Lidia Maria Concertina Opublikowano 4 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2020 Lato jest fluorescencyjną żarówką, kokonem z cukrowej waty. Nie przyjmujesz wtedy życia do wiadomości, nie chcesz nawet wiedzieć, że istnieje. Wstążki palmowych liści, wakacyjne autokary, nie zarabiamy kokosów, ale ... ... ten słoneczny plac zabaw migający klapkami, łopoczący jaskrawymi pareo, wygładzony kremem do opalania - nie sposób się temu oprzeć! Warto sprawić sobie zeszyt do słówek i nauczyć się jakiegokolwiek esperanto. W końcu mamy się jednoczyć. Pod banderą maseczek, strzykawek oraz cięższego medycznego oręża. A doktor Jerry Brown śmie twierdzić, że to wszystko i tak w rękach Boga - życie, śmierć ... Jakież to staroświeckie! Dziś się wierzy tylko w samego siebie, Islam albo kompletnie nic. I trzeba być czujnym. Zwłaszcza, gdy w nocy po osiedlu krąży jak oszalała karetka na sygnale. Nie, nie - ludzie nie odchodzą od zmysłów, nie ma obawy. Odchodzą jedynie od swoich różańców lub laptopów. I mimo to ... nadal jest lato. Chowam je do zielnika, płaczę ze szczęścia, kiedy kiedy mój ukochany szeregowy przez moment niesie mnie na rękach - ech! do naszego szeregowca. Przykłada mi do skroni kolbę! ... Kukurydzy. Płaczę ze szczęścia, kiedy w pośrodku leśnej polany całuję się z najprzystojniejszym budowniczym z okolic Nordkinn i całej kuli ziemskiej! Dziwne ... Gdzie podział się czas?! Nie zauważyłam Już jesień ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się