Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.08.2020 w Odpowiedzi

  1. gdy smutek do drzwi zapuka nie mów że to pomyłka zaproś do siebie spróbuj z nim porozmawiać poczęstuj go ulgą niech mu ulży przecież smutek to nie koniec świata za nim musi być jasniej
    9 punktów
  2. Szlachetny Panie! Najtaniej, to u mnie! Sam sułtan kupił ode mnie arrasy! Wyłącznie tutaj! - wykrzykuje dumnie- Wino bezgrzeszne i halal kiełbasy! W lewo czy w prawo? Złote bransolety! Na wspak czy prosto? Świetliste lampiony! Zapach jaśminu, spojrzenie kobiety, Zakup trafiony i zakup chybiony. Pracuj łokciami! Obok konkurenci Gotowi wyrwać sprzed nosa okazję! Targuj się ostro! Najbardziej zawzięci Zostali sławni na całą Eurazję! Idź śmiało naprzód! Czekają na ciebie Sznury perliste i wdzięki niewieście! Idź! A zaprawdę, będzie ci jak w niebie! Idź. Może zdołasz kupić sobie szczęście.
    7 punktów
  3. płowieją słowa o spełnieniu można inaczej dlatego wrzucam monety do rzek wracam by znów cię pożegnać głód jest żywiołem żywioł głodem podzielny na cztery wyłania drapieżcę więc jestem zbiegiem z biegiem tej która ubiegła o brzeg nurt kamień niezmiennie we mnie niezmienny
    5 punktów
  4. W tęsknocie za niespełnionymi pragnieniami, myśli szaleją tworząc w wyobraźni nowe scenariusze. Gdybyśmy mieli w sobie taką moc, by realizować nasze największe pragnienia, to czy kreacja tej mocy dałaby nam szczęście i poczucie spełnienia? A może potęgowałaby coraz odważniejsze marzenia, kradnąc już na zawsze spokój ducha. Trudno odpowiedzieć na tak zadane pytanie, gdyż alternatyw działania takiej mocy jest zbyt wiele, więc może lepiej żyjmy każdą daną nam chwilą, ciesząc się ze wspaniałego daru, jakim jest otrzymane życie. Przyjdzie bowiem kiedyś taki dzień, kiedy ze zdziwieniem odkryjemy, że ta moc zawsze była w nas, tylko my zagonieni, nie potrafiliśmy się na chwilę zatrzymać, aby dostrzec ją w sobie.
    4 punkty
  5. nie czekaj na mnie miły już już czas by włożyć snu korony w środeczku wakacyjnych burz przetarły szlak tira opony nie czekaj na mnie miły bo bo już nie wrócę z tej podróży kup kwiaty innej, kochaj ją (zapamiętani w mroku piechurzy).
    4 punkty
  6. Czekam nieustannie w tym niespokojnym wieku na ciche place bez wieców i demonstracji gdy ostatni pociąg zła odjedzie ze stacji i nikt już nie usłyszy tego bluźnierstw steku Czekam także i na ciebie dobry człowieku na Polskę wolną od gniewu i profanacji gdzie nie łamie się prawa ani demokracji czekam jak na tę kroplę cudownego leku Aby słowa modlitwy odmówić w podzięce za światło bożej miłości by tak rozbłysło że niczyja krew nie poleje się już więcej Wszystko co nieboskie jak bańka żeby prysło a ludzie podali sobie na zgodę ręce czekam ciągle jeszcze na nowy cud nad Wisłą
    3 punkty
  7. Witraż jeziora mruga tataraczną pręgą, Wśród tęczy trzcin pnąc się modrym przestworzem, Ku oczom w niebie odwiecznym. Czas, jak cień patrząc dni wstęgą Maluje dziejów kształt mknący bezdrożem Myśli i czynów, szczery lamentem zbytecznym. Jezioro śpi, a wraz z nim czernią odciśnięte Widma wojsk i łez bezimiennych znaki I nic to - wicher przegarnie Kurz, nawarstwi zrośnięte Wieczności naszej poplątane szlaki, Nim kres ostateczny nas swą dłonią ogarnie. Zgasną imperia jak nad jeziorem rdzawe Łuny, odejdą wodzowie bez sławy, A bluszcz skryje ich grobowce. Ciemność i światło żółtawe Znad wód spokoju na arenie wrzawy, Przemielą nasze kości i zgładzą wierzchowce. Gdy już w pustych komnatach próżnej historii Zalęgną się wszy krwią syto karmione, Wróci cmentarny ptak nocy. Uwiedzie czar teorii, Zbawczym lemieszem ziemie wytęsknione, Rajskim kłamstwem przeorzą przeklęci prorocy. Gilotyn dzwony ostre tłuszczą syntezy, Gwiazd pentagramy czerwonymi hymnami, Zadudnią na mszy igrzyska. Runą starych drzew zamczyska, Zdrojem posuchy padłe pod gruzami Próchna i w dialektycznej malignie ascezy. Tylko w lagunie ciszy, gdzie poi się gryfy, Roślin rysunki lśnią rubinem świtu, Modląc się o swą amnezję. A świętych pism apokryfy Żywią poetów nie godnych granitu I nauczycieli prawd przekutych w eklezje. Po srebrzącej się tafli echo spływa biegiem Krzyku, wystrzał i błysk zwidu Aurory - jeden starczy strzał. Nie ma już czego nad brzegiem Bronić, kiedy miecz uczy tylko wstydu, A słowa potępiają zlepione miazgą ciał. Wrzask oddzieli dzieci od mlecznych piersi matek, Lecz jezioro nie wzburzy się, nie powie Nic, zakołyszę się jękiem. Przyjdzie zima na ostatek, Ścięte powrozem lodu nabrzeżne sitowie Zapomni popielate bielą, martwe lękiem. Ironia wspomni, może żal, O pokucie i skargą samotności Wydźwignie starych psalmów nowych słów nauki, By wiosna nad jeziorem gwarem perłowych fal, Skrzyła zadumą, liliami miłości, Do człowieka pięknem sztuki...
    3 punkty
  8. Widzisz to powyżej jest praktycznie (z małą poprawką) przepisane z zeszytu, jak przy tekście kombinuję to zawsze wychodzi mi coś zupełnie innego tzn zaburza się sens pierwotny. Dlatego dla mnie pierwociny są ważne (wartościowe). Nie powiem, że nie, bo miło jest poczytać dopracowany tekst, jeśli tylko ma ma coś poza formą... ale tak naprawdę tylko autor wie, czy stracił szkic i narysował drugi obraz, czy po prostu obraz dokończył. Mimo wszystko dbajmy o czytelnika, racja. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam :)
    3 punkty
  9. jeden kot w nogach na głowie drugi trzeci unosi się i opada środek dnia kasuję nieodebrane wyłączam dzwonek zakładam sukienkę w zimne mlecze tak na wszelki wypadek śpisz na boku z lekko rozchylonymi ustami kończy nam się podtlenek azotu dobrze że mamy butlę na wymianę to był świetny pomysł 250620
    2 punkty
  10. w Mielnie bez zmian nie imprezujesz toś dzban strzelają co wieczór petardy fajerwerki dziewczęta uwypuklają swoje wdzięki chłopięta nażelowane ryczą i gwiżdzą przywalą jeśli wyglądasz jak piżdżoł muzyka głośna i szklane butelki do kebaba co krok stoją kolejki zimna wódka zimna wspaniała muzyka szybka głośna ruchawa muzyka wódka ruchawa .......................................... w Mielnie mój drogi - bez zmian nie imprezujesz dzisiaj - toś dzban
    2 punkty
  11. zdążyłam się do końca urodzić zanim umrę odrobina życia w całości to cudowne . .
    2 punkty
  12. Czarna a cała Brylantowa
    2 punkty
  13. Kiedy od samego rana bardzo jest zdenerwowana weź olejek w swoje ręce i nie trzeba już nic więcej. Wcieraj go w jej słodkie ciało, no a jeśli będzie mało, na jej nerwy ukojenie, i pojawi się pragnienie, wtedy wzrokiem ci to powie jak masz dbać o żony zdrowie. Oświadczam, że ani ja, ani nikt z najbliższej rodziny nie mamy udziałów u producenta pokazanego produktu a jego pokazywanie nie będzie skutkowało żadnymi zobowiązaniami finansowymi.
    2 punkty
  14. Ile jeszcze czasu Pan Bóg będzie moje humory znosić, Ja już się wstydzę go o cokolwiek prosić. Zawiodłem go nieraz i szczerze tego żałuję, On dał mi tyle szans, a ja go dalej oszukuje. Lecz samego siebie nigdy nie oszukam, Błądzę gdzieś po omacku, światełka ciągle szukam. Tylko czy ja chcę je odnaleźć w tym dylemat cały, Gdzie chaos i egoizm na przemian się uzupełniały. Kiedyś nie myślałem o innych, chciałem być na piedestale, Być pępkiem świata, nie mieć zmartwień wcale. Ale teraz chciałbym podejść na nowo do życia, Otworzyć się na ludzi, wyjść w końcu z ukrycia. Zburzyć ten sarkofag, który tyle lat z mozołem budowałem, Przebudzić się w końcu z letargu, z którego większość czasu przespałem. Pragnę dotknąć szczęścia, które zawsze gdzieś mi umykało, Cieszyć się resztką zdrowia i rodziną, które jeszcze mi pozostało.. Nie zbudowałem niczego, niszczyłem wszystko jak tsunami, Zostawiam w spadku tylko swoje córki, które są moimi aniołami..
    2 punkty
  15. Różnobarwna nić się plącze. Oplata ulicę, skwer, chodnik i znowu tą samą ulicę. Wskazuje okrężną drogę, między kościołem a pubem… Wije się przez las, w którym mieszkają zwierzęta. Nić wiąże serca. Często o nią potykamy się. Choć nie potrafimy jej rozsupłać, możemy ją przeciąć.
    2 punkty
  16. @duszka Dziękuję Ci za miłe słowa i cieszę się, że Ci się podobał mój wiersz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za miły komentarz i serducho :-) @[email protected] uruchomić ją, nie jest to takie proste, ale kiedy się uda, to później dzieją się cuda. Pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę :-)
    2 punkty
  17. @Natuskaa Dopracowane wiersze niby mogą nic nie wnosić, ale wymagajmy od siebie więcej. Oczywiście, nie każdy ma talent, siły, czas(!) itd. Doskonale to rozumiem. Z drugiej strony czasami jak patrzę na forum na cały blok tekstów z których tak naprawdę dwa, trzy są wyraźnie dopracowane, to ręce opadają. Stąd mój apel- dbajmy o czytelników, a z sytuacją przedstawioną w wierszu będziemy mieć mniej do czynienia. Pozdrawiam
    2 punkty
  18. Gdzie w grę wchodzą pieniądze, tam się kończą podziały polityczne, a prawo pobytu i podaży nakazuje się dogadać. I o ironio, lewak, który pieniędzmi się brzydzi chętnie płaci, choć niechętny materialistycznym miarom człowieka powinien dążyć do uspołecznienia ciała nierządnego. Prawica chętnie się dzieli, to przecież ewangelickie, kościół ma w swej historii słabość do prostytutek, musiały one mieć duży potencjał misyjny. No i z tym urokiem lewackiego języka coś nie bardzo, skoro robienie nim dobrze, musiało odbyć się za dopłatą.
    2 punkty
  19. ta niebezpieczna bliskość jasną wróżbą przenikania jaźni niepokojąco głęboko schodzę w ciebie za szybko puściłeś hamulce odbezpieczając zawory pasy guziki meteorem na mnie spadasz zatracenie goni odurzenie nagości słodyczą wzniecasz obłok feromonów miękko odchylam głowę iskrząc diamentem namiętności zostajesz pyłem na udach
    2 punkty
  20. błądzisz po wydmach zagubionych plażach przedzierasz się przez zwaliste kłody i kruche gałązki w górę w dół kosztujesz rozwidlenia zanurzasz ręce w wodorostach nakręcasz na palce odurzasz zmysły stęsknionym muszlom nucisz pieśń wilka morskiego przesuwasz dłonie po wyspach na horyzoncie odnajdujesz zatokę zapalasz iskierkę wypuszczasz lodowe obłoki orbitujesz na drugą stronę wprost do delty śród diun zawracasz schodzisz w dół jedyny rozbitek w tej dolinie nieświadomy zagrożenia nurkujesz wprost w paszczę piranii.
    1 punkt
  21. On i koty Jedne łaszą się do niego, krążą wokół jak kocięta, by im poprzeganiał ciemność, która na ich ścieżkach mieszka. Drugie wpadną, gdy do misek karmę się jak zwykle sypie, gdy im śmierć nad karkiem dyszy, czy gdy je pchły gryzą i psy. Trzecie wiodą życie obok, te bezpańskie, te piwniczne, wolą zgodnie z kocią modłą, swoją drogą iść przez życie. On podobno lubi słuchać, kiedy mruczą mu do ucha, czasem ponoć jakieś głaszcze, no i milczy, milczy zawsze.
    1 punkt
  22. Żeby zastawić ślad, nie trzeba być geniuszem, czy wyczyn dokonać . Można wrzucić monetę do studzienki kanalizacyjnej albo włożyć w szparę, ktoś znajdzie ją i się zastanowi. Jeszcze lepszym pomysłem jest zostawić skarb : z imieniem, nazwiskiem, fotografią… Można też napisać dziennik i zastawić na strychu… Dobrym pomysłem jest zrobić coś szalonego.
    1 punkt
  23. Splotłam meduzą ławicę włosów krępującą wzrok, rozplotłam perłową słodyczą mrok wśród parzydełek wrzącego czajnika i zaparzanych w nim zwłok czasu rozpryśniętego między hydrami, kroplami formaliny - pamięci o zatrzymanej w martwym kontinuum ekstropii, fobii (pro)społecznej, ja wiem – Tak, to jest to! W klatkach tlenowych mogą nas zamknąć, chociaż i tak nie będziemy już żyć – i nie! Nie przetnie naszej nici Mojra, gdyż dopiero po śmierci ona zacznie ją szyć! Zamroź mnie, jestem tylko embrionem, acz ciekawskim przyszłości, znasz mnie. Uwierz ze mną w świat, w którym mózg jest nieśmiertelny, a choroby znaczą tyle, co rozlane mleko, bo my i tak tamto z piersi Hery będziemy pić, i zdobywać te same ciała, które niegdyś ochrzciliśmy imionami bogów, i na tych ciałach będziemy uprawiać seks – Tak, to jest to! Wspaniała ludzkości! My wciąż się uczymy! Zwykłam – ty wiesz – często tak mawiać, gdy konstruowałam Partenon myśli na Twój właśnie temat. Pytasz mnie o grupę krwi Ja ci mówię: H(uman)+
    1 punkt
  24. Ciężko to życiom, którym zabrano anielskie liczydło, gdy wierzgają palcami nad chwilą, a zbyt dawno minęła miłość, chociaż za ciasno gdy, jak bydło, pędzą pod klatką z ich koniczyną, aż przed twarzą deszcz jak litość, gdy staną za ścianą za którą krzyczą, ażeby to ciało stało się liczbą, taką zamażą przeciągłą, ostatnią ciszą.
    1 punkt
  25. postanowione nie będę narażał bliskich rzucam palenie chodź z nami na przerwę trzeba na coś umrzeć moja babcia paliła całe życie może by uniknąć raka płuc będzie można się zaszczepić przeciw głosom
    1 punkt
  26. była młoda i bystra wydawała się bardziej śmiała ode mnie 2 godziny po — mam na sobie nadal jej prawicowy zapach który wtarła we mnie oddając się nie bez wdzięku ale za pieniądze 5 minut po — trochę rozmawialiśmy i wyznała bez skrępowania że głosowała na Andrzeja Dudę z całego serca czym mnie rozpieprzyla mocniej niż za pierwszym razem na pytanie czy jest patriotką aż jej się oczy rozbłysły o wyklętych o lgbt o uchodźców nie było sensu pytać po prostu zrobiłem jej dobrze lewackim językiem mój czas w jej chytrym życiu dobiegł końca wyszedłem zdumiony w nocy żar
    1 punkt
  27. Ogrodnictwo poetyckie Jeżdżę wkoło alejami ogrodów Piórem wyciągniętym z kieszeni Sieję tam ziarna wonnych wierszy Skrytych w beciku starej tolerancji Rok temu tu ochrzciłem trojaczki Nie krzyczały, śniły enigmatycznie W oczach mając receptę na życie Bywa, że skrywają też przyszłość Poezja rośnie najlepiej na Jesień. Gdy śmierć zbliży się, by zapukać W okno mej ogrodowej szklarni Treść urosła do pełnienia honorów Z ustami pełnymi płatków słów Kwitnie paletą barw poetyckich A krew ich pulsuje liliową puentą Wygrzewają się w obiektywiźmie Ale róże już spaliły się ze wstydu Jakby termin ich ważności minął Wygoniono je z arkanów usług Czerwień już nie znaczy nawet nic Ale chryzantema zbyt pamiętliwa Manifestuje dzisiaj śmierci oddanie Ma dozgonnie leżeć i wspomniać Aż suchość przetnie jej gołą tętnicę Ogród nazwałem tomikiem poezji Dla czci wyobraźni nieśmiałego Ja Każdy kwiat opowiada wieczność W innych kolorach i też zapachach Ale czas tylko fermentuje me wersy To czterdzieści procent mocnej treści Upojony zapominam o mym piórze Gasnę jak zachód przed terminem Zamknąłem już tomik mojej poezji Kluczem stalowej dzisiaj ignorancji Bo przekwitały jego stare znaczenia Ostatnia widziana stronica we mgle Przedstawiała raporty z prosektorium Wynik sekcji zabił ostatnie poetyzmy To nie były zawały, ani też zamyślenia To jesienna, zabijająca sens Poezjoza Autor: Dawid Rzeszutek
    1 punkt
  28. W Kosmosie owszem byłem - i chociaż nie wierzysz nadal w nim jestem. Ty też. Gdy idziesz wzdłuż rzeki i kiedy wyrzucasz śmieć, to nadal jest Kosmos. Inaczej mówiąc Wszechświat, a w nim naokoło Słońca krąży kuleczka, a mówiąc wprost – Ziemia, na której mieszkasz, wobec Kosmosu niewielka, tyle co pyłek w słońcu, tak jak on na chwilę, chociaż na dłuższą niż ty. Tym co definicję mają płaską jak czoło – nie wierz, i nie wierz tym którzy mówią, że Wszechświat nie jest czymś więcej niż nieskończenie szeroką plażą na parawan, albo że działką na grill, i obyś tylko czas miał i pogoda była w ten weekend, będzie dobrze, nawet rybę do frytek wypluje ci morze.
    1 punkt
  29. Lepiej bujać się na morzu, niż przejechać dziś przez Chorzów. Pozdrawiam @Marcin Krzysica ;)
    1 punkt
  30. kiedy głód ci spojrzy w ślepia albo jaka inksza wena wtedy ściskasz ją za gardlo i do ściany wnet przypierasz w głodzie nie ma kszty rozsądku tylko żądza jest przetrwania by na kartce zlotych mysli zawrzec chwile uniesienia
    1 punkt
  31. za dużo jest we mnie przekory wiec lepiej niech smutek nie puka bo z potem łzy się zmieszają i człek apsik już jest chory więc lepiej z uśmiechem przywitać radosnym spojrzeniem ukoić a chmury się same rozstąpią bo zawsze jest raźniej we dwoje dużo uśmiechu
    1 punkt
  32. @Tomek Ziomek Bardzo mądre przemyślenia. Wprawdzie dość surowo oceniasz samego siebie, ale rzeczywiście, dzieci są największymi cudami, jakie mogą pozostawić w "spadku" po sobie ludzie :) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  33. @Wiesława @Marek.zak1 Dziękuję za wizytę. W życiu wypaliłem z 3 papierosy. PL i autor to dwie różne rzeczy :).
    1 punkt
  34. @Wiesława Tak, profesjonalny, a nawet amatorski masaż ma, jak napisałaś, wiele zalet dla ducha i ciała:). Pozdrawiam.
    1 punkt
  35. Wiem wiem ? że są chwalebne wyjątki :) również zdrówka i miłego
    1 punkt
  36. Tak, radość z daru życia, to wielka i "bezpieczna" moc.., w niej prawie bez wysiłku wzrastamy i wzbogacamy sobą świat. Ciekawe rozważania, Wiesławo, chętnie się w nich zagłębiłam :) .
    1 punkt
  37. Organicznie wygląda po wielu stuleciach mozołu sycylijskiej aury. Upał trawę tutejszą żuje na susz aż w uchu się zbiera w sumę chór świerszczy, zwinne jaszczurki w pianie kolumn szukają chłodu, przedziwnie się zjawił człowieczek z aparatem i próbuje czytać przez grube szkła świątynię, z uśmiechem się pławi w porowatym kamieniu, oddaje się w przystań zwalonych podpór, on chciał, chciał tutaj przyjechać, żeby na własnych oczach wejść w milknące echo doryckiego porządku. Aparatu nie mam, poza tym w głowie na błysk pociemniało niebo kiedy zapatrzyłem się w drobnego człowieczka - jak kontrapunkt, istotny detal, który utkwił na moment zrozumienia, kiedy nagle wezbrał na sztorm budulec świątyń. Wielki łeb jaszczurki wychynął spoza kadru.
    1 punkt
  38. @duszka Życie to dar, dany od Boga, nie każdy będzie miał możliwości żeby z niego skorzystać, pozostanie w uśpieniu, w utajonym zaplanowaniu. Niektórym się udaje nawet przez gwałt. Zabierz mi życie... tą odrobinę, ze śmietnika!? Pozdrawiam Duszko, fajnie... złe słowo, cudownie.
    1 punkt
  39. @ais dziś wodorosty nie są już w modzie ;) a paszcza piranii może sprawić, że zapał do rubaszności w mig zostanie zażegnany :DDD To już drugi erotyk w tym dniu i mam takie odczucie, że 99% z nich dotyczy głównie kobiet w sensie to ona jest tą poetyczną tajemnicą tak jak jej rozkosz nie wszystkim kochankom poznana nie wszystkim szczerze potwierdzona;) W stosunku do mężczyzn nigdy przecież nie padnie pytanie - czy doszedłeś? :D Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  40. @huzarc Dobry, pełen refleksji i zadumy utwór, po przeczytaniu którego westchnęłam. Religie, teorie, ideologie, prorocy, statystyki, tęczowi zbawcy świata... Ludzie od tysięcy próbują nadać sens swojemu życiu, zmienić świat, sprawić, aby żyło się lepiej. A efekt ciągle ten sam - dużo nienawiści, narzucanie swojej religii czy też innej ideologi innym, wojny, śmierć... :) Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  41. @Lahaj Ale że co? Że nazwałam kobietę biorącą pieniądze za seks prostytutką? :) Puki co zaprowadzające poprawność polityczną agresywne lewactwo jeszcze pozwala nazywać prostytutkę prostytutką. Ale nie zdziwię się, jak niedługo słowo prostytutka - jako mające pejoratywny wydźwięk - będzie przez nich emocjonalnym szantażem wypierane z naszej potocznej mowy i zastąpione np. określeniem - cnotliwa inaczej ;)))
    1 punkt
  42. Wiesz Johny, ten wierszyk ma ok 4 lat i nosił tytuł wędrowiec i nikt, kompletnie nikt się nie kapnął, że to wysublimowany erotyk :-/ Więc zmieniłam tytuł :))) Bardzo dziękuję za przeczytanie i podobanie. poZdrówka! @Pan Ropuch Dziękuję bardzo!!!
    1 punkt
  43. Okazuje się, że porozumienie jest możliwe :) nawet przy największych podziałach i choćby na chwilkę ;) Wiersz o czymś. Super tytuł.
    1 punkt
  44. Dwa pierwsze wersy szczególne... Pozdrowienia
    1 punkt
  45. W sumie można by tu znaleźć analogię :), ale nie myślałam o tym pisząc powyższy wierszyk. To jest jeden z tych, które napisały mi się same. Posąg mógłby być wierszem, obrazem... czymkolwiek. I nie, że niedbale ktoś przepływa, tylko skupiając się bardziej na wykonaniu niż na przekazie, pomijając kwestię, że autor dostał pomysł w darze. Sama zapewne zauważyłaś, że czasami takie super dopracowane dzieła nic nie wnoszą. Nie ma problemu, kto pyta ten ma więcej danych :)) Dzięki i pozdrawiam.
    1 punkt
  46. Tez bym na to tak chciał patrzeć w końcu pl zrobił jej dobrze wiedząc o tym że na płaszczyźnie intelektualnej nie znajdą porozumienia a na fizycznej da się. Zawsze jest nadzieja ze po fizis i psyche pyknie. no fakt dudy tam nie musialo byc pozwolę się nie zgodzić bez Dudy cała dramaturgia PAD(a) się nie da po prostu on jest tam jak szpieg z krainy deszczowców w swojej pelerynce sprawdza czy wszystko ok.
    1 punkt
  47. @Pan Ropuch dziś wypowiadasz się dość niespójne, dajesz serduszko, potem zabierasz. Teraz się nadymasz ze śmiechu. Pomyślę o tym pierścieniu jeszcze raz na spokojnie, a Ty schłodzić łapki proszę. Dziękuję za odwiedziny i skłonienie mnie do powtórnej analizy. Pozdrawiam ?
    1 punkt
  48. Kto go tam wie, gdzie i czy jest. Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  49. czasami wątpię, różnice w oprogramowaniu są niewielkie To się dzieje wciąż bo żyjemy w społeczeństwie a nie w jakiejś idylli, być może chodzi ci o poziom i tempo tej „indoktrynacji”. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz:) @[email protected] ja tam lubie czasem zajrzeć do majtek nie koniecznie swoich :-)) @Victoria religia w moim odczuciu nie zasługuje na szacunek. Islam w szczególności. Ludzie którzy są religijni zasługują na szacunek jak każde stworzenie. Dzięki za koment jak zwykle enigmatyczny ale nie drążę ;)) jesteś jesteś :-) Ciekawe. Ja to widzę tak ze wciąż prowadzone są poszukiwania, optymalizacja systemu. To ze człowiek definiuje ścieżkę i cel ostateczny niewiele zmienia. A może się mylę? Pozdro.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...