Łukasz Ferchmin Opublikowano 23 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2005 nie było jeszcze zupełnie ciemno, choć październik wziął się już za zapalanie lamp w kaplicy madonny opiekunki dróg. zmiataliśmy z dziećmi w stronę domu aż liście fruwały. było jakoś koło siódmej. jeszcze godzinę temu kicz mierzył tu suknie wieczorowe z błagalnych, wotywnych liści. teraz w samochodzie mrok. po szybach łaziły zielone bliki. można by dołożyć muzykę, gdyby nie wlokące się wkoło cyferblatu negocjacje z pasażerką tylnego fotelika. tomcio paluch czy czerwony kapturek? tutaj za chwilę powinien być zakręt. słoń bombik. a może ta fajna z wilkiem? dobra, zwalniam do 80-ciu, redukcja. nie z wilkiem, bo ona chce słonia bombika. dwoje ślepi z przeciwka. zgaś te długie. słoń został w domu, przykro mi kochanie. zgasił. ale jakoś dziwnie jedzie, cholera. nie zdążyła zapłakać. strzał ściął ciszę. w głowie scenariusze, w uszach dzwon, zanim gałki oczne nadążyły z reakcją i rzuciły się w lewo, w lusterko, za sprawcą. nie ma lusterka. nie ma sprawcy. kurwa. pięć stów za przybicie piątki ze śmiercią. ta rysa na szybie - chyba nie do wytarcia, a reszta wisi na bardzo cienkim drucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nefertari Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 jest tempo i historia. pomysł na wykonanie. a mimo to średnio odbieram. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 od tomcia palucha istna rewelacja. Pierwsza zwrotke to bym najchetniej na ksiezyc wykopał. Albo się jej pozbędziesz, albo stane w obronie tego wiersza i wytocze argumenty. Ale prosze, oszczędz mi wysilku i sam zastanow sie dlaczego. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Ferchmin Opublikowano 24 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 nie wykopię, bo się napracowałem. ale chętnie posłucham argumentacji. kompozycyjnie pierwsza strofa jest mi potrzebna - historia musi narastać, trzeba jej dać czas, wymalować. mogę pogadać o tym, czy akurat ta strofa dobrze tę rolę spełnia, ale nie o tym, czy w ogóle jest potrzebna. pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 1. sytuacja liryczna jest klarowna nawet bez niej. 2. o napieciu stanowi wydarzenie, a pierwsza strofa wydarzen nie zawiera. 3. jest statyczna ("wlokące się"?!!) 4. po niej w zasadzie nie chce mi sie myslec, bo wszystko jest zbyt oczywiste 5. co mają zielone bliki do tego wiersza? 6. krzywdzisz utwór:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Ferchmin Opublikowano 24 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 wiesz, jak byłem mały i czytałem Sienkiewicza, to też opuszczałem opisy przyrody, bo nic się nie działo. Rządził Karol May, bo zapodawał dużo dialogów. statyczne sceny mówią o innych rzeczach niż te pełne werwy. a czasem nawet o tych samych, tylko inaczej. A jeśli dobrze złapiesz kontrast między akcją i spokojem, punkt dla ciebie - możesz zrobić z tego suspens, pociągnąć utwór jak suitę. Bliki, czy odblaski światełek deski rozdzielczej na oknach to jedna z najfajniejszych rzeczy podczas nocnej jazdy samochodem. Nie jestem też pewnien, że sytuacja jest klarowna po wyjęciu pierwszej strofy. Natomiast konkretnym zarzutem jest jej oczywistość - tu mnie masz, to mnie ubodło, przemyślę ;) pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się