Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.05.2019 w Odpowiedzi

  1. ograbiło nas z widzenia w rzeczy samej nie pachnie nie smakuje napisane ogłuchło obojętne nie dotknie zastyga w ruchu mimo to może posiadać wszystkie zmysły i jeszcze coś więcej...
    4 punkty
  2. Jak zawsze - na kuchenny stół ciebie kładę - wszak miejsce to nasze od lat ulubione, masuję z wyczuciem krągłymi ruchami jędrnością wypełniasz po brzegi mi dłonie. Za mało wilgoci - zbyt wolno dochodzisz - nawilżam więc lekko by było jak trzeba. Pod nami stół jęczy, męczony z pietyzmem - nie ma dróg na skróty do wspólnego nieba. Wspominam czasami słowa koleżanki zerkającej z boku na mnie przy robocie ,,Gdy widzę uczucie wkładane w tę czynność nie dziw - skąd się wzięła u was czwórka pociech". Bo żeby się wszystko udało - tak myślę - by do celu dojść, innej drogi nie widzę, przyłożyć się trzeba - konkretnie, solidnie - inaczej gniot wyjdzie - nie ciasto na pizzę. ;)
    4 punkty
  3. Dekret narodowy Uwaga Panie! Baczność Panowie! — w telewizorze przywódca wrzeszczy — od dzisiaj wszystko jest narodowe, zarządzam swoją mocą dekrecik. Niech narodowy nam kwiat młodości wzrasta na chwałę i dla potrzeby, gdyby tam może kogoś w przyszłości byłoby trzeba strzelić przez zęby. I narodowe damy im dresy, uszyte w Chinach, lecz mniejsza o to, niech sobie noszą, z orłem na piersi, a wrogom naszym śmierć, śmierć niech niosą! Od teraz każda stacja radiowa, telewizyjna, każda gazeta ma być jak reszta pro narodowa, i piać peany o tych zaletach, które sprawiają, że polskie plemię jest ponad inne, najlepsze w świecie, i że na każdą obcą nam gębę my naostrzoną mamy szabelkę. Na polskim niebie ma świecić Słońce w kolorze bieli oraz czerwieni, malarz rakietą wyrusza w piątek, po drodze machnie w te barwy Księżyc. Niech narodowe będzie skakanie sobie do gardeł nawzajem jak psy, odrzuć więc Panie Bracie kaganiec i skacz, to symbol jest naszej nacji. Tu narodowy kotlet schabowy i polska słoma z butów wystaje, „kurwa” to nowy znak przestankowy, jaki kraj takie tam obyczaje. Ran narodowe drapanie ciągłe i narzekanie też takie samo, że zimą zimno, mróz, śnieg na dworze, że zbyt gorąco latem i parno. Gieesy, desy, bułki, pierdułki spółdzielnie wszelkie, dewocjonalia, poglądy, sądy, piwa i wódki, religia — krzyż dać mi w godle zaraz! Pety, skarpety, prezerwatywy, klajster, wichajster i deszcz, gdy chlapie, latarnie, nawet każdy słup krzywy ma narodowy wskroś mieć charakter. I nie jest ważne — senator, poseł, ksiądz, czy też murarz lub prostytutka, masz narodowy być — żyjesz w Polsce! wiwat Polonia nam Restituta! Ma narodowy być cały naród — bo patriotyzm tego wymaga, a kto nie zechce temu od razu, zwać się Polakiem prawa odmawiam.
    3 punkty
  4. trudno zapomnieć te radosne oczy biegnące szybko po dywanie marzeń który rozkładałem tobie każdej nocy by zaraz uciec jak zdziwiony zając wracam o świcie gdy słońce na niebie rozprasza wszystkie ciemne wątpliwości planuję wieczór znowu to powtórzę rozpocznę lepiej ten mój taniec gorzki będzie inaczej w końcu cel osiągnę zatrzymam dłużej zielone źrenice uwierzę w siebie w pianie się zatopię poczuję słodycz mojej Afrodyty
    3 punkty
  5. ona mu zbrzydła albo spowszedniała już jej nie kocha a kochać powinien głaszcze jej włosy żeby dłużej spała trzyma w objęciach skostniałych prawideł przed laty miłość obiecał i wierność ono to samo wyrzekła - naiwna a teraz kwitnie jego obojętność przez którą ona też stała się inna co było cudem i zauroczeniem kręci się piątym niepotrzebnym kołem złamanym dyszlem i dachem dziurawym z dużym przeciekiem pod rynną na dole na jednej tacy układają myśli każdy z osobna i na własną modłę ona mu lepszej przyszłości nie wyśni jest dla niej zbędnym bezgarbnym wielbłądem a mimo wszystko karawana jedzie chociaż brakuje wody na pustyni wszyscy wokoło znajomi sąsiedzi z zazdrością patrzą na dzieło idylli
    2 punkty
  6. i już kłopot z pełnym oświeceniem twarzy
    2 punkty
  7. Tak myślę że mogę być w dłoniach przedmiotem po miłości osłabłym. Tak myślę że muszę Ci wytłumaczyć czego nie możesz I jakie wybieram firanki kiwasz zalotnie z uśmiechem: mów, mów
    2 punkty
  8. schowaj do pudła nastroje ciemne nabierz odwagi nie zawsze każdy najbliżej ciebie będzie cię ranić złe doświadczenia ufność zawiodły przełam ten schemat popraw sukienkę czaruj uśmiechem dostrzegaj dobro zadbaj o siebie
    2 punkty
  9. Bawiły się kiedyś w cetno i licho, klasy, skakankę, berka, bieganie czy w króla ciszy, rzecz jasna – cicho. Dzisiaj siadają przy szklanym ekranie.
    2 punkty
  10. Jakiś czas temu wypadłem z gniazda, w dół potoczyłem się po kamieniach. Z losem zwichniętym złamanym skrzydłem, życie przywrócił mi chłód strumienia. W leśnej samotni rany lizałem - blizny na duszy wciąż pozostały - nierówną walkę z wydrą wygrałem, choć wzrost mój mikry - duch okazały. Nadejdzie chwila - zechcę powrócić do rodzinnego mojego gniazda... Jak mnie tam przyjmą - czy rozpoznają? czy los znaczone karty znów rozda...
    2 punkty
  11. Bogdan, a dla kogo nie jest wyboista? Nawet Elka II, żyjąca w luksusie cierpiała, mając za męża playboya. Ona mogła się chociaż zemścić - Filip do dziś jest tylko księciem ?
    2 punkty
  12. "A wróżka chucha w szklaną kulę i mówi do mnie czule - Przed tobą sława, wieczna zabawa, wszystko jak z nut, pieniędzy w bród, wspaniałe byty, piękne kobity, zdrowie jak dzwon, wygodny tron (...) Nagle potykam się o mały wyjątek w jej prognozach i myślę tak, spadając z hukiem, niech by dojrzała wróżka, w końcu przyszedłem po naukę... "
    2 punkty
  13. Hej Oxy, nie mogę Ci darować, muszę nawiedzić Twój wiersz :) Brakuje mi Ciebie tutaj, Was obojga. Cieszę się, że chociaż od czasu do czasu tu przemkniesz... Co do wiersza - współodczuwam z Peelką, melodia słów wprawia w smutny, przepełniony pustką nastrój. Czuję te "ciche dni", jako mini-żałobę, coś co bardzo wyniszcza, stresuje i wyczerpuje Peelkę. Ona tu naprawdę cierpi. Z tym że, podobnie jak Czarek, nie wiem, czy kłótnia jest lepsza, nie wiem, czy po wywrzeszczeniu z siebie wszystkich żali i smutków byłoby mi lepiej, czy dalej byłabym roztrzęsiona. Ale to tylko moja prywatna refleksja. Co do techniki - celnie uderzasz słowami, oddajesz emocje, ale mam drobne zastrzeżenia, jeśli pozwolisz: Dla mnie ten zaimek osobowy nie jest tu obligatoryjny, burzy mi regularność brzmieniową, treść też (wg mnie) nie wymaga jego użycia, jeszcze w tej samej strofie, w wyrażeniu, które na moje oko można nazwać zdaniem złożonym podrzędnie wskazujesz adresata. Akurat te środki nie robią na mnie szczególnego wrażenia, wręcz wydają się trochę zbyt banalne. Ale rozumiem, że ciężko Ci je zastąpić czymś innym, tak by nie zmącić autentyczności przeżyć Peelki, więc nie naciskam na jakiekolwiek poprawki :) Pozdrawiam serdecznie, D.
    2 punkty
  14. Czarek, nie czartuj, to nie jest śmieszne...
    2 punkty
  15. spytał mnie czy może i usiadł na ławeczce bo przecież raźniej jest we dwoje poczekać na demencję
    1 punkt
  16. utkałam Cię z wieczornej mgły o świcie znikniesz tak jak moje sny
    1 punkt
  17. Znowu chłód, szara zima w mieszkaniu. Nie odzywasz się już kilka dni. Nie chce mi się tu wracać, kochanie, niespokojne i krótkie mam sny. Tyle chciałabym ci opowiedzieć: jasną noc, ciemność dnia i ból ran! Lecz ty milczysz ponuro i w gniewie; głos się sztucznie odbija od ścian. Nie wiem, czemu zamarzłeś tak bardzo, że nie możesz wyjaśnić mi zła. Wolę ogień i kłótnię na twardo, niż to białe milczenie jak mgła. 8.10.2018 r.
    1 punkt
  18. Ciężkie stopy, lekkie serce Ciężkie stopy, lekkie serce — z tym brzemieniem los koślawy w dniu narodzin mnie o ziemię rzucił, bym o niebie marzył. Panoramy złe na przestrzał płyną w rzędzie nigdzie, nigdzie, wolną rzeką w ciągłych echach przelewają się zastygłe. Pośród lasu pni sczerniałych, w życia pajęczynach gęstych czasem błyśnie listek jasny, znika nagle w wirach wietrznych. Dzień mi skrzydła świtem zlepia, noc topnieje jak gromnica ciszę w niebo czyste śpiewam, milczę, milczę do księżyca. W zapatrzeniu, w zamyśleniu, stopy w pyle, lira w sercu, idę w linię widnokręgu, aż w błękitu wniknę przestwór.
    1 punkt
  19. Hehe :D „Kurwa”co drugie słowo w języku nie ważne jakim takim, czy owym, jest dla mnie znakiem stanu umysłu, i że on płaski jest jak schabowy. Niech sobie tam je każdy to, co chce i czym tam wola plami swój obrus, bo ja nie dania, ale głupotę wierszem piętnuję oraz Ciemnogród. Kuchnia natomiast moim królestwem nie jest, nie będzie, tu się nie czuję swobodnie, dlatego może najczęściej moje potrawy gotuję piórem. ;)
    1 punkt
  20. Mam na to nawet własne określenie: doprawacja. Swoją drogą "polskie" w tytule moim zdaniem zbędne - niczego nie wnosi, a powiedziałbym, że nawet zawęża - opisana przypadłość nie jest aż tak regionalna. Pozdrawiam.
    1 punkt
  21. bul dópy? Polecam.
    1 punkt
  22. Następnym razem może będzie coś lżejszego od strzały :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  23. Dzięki za wstrzelenie :) PozdrawiaM.
    1 punkt
  24. Ok, to w ramach przeprosin mogę posłańca wirtualnie pogłaskać ? Chyba że mimo wszystko woli ostrzejsze pieszczoty ??
    1 punkt
  25. To był peicz nie bat, a Twój wiersz cóż on jest wart może dzień może dwa dogorywa są takie stare prostytutki wymalowane mocno przerysowane nocą tak strasznie chciałyby światła I dnia
    1 punkt
  26. Sado - macho to nie dla mnie. Jestem analogowy. Nie doczytałem do końca więc się nie wypowiem w temacie formy i treści. Pozdrawiam
    1 punkt
  27. te słowa słowa słowa mnóstwo słów lecz prawdy w nich nie znajdziesz choćbyś chciał interpretacji każde kilka ma niestety w takich czasach życie gra Z przyjemnością przeczytałem kilka razy. Pozdrawiam
    1 punkt
  28. Pozwól że dodam muzę. Taki apel demograficzno- polityczny do społeczeństwa. Pozdrawiam
    1 punkt
  29. Smacznego nieznajomy smacznego dnia słońce ścisnoł jakiś drań pełno kropel rozsiewa wiatr
    1 punkt
  30. Utul mnie mamo, w ramiona weź. Szepnij do ucha: "kocham cię". Powiedź mi mamo, garść miłych słów. Przytul i pociesz, gdy smutno mi. Przynieś mi mamo, miłe wspomnienia. Wybaczyć pragnę, przykre zdarzenia. Otul mnie szalem ciepłej miłości. Niech pokój, radość we mnie zagości i minie gniew...
    1 punkt
  31. Piękna, poetycka odpowiedź. Ja też witam Cię z radością i serdecznie. Długo mnie nie było, to prawda. Niestety ostatnio bardzo rzadko piszę. :(
    1 punkt
  32. W wieży samotnie leży zamkniętaZapadła w sen na wiele latCzeka, aż wybawi ją ktoś, kto opowieść tę pamiętaKto nie będzie liczył swych strat,Kto przedrze się przez pnącza porastające zamku muryKto pokocha ją taką, jaką jest, Kto dla niej przeniesie góryKlątwa ta, to wielki serca test. Królewna wyczekuje księcia na rumaku białymKtóry ocali ją od snu wiecznegoKtóry pokocha ją sercem całym, I będzie ona szczęściem jego. Śni o pocałunku, który ją wybudziO miłości, której nie zniszczy czasNie potrzebnie jednak się ona łudzi. Biedna królewno, nigdy nie będzie WasBo miłość to fikcja, przez człowieka stworzona, Bo miłość to złudzenieBo miłość to bajka wymyślonaBo miłość to tylko Twoje marzenie.
    1 punkt
  33. Długo nie wierzyłem w istnienie miłości, aż w końcu zostałem trafiony... już kilka lat żyje że świadomością, że nigdy obudzę się przy boku mej ukochanej. Miłość istnieje, ale nie zawsze jest pozytywnym uczuciem...
    1 punkt
  34. Poprawiłem dzięki:)
    1 punkt
  35. Znalazłam jeszcze określenie zamienne "w pełni" i bardziej mi się podoba niż "na dobre"
    1 punkt
  36. sado-maso i dla kmiotków, i tych z klasą ?
    1 punkt
  37. Dziękuję za radę ? Najpierw wrzucę pozostałe wiersze. W nowych postaram się unikać takich zaimków
    1 punkt
  38. Mam zbyt krótką linię życia, powiedziała mi Cyganka, ale to się zmieni szybko. Ot, taka była krótka pogadanka. J.A.
    1 punkt
  39. Daj mi klucze od domu a spodka cię wielka niespodzianka - powiedziała... dałem i się sprawdzilo:)
    1 punkt
  40. She is the queen, Charles, only the prince.
    1 punkt
  41. A, to zanim znikniesz, coś na dobry dzień
    1 punkt
  42. Cyganka lubi ocyganić - a może nasza stara, dobra wróżka? :D Pozdrawiam pogodnie, Justyno :)
    1 punkt
  43. Po co się za życia wieszać, niepotrzebnie go umniejszać :))
    1 punkt
  44. Dla miłośników kawy i tych co się poparzyli Pozdrawiam
    1 punkt
  45. No cóż Oxyvio, eh najpierw powitam, boś dawno nie była, przynajmniej ja nie dostrzegłam Cię, więc jeśli byłaś , to przepraszam, ze przeoczyłam. Och, źle się wyraziłam - Ty wszak jesteś, jesteś, jesteś... Wiersze są legendą - prawdą względną, więc jeśli legendy istnieją, to wiersze, to rozumieją.
    1 punkt
  46. Przekaz jak najbardziej popieram, podobają mi się też krótkie, hasłowe wersy, ale uporządkowałabym rytm, dostosowując kolejne zwrotki do pierwszej, która ten rytm narzuca: 5 + 5 + 5. To dobry rytm - i nawet może skłaniać do marszu naprzód... :) Pozdrawiam
    1 punkt
  47. 1 punkt
  48. Widzę dojrzewanie :)) PozdrawiaM.
    1 punkt
  49. To, że użyłaś w tym fragmencie pojęcia "dłonie" czyni dla mnie Twój wiersz nie tylko delikatnie pięknym, ale też ciekawym. Bo nie jego serce, nie oczy, nie jego dusza mają się w twojej duszy zanurzyć, ale jego dłonie, co daje mi do zrozumienia, że jest to rodzaj dotyku, pieszczoty ciała, które docierają aż do duszy, bo... jest w nich przede wszystkim miłość. Pozdrawiam :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...