Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.12.2018 w Odpowiedzi

  1. wiemy że jutro jest środa a nie umiemy powiedzieć czy dziś jesteśmy szczęśliwi
    6 punktów
  2. proszę pani może pani zechce ze mną zagrać w berka albo chowanego? ach! pani już liczy! dobrze, to się chowam! proszę nie podglądać fair play gramy przecież pani mnie nie znajdzie tu za kłamstw zasłoną w narożniku złudzeń w szafie rozczarowań ale droga pani proszę nie podglądać fair play gramy przecież
    5 punktów
  3. samotność trzeba kochać niełatwo ją oswoić wskakuje na kolana bo czegoś się znów boi zamruczy gdy zanurzam opuszki w miękkim grzbiecie ucieka jeszcze czasem nieufna bywa przecież na dachach srebrnoszarych gdzie sen zaprószył drogi księżyca słychać kroki wszak pielgrzym to ubogi otworzę przed nim okno niech przyjdzie do nas w gości gorącej dam herbaty by rozgrzał stare kości nutami trzeba marzyć nokturnów posiąść brzmienia obrzmiałe zamknąć oczy popłynąć od niechcenia powoli więc oswajam opuszki w miękkim grzbiecie uciekam jeszcze czasem nieufny bywam przecież
    4 punkty
  4. Jeśli nie kocha się siebie, nie pokocha się drugiego, będzie raczej groziło toksyczną relacją. Byciem pasożytem. Drugi człowiek nas nie uszczęśliwi. Tylko człowiek szczęśliwy, kochający siebie, może prawdziwie pokochać bezwarunkowo drugą osobę. Poza tym. Samo pojęcie samotności jest przynajmniej dwojakie. Samotność wew i zew. Każdy może obie przeżywać inaczej. Niemniej, trzeba być szczęśliwym samemu ze sobą, by potem uszczęśliwiać innych. A nie - unieszczęśliwiać.
    3 punkty
  5. odnajduje ciszę w tobie ziemio w słowiku w szumiących źdźbłach zielonych traw w przydrożnym kamieniu co w słońcu się przegląda w zwykłym polnym kwiecie motylu pająku w złotym ziarenku piasku ona sprawia Że słyszę bicie twojego serca kocham taką ciszę spacerując łąką wsłuchuje się w arie czarnego kosa jak cudnie rozmawia ze światem a wiatr prosi o bis jeszcze l jeszcze niech tej ciszy nie ma końca Sylwia Błeńska 8.3.2017
    3 punkty
  6. to wraca coraz częściej dlatego zamykam okna i oczy dogaszam w nich chwile kiedy słońce wypalało dziury w zamyśleniach wpadaliśmy wtedy jak śliwki w inną przestrzeń i było światłoczule nie boję się zmian choć cierpię na chroniczny ból głowy nie da się zostawić w chmurach dlatego sztywno trzymam wszystkie ponadczasowe wybuchy mroczki i migotania zapijam rozpuszczonymi prochami osiemdziesiąt procent nadziei na lepsze dopóki znów nie zapalisz światła w moich oczach bledną nasze rysy uczę się formułować czerń jestem wrażliwa na światłokształt
    2 punkty
  7. Inspirowane wierszem @Zdzisław Kiedrowicz "Samotność" Samotność nie boli gdy kocha się siebie gdy człowiek ze sobą się zgadza, nie nudzi i dumnie oznajmia wspaniale mi solo nie trzeba mi więcej ponad mnie samego Samotność nie boli.. Tak mi ktoś tłumaczył. Kłamał.
    2 punkty
  8. Tylko spokojnie Z damasceńskiej stali pierścionek dostałam Na serdeczny palec go włożyłam, teraz mam broń. @Justyna Adamczewska
    2 punkty
  9. Czy Nowy Rok to płótno niezagruntowane, które twoja fantazja barwami pokrywa, czy może wicher, który znienacka porywa by cię w oszołomieniu gdzieś ponieść w nieznane? Czy jest to teatr, w którym będziesz reżyserem, gdzie akt kolejny twego życia się rozgrywa, czy odrzutowiec, który z ziemi się podrywa, gdzie jesteś tylko jednym z wielu – pasażerem? Czy jest to blok marmuru, który ukształtujesz młotem i dłutem kując twardą pierś tworzywa, czy też fala przypływu, która wszystko zmywa i odwrót ci odcina, nim się zorientujesz? Czy jest to łuk, z którego każdego dnia strzałę będzie nieubłagana słać czasu cięciwa, czy wielki wybuch, który istnienie rozrywa, gdy eksploduje wszechświat, który dotąd znałeś? Czy ty go w dłoniach dzierżysz – czy on dzierży ciebie? Czy będzie twoim sługą – czy panem się stanie? Czy losem twoim władza – czy też uleganie? Czy spełnisz swe marzenia – czy on je pogrzebie?
    2 punkty
  10. ludzie choćby raz do roku uczestniczyć chcą w tych świętach celebrują urodziny przynależność to rzecz święta z dawien dawna pan jezusek oklepany z każdej strony sprasza gości na wigilię i opłatek wyszczerbiony coraz więcej świateł w oknach śledzia jedzą w samotności talerz stoi dla przyjezdnych ale nikt nie prosi w gości a i nawet jak zaproszą to strach taki że odpada lepiej spokój gdy zagości niż pretensji zła tyrada ludzie tęsknią by być razem w imię wiary wsparcia siły małe cuda bóg sprowadza więc odpuśćmy pseudo winy w pojednaniu jedna droga nie ma gorszych lepszych ludzi przynależność wspiera rozwój lżej się razem w stadzie trudzić
    2 punkty
  11. Chciałabym jeszcze dodać, odpowiadając Tobie i @Luule , że wiersz ten zasadniczo mierzy się z kwestią rozdarcia pomiędzy bezwolnością, a kontrolą nad swoim życiem. Na ile jesteśmy porywani i miotani zdarzeniami, które przychodzą z zewnątrz? Na ile sami "tworzymy fakty" i sprawujemy kontrolę nad biegiem wydarzeń? To mnie ostatnimi czasy ciągle nurtuje. Pozdrawiam
    2 punkty
  12. Antidotum na cukrzycę, to jad hahaha:))))
    2 punkty
  13. Na temat myśli zawartej w wierszu "eviccy", można by napisać obszerną rozprawkę filozoficzno-psychologiczną, tutaj (jak zawsze)Kobro masz rację, zgadzam się z Tobą :))
    2 punkty
  14. Bo w tym jest sens. Jeśli kochamy siebie, już nie jesteśmy samotni. Czy sami sobie wystarczymy na zawsze i za wszystkich? Pewnie nie. To jak chwile z ukochaną dziewczyną. Kiedyś muszą się skończyć... I czekamy na następne.
    2 punkty
  15. Budzik dzwoni nie w porę Zawsze, gdy jesteś tuż obok Zawsze, gdyśmy ze sobą Budzik w oczy mnie kole Takie jego zajęcie Przerywa dureń w pół słowa Gdy się zawiąże rozmowa To właśnie wtedy jest cięcie Już nie nakręcę budzika Przeciwko sennym spotkaniom Bo uświadamia co rano Że mi, Najdroższa, umykasz
    2 punkty
  16. Bardzo ciekawy pomysł. :) Ja bym to napisała tak: Dostałam dziś pierścionek z damasceńskiej stali; teraz lśni na mym palcu - wierzę, że ocali mnie ta nikła, a przecież niezawodna broń: pierścionku - od agresji i gniewu mnie chroń! Pozdrawiam. :)
    2 punkty
  17. Zatrzymać dzień tak bardzo chcę, gdy mrok ogarnia świat; o każdą łzę rozpocząć grę: uchronić się od strat. Zatrzymać dzień, by jeszcze trwał, choć noc już niesie sen; tak by się dał powstrzymać szał zgłodniałych nocnych hien. Zatrzymać dzień w granicach dnia; rozciągnąć każdą z chwil, pić ją do dna; niech moment da przemierzyć setki mil. Zatrzymać dzień, ocalić „dziś”, gdy jutra słychać krok; w ostatnią kiść sekund się wgryźć, okiełznać zdarzeń tok. Zatrzymać dzień i w nim się skryć, zbudować wokół mur; w pamięć go wryć nim pęknie nić i nim zapieje kur.
    1 punkt
  18. oblepiłam się dziś smogiem cudzych żali rozczarowań palą w piecach wątki z mediów bez korekty słowa wiem że czasem bywa trudno złapać dystans z polityki powtarzając wprost namiętne bezmyślne pewniki bo powiedział i to święte pewnie wie najlepiej w świecie na podpałkę rzuci plastik autorytet przecie i zostaje pył w powietrzu dając efekt cieplarniany politycy rządzą światem grzeją się bałwany.
    1 punkt
  19. Aniu, piękny pomysł na wiersz, ale tym razem pomarudzę, a mianowicie za dużo masz tzw. zapychaczy typu: który, które, którym. Są to zaimki przymiotne, dwusylabowe - możesz śmiało zastąpić je dwusylabowymi przymiotnikami. I wiersz na tym zyska, bo rytm nie ucieknie, średniówka się nie przesunie. Zachęcam do przemyślenia. Co ty na to?
    1 punkt
  20. Obydwie. Podziwiam każdego kto tak pisze. Skupienie nad formą.
    1 punkt
  21. ... i jeszcze raz. :)
    1 punkt
  22. Grozi mi cukrzyca :-))
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. Też uważam, że do pewnego momentu to wystarcza. U osób, które lubią siebie pewnie na dłużej. A na jak długo to już by musiały się takie osoby wypowiedzieć. Pozdrawiam.
    1 punkt
  25. Bardzo Ci dziękuję :) serdecznie pozdrawiam!
    1 punkt
  26. Pięknie to napisałaś. Gratulacje!
    1 punkt
  27. A i tak @iwonaroma "Co dzień bliżej Boga" - to dla wierzących. Wybacz, nie odczytaj mojego komentarza, jako prześmiewczego. Bo nie jest taki, jeno takie słowa przyszły mi na myśl czytając powyzszy Twój wiersz. I Bareja - co do tych wierzących:))
    1 punkt
  28. Olaboga. Koberciu. Jam nieuczona. :))
    1 punkt
  29. Wiersz jest bardzo przemyślany. Spójrzcie na jego logiczną konstrukcję. peel proponuje zabawę (ale czy obydwoje, i peel i adresat, rozumieją to samo przez słowo zabawa?). Pani się ochoczo i radośnie zgadza. Dla niej to jakaś igraszka z mężczyzną, którego darzy uczuciem. Podchodzi do tego z uśmiechem (ach! pani już liczy) i szybkością dziecka. A peel co? Poważnie prosi o przestrzeganie zasad, chociaż jego relacja z adresatem oparta jest na hipokryzji i zdradzie. W zabawie jest śmiertelnie poważny, a w życiu okrutnie niesprawiedliwy. Stąd te sarkastyczne powtórzenia: fair play gramy przecież. Może teraz jaśniej :-)
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Dobry, powtórzenia nadają mu uroku i trafności. Spodobało mi się zaproszenie Księżyca na herbatę :) Rytmicznie też bez zastrzeżeń, czyta się gładko. Chyba go zapamiętam :) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  32. Podoba mi się ten nierytm
    1 punkt
  33. Bardzo dobry wiersz. To jest to więcej właśnie. Pozdrawiam cieplutko :-)
    1 punkt
  34. Wiersz zatrzymuje. Jest smutny, pełen refleksji. Pozdrawiam serdecznie Justyno ?
    1 punkt
  35. Dzieki, Kobra. Chroni, jest wszak z damasceńsceńskiej stali. Najlepszej na świecie. A ochrona się przyda. Widzisz to jak z Twoim wierszem o kuchence. :))
    1 punkt
  36. Pierwotnie odebrałam ten wiersz jako żart, ale komentarz ukazał, że niekoniecznie taki powinien być odbiór ... zatem, niech chroni! :-)
    1 punkt
  37. Dobre, @WarszawiAnka. Fajnie byś napisała i napisałaś. Ja tylko tak: Ale juz tak będzie. Dziękuję za Twój wiersz i za to, że go przytoczyłaś tutaj pod moim. Dobranoc. Justyna. Tylko wiesz, Pl - ka ten pierścionek dostała dawno i wydźwiek mojego wiersza jest raczej smutny. Nie mam nic, oprócz pierścionka, choć kojarzyć sie moze z dobrym mężem.... ale to juz inna sprawa. Twój wiersz jest pełen nadziei na przyszłośc, mój pełen rozczarowania. Taka różnica. Rozumiesz mnie , mam nadzieję. Tak, rozumiesz, boś mądra i wrazliwa. Justyna.
    1 punkt
  38. Wzajemnie, wciąż świątecznie! :)
    1 punkt
  39. @WarszawiAnka trochę jej mało, fakt! Dziękuję i również wszystkiego dobrego ;)
    1 punkt
  40. 1 punkt
  41. @whythehellnot : ...i podziękowania za wszystkie Twoje głosy. :)
    1 punkt
  42. Właśnie o to chodzi. Pozdrowienia. :)
    1 punkt
  43. Dziękuję za taki komplement - ogromnie mi miło! :) To, że tu jeszcze jesteśmy, o tej porze, to też próba "zatrzymania dnia"... Pozdrawiam!
    1 punkt
  44. @whythehellnot : ...i dziękuję za Twój głos. :)
    1 punkt
  45. Dziękuję, cieszę się, że się podobało. :) Zapraszam. :)
    1 punkt
  46. Ja uwierzyłam i dałam się porwać ;) Bardzo dobrze utrzymany rytm, wrócę po więcej ;)
    1 punkt
  47. 1 punkt
  48. wierszem wolnym: oddechy minionych istnień skamieniały w domy co tu rosną te domy - moje to są domy wypluwają mnie z gardzieli bram codziennie coporannie cowieczornie wypluwają mnie na bruk wielokrotnie poobiednio pośniadannie wypluty leżę na żelastwie wypijam i radość i gniew ze zwierciadeł błotnych  a domy krzywią się i pochylają by sączyć moją krew z ran otwartych zarzynanej duszy rękawem fasad ocierają łzy a tamci jadą tramwajami i nie widzą że nie jadą sami
    1 punkt
  49. Może tak być, przerabiam przynależność w szerokim zakresie: płci, religii, państwowości itp - jako ludzka spoina i czynnik ewolucyjny. Pierwsza i ostatnia zwrotka do zmiany, na przekaz się upieram - może forma nie ta (agitacja ;), ale to nie jest głupi wiersz, mimo, że mój. bb
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...