Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Annna2 Nie narażasz się, dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
  3. @Alicja_Wysocka pewnie narażę się Tobie, Twój wiersz jest ciekawy, brzmi jak pewnego rodzaju zniewolenie miłosne: bo są wymagania, aby doświadczyć pewne uczucia( mniemam dobre) "zostaw mi mi słowa". Wyczułam też delikatne ostrzeżenie dla niego żeby uważał, "będziesz pamiętał?. Ale jeśli to zobowiązanie i oczekiwanie jest z dwóch stron to wszystko jest ok
  4. Czas wydaję się wrogiem, jednak nie... On neutralny jest, idzie dalej i nie zważa na nic. My próbujemy go zatrzymać choćby na chwilę, jednak on z każdego uścisku uwolni się. Nieważne co się stanie, czas pędzi do przodu... A my razem z nim, Więc nie lękajmy się, nie przejmujmy się, nie zatrzymujmy się. Bądźmy jak czas, idźmy dalej do przodu, bo wkońcu i nasza sekunda minie, i każdy o nas zapomni. Wykorzystajmy te naszą sekundę jak najbardziej się tylko da, Przejmując i zatracając się nigdy nie spełnimy swoich marzeń, a nasz piasek czasu zniknie i pozostanie tylko niedosyt...
  5. @Migrena A ja myślę, że to, co napisane zostaje dłużej niż to, co powiedziane. A błędy? Można wrócić i poprawić. Powodzenia :)
  6. @Migrena poetycko bardzo i pięknie. Napisałam wcześniej u Ciebie pył ma przeszłość, bo zostają nasze wspomnienia i miłość. Bo przeszłość miała też imię. Teraz trochę metafizycznie i za I Kantem- który stwierdził, że obserwowane na niebie mgławice, mogą być pyłem z którego powstają gwiazdy i planety. Tu pył też nie umiera- u Ciebie, nie jest echem, rezonuje miłością przekraczając wszelkie granice.
  7. Dzisiaj
  8. @Migrena To znakomity wiersz o miłości, która umiera w języku. Piękny, intelektualny i bolesny zarazem, jakby nadpalone, wyrwane stronicę z obwolut, zmieszały się ze sobą, w ruinie biblioteki, stanowiącej dawniej potężny gmach uczucia. Słowa stają się tu ciałem, które krwawi.
  9. @huzarcSłowa zawiązuję się we mnie jak supły, dziękuję :)
  10. @Alicja_Wysocka To kruchy, piękny wiersz o dotyku słów i pamięci. Nie krzyczy, po prostu żyje, jak oddech, który chce być zapamiętany. Czuły, czysty i prawdziwy, jak rozmowa, która milknie, ale wciąż trwa w drugim człowieku.
  11. @violetta Jest pani wyjątkowo podła - agresywna, a od świata niczego nie chcę i ze wzajemnością - świat ode mnie gówno dostanie, grunt: mam wolność i to jest najważniejsze, więcej pani nie będę dawał komentarzy - zostanie pani zamilczana i wtedy pani zobaczy jak słowa potrafią być bolesne! Żegnam! Łukasz Jasiński
  12. @lena2_ Mają coś z ludzi, albo ludzie od nich. A jeszcze jak rosną obok siebie, to splatają się korzeniami, których nie widać.
  13. Łukasz Wiesław Jasiński

    dywan

    Liście Łukasz Jasiński
  14. tak, zostaw mi słowa bo one mają miękkie i czułe dłonie które dotykają wnętrza a nie oczu w sobie, jestem sobą i tam potrafię im ulec kiedy tylko zechcesz będziesz pamiętał?
  15. nieporadnik

    Kleik da za to

    I kleiki, tuba Zyty za butiki Elki
  16. @MIROSŁAW C. O takie też chodzi przecież, dzięki :) @jan_komułzykant Fajnie, cieszę się, również pozdrawiam. @violetta No nie ma innego wyjścia :) Szefowie mają wzięcie :)
  17. Urodziliśmy się z alfabetu - z trzasku liter, z iskier rozżarzonych w płucach. Twoje imię płynęło jak rzeka, moje - jak kamień w jej nurcie, niewzruszony, a jednak drżący od wody. Spotkaliśmy się w zdaniu, które miało znaczyć wiecznosć, a znaczyło tylko chwilę. Jedno słowo - źle nacięta struna - pękło między nami, i cisza zaczęła mówić za nas. Nasze rozmowy stały się ruinami kościołów, gdzie zamiast psalmów słychać było tylko gruz, spadające głoski, popiół zgłosek, które kiedyś były światłem. Byłaś dla mnie językiem bez gramatyki, wierszem, który sam się pisał na skórze. A ja - kaleki tłumacz własnego serca - zamieniłem cię w echo. A echo nie kocha. Echo powtarza. Widziałem, jak twoje oczy zamykają się jak księga rzucona w ogień, jak odchodzisz, niosąc w dłoniach pęknięte sylaby, jakby były kośćmi ptaków. I zostałem - ze słownikiem pełnym ciszy, ze zdaniem urwanym jak ścięta głowa, z językiem, który nie zna już twojego smaku. Miłość, powiadasz? Miłość to dzikie zwierzę z papieru, które umiera, gdy pomylisz literę. A ja pomyliłem wszystkie.
  18. @lena2_ Wspaniały i uniwersalny wiersz. Z bardzo mądrym przesłaniem
  19. I opiekuna Jan u kei poi
  20. Nina, kto dał ci cła do tkanin?
  21. Aj, osy, sosy, soja Aj, osom rada Zyty: za darmo ...
  22. I nagi u Tekli wył zły wilk. Etui gani
  23. @wierszyki To piękny wiersz o powrocie z katastrofy do prostego życia. Zaczyna się hukiem, kończy ciepłem. Pozdrawiam:)
  24. @Berenika97 Ten wiersz jest odpowiedzią nie sprzeciwem, lecz szeptem przy ramieniu. Czasem ktoś napisze o zmęczeniu, a ktoś inny - tylko przysiądzie obok, żeby przypomnieć, że nawet w ciszy można jeszcze oddychać światłem. ----- Nie chcę ci nic odbierać, ani nakłaniać do powrotu. Tylko dotknąć twojej dłoni słowem i powiedzieć: nie jesteś sama. Czasem wystarczy jedno spojrzenie w stronę, gdzie pali się czyjeś okno. Czasem to ktoś, kto pamięta, staje się powodem, by jeszcze raz odetchnąć. Nie uciekaj od życia, niech ono samo cię znajdzie, tak jak światło znajduje szczelinę w kamieniu. Niech ta noc, którą chciałaś przekroczyć, przyniesie sen, a potem świt.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...