Marlett Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za odwiedziny:) PozdrawiaM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bzdura. Są sytuacje, kiedy nie można powiedzieć prawdy i nie ma to nic wspólnego z osobowością. Najbardziej prawdomówni kłamią. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mówię o kłamcy, który świadomie mówi nieprawdę, nie o prawdomównych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No chyba, że tak, ale zabrzmiało jak uogólnienie. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Skoro siedzi na pniu mózgu, to prędzej czy później zabije, nawet gdyby strzałę wyjąć. Interesujący wiersz. Ale tytuł, zamiast brać w cudzysłów, zapisałabym następująco : (u)czucie . Pozdrawiam :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Brakowało mi tej koncepcji :) Bardzo dziękuję :) PozdrawiaM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Bazyli Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 bardzo, bardzo lubię łączenie opisów świata niewidzialnego, uczuć, czuć itp. z skrajnym naturalizmem, mówieniem o mięsie, mózgu... Jest w tym głęboka prawda. Jakaś tęsknota. A może zazdrość duszy, że ciało może się kochać, może szaleć, wygłupiać się, boleć - może czuć. A duch tylko ble ble ble... ładnie mówi... ale tylko ble ble ble. Nuda. Ale nie w tym rzecz. Spodobało mi się przybicie do pnie mózgowego. Czyż to nie jest prosta fizjologia? Otóż gdybyś zebrała tu jeszcze garść terminów z anatomii ludzkiej, to odpowiedź brzmi - nie, nie sama fizjologia. Chemia? A my chemii mówimy: wiem, ale nie wierzę. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 17 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2017 przybite strzałą do pnia mózgowego ni w dzień ni w noc nie odstępuje lubi delikatne menu kiedyś deszcz się uniesie do nieba wiry wodne wyrzucą dno na powierzchnię a piasek powróci w głębię wulkanu okłamuj mnie kłamco Strzała przebija serce - czyli uczucia. Tu w grę wchodzi głowa i precyzyjne, mroczne psyche. Peelka liczy że się odwróci, ale jest tylko ofiarą. Bo nią targają uczucia. To walka: jasne i ciemne, kat i ofiara. Wszystko się zgadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nasze dusze powiązane są razem z ciałem. Uczucia odczucia i emocje mają na nie ogromy wpływ. Ludzki organizm jest biochemiczną fabryką. Choćby zakochanie wynika z podwyższenia poziomu testosteronu - wiersz jednak nie mówi o tego rodzaju chemii :) Dziękuję. PozdrawiaM. Edytowane 19 Sierpnia 2017 przez Marlett (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Cieszę się ogromnie z interpretacji. Wiersz trafia - trafia do wrażliwców. Bardzo dziękuję . PozdrawiaM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzień dobry. Jako zakochany i kochający na przemian od 54 lat stanowczo protestuję na taki zapis formuły zakochania. Organizm kobiety produkuje 10-krotnie mniejszą ilość testosteronu niż mężczyzna, zatem kobieta zawsze byłaby 10x mniej zakochana od mężczyzny; mężczyzna na maxa, a dziewczyna tylko w 10% jego uczucia. A przecież wiadomo, że kobieta potrafi zakochać się do zatracenia. Natomiast endorfiny działają z podobną siłą u obojga płci. Te hormony dają nam się we znaki podczas zakochania. Jest jeszcze takie coś jak fenyloetyloamina, ale się na tym nie znam.:) Pozdrawiam Autorkę BARDZO serdecznie i gratuluję wiersza, który winien stanowić wzór dla innych twórców jak należy pisać w dziale dla wprawnych. W. PS. Marlettko Kochana, gdzie te czasy, kiedy to dział dla zaawansowanych/wprawnych był ucztą dla czytających i wzorem dla początkujących jak należy pisać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witam, Bardzo dziękuję za komentarz. Miło, że czasem tu zaglądasz. Czasy się zmieniły, bo ludzie też są już inni :) Kiedyś na tym Forum wiele się działo, wiele można było się nauczyć ... teraz każdy sobie rzepkę skrobie :) Pozdrawiam bardzo , bardzo serdecznie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 6 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wracam po raz któryś do tego wiersza, Marlett, bo niesie ze sobą niepokój i nie jest jednym statycznym, pojedynczym obrazem pomimo dość lakonicznej formy. Widzę kobietę świadomą tego co odczuwa, znajdującą treść istnienia w związku. Można tutaj dopisać, że mówiąc bardzo skrótowo i wręcz trywialnie, miłość wyznacza jedyny akceptowalny sens istnienia. Peelka nie powie sprawdzam, nie obchodzi ją to jak przystaje do rzeczywistości, to co ją wypełnia. Na pewno kiedyś deszcz uniesie się do nieba. A przybicie do pnia wyświetla mi się jako fatum, coś na co jest skazana, czego się nie da zerwać, odrzucić, co trwając zapewnia jej czucie - istnienie. Trudno mi uporządkować te wszystkie obrazy, bo Twój przekaz trafia w warstwę projekcji, omijając warstwę werbalną. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 8 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2017 Kocie. Twój komentarz jest dowodem na to iż w jakiś sposób osiągnęłam to co zamierzałam. Cenię sobie czytelnika, który posiada zdolność do współodczuwania stanów emocjonalnych innej osoby. Jeszcze raz dziękuję za wnikliwy komentarz. PozdrawiaM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się