Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.05.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
Płyty, pomniki, katakumby, nazwiska daty ziemskich lat. Cisza i spokój, który mógłby marności zgniatać, cofać czas. Irracjonalne się wydaje; w meandrach jaźni obraz tkwi, bliscy jak żywi, ich zwyczaje, czuć atmosferę tamtych dni. Oczy przyciąga jędrna zieleń, świdruje uszy gwizdem kos, wrony w konarach niczym cienie, ostatnich modlitw dobiegł głos. Rangi, tytuły, stanowiska, jak gdyby tu znaczyły coś. Groby poetów - cicha przystań, przytulił parkan, tak chciał los. Tam zasłużonym dano miejsce, za życia ręce myli krwią. Ci utrwalali władzę wszędzie; bohaterami nadal są? Pojazd wśród grobów się przemyka, kilometr z hakiem ciężko iść, więzy rodzinne i etyka przypomnieć pacierz każą dziś. Znicze płonące, kwiaty obok, kamienie niosą cichy szloch. Czy to nad zmarłym, czy nad sobą, a któż wie nad kim łez tych gros? Gdy pakiet zadań się wypełnia i ziemskich dróg dobiega kres, ciało jak kokon wchłania ziemia zaś motyl dusza w wszechświat mknie.3 punkty
-
2 punkty
-
Kim jestem i po co ? Panie, tam na górze! Kim jestem – znów pytam – nie ma odpowiedzi. Kim jestem – jak szalbierz prawdę z fusów wróżę, czym wzrósł nad poziomy, czym wciąż wśród gawiedzi? Niemądry, nieważny, uwagi niewarty , robak ludzki, stawonóg, hardy i uparty. Uparty? Nie, proszę, odpowiedz mi Boże, przecież wiem, że słyszysz, przecież wiem że możesz! I tak dokonawszy pokornej spowiedzi stoję błagalnie wznosząc swe ramiona, na winy wyznane czekam odpowiedzi, grzesznik skruszony, dziecię Laokona . I trwał tak będę, rzeźba skamieniała czekając Twej łaski, gestu zrozumienia , jeśliś mądry, Boże, dobry i wspaniały, nie możesz przecież serca mieć z kamienia. Nic. Cisza. Milczenie. Dowód Twej pogardy? Niczym dla Ciebie moje człowieczeństwo? Ni słowa, ni znaku. Jakżeś Boże twardy, czy jam naprawdę na Twe podobieństwo? Nie.! Nie uwierzę, ja tutaj na ziemi błagam kornie, proszę, niestety daremnie, Ty drogą nieznaną, ścieżkami krętymi, wciąż ze mnie czynisz z uporem, niezmiennie instrument bez instrukcji, ślepy, głuchy, niemy, co nieporadnie w różne strony kroczy, pytając z rozpaczą : dokąd my idziemy? Czy prostą iść drogą, czy z tej drogi zboczyć? Czym życie jest dla mnie, a czym ja dla życia? Czy w nierozpoznanej nurzając się cieczy ja marna istota odnajdę sens bycia, co wizjom koszmarnym odważnie zaprzeczy? Pytania. Gdzie odpowiedz? Ogarnia mnie trwoga, wciąż szukam odpowiedzi, lecz jej nie znajduję. Czy z Bogiem jej szukać, czy może bez Boga? Nic nie wiem, wzrok pusty, niczego nie czuję, tak było i będzie, płyną nasze cienie, prawdy wciąż szukamy, a ona gdzieś znika. I prawda i rozum .Więc po cóż istnienie? Czyś stworzył mnie, Panie, na schizofrenika? (2009)1 punkt
-
Kotów było od cholery, a właściwie, tylko cztery. Byłby niezły kwartet zgrany, gdyby nie pies porąbany; bowiem pośród zalet licznych, minął psiaka słuch muzyczny. Kiedy słyszał kocie solo mówił, że go uszy bolą. Chciały go przekupić mlekiem, lecz to przyjął groźnym szczekiem. Wreszcie koty uradziły: żeby pies był dla nich miły, to powierzą mu batutę, i zagrają na psią nutę. Koniec końców tak się stało i najlepiej to psu grało. Ten mógł zająć się orkiestrą, gdyż wyglądał jak maestro, zwłaszcza tuż nad samym ranem, gdy miał kudły poczochrane. Koty były wniebowzięte, mogąc błysnąć swym talentem; zaś gdy któryś z nich miał wąty, to wymiatał z kurzu kąty włosem, co miał na ogonie, za swą kocią kakofonię. A pies siadał koło pieca i swą władzą się podniecał. -"Przyszła bardzo dobra zmiana", mruczał sobie znad szampana. Czas na puentę bez patosu: można rządzić i bez głosu.1 punkt
-
Gdzie ty jesteś dzisiaj Zbyszku nasz kochany Czy musiałeś właśnie wczoraj nas opuścić Czy niczego tam Ci teraz nie brakuje Czy Izoldzie grasz na trąbce piękne nuty A nam bardzo, bardzo smutno jest bez Ciebie Bez tych skrzypiec, włosów zgrabnie uczesanych Tych dowcipów słodkich, krótkich, nienagannych Nie wiem czy ktoś tak uroczo nas rozbawi Prześpiewałeś trudne życie nie na darmo I uważam, że tak myślą ludzi tłumy Bardzo dużo pięknych myśli przekazałeś Radość z życia, wiarę w ludzi, bycie sobą Tam gdzie jesteś to przepustki Ci nie dadzą Wszechmogący, wszyscy święci Cię nie puszczą Lecz pamiętaj tu na ziemi Cię kochamy W naszych sercach drogi Zbyszku dalej żyjesz1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Myśl przednia, tylko nie wiem co z tym mocnym akcentem na końcu wierszyka zrobi Mateusz :)1 punkt
-
Te - to uczucia a uczucie to - to. Powinno być - i znów to uczucie. No i stocznię - literówka, bo chyba nie naprawia się jednego statku w wielu stoczniach, ale kto wie...? Ja się nie znam, wilkiem morskim nie jestem :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne