Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.05.2019 w Odpowiedzi

  1. Dziwne figle język płatagdy przestają ludzie myślećjej to koło chuja lataa on mówi: mam to w piździe.
    5 punktów
  2. grafitowo - ołowiany świt wśliznął się jak kosmaty kot - przez uchylony brezent, liżąc poświatą struny gitary, majaczącej w kącie obłym zarysem. czeremcha odurza.
    4 punkty
  3. Drobną korektę zrobiłam, rytm wyrównując. Przeczytałam też komenty. Jesteś super, "olać fiutów". bb
    4 punkty
  4. Dawno nie byłem tak zadowolony ze swojego tekstu. W 4 wersach zawarłem dłuższą myśl filozoficzną. A powstało to spontanicznie po usłyszeniu tylko i wyłącznie jednego wersu z dłuższej rozmowy braci górników na łaźni. Nawet bym nie pomyślał, że na golasa można w ciągu sekundy wiersz stworzyć. :D Myślałem nawet nad rozwinięciem, ale nie miałoby żadnego sensu.
    4 punkty
  5. na śląsku kartofle nie rosną, mamy glebę w gorszym stanie niż Prypeć
    3 punkty
  6. Oj, teraz Nakręciłam się jak zegarek, niestety poszło śrubek parę. Czas się zatem już nie liczy, nikt mi nie założy smyczy. J.A.
    2 punkty
  7. Kolejny raz przy mnie jesteś Skrycie się wdarłeś do środka Przypadkiem straciłam czujność Nie wiedząc że ciebie spotkam Pierwszego dnia przemknął w głowie Impuls trochę martwiący Drobna zapowiedź przybycia Wiernego zranień obrońcy Drugiego dnia już wiedziałam Że w sercu mam lokatora I to jednego z tych gorszych Co ciągle remontu woła Trzeci dzień zastał mnie w łóżku Kompletnie już rozstrojoną Nieudolnie składającą Duszę koszmarnie zranioną Nic nie pomogło zagłuszyć Raniących odgłosów łkania Zrezygnowana odpuszczam Wszelkie próby naprawiania Została jedna możliwość Niepewnie schodzę do wnętrza Prosząc cichutko Cię Smutku Zamieszkaj dalej od przejścia
    2 punkty
  8. Patrzę, dale nieobeszłe, Nigdy z duszą ni stopą, Ni z okiem człowieczym Niewidziane. Stepy ludzką trwogą niewzruszone Ujść nie mogą spod zdziwienia mego. Tak wielkie, nieodgadłe, że i ptactwo, Co leci nade mną, zdaje się ich kresów Nie spostrzec. Tak tedy zawołam kogoś, Głos z powrotem wróci, Zagubiony, jak pies, co ku panu swemu Zwraca w złej przygodzie. I szukam cię Boże, lecz wiatry Mi wtórują, gubię się, A duszę nicość jakby złem jakimś przeszywa. Jakąś trwogą, co wyrosła na bez życia ziemi, Że szukając cię, Panie, ja szukam człowieka, Co by mi rękę podał i duszę wzbogacił, I głosu mi dodał żywego. Więcej moich utworów na: https://rafalpigonbbard.blogspot.com/?m=0
    2 punkty
  9. wszak na sercach nie robią się zmarszczki żadne nie wie czy wrzesień czy kwiecień więc u licha dlaczego to śmieszne gdy się biciem gorętszym zaniesie jakie smutne żałosne jest życie pozbawione i sensu i treści gdy ją przeklniesz odrzucisz choć twoja bo w kalendarz nie może się zmieścić to nie o nas na szczęście spójrz miły znowu jesień się wdzięczy brokatem lecą liście do nieba w kałużach weź parasol pójdziemy na spacer
    2 punkty
  10. Delikatna, bolesna, zapraszająca do współodczuwania treść.., jednak poprawność i rytmiczność formy, połączona ze zdecydowanymi, wyrazistymi rymami nie pasuje mi nieco do niej. To tak jakby zwierzać się komuś w ostrym, głośnym tonie. Spróbuję poprzez niewielkie zmiany zmiękczyć ten efekt: Czarny stał się świat Nie ma w nim Ciebie, nas Wszystko obce Gubię w tłumie emocje ciągle patrzę wstecz do przodu - jeszcze nie Co Ty na to? Pozdrawiam serdecznie :)
    2 punkty
  11. Pszaje propozycji Bety, ale i bez poprawek to dobry tekst - myśl pierwszorzędna. Dialog pod spodem też się ciekawy rozwinął. Pozdrawiam. PS. A propos utworu: do dziś pamiętam jak lata temu (jakoś między 10 a 15) serdeczny mój kolega zachwycony fizjonomią koleżanki, która wpadła mu w oko, opisał ją słowami, cytuję: "ma taką twarz, że to się w pale nie mieści". Chyba ze dwie minuty skręcałem się ze śmiechu zanim zdołałem wydusić z siebie dlaczego pieję. Żeby było zabawniej ten sam kolega przy innej okazji użył sformułowania "jakby na to nie patrzeć, jest ładna" - moja reakcja: jak wyżej ;) Kurde, a ile razy ja sam coś palnąłem - dobrze, jeśli nikt nie załapał ;P PPS. "Pompka do penisa" to idealna rzecz do tego, żeby latała koło chuja, dlatego myślę, że najlepiej mieć to w piździe :)
    2 punkty
  12. i wielu, wielu temu kibicuje... poeta bije się! w piersi... nieliczni temu współczują...
    2 punkty
  13. Z sinego nieba deszczu strumienie, lecą z Niagary silnym impetem; w potok zmieniony mały strumyczek, pożar serc wznieca - gasi nadzieję... Prze niczym taran - ludzkie siedziby w niwecz obraca - jak młotem Thora. Uprawy rosą potu podlane toną, w rozpaczy mętnych jeziorach. Żywioł opisać? chyba się nie da - początek - koniec - tak odtąd - dotąd? Jeden maestro był co potrafił Nazwisko - Staff - a imię - Leopold.
    2 punkty
  14. Pozdrawiam Cię, kolego - a Jakiś posrany Kymas Turan? a pies go drapał. - dobrej nocy
    2 punkty
  15. Po pierwsze, powinno znaleźć się to w miniaturach, myślę, że taki dział powstał nie bez przyczyny. Po drugie, nie lubię wulgaryzmów, szczególnie w wierszach. W tym przypadku jednak ich użycie można uznać chyba za uzasadnione. Po trzecie... zostawiłem Ci serduszko :) Pozdrawiam :) P.S.: Dwa :) :) :)
    2 punkty
  16. Za "nowoprzyjętego" miałem taką przygodę. Siedziałem sobie z kolegą na ławce na stacji osobowej (dworcu) na "dole" obok siedziało dwóch "dziadków" z firmy. Emeryci górniczy w wieku 45-52 lat często wyglądają jak 70 latkowie w Warszawie. Przechodzili obok nas dwaj młodzi chłopacy z innej zewnętrznej firmy i padła rozmowa - jak jest? - w cipę! po czym poszli bez jakiejkolwiek dalszej dyskusji. Nie zapamiętałbym tego wybuchu refleksji gdyby nie rozmowa "starszych" panów obok mnie. - zniszczyliśmy ten świat - o co Ci chodzi? - słyszałeś rozmowę tych kolesi? - tych dwóch głupich małolatów? - tak. Jak słyszę "jak jest?" "w cipę!" to myślę sobie, że wychowaliśmy pokolenie totalnych patafianów. A my chcieliśmy tylko by poczuli czym jest wychowanie bez lania kablem od żelazka bez powodu... Poszliśmy za daleko, a oni już się nie cofną.
    2 punkty
  17. Murzynowaniu? Mamy bieżącą wodę na łaźni, w przyszłym roku mają nawet doprowadzić ciepłą. To już nie są czasy Katowickiego Holdingu Węglowego i Kampani Węglowej. Powstała spółka Polska Grupa Górnicza sponsorowana przez resztę narodu i nie jesteśmy już zacofanymi nieudacznikami z serialu "Serce z Węgla"
    2 punkty
  18. Izę zrozum, Muzo. Rzęzi? Ma żądze i nie zdążam. Me, Muzo, rzężą do płota. Matoł, podążę z rozumem. E, z rozumem? Im emu, zorze... Leż, używaj Zyto! To ty? Zjawy, żużel? Jadą, żywo ruszaj i jaz surowy żądaj! A, to Marcin? O nic ramota. No i pan Igor. A ta? Inga, zagniata rogi na pion. A buk, a ja? Kto? Spadaj Ada, psotka Jakuba. A ja? Kuba to tam. No, on ma to tabu, Kaja. I kajaki ma tam? I kajaki. A w Da Nang? Gna na dwa.
    1 punkt
  19. Mówią, że Mówią — życie masz brać za mordę — niejeden ducha ma jak spiż, a ja nie umiem, ja nie mogę, a mi się wiersze sączą z blizn. Mówią, że w życiu twardy tyłek jedną z ważniejszych rzeczy jest, a ja jedynie mocnym rymem to życie piszę no i śmierć. Mówią, że życie to nie bajka, że nieraz tylko łzy i ból, być może to bunt, ale mam tak — coś każe mi wciąż w wersy kuć radości, troski, lęk, nadzieje, szarości i kolory dnia, więc je ze sobą sercem kleję i jakoś lżej jest tutaj trwać.
    1 punkt
  20. oboje nasyceni nocną grą.. witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w kuchni oddzieleni stołem rozmawiamy o nowym dniu uśmiechając się do dzieci, jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy.
    1 punkt
  21. mogą się skulić zaschnąć zniknąć bądź rozprostować płatki jak skrzydła i wzlecieć do wyższych, mądrzejszych aniołów na pewno
    1 punkt
  22. Myślałam że miłości nie ma na tym świecie Sądziłam że to ból steruje życiem Z biegiem czasu spotkałam Go Tak to ten mężczyzna o szlachetnej urodzie Myślałam że jestem w piekle wśród złych ludzi Jednak anioła poznałam albo to On mnie poznał (Swój spotkał swojego)? Jest lepiej niż wczoraj Już nie chcę chodzić nad Wisłę Klaudia Gasztold
    1 punkt
  23. Majkowo tzn bajkowo :)
    1 punkt
  24. Bardzo wyraziście, odczuwalnie wszystkimi zmysłami ujęta chwila.., wychwycony odprysk tajemniczego piękna.., tak jakby czas się nagle przy niej zatrzymał... Przepięknie :)
    1 punkt
  25. Podoba mi się :) Dziękuję pozdrawiam
    1 punkt
  26. Może też kosztować zioła, wtedy dusza jest wesoła. A gdy ona jest radosna, to w sercu panuje wiosna. :))) Fajowo jest, Marku. J.
    1 punkt
  27. klimatycznie :) to na am jeszcze coś grają sądziłem że gra tylko fm pm
    1 punkt
  28. Nie patrz w moje oczy i nie szukaj mnie tam Gdzie jeszcze kilka łez i parę wspomnień mam Nie mów mi, że kochasz i nie wierz w moje słowo Choć tak bardzo chciałam na zawsze już być z Tobą Nie myśl o mnie więcej i nie prowokuj stale Jedyne co mi zostało To nie mieć Ciebie wcale
    1 punkt
  29. ----------------------- Przystojny, wysportowany, niezły samochód, wiedza to nie jest nic złego, natomiast przekonanie o własnej zajebistości i patrzenie z góry na innych tę miłość rzeczywiście zniszczyć.
    1 punkt
  30. Wierzę w duchy. To pomaga, Bo duchowa równowaga. Wierzę w niebo. Oprócz nieba, W życiu mi niewiele trzeba. Wierzę w miłość. Nie spotkałem, Ale o niej coś słyszałem. Wierzę w kłamstwo, bo pomaga, Z codziennością mi się zmagać. Wolę kłamstwa i złudzenia Niż ból prawdy i cierpienia. Bo co się może przydarzyć Komuś z miliardów nędzarzy? Prawda mnie rani i boli, I z niczego nie wyzwoli.
    1 punkt
  31. Wyrwałem się z uścisku śmierci nie wiem jaki był w tym sens życie po życiu nie śmierdzi jeżeli jakiekolwiek jest Chcę wrócić do tamtego roku i ujrzeć się w wieku lat trzech powiedzieć "doktorze daj spokój niech umrze, to zwyczajny pech" Tej czystości niewinnej duszy nie skala przyziemny grzech odpuśćmy mu cierpień, katuszy niech leci do niebiańskich strzech
    1 punkt
  32. Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość. Autor: Leonardo da Vinci
    1 punkt
  33. Słonko pięknie grzeje słychać rechot żab świerszcze grają, bociek leci naśladują żabki dzieci kum ,kum, kum, reh. reh, reh słychać śmiech. :)
    1 punkt
  34. Współczuje utraty przyjaciółki :( Piękny pies, a kotek równie sympatyczny.
    1 punkt
  35. To ja dziękuje, Janq dla mnie jesteś zegarmistrzem języka polskiego. Podziwiam!
    1 punkt
  36. Też mam taką nadzieję. Ty akurat masz silną osobowość i poczucie własnej wartości, to widać w Twoich wierszach i komentarzach. Ale ze względu na wrażliwsze osoby na tym forum trollom mówimy zdecydowane NIE! ?
    1 punkt
  37. Stachu, wpadłeś nas odwiedzić?
    1 punkt
  38. Kończ waść. Gdzie i kiedy? Jeżeli myślisz że jesteś anonimowy to się mylisz.
    1 punkt
  39. Lubię nawet bardzo. Widziałem, że widziałeś to i przyjemniej ;) Najbardziej boli ciebie że rozumiesz go i akceptujesz ale nie płacz, proszę ja też chuja rozumiem.
    1 punkt
  40. Sylwestrze z dużej. Z Dużej :D :D :D :D Nie ma za co. Dobrze jest ;)
    1 punkt
  41. że masz zryty łeb hełmofon :) :) :) :) Super zabawa słowem, a i treści można wysupłać. Pozdrawiam
    1 punkt
  42. Współczuję Bogdanie, no widzisz, a ja wolę deszcz od upału.
    1 punkt
  43. Jeszcze wczoraj bym się cała podpisała pod tym rymem, ale dzisiaj tak nie zrobię bo już twardszą mam (cytrynę) tyle że uciekła wena... Żal wyleję - wierszy nie ma. bb
    1 punkt
  44. Oczy niewidome na szczęście Serce moje zniszczcie, weźcie Usta nie wypowiedzą już słowa A w głowie zostanie rozsądku połowa
    1 punkt
  45. Jestem niczym Może kiedyś byłam Lecz dziś pozostała po mnie Pusta skorupa Zatopić się w nicości W abstrakcji istnienia Być częścią czegoś ważnego Może gleby
    1 punkt
  46. Marcinie, chyba nie ma sensu dalsza dyskusja na ten temat. Bardzo chciałabym się wzorować na Leśmianie, Tuwimie, Staffie, Asnyku itp. Tego typu poezja bardzo mi się podoba. Wolałabym drugiego i kolejnego z wymienionych poetów, niechby urodziło się jeszcze tysiące im podobnych, wolałabym po milionkrokroć, niż czytanie gniotków. Dlatego czytanie klasyków i wzorowanie się na nich będzie mieć dla mnie sens, zawsze. Pozdrawiam Cię serdecznie, zakończmy proszę, bo nuży mnie przepraszanie za to co, kocham i cenię. :)
    1 punkt
  47. noszę przy sobie jak zegarek w restauracji przy stołach miny zrażone a ja ciągnę je za sobą i ciężaru już nie czuję. Po co mury czy dom w lesie kawałek drewna i metalu już prościej się chyba nie da. Kiedyś odłożę je na miejsce ja na swoje wrócę też lecz nie dziś, nie jutro dopóki zapach pamiętam Jej.
    1 punkt
  48. A gdyby tak zapomnieć jak odczuwać ból zapomnieć że był że jest nie wiązać z nim już żadnych planów niech się dusi ,wierzga i skarży niech zapomni kim był
    1 punkt
  49. Szczerze mowiac Twoj komentarz jest na wyzszym poziomie niz ten "wiersz" : ).Czasami poprostu chcialbym zeby bol/cierpienie przybralo jakas watla forme ktora po ludzku mozna wypchnac z naszego dnia codziennego.Nie walczyc z nim,zaakceptowac.Sami go stworzylismy.Niech bedzie we mnie.Ale nie bedzie czescia Mnie.Zdaje sobie sprawe ze troche to chaotyczne : ) Pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...