Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.10.2018 w Odpowiedzi

  1. Jesień – wiedźma wesoła – oczy ma zielone, piegi z brązu na nosie, słomiany kapelusz, rudy warkocz na wietrze i srebrzyste skronie, cała z woni owoców i złotego chmielu. Jest dojrzałą matroną z barwnym życiorysem, chociaż ani jej w głowie, by się ustatkować: raz gorąca jak lato, biega z rudym lisem, raz zielona jak wiosna, jak dziewczyna młoda. Lubię wesołą jesień, lubię też jej deszcze, babską zmienność nastrojów, szeleszczenie ciszy, lubię wraz z nią wędrować, póki jasno jeszcze, by wieczorem powracać do ciepła najbliższych. 28.09.2018 r.
    12 punktów
  2. Przy polnej drodze wiatrem usłanej, tuż za pagórkiem na zboczu miedzy w gęstwinie pokrzyw, łopianów, trawy jakaś czarpostać w zamgleniu siedzi. Dyszy i patrzy, wzrokiem przenika, niebo, obłoki, krzak dzikiej róży, za chwilę wstaje, z podmuchem znika, w gęstej mgławicy srebrnych falstrużek. Spłowiałym cieniem drobnych cząsteczek zawirowało miejsce zielone, pusto wokoło, nikogo nie ma, tylko krzak róży koralem płonie. 08.10.2018r.
    10 punktów
  3. Spotkanie Dziś spotkałem cię na drodze i nie mogę przestać myśleć, z twojej sierści słońca promień krzesał świtem złotą iskrę. Chyba jeszcze strzygłeś uchem, albo podmuch wiatru to był zaplątany w miękkim futrze, gdy mrużyłeś skośne oczy. Skąd wracałeś? Czy z gościny? Może inne pilne sprawy przygnały cię tu, gdzie dymi w mgłach porannych asfalt czarny? Tu gdzie miasto nieproszone pośród spalin, w opon pisku wypłoszyło las betonem biedny, martwy niedolisku.
    7 punktów
  4. naiwność jest wtedy gdy człowiek ma nadzieję gdy chęć zaznania idylli jest silniejsza niż wszystko wokól a szczęscie jest jak ptak lecący do słońca jak przyjemny wiatr w środku lata kolorowe kwiaty na zielonej polanie szum rzeki spadającej w doł po skałach ale wodospad mimo swego uroku potrafi być nieprzewidywalny jak czlowiek błądzący po własnym umyśle
    4 punkty
  5. (perfidny, seryjny, okrutny, obsesyjny…) widzę jak matka tkliwie przytula go do piersi a on rozgląda się CIEKAWIE...
    4 punkty
  6. trzymała się mocno nieświadoma wstydliwa zdradzając przedsmak cielesności koronkowych pragnień obejmowała udo licząc że zostanie tam na zawsze lub przynajmniej do wschodu ale on nieuchronnie się zbliżał dopadł ją zbyt wcześnie nie zdążyła nawet się zaprezentować zaświecić jak gwiazda tej nocy zsunęła się opadła prawie niezauważona obserwując z podłogi jak podobny los dotyka majtek i stanika
    4 punkty
  7. Gdy z roboty wracam w nocy chociaż kleją mi się oczy wnet dostrzegam na stoliku stoi paczka Nie przestaje tęgo ziewać "nie chce mi się jej otwierać" lecz po chwili ma ciekawość bierze górę W ruch więc idzie ostry nożyk kroi karton by wyłonić spod tasiemki i papierów nowy prezent Czy przymierzyć czy zostawić? myśl ciekawość zacznie bawić nie doczekam jednak jutra choć jest późno Walczę zatem śrubokrętem dzięki niemu płozy skręce potem w rolki wcisnę kółka hop do łóżka Sen nie zdążył oczu spowić kiedy budzik uprzytomnił przez ciekawość dzień dziś będzie dla mnie piekłem
    3 punkty
  8. Właściwie, to rzeki bywają wystarczająco nieprzewidywalne, nawet bez wodogrzmotów ;). Ogólnie, całkiem nieźle. Zatrzymał mnie na chwilę, a to już coś :). Pozdrawiam :)
    3 punkty
  9. Korony drzew w barwach jesieni, u stóp dywany opadłych liści ścielą się gęsto, skrywając błota. Lato minęło. Niebiańskie wrota przymknęły słońcu promienie żaru, skracając znacznie czas ich jasności. Coraz to szybciej wieczór już gości, a z nim chłód pcha nas w przytulne progi, z zapachem kawy, grzanego wina .. Będziemy tutaj mile wspominać sen wakacyjny, co nam się ziścił - obrazki z plaży, tańczących cienie .. .. ja pośród cieni. Rzewne wspomnienie .. .
    2 punkty
  10. jesień powiedz mi ale tak szczerzekim naprawdę jesteśmalarzem poetą pogodą deszczem czy może jesteśpiękną kobietąkobietą którejwiatr włosy czeszegdy na to patrze myślami grzeszę
    2 punkty
  11. gdy wymarzony obraz wypada z ram gdy ważne słowo nie dotrze na czas a ty - to nie ty
    2 punkty
  12. oddychaj powietrzem moich słów jestem gościem w krainie twoich snów
    2 punkty
  13. Nocką ciemną, głęboką słodki sen o osobie którą nareszcie słyszę poprzez grobową ciszę Głośne stąpanie wesoły śmiech moje imię Świcie, nie śpiesz się...
    2 punkty
  14. stała niewzruszona melancholijnie wodziła wzrokiem w poszukiwaniu chmur kiedy mnie dostrzegła kolejny raz czytałam erratę do swojego życia niepewnie wsparta o spalony dąb płynęłam poprzez wyrazy i zdania kończąc kropką wgryzała się w moją duszę szukając odpowiedzi tak wtedy myślałam kiedy podeszła zewsząd rozlało się ciepło a na spalonym dębie wybuchły pąki jak małe groszki zasypały drzewo strosząc się i podskakując zabłysnęły życiem ... i nagle zrozumiałam że każdy koniec to nowy początek
    2 punkty
  15. pod cieńkiej warstwy tuszem zagubiłem swoją duszę
    2 punkty
  16. Fajny z humorem. W każdej zwrotce pierwszy wers z drugim się rymują, oprócz trzeciej zwrotki, więc proponuje: W ruch więc idzie ostry nożyk, kroi karton, by wyłożyć spod tasiemki i papierów nowy prezent. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  17. To lubię(!), jakby powiedział pan Adam :) Oj, lubię i już :) Pozdrawiam :)
    2 punkty
  18. prawdę mówiąc chodziło mi o coś innego. Pierwsze trzy zwrotki są zakończone w ostatnim wersie czterema zgłoskami: - stoi paczka 4 - bierze górę 4 - nowy prezent 4 Myślałem o dostosowaniu pozostałych do tego samego rytmu, bo teraz wiersz ma trochę niespójną budowę, a chodzi przecież o to, żeby oprócz tego, że ubawi, nie pozwolił jeszcze zmylić kroku (kto wie, może kiedyś armia będzie w rytm Twojego wiersza ćwiczyła musztrę?) Przykładowo - ostatnia zwrotka: Sen nie zdążył oczu spowić gdy mi budzik uprzytomnił że jak dzień dziś będzie piekłem / że jak chief się znowu wścieknie paczkę przeklnę (4) :) Pozdrawiam
    2 punkty
  19. odkąd tu jestem dotykam materię przedmiotów rozpoznawalnych drobiazgi kreują rzeczywistość cieknący kran przepalona żarówka odliczam odcienie szarości ulatujące po strunie komina widzę wirujące mieszadło w obawie przed zbliżającą się otchłanią głębszą od cienia doglądam w szklanym wizjerze stan ciekły uwalniający duszę w ulotnych cząsteczkach rytuał wciśnięty pomiędzy terakotową posadzkę a sufit zwykła codzienność
    1 punkt
  20. spokoju nie pozostał nawet ślad jeden z powietrzem w firankach jeszcze myśl falowała leniwa kiedy policzki histerycznie wydęła i wypadła bez przekleństw jak ta z dopiero co wstawionych drzwi roztrzaskana szyba świeżo polakierowany parkiet roziskrzył się wściekle pod okruszynami szkiełek chwilę po tym gdy i ja wyszedłem z siebie wróciła po torebkę już po niej nie wiadomo co wzbudziło ten powiew że też w jej nastroju wiecznie wojowniczym jeszcze odnajduję siebie i to stare wnętrze niedawny pokój z lastrikowym wmurowanym w czaszkę parapetem wciąż podejrzewam że może być ich więcej że wtopione również i w jej głowę znów zasymilują się boleśnie w takt z moim betonem
    1 punkt
  21. Luśka z rogu Śliskiej, w pracy swojej zwykła dawać pod latarnią niezbyt piękny przykład. Przez jej partaninę stracił Stach Halinę - chciał znów po bożemu, a ta... nienawykła.
    1 punkt
  22. dawno odleciała cichym korowodem ale wieczorami słyszę czasem echo nadeszła królowa ścinająca mrozem i mój świat przykryła grubym smutku śniegiem szyba popękała jak siatka pająka trudno w niej zobaczyć te zielone oczy nie znajdę ich patrząc na sople wiszące co za oknem marzeń rosną każdej nocy dlaczego nie chciałem z nią również odlecieć czy jej nie kochałem, nie - byłem za głupi jeśli los da szansę raz jeszcze spróbować razem odlecimy - ja wszystko porzucę
    1 punkt
  23. to proste - tym korytarzem do końcapotem w prawo do pierwszych drzwipo lewej za drzwiami chyba drugimiwindą na trzecie piętropo wyjściu schodami po lewej stroniena sam dół i znowu po lewej będziepokój bez drzwi gdzie na trzecim jeżeli dobrze pamiętam regalena czwartej półce od dołu po prawejjej stronie za drugim rzędem książekleżą dwa pęki kluczy a w nich tenktórymi otworzysz kolejne tej hecydrzwi
    1 punkt
  24. zapadam się w sobie w ten sposób manifestuję niezadowolenie z życia w tym świecie jak z czarno-białych zdjęć
    1 punkt
  25. - ty - on - ona - ono - my - wy - oni - one - mozolnie stawiane tamy w naturalnie połączonych naczyniach
    1 punkt
  26. świetna miniatura i sposób, w jaki to napisałaś, bo czytelnik dopowie lub nie sobie własną puentę tuż po Twojej
    1 punkt
  27. Okrutnie prawdziwa historia... Parę komentarzy dla zabawy słowem: Jeśli po północy to bardziej robota, nie praca: Wracam z pracy po północy --> Wracam z roboty po północy Budzik to brutalny fragment wiersza. Samo słowo mnie skręca więc Sen nie zdążył oczu spowić a już dzień się zrodził nowy.
    1 punkt
  28. od pierwszych linijek wyczuwa się dobre, lekkie i doświadczone pióro. Pełna swoboda, jakby w wyrażaniu tego, co wyrazić się chciało nie uczestniczyła żadna powstrzymująca siła. To naprawdę przyjemność czytać twoje wiersze Oxyvio. Nie mam nic do powiedzenia i to jest bardzo fajne uczucie, jak po dobrym występie :) Pozdrawiam
    1 punkt
  29. :) nie narzucam oczywiście, ale od razu miałam odczucie, że mogłoby to być słowo o trochę innym znaczeniu- w kontekście właśnie naiwności, bo do wodospadu Twoje słowo pasuje. A więc udanej przygody, czy lepiej-podróży Ci życzę:) jeśli mogę jeszcze - jest taka tendencja, żeby w białych wierszach starać się używać jak najmniej słów, pozbywać się tych oczywistych, np. jak tutaj powtarzających się: jest,gdy... choć może to kwestia gustu. Wszystko przed Tobą! Szukanie metafor, unikanie ogranych fraz, tworzenie:) rozwiń poniższy cytat co bym wyrzuciła. Ogólnie użyte zwroty są raczej takie zwyczajne, możesz szukać większych urozmaiceń, ale spodobał mi się pomysł na wiersz i ten wodospad, oraz to, że jest mi to po prostu bliskie:) pozdrawiam
    1 punkt
  30. donice starych murów wyhodowane w nich krzewy drzewa powiesz - rudera a mnie trochę szkoda gdy komornik buldożer wyeksmituje z miasta wraz z mieszkańcami dla klaru
    1 punkt
  31. Miło było przeczytać - oby tak dalej... Fajnego popołudnia życzę
    1 punkt
  32. Witam - mi się podoba to o czym wiersz prawi - udany i już. Pozd.
    1 punkt
  33. @Luule dziękuję za opinię, zastanowię się nad Pani wersją, bo jednak zdradliwy pasowałby bardziej do naiwności niż nieprzewidywalność człowieka. Dopiero zaczynam swoją przygodę z poezją i uczę się łączyć wyrazy i kontekst w całość.
    1 punkt
  34. tylko proszę nie pozwól mi tkwić w miejscu gdzie strach gra na skrzypcach o ponurej samotności
    1 punkt
  35. o, jak ładnie teraz :)
    1 punkt
  36. Zrozumiałam, bo dobrze przekazałaś uczucia i nastrój, które chciałaś przekazać. To Twoja zasługa, nie moja. :)
    1 punkt
  37. Wtedy: Jak myśli Błądzące po umyśle
    1 punkt
  38. Masz prawo do swojej opinii... Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją interpretacją. Utwór napisany jest w pierwszej osobie - jedyna ironia i krytyka to autoironia i autokrytyka autora i tylko tak powinna zostać odczytana. Święte słowa!
    1 punkt
  39. O tak. super:) myślę tylko nad słowem 'nieprzewidywalny'. Czy nie lepsze byłoby inne słowo. Np. zdradliwy
    1 punkt
  40. Receptorami w myślach wciąź piszę i wymyślam, świat się przewija w oczach, poezja- ma wyrocznia. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  41. Też się rymuje tylko niedokładnie w asonansie:) czy jak to sie tam mądrze mówi :)
    1 punkt
  42. Dobrze, że jest wybór czcionki przy publikacji. Natomiast co do tła białe jak najbardziej przy stronie głównej. Biel jest po prostu obiektywna, a "rażenie" (też mam oczy jak królik przy dłuższym siedzeniu przed ekranem) można po prostu sobie przyciemnić a po godzince siedzenia bezwzględnie ruszyć na spacer :) Tam też jest poezja...:) Podoba mi się pomysł na jednym z portali, że przy wklejaniu wiersza samemu wybiera się tło z kilku dostępnych propozycji. I tak przy wierszu delikatnym można wybrać sobie delikatną zieleń, przy radosnym, wesołym - kolor żółty, a wieczni malkontenci mogą wybrać sobie szarość ze łzami w tle ;) itd. Tylko nie wiem, czy to nie za bardzo skomplikowane do utworzenia :(
    1 punkt
  43. Co połeta miał na myśli wnet wysilam trzy komórki w wujka googla wpisze frazy czekam szuka zdań tysiące synonimów i tłumaczeń nic nie znalazł wiec to musi być na prawdę nowatorskie ale Autor złożył zdania bo mu słowa szeleściły nic nie znaczą tak po prawdzie lecz elity zachwyciły ślą peany och i achy a nasz autor z głupią miną rzekł był tylko to jest obciach tak fortunnie sie złożyło
    1 punkt
  44. Jestem zdecydowanie za białym tłem, ale wygląd to kosmetyka. Problemem wg mnie jest odpływ zaangażowanych, trzymających poziom autorów. Jest spora rotacja, przelewają się teksty ale to bala bez sternika. Doceniam starania Mateusza i że np. odpuścił publikacje na fb. Jednak banowanie za donos, karcer itp. to przesada. Poglądy każdy może mieć swoje, twórcy również myślą a tu po kłótni szukają ojca/policjanta... I kto pierwszy ten sprytniejszy. Wprost: brak mi Kota. Nie mam recepty, woda płynie, czytam i analizuję. Dobrze, że pytanie padło.
    1 punkt
  45. lakier, pomadka i tusz - kusicielami męskich dusz . 3msie!!! (niemalowanych)
    1 punkt
  46. Nie, nie. Główna skórka na pewno pozostanie bez zmian - już badania prowadzone czy przez Washington Post czy Timesa pokazały, że dużą ilość tekstu zawsze najlepiej czyta się na bieli. Mogę za to włączyć dodatkową wersję z innym tłem - to nie jest duży problem. :)
    1 punkt
  47. czas żuję i wypluwam myślami wybiegam w podróże i nie powracam pod żadnym pozorem szukając prawdy zmagam się ze szczęściem z nadzieją z bólem potrafię policzyć każdy oddech łamiąc sobie głowę jak mam na imię za szybą bawią się dzieci słyszę ich głosy one kłócą się kto pójdzie po piłkę do krwiobiegu wylali pomyje odgryzam stopę z sidła idę dalej
    1 punkt
  48. miły przechodniu jeżeli doskwiera ci brak radości bo dołuje ją smutek nie dzwoń na żadną bezpłatną infolinię tylko obróć się i spójrz - widzisz ja siedzę na ławce i bezinteresownie wszystkich tym którzy to czytają nadmiar posiadanej uśmiechem okraszoną rozdaję
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...