Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.08.2020 w Odpowiedzi

  1. On i koty Jedne łaszą się do niego, krążą wokół jak kocięta, by im poprzeganiał ciemność, która na ich ścieżkach mieszka. Drugie wpadną, gdy do misek karmę się jak zwykle sypie, gdy im śmierć nad karkiem dyszy, czy gdy je pchły gryzą i psy. Trzecie wiodą życie obok, te bezpańskie, te piwniczne, wolą zgodnie z kocią modłą, swoją drogą iść przez życie. On podobno lubi słuchać, kiedy mruczą mu do ucha, czasem ponoć jakieś głaszcze, no i milczy, milczy zawsze.
    10 punktów
  2. Na mej działce nie ma plaży nie ma morza, nie ma rzeczki za to są dorodne jabłka gruszki, śliwki i porzeczki. Zamiast wody żar się z nieba często leje strumieniami choć bywają i dni słotne okraszone opadami. Wszystkie te niedogodności tak jak umie wynagradzam bo dla siebie i mych gości do lodówki piwko wsadzam. pod szaszłyczek lub karkówkę prosto z grilla serwowane jest wódeczka oraz piwko odpowiednio poschładzane. Kiedy na to wszystko patrzę i to wszystko podsumuję chociaż nosa nie zadzieram ale jednak wyższość czuję. Zagranica to nie dla mnie kiedy ma się własne włości i z nich czerpie się korzyści i docenia ich wartości. RODOS - Rodzinny Ogród Działkowy Otoczony Siatką ;))) a autorem tego wiersza rzecz wiadoma, oczywista nie, kto inny tylko Henryk Henryk I - dadaista
    7 punktów
  3. była młoda i bystra wydawała się bardziej śmiała ode mnie 2 godziny po — mam na sobie nadal jej prawicowy zapach który wtarła we mnie oddając się nie bez wdzięku ale za pieniądze 5 minut po — trochę rozmawialiśmy i wyznała bez skrępowania że głosowała na Andrzeja Dudę z całego serca czym mnie rozpieprzyla mocniej niż za pierwszym razem na pytanie czy jest patriotką aż jej się oczy rozbłysły o wyklętych o lgbt o uchodźców nie było sensu pytać po prostu zrobiłem jej dobrze lewackim językiem mój czas w jej chytrym życiu dobiegł końca wyszedłem zdumiony w nocy żar
    4 punkty
  4. błądzisz po wydmach zagubionych plażach przedzierasz się przez zwaliste kłody i kruche gałązki w górę w dół kosztujesz rozwidlenia zanurzasz ręce w wodorostach nakręcasz na palce odurzasz zmysły stęsknionym muszlom nucisz pieśń wilka morskiego przesuwasz dłonie po wyspach na horyzoncie odnajdujesz zatokę zapalasz iskierkę wypuszczasz lodowe obłoki orbitujesz na drugą stronę wprost do delty śród diun zawracasz schodzisz w dół jedyny rozbitek w tej dolinie nieświadomy zagrożenia nurkujesz wprost w paszczę piranii.
    3 punkty
  5. przestałem zwracać uwagę na słowa codziennego potoku ścieranie się prawdy z tak zwaną ściemą powiększało obszary zgrabnych niedomówień odgadniętych dawno zagadek bezsilności która na dno mogłaby posłać nawet największy okręt co i raz powtarzalna myśl drążyła do mnie drogę czym się kierujemy ogłaszając mądrości nawet wtedy gdy pojawiają się jakby w zwierciadle niejasno
    3 punkty
  6. zdążyłam się do końca urodzić zanim umrę odrobina życia w całości to cudowne . .
    3 punkty
  7. Kołyszą się drzewa w powolnym szumie, gośćmi jesteśmy na chwilę dziś u nich - - Jolka i Doma, pies Kosmo siadł przy mnie, a drzewa nie wiedzą jak nam na imię. I nie wie barmanka, byle byś płacił, muzyka jak gdyby od spodu walił w membranę szalonym łbem katatonik, drzewa nie wiedzą, że ucho mam do nich, do rzeki za wałem, szemrze i błyszczy gdy szturmem wał bierze tłum rowerzystów, niemal widmowy peleton po zdrowie, na łokciach wsparłem o blat melancholię, siedzę i patrzę w powolny drzew pochód w budzie skleconej na gwoździe i obrót, do której wirus dorzucił trzy grosze, płacę i piję mój trud nawarzony - - z piany go wziąłem, o szum się opiera, jak wszystkie mury, najstarsza katedra.
    3 punkty
  8. "Gdy kobieta osiąga orgazm z mężczyzną kolaboruje z systemem patriarchalnym erotyzuje tylko opresję, której ulega." Sheila Jeffreys Ja nie wiedziałam że dla niektórych seks kobiety z mężczyzną którego kocha to kobiety z systemem patriarchalnym kolaboracja ale może rzeczywiście mężczyźni są zbędni kobietom i po stronie pań feministek jest racja...? No nie, nie uważam tak wcale ???? Miłego dnia wszystkim i mężczyznom też ????
    2 punkty
  9. Splotłam meduzą ławicę włosów krępującą wzrok, rozplotłam perłową słodyczą mrok wśród parzydełek wrzącego czajnika i zaparzanych w nim zwłok czasu rozpryśniętego między hydrami, kroplami formaliny - pamięci o zatrzymanej w martwym kontinuum ekstropii, fobii (pro)społecznej, ja wiem – Tak, to jest to! W klatkach tlenowych mogą nas zamknąć, chociaż i tak nie będziemy już żyć – i nie! Nie przetnie naszej nici Mojra, gdyż dopiero po śmierci ona zacznie ją szyć! Zamroź mnie, jestem tylko embrionem, acz ciekawskim przyszłości, znasz mnie. Uwierz ze mną w świat, w którym mózg jest nieśmiertelny, a choroby znaczą tyle, co rozlane mleko, bo my i tak tamto z piersi Hery będziemy pić, i zdobywać te same ciała, które niegdyś ochrzciliśmy imionami bogów, i na tych ciałach będziemy uprawiać seks – Tak, to jest to! Wspaniała ludzkości! My wciąż się uczymy! Zwykłam – ty wiesz – często tak mawiać, gdy konstruowałam Partenon myśli na Twój właśnie temat. Pytasz mnie o grupę krwi Ja ci mówię: H(uman)+
    2 punkty
  10. Przesilenia Wokół mgły marnieją piece naszych serc, rozgoryczeni w ulice rzucamy przynętę, szukając ukojenia w spojrzeniu przechodnia. Niby na chwilę, lecz maskujemy jej trwanie. W kalendarzu czerwień kółek dzieli żale. Chłód samotnych kolacji przedziera się przez ściany sypialni, gdzie kwiaty spijają krople ciszy - czas wybiera to co dobre. Z tchnieniem wiosny kiełkuje zrozumienie, konary nie obumarły, ulga przebija pąki. Między pokojami jeszcze niepewność. Spójrz jaskółki w naszym oknie budują dom, a my... marzec, 2020
    2 punkty
  11. za siedmioma górami za siedmioma rzekami za siedmioma wspomnieniami i siedmioma wyobrażeniami jak wspaniale zaczyna się opowieść mieszkałem w klitce na poddaszu pod 7 łóżko płonęło siedmiokrotnie na dzień złapałem siedem myszy wszystkie powywoziłem za miasto
    2 punkty
  12. Kuma do kumy tak rzecze coś w tyłku strasznie mnie piecze 0 tak późnej porze chyba się położę jutro Prostamolem wyleczę.
    2 punkty
  13. noc w hotelu sejmowym na posłaniu posłanka akt na wasalu oto Ula sawantka na pośle na oślep na oklep był zamach był zamach był zaa...ach!...aaach!
    2 punkty
  14. @Victoria Viki każdy problem jak się dobrze postaramy możemy postawić na głowie... a co, niech stoi. Miłego weekendu, u mnie burza patriarchalna.
    2 punkty
  15. nie martw się piękna ten ostatni będzie wiedział kiedy złapać za rękę i przyciągnąć pod ramię i czy pocałować w usta czy w czoło a przede wszystkim nigdy nie podetnie twoich skrzydeł cobyś nie uciekła na miotle
    2 punkty
  16. jeden kot w nogach na głowie drugi trzeci unosi się i opada środek dnia kasuję nieodebrane wyłączam dzwonek zakładam sukienkę w zimne mlecze tak na wszelki wypadek śpisz na boku z lekko rozchylonymi ustami kończy nam się podtlenek azotu dobrze że mamy butlę na wymianę to był świetny pomysł 250620
    1 punkt
  17. śmierć ma uśmiech czy jest poważna ubrana w ciemne czy jasne szaty czy ma telefon dzwoni do centrali gdy ktoś się broni nie chcę odejść a może jej twarz to zwykła ściema wymyślona przez strach ale i tak tego nie potwierdzisz bo będzie to inny wymiar i czas
    1 punkt
  18. miłość zawsze wygrywa nawet jak przegrana zostawia ślad pachnący pachnie nadzieją która może dziś albo jutro zakwitnie obudzi kochanie miłość nie przegrywa z nią zawsze fajnie weselsze drzewa dni zgrabne myśli poukładane nie dokuczają zgrabne są nie bałaganią miłości się nie boją uczmą się od niej wiedzą że z nią jest wspaniale
    1 punkt
  19. Ogrodnictwo poetyckie Jeżdżę wkoło alejami ogrodów Piórem wyciągniętym z kieszeni Sieję tam ziarna wonnych wierszy Skrytych w beciku starej tolerancji Rok temu tu ochrzciłem trojaczki Nie krzyczały, śniły enigmatycznie W oczach mając receptę na życie Bywa, że skrywają też przyszłość Poezja rośnie najlepiej na Jesień. Gdy śmierć zbliży się, by zapukać W okno mej ogrodowej szklarni Treść urosła do pełnienia honorów Z ustami pełnymi płatków słów Kwitnie paletą barw poetyckich A krew ich pulsuje liliową puentą Wygrzewają się w obiektywiźmie Ale róże już spaliły się ze wstydu Jakby termin ich ważności minął Wygoniono je z arkanów usług Czerwień już nie znaczy nawet nic Ale chryzantema zbyt pamiętliwa Manifestuje dzisiaj śmierci oddanie Ma dozgonnie leżeć i wspomniać Aż suchość przetnie jej gołą tętnicę Ogród nazwałem tomikiem poezji Dla czci wyobraźni nieśmiałego Ja Każdy kwiat opowiada wieczność W innych kolorach i też zapachach Ale czas tylko fermentuje me wersy To czterdzieści procent mocnej treści Upojony zapominam o mym piórze Gasnę jak zachód przed terminem Zamknąłem już tomik mojej poezji Kluczem stalowej dzisiaj ignorancji Bo przekwitały jego stare znaczenia Ostatnia widziana stronica we mgle Przedstawiała raporty z prosektorium Wynik sekcji zabił ostatnie poetyzmy To nie były zawały, ani też zamyślenia To jesienna, zabijająca sens Poezjoza Autor: Dawid Rzeszutek
    1 punkt
  20. Wyobraźnia jest z materii życia. Ej murarzu !
    1 punkt
  21. @ais Przyjemnie się czytało. Zastanawiam się tylko czy tytuł zbyt dużo nie sugeruje. Ja bym pogłówkował nad "Jak dojść?" Ale generalnie przyjemna lektura :). Pozdrawiam :).
    1 punkt
  22. ta niebezpieczna bliskość jasną wróżbą przenikania jaźni niepokojąco głęboko schodzę w ciebie za szybko puściłeś hamulce odbezpieczając zawory pasy guziki meteorem na mnie spadasz zatracenie goni odurzenie nagości słodyczą wzniecasz obłok feromonów miękko odchylam głowę iskrząc diamentem namiętności zostajesz pyłem na udach
    1 punkt
  23. @Marcin Krzysica bo ja bym wycięła lewacki i zostawiła sam język...nie mój wiersz, nie moja wrażliwość. Andrzej Duda w erotyku, toż to lepsze niż ostry cień mgły....czy jak tam było...:(
    1 punkt
  24. 1 punkt
  25. lubię go w sumie:)
    1 punkt
  26. @Somalija mógłby być fajny erotyk, a jak dla mnie jest przeładowany, bo i przenikanie jaźni, meteor (swoją drogą jak spada, to czyni zniszczenie), obłok feromonów, no i na końcu ten " iskrząc diamentem pierścienia namiętności" za dużo grzybów w barszczu. Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  27. tuż za drzwiami teatru pod ciasną maską i przebraniem brudne i nieuczesane jako w niebie, tak i na ziemi . . tuż za drzwiami teatru bez ciasnej maski i przebrania brudne i nieuczesane jako w niebie, tak i na ziemi .
    1 punkt
  28. AIBA, Rodos os, o dorabia.
    1 punkt
  29. @Victoria Ja tam zawszę chętny do kolaboracji;)
    1 punkt
  30. mówią że twój nowy chłopak gra w reklamie wyciągam telefon i pokazuję zdjęcie z planu mój nowy chłopak z gwiazdą szeryfa na gniadym koniu reklama szamponu do włosów albo piwa nieważne jeszcze nie zapłacili lucyna kroi goudę na cienkie plasterki krajalnicą do wędlin to była mówię ci trąba normalnie z oberwaniem się zrobiło ciemno w jednej chwili a drzewa gięły do ziemi do tej pory słyszę ten trzask podobają mi się jej różowe tipsy i doklejane rzęsy sztuka kamuflażu doprowadzona do perfekcji ma szczypiorek między zębami uff 110820
    1 punkt
  31. @Czarek Płatak Dziękuję, sama nie wiem :) Miłego :)
    1 punkt
  32. @ais Mnie też przeraża w tym sensie ta niewiadoma. Mamy 4 wymiar i 5 stan skupienia już udowodniony, a cecha jaką jest odwieczna parzystość wymyka się nam z rąk. Nie budujemy twardych więzi ani długoterminowych - ani ani ;) Przecież mamy tyle stymulantów wokół tyle zakus pokus podniet rozweselaczy, że jak nam ktoś się wymknie wyśliznie czy zniknie z pola widzenia to momentalnie jesteśmy w stanie go nawet nie kimś a czymś zastąpić. Nie dziwią mnie te substytuty abstrakty i pochodne człowieka w postaci rzeczy przedmiotów czy alexy cortany i siri - przecież cyfryzujemy się nawet od jakiegoś czasu mamy takie ministerstwo tj. cyfryzacji ;) Zmierzch człowieka analogowego jest przesądzony to jedyna droga by żyć dłużej by gromadzić jeszcze więcej zasobów by zawojować kosmos kolonizując marsa czy być w stanie dolecieć z misją pionierską dajmy na to za 150 lat(wyruszenie) na drugą ziemię. Spokoju życzę i ciepło nadbałtycko pozdrawiam Droga Ais! Pan Ropuch
    1 punkt
  33. Prośba Póki śmierć nas nie rozłączy, póki śmierć nas nie rozdzieli, pozwól oczy mi wciąż topić w głębi jezior twoich źrenic. Póki w piersi bije serce, póki jeszcze tutaj jestem, pozwól niech me troski koi twoja skroń przy mojej skroni. A gdy przyjdzie ruszyć w drogę i pójść tam, gdzie trzeba odejść, nim mnie wieczne cienie połkną, trzymaj mnie za rękę mocno.
    1 punkt
  34. @Victoria W tym zdaniu widzę jawną sprzeczność, bo albo się kolaboruje, czyli współpracuje, albo jest się opresjonowanym i tej opresji ulega. Rzuciłem okiem na inne cytaty tej pani, są powiedzmy kontrowersyjne. Pozdrawiam
    1 punkt
  35. @Lahaj Ale bez przesady :))) Inni mają więcej ;)))
    1 punkt
  36. @Henryk_Jakowiec Nawet w Rodos nie jest miło gdy nie jest się z rodziną. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  37. jak bolesne mogą być porównania gdy wyblakną barwy ochronne inny nie znaczy gorszy ile razy trzeba to powtórzyć by zachwiać lękiem pierwotnym kochać to nie znaczy zawsze to samo i w tym jest mądrość natury tradycja zapisana pewną ręką świętobliwych mężów to woalka bestii w imię kultury skazuje niepoprawne jednostki na śmierć wiezienie lub banicję od zawsze rozluźnij mięśnie karku i szczęki odłóż nóż schowaj kły usmiechnij się nie musisz liczyć tylko na siebie wokół są inni tacy sami jak ty razem jest lepiej
    1 punkt
  38. @Czarek Płatak Pikna alegoryjka. Czytam o absolucie co chadza w surducie i jednym porwanym bucie. ;) Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  39. z zapachu łąki uplećmy ciszę w warkocz jedyny co serca oplata tylko w milczeniu warto usłyszeć woń naszych pragnień czystych choć trudnych łez i uśmiechów w polnych kwiatach choć papierowe są często marzenia i płoną szybko tam gdzieś w oddali a zapach dymu zdławił pozmieniał to przecież można starać się zawsze skazę kryształu zapachem świtu co lśni ocalić
    1 punkt
  40. @fregamo Freg wszyscy bez wyjątku jesteśmy wyjątkowi, bo niepowtarzalni, ale mam wrażenie że tylko wtedy gdy czynimy dobro tą naszą wyjątkowość widać bardziej wyraźnie. Miłego dnia.
    1 punkt
  41. @>Marianna< Ha, tu atu, huta, Utah.
    1 punkt
  42. Ile się tutaj dzieje. Jakiś taki inny od innych Twoich. Fajny ;)
    1 punkt
  43. Gwiazda ginie w milczeniu, choć lśniła eony. Nabrzmiała i rozlazła zapada się tusza. Ostatni oddech gwiazdy z jej piersi wydusza... Wtem anioł śmierci pada na twarz oślepiony. Tak tańczą walc ostatni światła oceany Nim rozproszą się w różę tęczową i jasną. Nim zbywając ciążenie ostatecznie zgasną Pozostawią i zapach, i owoc różany. Owoc dotąd tętniący życiem w naszych żyłach, Ukryty w czarnym prochu i Mariańskim Rowie, W kołdrze liści jesiennych, granitowych bryłach. Tak się rodzi pytanie w czuwającej głowie Gdy kurtyna zakrywa gwiazd teatr o świcie: Tylko gwiazda umarła, abym ja miał życie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Supernowa
    1 punkt
  44. @Czarek Płatak Czarkowi podziękowania :)
    1 punkt
  45. Panie Ropuchu, przeczytałam i.. proszę o wyrozumiałość, ale nie wiem, co mogłabym napisać, poza... że te myszy, to chyba bym zatłukła. Pozdrawiam.
    1 punkt
  46. @tetu Wogle nie myślałam o tym, żeby przekaz ubrać w liryzm. Słowo DEWIANCI wyświetlało się w mojej głowie, jak neon i było główną motywacją. Może za jakiś czas, gdy emocje wygasną zdołam przemówić lirycznie i ubrać myśli w poezję. Może... Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. @Kot Wybacz, ale nie jestem pewna, czy prawidłowo zrozumiałam Twoją wypowiedź. Wiesz neon wyświetla mi się w mózgu i nie jestem za bardzo lotna. No więc tak... Ok, ale czym są obecne normy i czy z czasem nie ulegają one TRANS-FORMACJI? Wg sjp.pl ---> Norma, to ustalona, obowiązująca zasada; przepis, wzór, reguła, kanon; Polska należy do UE, a tym samym powinna respektować normy unijne w tym stosunek do LGBT. Pytanie z sjp.pl ---> Czy zainteresowanie tą samą płcią jest normalne, a jeśli tak, to kiedy zmieniła się ta norma w naszej strefie cywilizacyjnej? I tej części nie rozumiem, Kocie. Pedofil a osoba transpłciowa, to chyba nie ta sama płaszczyzna... Pedofil, koncentruje swoją seksualność wokół dzieci. To osoba zaburzona. I nie bałabym się określenia w tym przypadku, że to DEWIANT. Człowiek, który krzywdzi dziecko jest dewiantem, potworem, bestią i na pewno nie jest człowiekiem, chociaż tak wygląda. A jeżeli ktoś twierdzi inaczej i ma synów, to niech zaprosi do swojego domu M.T. i niech przekona się na własnej skórze o człowieczeństwie "takich osób". Czy można porównać LGBT do pedofila? Jeśli Twój przekaz był inny, niż moje zrozumienie, to wybacz i wytłumacz, bo nie zrozumiałam widocznie Twójego skrótu myślowego. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. @Lahaj Szorstki tekst pozbawiony kropli poezji, ale musiałam go napisać. To jest mój bunt przeciwko stygmatyzacji LUDZI LGBT. Warto zauważyć, że na ulicę wychodzą dzieciaki, może ktoś nimi kieruje, a może to samodzielny głos młodego pokolenia? Nie wiem... Wiem tylko, że nikt nie ma prawa nazywać ciemnoskórych osób CZARNUCHAMI a LGBT DEWIANTAMI. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. @Pan Ropuch Jestem typowa Grażyna EMO spod spożywczaka xD Nie znam żadnej lesbijki. Nie znam żadnego geja. Ale kiedyś znałam zwyczajne dziecko, które było traspłciowe. I teraz dowiaduję się, że ten chłopak to DEWIANT. Co mam zrobić? I co mogę zrobić? Tylko se popisać. A że nieudolnie, cóż... Nawet niezły utwór Ci wyszedł, choć ja wolałabym bardziej dosadnie. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Chciałabym żyć w świadomości, że LUDZIE, którzy żyją uczciwie, są przyjaźni, empatyczni i dobrzy, a jedyną ich winą jest to, że należą do LGBT, że LUDZIE ci będą bezpieczni. Czy nagonka na mniejszość seksualną nie wynika z chęci odwrócenia oczu od win popełnionych przez księży KK; księży, którzy robili krzywdę dzieciom? Dla chętnych:
    1 punkt
  47. wypływam na szerokie wody mimo wyporności mięsa rozsiadam się delikatnym ujściem rozchylam pokładełko chcesz? oddam ci trochę królestwa byś mościł stworzenie światłodrukiem pokazujesz sen potrimpusa odblask martwego języka łaskocze po brzuszkach pieścisz cudze trwanie więc odłączam się tkwiąc w niezmąconym ciele deus otiosus milczy kiwa głową jak samochodowy piesek bo nic już nie można zrobić tylko przy-tak-kiwać przy nie lepiej wyszarpać sobie ikrę i utonąć bez żalu na
    1 punkt
  48. @Jan Paweł D. (Krakelura) Ależ zapomniałam się ukłonić :)
    1 punkt
  49. Pąk piwonii rozwarł płaty, W dniu imienin małolaty, Która w swym młodzieńczym pędzie, Sukno życia igłą przędzie, Nie wiadomo czy się ziści, Jej marzenie o kokardzie, Którą igłą namiętności, Z przędzy prządź poczęła hardzie, A gdy z oka nić się zgubi, A i igła w trawie zniknie, O kokardzie ogród życia, Wnet pamiętać będzie nikle, I by z lekka zaoszczędzić, Na straconym życia czasie, Wtem kokardę pozostawi, na spękanym kontrabasie, Owy, swym basowym głosem, (lecz nad wyraz poszarpanym), Uświadomi jej - kokardzie, Swoj charakter zapomniany, A nim mrok i świt nadejdą, W rytm historii instrumentu, Już kokarda zdąży pojąć, Swoją przyszłość nieugiętą, I zostanie z kontrabasem, W parze tej - dobranej zmyślnie, Przy piwonii gęstym krzewie, Wieść się będzie im pomyślnie. ----- Jestem tu nowy, chętnie nauczę się więcej. Proszę o wskazówki dot. wiersza
    1 punkt
  50. @Marek.zak1 Niby tak, ale czasami przed i w trakcie mogą nam pospadać kapcie ;))) Przepraszam, mam chyba zbyt dobry humor i dlatego taka rymowanka ;)))
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...