Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Modlitwa Wigilijna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b dziękuję - Dzisiaj
-
to nie są twoi przyjaciele. tak mi próbowano wmówić Co tak naprawdę o nich wiesz? muszę się trochę natrudzić by przypomnieć sobie szczegóły ich żyć, ich związków, ich przeżyć jak gdyby me myśli już pruły zapamiętanych faktów nić nie wyrecytuje ich wszystkich miłości, nie znam ich życia w szczegółach nie często jestem u nich w gości czyżby się ta relacja popsuła? tak naprawdę wiem o nich wszystko co powinienem wiedzieć i nie potrafię sobie wyobrazić lepszych przyjaciół na świecie
-
- przyjaciel
- przyjaźń
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ambicji eksport kontra jej duszenie
Marcin Tarnowski odpowiedział(a) na Marcin Tarnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę, że Polska nie jest najnieszczęśliwszym z państw, jak to się zdaje po lekturze wielu ujęć jej dziejów. – Czy to nie przeniesienie wady wiadomości, przedstawiających serię codziennych katastrof? – Bo, spójrzmy na końcówkę listy krajów szczęśliwych, na te najnieszczęśliwsze: – Państwo wielkomorawskie – nie przeżyło średniowiecza; – Księstwo Serbołużyczan – nie przeżyło średniowiecza; A przecież odnotowywani są ich władcy: Książę Derwan (ok. 632 w kronice Fredegara, łac. Dervanus, dux Surbiorum), jako książę plemienia Surbiów (tj. Serbów łużyckich), Książę Miliduch (†. 806, łac. Miliduoch, Melito, Nusito) – książę serbołużyckiego związku plemiennego, a nawet z tytułem „król Serbii”. – Państwo Wieletów vel Luciców – nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Stodoran – nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Obodrytów – nie przeżyło średniowiecza; A przecież znani są ich niektórzy władcy, np. Książę Gostomysł (†844, łac. Goztomuizli, Gestimulum). Książę Stoigniew (†955), wymieniany jako współrządzący z Nakon (†965 lub 966) Książę Dobomysł (w 862 wg Annales Fuldenses odparł najazd Ludwika II Niemieckiego, po łac. zwano go Tabomuizl), Książę Mściwoj, który w r, 984 roku wziął udział w zjeździe w Kwedlinburgu. Książę Przybygniew vel po niemiecku Udo. Książę Racibor. Książę Niklot. – Prusowie – nie przetrwali średniowiecza; – Jaćwingowie – nie przetrwali średniowiecza; – Królestwo Burgundii – nie przetrwało średniowiecza, choć w latach 1477-1795 wymieniani są władcy Burgundii ale tylko tytularni, bez ziemi i realnego państwa. Itd. A Polska? Z Polską jak widać mogło być dużo gorzej! Pozdrawiam! -
piękny dzień słowo Ciałem się stało niebo otworzyło świt przyszedł na świat Bóg człowiek Jego słowa światłem światłem wskazującym drogę mamy prawdziwą wolność możemy Go przyjąć lub nie nasz wybór bez Światła… łatwo pobłądzić 12.2025 andrew Boże Narodzenie
- Wczoraj
-
Czym jest miłość, gdy zaczyna się kryzys? Co się czai, by zranić, by zabić jak tygrys? Gdy chcesz pogadać, lecz pustka w głowie. Zapytasz „co tam, co robi?” i po rozmowie. Albo przemilczysz i nie napiszesz słowa, wtedy powstanie wielka brama stalowa, którą będziecie próbować otworzyć, by szczęśliwe chwile od nowa tworzyć. No chyba, że żadne kroku nie zrobi — wtem brama się zamknie i kłopotów narobi.
-
@Rafael Marius wróciłam do domu jak dama nowej generacji toyotą corollą, mam tyle systemów bezpieczeństwa. Gdyby ktoś usnął przy jeździe, zatrzymałaby się sama w punkcie zero. Dłuższy sen, weekend odpoczywam w domu:)
-
- Witaj, Rzeszowie - powiedziałam na głos, gdy wysiadłam z piątego wagonu pociągu ekspresowego Pendolino po przemierzeniu trasy z Gdańska. Działo się to późnym wieczorem 23. Grudnia, kilka minut po 23.00 . Cóż: zbieżność daty z godziną po typowym, jak wiedziałam, ponad półgodzinnym opóźnieniu tego właśnie pociągu. Kolejna zbieżność, tym razem odwrócona względnie naprzemienna: trzydzieści dwa. Ano, co zrobić. PKP, emocje nie pomogą. Rozejrzałam się odruchowo, poprawiwszy plecak ujęłam uchwyty walizek dużej i małej, po czym szybkim krokiem ruszyłam w prawo, w kierunku ruchomych schodów. - Dawno tu nie byłam - kontynuowałam myśl. - Czas to nadrobić, pobyć w twojej przestrzeni chociaż raz na rok. Chociaż teraz, z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Tak zwanych Bożego Narodzenia, poprawiłam się. Wszak Wszechświat odnawia się austannie w każdej żywej istocie, od najbardziej skromnej rośliny poczynając na najbardziej imponującym wiedzą, światowym obyciem, majątkiem czy fizycznością człowieku kończąc. Westchnęłam ciężko. Nasza przedwyjazdowa rozmowa - w znaczeniu moja i mojego mężczyzny nie była zbyt miła. Wiadomość, że chcę pojechać do dawno nie odwiedzanej rodziny na święta przyjął spokojnie - trudno zresztą, aby było inaczej. Ale gdy zapowiedziałam, że przez cały ten czas nie znajdę dlań ani chwili, poczuł się urażony. Z tonu jego słów i wyrazu twarzy, pomimo zachowywanego spokoju, przebiło się wspomniane poczucie urazy. - Chwilę - zaczął powoli. - Po twoim ponadrocznym zniknięciu bez słowa wyjaśnienia schodzimy się na powrót pod warunkiem, że będziesz dokładać więcej starań niż za pierwszym razem. Tymczasem w dwa miesiące po naszym drugim początku dajesz mi do zrozumienia, że nie dość, że podjęłaś decyzję o wyjeździe beze mnie, to jeszcze oznajmiasz mi, że nie będziesz miała wtedy czasu nawet na rozmowę, bo - jak to określiłaś - potem na pewno będziemy mieli go wiele? Nawet nie zaproponowałaś, abym z tobą pojechał - zaciął usta w sposób, którego nie lubiłam i którego trochę się obawiałam. Dłuższą chwilę zbierałam się na odwagę. Przyszło mi to wbrew pozorom tym trudniej, że pozostał opanowany, czego zresztą mogłam być prawie pewna: przy mnie zawsze bardzo mocno kontrolował uzewnętrznianie swojej mrocznej strony. - Nie zaproponowałam - zaczęłam powoli odpowiadać, ze słowa na słowo coraz szybciej - wiedząc, że i tak pojedziesz tam ze mną. Chociażby po to, aby być blisko mnie. Co zresztą jest całkowicie logiczne także z emocjonalnego punktu widzenia. Po co miałbyś tkwić sam na drugim końcu Polski? - spróbowałam uśmiechnąć się lekko. Wyszedł mi ten uśmiech jak zwykle w podobnych sytuacjach. W reakcji uśmiechnął się tyleż lekko jak ja, a trochę od swojej strony - krzywo. - Chyba lepiej, że proponujesz mi to późno niż wcale - odparł. - Ale czy zmienia to fakt, że sytuacja ta nie powinna mieć miejsca? Spójrz na to od mojej strony, wyobrażając sobie, że to ty zgadzasz się dać mi drugą szansę pod określonym warunkiem, tymczasem ja daję ci do zrozumienia, że ty i ten związek nie jest dla mnie tak ważny, jak cię zapewniam. - To nie tak... - spróbowałam spojrzeć mu w oczy. Nie udało mi się. Odruchowo spuściłam wzrok, odwracając po chwili głowę. Wiedziałam, że w pierwszym odruchu chciał wyrzec z przekąsem, że dokładnie taki mój ruch był do przewidzenia. Jednak po chwili ciszy usłyszałam inne pytanie. - A jak? - spojrzał na mnie, pozostając tam, gdzie stał i krzyżując ręce, po czym powtórzył trochę głośniej: - Jak? Chciałam podnieść wzrok i spojrzeć mu w oczy. Nie zdołałam. Kotłowało się we mnie do tego stopnia, że przestałam być zdolną wykonać jakikolwiek ruch, o wypowiedzeniu jakiegokolwiek słowa nie wspominając. Przeklęte emocje! Przeklęte wspomnienia! Nie byłam gotowa powiedzieć mu o tak wielu sprawach z przeszłości. Gdy spotkaliśmy się i zaczęliśmy być ze sobą po raz drugi, obiecałam sobie - solennie na wszystko, co dla mnie ważne - że tym razem będę wobec niego w porządku. Że nie popełnię żadnego błędu. Że koniec z przerwami w komunikacji, z zamykaniem się, wycofywaniem i milczeniem. Z osobnym spaniem wreszcie, chociaż akurat przy spaniu w jednym łóżku nie upierał się twierdząc, że chrapie, a nie chce, abym chodziła ciągle niewyspana. Skończyło się tak, jak się obawiałam. W miarę upływu tygodni strach zapanowywał nade mną, coraz bardziej wpływając na moje postępowanie. Zmianę w moim zachowaniu i milczące "odstawanie" od złożonych deklaracji zauważył od razu. To, że początkowo przyjmował to w ciszy, ciążyło. Gdy zasugerował, abyśmy o tym porozmawiali, poczułam się przybita jeszcze bardziej. - Znów zaczyna się dziać ze mną jak wtedy - spostrzeżenie to, a jeszcze bardziej to, że dzieje się tak właśnie - nie dawało mi spokoju. - Ale jak mam przyznać mu się do strachu? Do rozdźwięku pomiędzy uczuciem i chęcią bycia z nim a lękiem przed wspólną przyszłością? Starałam się przerwać ten napierający na mnie od wewnątrz tok myśli, ciągnąć za sobą walizki międzyperonowym korytarzem do hali dworcowej, po przejsciu której zamierzałam złapać taksówkę. Nie wychodziło. Przemieszczały się po owalnej linii wewnątrz mojego umysłu, to przyspieszając, to zwalniając przy pytaniu "Pędzimy jak chcemy. I co nam zrobisz?" Po czym gasnąc i przekształcając się w pobrzmiewające jego głosem pytanie. Które zadał mi sięgając po moje ręce, biorąc za dłonie i przyciągając do siebie, ale zatrzymując krok przed nim tak, aby musiała popatrzeć mu w oczy. - I co ja mam teraz z tobą zrobić? Rzeszów, 25. Grudnia 2025
-
Jeśli o mnie zapomnisz (Pablo Neruda) Chcę byś wiedziała Jedną rzecz. Wiesz jak to jest: gdy spojrzę na kryształowy księżyc, na rozgorzałą gałąź leniwej jesieni w mym oknie, jeśli dotknę przy ogniu miałkiego popiołu lub pomarszczonego ciała bierwion, wszystko kieruje mnie do ciebie, jakby wszystko co istnieje, zapachy, światło, metal, było łódką co płynie w stronę twych stęsknionych wysp. Dobrze więc, jeśli po trochu przestaniesz mnie kochać i ja przestanę cię kochać po trochu. Jeśli nagle o mnie zapomnisz nie szukaj mnie, bo zapomniałem o tobie. Lecz kiedy pojmiesz, że nudny i głupi jest łopot flagi, pod którą mija me życie, i zechcesz porzucić serdeczny brzeg, gdzie zapuściłem korzenie pamiętaj że tego dnia, o tej godzinie, podniosę ręce i wyrwę korzeń by szukać innej ziemi. Lecz, jeśli każdego dnia o każdej porze, z bezwzględną słodyczą czujesz, żeś mi przeznaczona, jeśli każdego dnia pąs, pnie się do twoich ust szukając mnie, moja miła, moja droga, cały ten ogień we mnie zapłonie, nie zgaśnie we mnie żadne ze wspomnień, moja miłość żywi się twoją, kochana, i póki żyjesz jest w twych ramionach nie opuszczając moich.
-
Descensus Dei ad hominem
Marcin Tarnowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzekli mu bracia: – „To dziś bracie!” – „Następne dziecko dla mnie macie.” – „Tak dziecko, ale nie następne! Tysiącleć wpraw szlaki tu błędne, Weź duszę Zbawiciela na świat! Choć wątpliwe czy będzie mu rad? Widzisz z nami wszystko…: krzyż i śmierć, Na Boga, tak ma być, bierz i leć!” Wziął czarnoskrzydły dziecko-słońce I spadł pociech szepcząc tysiące, Zdumion, a szczęśliw kogo niesie… . . . – „Panie magu, patrz tam: Kometa!” – „Choć, zda mi się piękna, to nie ta, Co się wśród dal kosmosów niesie… Siodłaj koń! Anioł niósł tam dziecię.” Wszystkim dobrym duszom z życzeniami wszystkiego najlepszego na Święta Bożego Narodzenia. Ilustrował „Grok” (pod dyktando Marcina Tarnowskiego), grafiką „Anioł niosący duszę Jezusa na ziemię”. -
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius Rafał ja lubię swoje piosenki. Lubię je i lubię każdą z nich. Jest to nieco bezkrytyczne przyznaję, ale istotnie lubię te teksty. Wiadomo jedne gorsze, drugie lepsze, trzecie nijakie. W dodatku z podkładem AI, a to zupełnie nie to samo. Ale nie przeskoczysz. W ogóle świat nie bardzo chce żebyś to przeskoczył :) Taki lajf już. -
@Rafael Marius będę tęskniła :)
-
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Rafael Marius odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, chociaż ja nie obchodzę. Dla mnie dzień jak co dzień. A za 34 razem chyba coś ci się udało fajnego zrobić, choć były i wcześniej przebłyski. -
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Ja już też po sałatce jarzynowej, którą akurat uwielbiam :)) Pozdrawiam. Michał. -
Przykartuski Las. Wizyty
Kwiatuszek odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Corleone 11 Dziękuję ☺️ Tobie również wszystkiego dobrego na te Święta Bożego Narodzenia 🙂 -
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Pewnie, że wiem, o co chodzi, ale nie mam żadnych osobistych doświadczeń, które by potwierdziły, albo zaprzeczyły temu, o czym piszesz, jestem zwyczajnie niekompetentny. Dzięki za życzenia, pstrąg zjedzony, jutro ciąg dalszy:). Pozdrawiam. Marek. -
@Rafael Marius Dziękuję i świątecznie już - pozdrawiam! Deo
-
Posiada miliony „dobrych” pieniędzy i tylko tysiąc „złych”.
-
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius A dziękuję, Wesołych i pogodnych Świąt życzę :) @Marek.zak1 Marek, akurat śmiem przypuszczać, że Ty możesz wiedzieć co tu jest grane :)) Choć jak jest to nie wiem :)) Pozdrawiam i życzę w porządku świąt :)) -
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie łapię się do tego przedziału wiekowego, więc nie wiem, jak jest, ale przyjmuję do wiadomości, że tak jest, jak piszesz. Co do tytułu, potwierdzam, że aktywne słuchanie jest ważne, a bywa, że jak to dobrze robisz, to wystarczające. To moje refleksje po przeczytaniu. Pozdrawiam. -
Cienie rozpływają się Jak we mgle I nie ma ciebie Nie ma mnie Ani drogi Powrotnej do domu Tylko pustka wszechświata Nie mów nikomu...
-
1
-
Przykartuski Las. Wizyty
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Kwiatuszek Dziękuję Ci za wizytę i przeczytanie kolejnego opowiadania. Dziękuję także za osobisty komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie, życząc wszystkiego świątecznego. Celebruj ten czas radośnie, spokojnie i smacznie. 🙂 @Berenika97 Wielce mi miło, Bereniko, że patrzysz "(...) na las w podobny sposób. (...)" Tak więc życie drzew przestało być dla Ciebie sekretnym. Dzięki Ci bardzo za czytelnicze odwiedziny. Przyjmij życzenie wszystkiego wysokoenergetycznego z okazji tego Świątecznego Czasu. Pozdrawiam Cię serdecznie. 🙂 @Wiechu J. K. Wiesławie: "(...) Pewne jest (...)" o wiele więcej. A Ty jesteś jedną z osób, które to wiedzą. Pozdrawiam Cię świątecznie i życzę jak najwięcej pozytywnej energii. Dziękuję za przeczytanie "Przykartuskiego Lasu" i pozostawiony komentarz. -
*** (chciałbym do Ciebie powracać)
FaLcorN odpowiedział(a) na FaLcorN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius Jedną estytyką opisani, w jedną estetykę wpisani. Pozdrawiam! Wesołych Świąt! -
*** (chciałbym do Ciebie powracać)
Rafael Marius odpowiedział(a) na FaLcorN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@FaLcorN Podoba się. Moja estetyka. -
Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie (blues)
Rafael Marius odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Dobre i dotyka istoty rzeczy.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne