Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. ... oczywiście, dlatego zapisałam.. 'spolszczoną'.. :)
  3. @Berenika97... króciutko, powiedziałabym, że bardzo liryczne... :) Pozdrawiam i.. zmykam.
  4. Viola.. niechże się w końcu rozbudzi ten, który pewnie umie, ale jeszcze tego w sobie nie odkrył..:)
  5. Ala.. aż nie poznaje, ale to ciągle Ty.. w innej odsłonie, ciekawej bardzo. Hej letnio... :)
  6. ... zycie bywa i piękne i przytłaczające. Bądźmy zawsze dalej od.. nienawiści.
  7. @wierszyki... trzeba hektolitry empatii, by być z taką osobą.. nie każdy potrafi.
  8. tak... do tego piękny załćącznik.
  9. @Annna2 Rozumiem, po prostu każde pokolenie ma swoją historię, osobiście jak i społecznie. Małżeństwo to poważna rzecz, patrząc na to z różnych perspektyw i poglądów. Tak samo moja babcia po śmierći dziadka nigdy więcej nie wyszła za mąż.
  10. .... dłuuuugie.. teraz nie dam rady... wrócę któregoś dnia, pod Twoje pisanie.
  11. Przepiękny komentarz, nie umiem takich pisać. @Roma... wiersz dobry. ... tu, jw. a gdyby.. na.. (?) Dobra życzę od życia.
  12. @Nata_Kruk tak. dziękuję Natko dodam. Obie wersje są polskie. Gwara warmińska jest też polska.(mazowiecka) Piszę dialektem olsztyńskim
  13. ... 'to' fajne, treśc ponad, jakby niestylistyczna, niedopracowana.. bez urazy.
  14. @Naram-sin dziekuję za Twoją opinię. Pozd. @Jacek_Suchowicz i to sie nazywa piękne podsumowanie. Oczywiście podpisuję sie pod tymi słowami 🙂 Dziękuję, serdeczności Jacku.
  15. Anno... pięknie o chlebie.. tym razem tylko 'spolszczoną' wersję czytałam, czas mnie goni. Niech nam nigdy chleba nie zabraknie, tego pachnącego jabłkiem, szczególnie. Moja Babcia, zawsze robiła znak krzyża, przed rozpoczęciem krojenia chleba, który sama piekła. Pozdrawiam.
  16. ojej... :) te kwiaty i.. motylki... ale całej łąki nie skosisz, prawda.?. zasypałbyś mnie na.. amen... ;) Czy chcę... te z łąki, zawsze. Dobrych chwil na te dni.
  17. @Migrena... masz w tym, co piszesz, tyle ciepła, że można by kocioł wojskowej grochówki pogdrzać....:) Bardzo, bardzo dla mnie ta treść. W wolnej chwili, jeżeli zechcesz... zajrzyj pod mój... "Jak w korcu maku"... tam o tym samym, w nieco innej odsłonie. Pozdrawiam ciepło.
  18. @Wiesław J.K. Babcia Maria przed ślubem nie znała prawie Dziadka Bernarda. Tak kiedyś było. Ale pokochała Go. Nie mogło być inaczej- był dobrym człowiekiem. Dziadek Bernard zginął w Dachau- nieposłuszny był. Babcia szukała Go przez Czerwony Krzyż. Czekała całe życie. Nigdy już nie wyszła ponownie za mąż
  19. Klip

    Limeryk konsumpcyjny

    @Annna2 @wierszyki @Maciek.J Dziękuję za czytanie i pochwały. Bardzo mi miło. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
  20. @TylkoJestemOna... dziękuje bardzo za wrzutkę... :) @Migrena............... a któż ich nie ma..:)) ale to... tulenie księżycem... iście romantyczne, piękne.. dziękuję za takie słowa. Pozdrawiam Was.
  21. Na łazie leży łuż łupsieczóny blechkuch, makownik, bygielki i psiernik. Znowój mom smaka na chleb, tlo Twojó. Naziankszo jizba zidać tamój. Matulka śwyże bochny na ławach łukłodo, w ty jizbzie w letnie pozietrze je nozimni. Puchniało ni na pu, a w cały chałupsie, abo eszcze dali. Na ławie ciasto drożdżowe już leży, makowiec, ciasteczka i piernik. Mateńka świeży bochen układa, w największej izbie- tam gdzie najzimniej W całym domu pachniało i jeszcze jeszcze dalej. Ciepło chrupiącej skórki o smaku dojrzałych jabłek leżących na słońcu. Zapach spakuję jak dwie karty trefl I trudno znaleźć w pokoju za dużym, na Twoje na powrót dziecięce kształty. Sierpień już, czas taki uparty, śmiech potrzebny jak tlen. Widzę- a to przecież nie sen. Znak Krzyża robiony na każdym bochenku. Mateńko najświętsza.
  22. ... Konradzie... obie te rzeczy zdarzają się nieustannie nam, ludziom... ;)
  23. Marek... dobrze, że jestem już po śniadaniu... :) bo niebawem w drogę.... Życzę udanego dłuższego wolnego.
  24. @TylkoJestemOna.... podoba się, a pytanie, czy w kropeczki nie trzeba by dopisać... w.. (?)
  25. Dobra obserwacja... :)
  26. .... super określenie, ja, czasami, powtórzę.. czasami.. odbieram Twoje pisanie, nie jako "ględy", ale... gawędzenie trącające o 'prozkę'... :) Pozdrawiam.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...