nie reprezentują, a dla tych, co mimo wielkich kryzysów obronili piękną cząstkę człowieczeństwa w sobie, w przeciwieństwie do tych meneli, co pielęgnują jedynie gówno w swojej malutkiej głowie i butelkę Amareny, już o 6 rano przed Żabką. Obraz nauczycielki na śmietniku, czy nawet doktorów, nie chcę poruszać kwestii politycznych, ale będziemy to oglądać, jeśii władza nadal będzie deprecjonować wychowawców przyszłych pokoleń. Przepraszam, ale musiałem! Panie Grzegorzu, poruszył pan ważną rzecz, o której zapomniałem. Warto zaznaczyć klasy wśród ludzi potrzebujących, bo definitywnie nie są oni sobie równi. Pozdrawiam! Niżej wklejam link do teledysku z Ukraińcem rającym na pianinie. Jest jego sporo filmów. Polecam!
    1 punkt
  38. Puenta fajnie podsumowuje całość:):)
    1 punkt
  39. @Nata_Kruk Kolejna. Polska to kobieta. Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  40. @Nata_Kruk Dziękuję Ci, takie zrozumienie i zyczliwość dodają do tego energii :) Serdecznie pozdrawiam!
    1 punkt
  41. W moim domu mieszka cisza cicha cisza... przytula się do kota zdjęć na komodzie skrzypiec zeszytu z nutami wypełnia szuflady w kredensie karafkę do wina pudło wyniesione na strych filiżankę do herbaty wypełnia przestrzeń wokół mnie i przestrzeń we mnie ... w moim domu mieszka cisza cicha cisza
    1 punkt
  42. I samotność trzeba trochę polubić, choć na tyle, aby na nią nie psioczyć, lecz w jesienne i przydługie wieczory, móc życzliwie popatrywać jej w oczy. Chociaż przyszła jako gość nieproszony, przycupnęła na skraj krzesła lecz czeka, w każdej chwili jest gotowa się zerwać, zrobić miejsce dla drugiego człowieka.
    1 punkt
  43. ten wzór dotyczy się energii która wytwarza wielkie bum!!! a tu pasuje jak najepiej teoria owszem ale strun Ta nam pozwala takie rzeczy by jednocześnie wszędzie być czas sobie cofać lub przyśpieszyć o szczęściu już nie musisz śnić ma tylko jeden mankamencik że musisz w wyższy wymiar wejść materię zrzucić i po śmierci szaleć i hasać ile chcesz
    1 punkt
  44. jestem za mały za głupiżeby świat oceniaćlecz gdyby było możliwemógłbym cokolwiek pozmieniaćale niestety nie jestgdyż każdy swe racje maa czasem zmieszany drugimstąd krzyczy niekiedy ulicai wyszły sobie tłumyz słusznego niesłuszne się stałonarodowcy podpalilii kupa smrodu zostałoaż w grobach się przewracająna Boga nie o Polskę tąswoją krew przelaliże teraz tacy sądobrze iż za mały za głupido czego ręki nie przyłożyłemnawet w język nie ugryzłem sięchociaż usłyszałem i zobaczyłem
    1 punkt
  45. To co chciałem napisać, wyraził już @Radosław, miłość jeszcze bym dorzucił Dziękuję i pozdrawiam. :)
    1 punkt
  46. @Franek K Na Pomorzu też przypadek opowiadał o tym Władek że wypatrzył raz pod sceną jak się Magda zeszła z Leną. Okazało się, że, obie w jednej chciały być osobie zapłaciły pewną cenę no i mamy Magdalenę. Serdecznie pozdrawiam:)
    1 punkt
  47. CO NAGI MIGA - NOC. CO... MAGI GIGA MOC. TAM - IGA - WAGI MAT. I MILI MIGAJĄ. JAGI MILI MI? CO MIGA; TO TAGI - MOC. A MIGOTKA, TAK - TOGI MA? O, TA - ZAMIGALI... LAGI MA ZA TO. TO PARANOJA DA JON, ARA POT.
    1 punkt
  48. @[email protected] Pozdrawiam Grzegorzu, są sytuacje, obok których nie można przejść obojętnie, bez względu na koszty( i nie mam tu na myśli pieniążków) Spokojnej nocy.
    1 punkt
  49. Jak dla mnie trochę nierówny, tu siada: Ale poniżej b. mi się podoba. Ale to mi się b.podoba, i zabawa n/agape. Twoje rymowane strumienie świadomości, z podskórnym rytmem nadają się do czytania kolejno, jak wpisy w kalendarzu czy pamiętniku. bb
    1 punkt
  50. w ostatniej strofie: wrócę w miejsce w to jedyne wtedy łatwiej będzie mi pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...