Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Wizyta


klucznik

Rekomendowane odpowiedzi

Na ten dzień czekałem w wielkiej ekscytacji,

Wreszcie skończył się okres, mojej alienacji.

Urlop dawno zgłoszony, bilety kupione,

Wszelkie sprawy z wyjazdem są już załatwione.

Walizkę w pokoju pokrył nawet kurz,

Stoi spakowana z dwa tygodnie już.

Ciężka nocka za mną, dużo nie pospałem,

Wielkie plany snułem, dużo rozmyślałem.

Jeszcze ostatni telefon by uprzedzić bliskich:

Dziś wielki dzień i chcę widzieć wszystkich.

Podróż mija nieprędko, niestety tak bywa,

Gdy się czegoś pragnie, czas wolno upływa.

Wreszcie dojechałem, jestem już na miejscu,

Witam się z wszystkimi, radość w moim sercu.

Uścisków i płaczu nie ma chyba końca,

Atmosfera miłości jak lawa gorąca.

Obiad już na stole, wiadomo przepyszny,

Polski rosół z kury, z okami aż błyszczy.

Na drugie schabowy, złociutki, nietłusty,

Podany z ziemniakami, w towarzystwie kapusty.

Potem kawa z ciastem i rzecz oczywista,

Na stole ląduje zagrycha i schłodzona czysta.

Szybko nam procenty rozkręcają rozmowę,

Wpierw, więc są tematy lekkie, rozrywkowe,

Zaczynamy spokojnie: o zdrowiu, o pracy,

Co tam w sporcie ostatnio osiągnęli rodacy.

Nie od dziś wiemy, że wraz z wzrostem spożycia,

W każdym z nas rośnie, do retoryki ambicja.

Zatem, czas najwyższy wejść na głębsze wody,

Polską politykę wpleść w nasze wywody.

Oj! Są pierwsze zgrzyty, a to już sygnały,

Towarzystwo pęka, tworzą się podziały.

Sytuacja gęstnieje, robi się nerwowa,

Nikt nie daje nikomu, choćby dojść do słowa.

W całym tym jazgocie przebija się nowy,

Uwielbiany w rodzinie, temat finansowy.

Temat długi jak rzeka i pełen zaszłości,

Same chaszcze i ciernie, ani krzty miłości.

Tu już nie ma rodziny, nie ma więzów krwi.

Każdy na każdego szczerzy swoje kły.

Urok naszej sielanki bardzo szybko skisnął,

I po kilku flaszkach, czar calutki prysnął.

Smutne to, żałosne, lecz nie będę pomstować,

Co mi pozostało, idę się spakować.

Cóż, pogadałem, popiłem, pojadłem do syta.

Pewnie już za rok następna WIZYTA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...