Piotr Sanocki Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Stuka zegar ścienny nakręcany Dzień upływa nitką czasu utkany Spoglądam w oblicze słońca Doczekać się nie mogę jego końca Nie razi jak dawniej Chwila ta nadchodzi, już czas zamyślenia Grzechów w nocy odkupienia Czkawka budzi nareszcie ciemno Teraz Trudno pozbierać myśli Zgubione gdzieś na schodach Na pewno nie zdążę Obiecuję Przed świtem je uprzątnę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Sanocki Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 To jest mój częsty błąd, bo nie jestem dobry w interpunkcji wierszowanej :)Z całego dznia ja najbardziej lubię noce, bo to czas otwartego umysłu :) Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
natalia Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 bardzo dobrze sie czyta, szczególnie o tej porze :) przyjemny wierszyk, ta czkawka dość niespodziewanie wskoczyła w wers, ale chyba efekt zamierzony :) Serdecznie pozdrawiam Natalia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się