Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @tie-break Masz rację, pewnie wyrzucę lub zmienię. Teraz nie mam czasu pomyśleć. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie Miłego wieczoru @Berenika97 🌻
  3. @Rafael Marius Tak, bywają i jeśli potrafił o nich zapomnieć, tak mogło być. Pozdrawiam
  4. I lepiej niech tam zostanie.
  5. @Berenika97 Czasem trudno wstać.
  6. @Gosława Ależ mi się podoba ten kontrast ostatniej zwrotki. Wspaniałe połączenie wręcz idylli chwili z brutalnym opisem martwego zwierzęcia.
  7. @Marek.zak1 Czasem demony bywają lokalne. Różnie bywa. Nie jednemu przeprowadzka zmieniła życie na lepsze.
  8. @Leszczym Można tylko współczuć peelowi takich zmagań. Ciekawość jaka to była plama?
  9. @Gosława śliczne Pozdr. Krzysztof
  10. @tie-break Tak prawdę mówiąc jest to parafraza słów Fausta „Zaznam w sobie, w jestestwie swoim się docierpię […] O jestestwo ludzkości mnożąc swe jestestwo, Aż, jak ona, obrócę się wreszcie w nicestwo.” Przekładu A. Pomorskiego, temu też tytuł to Faustus. Oczywiście można przede wszystkim mówić o osobistych odczuciach podmiotu w wierszu, dualność uczuć człowieka, ale Faust to również symbol całej ludzkości i w tym kontekście odpowiedź na pytanie „po co tu jesteśmy? czemu cierpimy?”
  11. Łzy Nie czekam na twój powrót Miłość To tylko puste słowa Chłód Nóź wbity prosto w serce Śmierć Wszystkie sekrety wyjdą na jaw
  12. niemożliwym jest zrozumienie wiara poza byciem w bycie jest zaprzeczeniem tego świata nic nie jest słusznym nic nie jest prawdą ona jest poza tobą i choćbyś na ołtarzu swoje życie ofiarował nie licz na odpowiedź lepiej być ślepcem niż głupcem uczniem niż nauczycielem by w spokoju w sumieniu odpowiedzieć - nie wiem
  13. @Łukasz Wiesław Jasiński Proszę zachować spokój...
  14. @KOBIETA Jego największą siłą jest obrazowość i wiele słów prawdy o moim życiu @Berenika97 Choćbym nie wiem jak bardzo starał się wyjść z grobowca swojego życia to i tak zawsze grzebie mnie on jeszcze bardziej i niżej pod ziemią. Mieszkanie jest moim mauzoleum, które nie zapewnia mi spokoju ale zarazem jest jedynym miejscem w którym czuję się bezpiecznie. Dziękuję za komentarz. @Christine Niestety nie dane mi jest pisać pozytywnej poezji a jedynie wiersze takie jak powyższy. Czasami zastanawiam się czy kiedyś udałoby mi się napisać coś co nie przerażałoby ani nie dołowało czytelnika. A potem piszę i tak jedynie o bólu i depresji. Dziękuję za komentarz. @Wiechu J. K. Opis białego znicza z aniołkiem i pojedyńczej białej róży to dokładny opis tego jak upamiętnić mnie na moim pogrzebie i potem na grobie. Jedna biała róża wrzucona do ciemni grobu i stróżujące aniołki na pomniku. Tak sobie zażyczyłem już dawno temu i moi znajomi czy rodzina o tym wiedzą @Lenore Grey poems Bardzo dziękuję. Dla takich komentarzy i odbioru poezji chcę się pisać kolejne wiersze.
  15. @Simon Tracy Piękny, aż dostałam ciarki🥲 I to "ostre zapalanie duszy" — wyjątkowo zapada w pamięć❤️
  16. Dzisiaj
  17. @Gosława Apetycznie połączony Taniec życia i śmierci w Twoim wierszu. Świetnie się czyta. Swoją drogą flaki podawane w wykwintnych restauracjach zdobyły sobie uznanie.
  18. @Leszczym To, co opisujesz, to przecież podwójna pułapka: najpierw dwadzieścia lat walki z winą realną (lub uznawaną za realną), a potem kolejne dwadzieścia z winą... nieuzasadnioną? Wyimaginowaną? A może właśnie z tym, że zmarnowało się poprzednie dwadzieścia lat na zmaganie się z czymś, co "nie istniało"? Jest w tym coś z Kafki – człowiek skazany na proces, którego powody okazują się iluzoryczne, ale cierpienie jak najbardziej rzeczywiste. Bo przecież te czterdzieści lat życia, niezależnie od "obiektywnego" statusu plamy, zostały przeżyte w określony sposób, ukształtowały tożsamość, relacje, wybory. Masz rację, że to pojęcia, które "nakłaniają" – do autorefleksji, do pytań o to, co nas więzi, co uznajemy za swoje przewinienia i dlaczego. A propos dużej plamy. Właśnie przeczytałam kryminał White Loreth Anne "Dziennik mojej siostry", w którym dwóch nastolatków wmówiło trzeciemu, iż dokonał zbrodni pod wpływem alkoholu i grzybków. A oni, jako dobrzy przyjaciele, pozbyli się zwłok. Oczywiście to nie była jego zbrodnia, ale przez 47 lat żył z tą plamą, żył w zawieszeniu, z alkoholem i wyrzutami sumienia. Ale gdy ktoś zasugerował, że został oszukany i zmarnował tyle lat życia - popełnił samobójstwo (też był na haju) . Zastanawiałam się nad psychologicznym uzasadnieniem takiej reakcji. Pozdrawiam.
  19. Zdążaj! O, wiele i woja żądz!
  20. @tie-break Ten wiersz jest tym ogrodem, o którym piszesz – pełnym światła, ruchu i kolorów. Sposób, w jaki łączysz obrazy natury z emocjami jest piękny - kwiaty rodzące blask, śmiałe krople, gorącokrwiste dorzecze – to język, który nie tylko opisuje piękno, ale je wytwarza.
  21. Anna gotuje flaki w wielkiej balii namacza jelita rozczłonkowane cielsko woła kruszeje w sieni cienkie gazy nasiąknięte brunatną mazią skutecznie odstraszają muchy metaliczny posmak krwi wabi zgłodniałe zwierzęta wielki łeb dynda na sztachecie dwa cięcia siekierą między oczy robactwo się złazi żołądek czyści nożem wygrzebując resztki nieprzeżutej trawy ogromny płat pokrojony w cienkie plastry niczym czerwia rozsypane na stole cierpnie na oknie lebiodką porusza wiatr zielone listki kołysze spokojnie w prawo w lewo niewymuszony taniec
  22. @Migrena Ach, jakie to niezwykłe! Jakże piękna jest ta chwila, kiedy miłość przestaje być słowem, a staje się światłem. Wzruszyła mnie ta fraza - "Nie bój się, jestem" - to cała istota związku zmieszczona w trzech słowach. I ta świadomość, że szczęście ma swój oddech, swoją ciszę, swoje miejsce na dywanie. Piszesz o miłości tak, jakbyś odkrywał ją po raz pierwszy w historii ludzkości. I to jest piękne - bo w pewnym sensie każda prawdziwa miłość jest pierwszą miłością świata. Piękny wiersz! Najpierw się wzruszyłam Twoim tekstem, a potem muzyką i słowami - miłość - nadała sens mojemu pustemu światu, jakby nigdy nie było innej miłości, innego czasu. Weszła do mojego życia i uczyniła je pięknym. Wypełniła moje serce... ale dlaczego .... koniec tej historii ... wiesz Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,andy_williams,love_story.html
  23. @huzarc Stworzyłeś niezwykłe napięcie między erotyką a przemijaniem. Pytanie, które mi się nasunęło - czy ta "cmentarna woń przypomnienia" odnosi się do konkretnej straty, czy raczej do uniwersalnej świadomości, że każda chwila namiętności nosi w sobie zarodek końca?
  24. @Waldemar_Talar_Talar I całe szczęście, że tak jest. Pozdrawiam.
  25. @ŻwirekTenDobry Doktor na wzór generała na wojnie, fajny wiersz.
  26. @Leszczym Ja też teoretyzuję, bo nie mam z tym doświadczeń i nie mam pojęcia, jak bym się zachowywał, gdyby coś.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...