Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Migrena Dziekuje Migreno! Przychodzi taki czas w życiu, że człowiek coraz częściej zauważa momenty przemijania. Pozdrawiam :)
  3. @Dekaos Dondi WOW - czytaj: Wewnętrzny Obiekt Wizualizowania, czyli jak wytłumaczyć co się dzieje za oknem. Przeczytałem, nie powiem, ale powiedziałem. Pozdrawiam :-)))))))
  4. @Dekaos Dondi Dialog pod Wielkim Zegarem, czyli targowanie się o chwile życia.
  5. Wczoraj
  6. @Waldemar_Talar_Talar Strzał w przysłowiową 10.
  7. @KOBIETA Ten żar wypalił się za wrotami Edenu, gdzie Adam i Ewa liśćmi wstydu zakryli to co teraz dla większości jest prywatnością z wyjątkiem plaż nudystów. :)
  8. @Simon Tracy Sens zawsze jest, nawet jeśli jedna osoba czyta lub słucha.
  9. @Simon Tracy Atramentem szaro-kolorowym. Powyższe zdanie fajne, poetyckie. Pozdrawiam.
  10. Deonix_

    Gra w skojarzenia. :)

    Jawa (wyspa)
  11. @KOBIETA Oczywiście, że nie :))) Miło mi, że się przydałam :) Deo
  12. @Andrzej P. Zajączkowski - dziękuje -
  13. @Migrena Dziekuje!!! @Annna2 Dziekuje Annno! Wierzę, że tak. @Berenika97 Dziekuje serdecznie!!!
  14. @Berenika97Wiersz świetny, jak już zauważyli przedmówcy, z którymi się nie sposób nie zgodzić. Jednak problem, który poruszyłaś wydaje się w dzisiejszych czasach być wyzwaniem. Pozdrawiam:)
  15. @Leszczym brawo☀️a kogut do kury z tej teczki nie wyjdą kaczki acz niewykluczone mogą być nasze przyjemniaczki 🤓
  16. Ona mu daje w barze przydrożnym na karteluszce rachunek. Zeżarł dwa dania i trzy desery, i jeszcze prosił o trunek.
  17. Nie mogę ci obiecać, że przeżyję nasz wspólny pierwszy sen, że nie odejdę z tej doliny, gdy mgła rozdzieli nasze dni. Nie chcę zawieść, gdy liście spadają, gdy chłód przysiada na tarasie, a żurawie, krzycząc z oddali, pytają o drogę w chaosie. Halloween trwa tu cały rok — nikt się nie śmieje, nie woła „cuksa”, garnitury, mundury, garsonki suną ulicą — bez słowa. Świat kona — ludzie błądzą w mroku, trzymając się kurczowo za ręce, jedni płaczą w poduszkę nocy, inni toną powoli w butelce. Na dachach gasną anteny, jak czarne lilie — martwe znaki, wiatr niesie resztki modlitwy nad pustym miastem i światem z plastiku.
  18. @Migrena Dziękuję za lekturę.
  19. @wierszyki chodzę na rehabilitację i poznałam fajną panią 80 latkę i jest lekarzem, jeszcze pracuje i się rehabilituje jak ja. Ja do niej, że czekam na życie emeryckie, bo pragnę mieć same wspaniałe dni i podróże. Mówię do niej, żeby już odpoczywała, poświęcała się Bogu i podróżowała sobie, po co tyle pracować.
  20. Me serce, me serce jest smutne, Choć maj świat wodzi w swym tańcu; Ja stoję, o lipę oparty, Wysoko na starym szańcu. W dole miejskiej fosy wody Płyną nurtem w ciszy skrytym; Chłopiec siedzi sobie w łódce, Łowi ryby, gwiżdżąc przy tym. W oddali przyjemnie się unoszą, Niczym drobne kolorowe pasy, Domy, ogrody i ludzie, I woły i łąki oraz lasy. Panny służące bielą pranie Biegając po trawie wokoło: Z oddali słyszę jak chlapie Diamentami młyńskie koło. Przy starej, szarej wieży Strażnica z furtą i murem; Chojrak w czerwonej kurtce Chodzi tam w dół i w górę. Zabawia się lśniącą strzelbą, Blask metalu go weseli, Chwyta i na ramię kładzie -- Chciałbym, żeby mnie zastrzelił. Tak sobie myślę, że to musi być to sławne niemieckie poczucie humoru... I Heinrich: Mein Herz, mein Herz ist traurig, Doch lustig leuchtet der Mai; Ich stehe, gelehnt an der Linde, Hoch auf der alten Bastei. Da drunten fließt der blaue Stadtgraben in stiller Ruh; Ein Knabe fährt im Kahne, Und angelt und pfeift dazu. Jenseits erheben sich freundlich, In winziger bunter Gestalt, Lusthäuser, und Gärten, und Menschen, Und Ochsen, und Wiesen, und Wald. Die Mägde bleichen Wäsche, Und springen im Gras herum: Das Mühlrad stäubt Diamanten, Ich höre sein fernes Gesumm. Am alten grauen Turme Ein Schilderhäuschen steht; Ein rotgeröckter Bursche Dort auf und nieder geht. Er spielt mit seiner Flinte, Die funkelt im Sonnenrot, Er präsentiert und schultert -- Ich wollt, er schösse mich tot.
  21. Omagamoga

    Do śmiechu

    do people in electric cars listen AC/DC , or something current ?
  22. @Simon Tracy jestem w stanie to zrozumieć 🙂
  23. @viola arvensis Życie wiecznego wędrowca w totalnej izolacji od świata to dobre życie i za nic nie chciałbym wracać do świata.
  24. @Starzec W takich grach to nawet Autor nie zawsze w 100 % panuje nad tym co chce powiedzieć :) Pozdrawiam.
  25. @Tectosmith :) @Rafael Marius Tak, przed prawami fizyki nie uciekniesz, zgadza się...
  26. @infelia matczyna miłość !!!! bieda może zahartować człowieka. poświęcenie matki i nieustającą nadzieją, uczyniło człowieka silniejszym i bardziej wytrwałym w dorosłym życiu. piękny wiersz !
  27. Dzień zadumy Dzień Zaduszny. Dzień zadumy — a może dumy? Oczy, które widzą wielu, a może wiele… Tych, których nie widziano od miesięcy, dopóki krąg dnia znów nie powrócił. Zakurzone kreacje — w wiecznym oczekiwaniu na ten dzień. Spekulacje, jak ustawić wieczne kwiaty, oświetlane świecami w szklanych obudowach. Gusta, głosy, racje, krzyczane przy marmurowych postumentach. A on — jeden, samiuteńki — stoi przed mogiłą, nie zważając na krajobraz malowany przez ludzi. Zanurzony w głębiach pamięci i wspomnień, o tym jednym, o tej jednej, uśmiecha się cicho, wspominając radosne chwile. On rozumie ten dzień. Bo piękne są te nasze różnorodne krajobrazy, zwane po prostu — ludzką społecznością.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...