Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.06.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Najgłębszą więź tworzę z własnymi myślami spokój na zewnątrz w zapleczu tyrada lekkość na scenie żeliwna fasada a w środku walka i myśli gromada dzieci co trzeba pozbierać przytulić tak to nie bajka lecz codzienna praca co w perspektywie się jednak opłaca samoświadomość na pełnym etacie
    3 punkty
  2. Lobby – Podrzucaj do góry tę piłeczkę, nie na bok, nie do tyłu, do góry! – Mówię. – Do góry! – Pogramy tak, jak nakazano, poproszono? – Mówisz? – E nie… Ja wiem, że rozkazano. –No dawaj, dawaj, z lewa, z prawa. Zabawa, zabawa, hurra…! – Pod chmury? Do dziury? – Nie? – A, wiem, do bramki i jest świetnie. – Mamy już konkretne wyniki, ujęte w statystyki. – Tak szybko? – A jak? – Nie będziemy czekać na jutro. Justyna Adamczewska
    2 punkty
  3. Jestem jak piórko w dzikiej przestrzeni co stale unosi się i opada czasem jak motyl tańczę beztrosko na płatku róży przysiadam lub kroplą rosy podmuchem wiatru zniesiona z falą gdzieś w morskiej toni i tak do końca wciąż nieświadoma w czymże się dana chwila roztrwoni.
    2 punkty
  4. Motyle w brzuchu Gram cię sowicie ̶ na fortepianie z wiersza, Gram! Nad życie ̶ upajam się Wspomnieniem mlecznego dźwięku z twoich warg, Obficie ̶ smakuję odcieni czereśniowych nut, Któreś mi zawoalował przez głuchy telefon w opłatek […] − Przy pulsującej tętnicy… Mój brzuch ̶ jest syty: Pełen dojrzałych motyli. Mam cię! W końcu cię w trzewiach mam, Wśród mokrej żywicy… […] Gdzieśmy to wtedy byli, kochany Noe, gdyś mi śpiewał jak słowik na śliwkowym patyku?... POSŁUCHAJ wiersza "Motyle w Brzuchu". Recytuje: Alexander Haus
    2 punkty
  5. buduję dom z kart warstwa po warstwie mury przekonań podłogi pewności na strychu - poukładane i rozpada się wszystko gdy myślę że ma to już kształt niepewna ręka burzy częściej niż co siedem kart
    2 punkty
  6. oboje nasyceni nocną grą witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w kuchni oddzieleni stołem rozmawiamy o nowym dniu uśmiechamy się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
    2 punkty
  7. słońca , obłoki w ciele skwar nieproszony
    1 punkt
  8. graphics CC0 nucisz nieznana mi antymaterio kwitniesz ciszą kontemplacji jak Bodhidharma co dziewięć lat czekał pod murem Shaolin na jedyną audiencję a został zen mentorem jak liczba pi nieskończona władza miliarda cyfr po przecinku z trzydziestu paru obliczysz obwód znanego nam wszechświata z dokładnością pojedynczego atomu wodoru śpiewasz światłem gwiazdy północy wyemitowanym z przeszłości nie stoję na moście Golden Gate przestrzegam samobójców iluzoryczna poezjo jesteś mą Moną Lisą ukradzioną z Luwru jak inni ludzie przychodzę tutaj wpatrując się w puste miejsce i szukam celu to cała ludzkość podświadoma miara odstępu co wciska przycisk spacji sześć milionów razy na sekundę a straszy szeptem nieustannej ciągłości i cofasz mnie w przeszłość o kolejne pięć minut jestem londyński Big Ben co cofnął się w czasie pod naporem szpaka na minucie wskazówki —
    1 punkt
  9. Coraz więcej poezji a coraz mniej poematów co radość dają dla duszy kto zimny kamień skruszy masz ten jeden świat i nie ma innych światów coraz więcej epitetów a coraz mniej tych cytatów w które chcesz się wczytać przecież już nie ma dobrych wróżek i skrzatów które uczynią życie znośnym masz ten jeden świat i nie ma innych światów coraz mniej odpowiedzi a coraz więcej wątpliwości tylko nie masz siły zapytać coraz mniej ciszy a tyle zgiełku i hałasu że szept staje się głośnym coraz więcej zegarów a coraz mniej czasu masz ten jeden świat i nie ma innych światów coraz mniej przyjaciół a tak dużo psubratów aby odmienić koleje losu nie stać ciebie na podbój innych planet tyle nienawiści a coraz mniej miłości nie odbieraj prawdzie głosu masz ten jeden świat i nie ma innych światów gdy zamienisz życie swoje w dom wariatów wypadniesz z niego jak na ostrym zakręcie a masz ten jeden świat i nie ma innych światów
    1 punkt
  10. Badania jasno wskazały. Ale to obecnie wszystko jedno. Zostały chwile. A przyszłość odgadnie gołe oko... Żarzące czerwienie. Ostatnie gazety rozdawane za darmo. Wydawcy chcą zmazać grzechy Nieczystości informacji. Biorą je. I ja biorę. Jedni spazmatycznie. Spokojnie. Ręce spocone, śmierdzące. Zimne. Moja jest w tym całkiem zwykła. Pulsująca czerwień majaczy Nad każdym z nas. Z nas. '' Pożegnanie Czerwonego Olbrzyma'' ''Ostatni Premier odlatuje, żegnając Z płaczem Głównego Konającego. Konającą, jak i jej, na równi konających, Mieszkańców. '' Szczerze każdego z nas.
    1 punkt
  11. Tak sobie Nie zasłonię już twarzy, uniosę tylko brwi ponad zmarszczki zła, przymknę oczy piwne, rzęsami lekko musnę dolną powiekę. Może i zadrżą mi policzki, nozdrza wchłoną zapach piżma, ale kąciki ust i tak pochylą się nad resztkami spłowiałych marzeń. Zatem nie krzyknę i nie wymknę się cicho, cichuteńko w ciemność. Nie ucieknę, tylko rzeknę: - Nie bierz tego na poważnie, kochanie, żartowałam przecież, wiesz, że zawsze będę. Justyna Adamczewska
    1 punkt
  12. A dawniej w tym temacie były np. takie wiersze: Jan Lechoń Apokryf Twych ust przeciągła słodycz, smak nie do nazwania, Twych oczu głąb bezdenną, smutek przeraźliwy, I głos twój monotonny, głęboki a tkliwy, To wszystko mnie ku tobie, zwątpiałego skłania. I kiedy twoje usta ustami otwieram, Czuję jakbym mej duszy znów otwierał blizny, I piję z nich te słodkie, duszące trucizny, Z których moc mam do życia, od których umieram. Lecz czego chcę najwięcej, umykasz mi zdradnie I kiedy jestem z tobą o szarym wieczorze, Całuję twoje oczy i widzę w nich morze. Serce twe jak perła. Leży w morzu na dnie. Ale to stare piękne czasy ... I to się niestety nie wróci ... Mam propozycję bardziej intrygującego tytułu: "Seks w barze mlecznym". :-)
    1 punkt
  13. Może trzeba roztrzaskać lustro i przebiec drogę czarnemu kotu, a się odkręci?
    1 punkt
  14. Plastycznie, dynamicznie. Tak lubię. bb
    1 punkt
  15. Tomku, stoję murem za tym, co Sylwester proponuje. Pobieżnie przeczytałem Twoje wywody, ale tylko pobieżnie, gdyż nie zmienię swojego poglądu na tę kwestię. Ale przed napisaniem niniejszego komentarza zajrzałem do poradni językowej i tam takie widzenie tego problemu cyt; „Czy formy me, mego, swego, twego, twej, twym itp. są charakterystyczne wyłącznie dla stylu podniosłego? Czy ich użycie wydaje się Państwu rażące we współczesnych powieściach?” Zarówno formy mianownikowe (me, twe, swe, ma, twa, swa), jak i formy przypadków zależnych (mego, memu, mym, twego, twemu, twym, swego, swemu, swym, mej, mą, twej, twą, swej, swą) mają podniosły charakter – użyte w codziennej, potocznej rozmowie zwrócą uwagę swoją nienaturalnością. Zdania: Poszedł ze swą córką, Kupiłam to twemu mężowi, Me dzieci wyjechały na wakacje, usłyszane w autobusie, w pracy czy w kawiarni – czy też przeczytane we współczesnej powieści, której akcja rozgrywa się tu i teraz – zostałyby odebrane jako dziwne. Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski Pozdrowienia również dla Sylwestra
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...