Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z komunikacją

 

wymyślił więc mowę

i ćwiczy tę całą technikę

 

posiada również

kłopot z miłością

stąd uprawia sztukę 

 

(gdyby nie było żadnych zakłóceń 

siedziałby w ciszy

 

i patrzył w oczy - gwiazdy)  

Opublikowano

@iwonaroma zgrabnie napisane ale nie zgadzam się co do meritum w moim jednak odczuciu człowiek próbuje zwalczyć zakłócenia jak potrafi, dużym wysiłkiem wręcz heroicznym stara się zawładnąć swoimi ograniczeniami winniśmy mu szacunek. Siedzieć i patrzeć w gwiazdy pewnie kiedyś tak było i pewnie gdzieś wciąż tak jest i może kiedyś tez tak będzie. Oby.

Opublikowano

@Ajzawad  dzięki 

 

 

 

@Lahaj ok, kto ma działać , niech działa, byle nie głupio tworząc coraz więcej zakłóceń. Działanie ze spokojem, miłością rodzi coraz więcej spokoju i miłości. Oczywiście istnieje mnóstwo pozoranctwa stąd warto mieć oczy i uszy otwarte :) 

Wiem, że się 'trochę ' wymądrzam ale mam to tego prawo,  przeżyłam to i owo ;)

Poza tym ... za długo nie można siedzieć w nocy na trawie by obserwować gwiazdy, bo się wilka dostanie  ;) trzeba wstać,  zatańczyć,  napisać wiersz, pocałować ukochaną etc. :)

 

Opublikowano (edytowane)

@iwonaroma sztukę miłości w ciszy w akademiku i owszem. Teraz chyba jest za dużo zakłóceń

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ciekawy wiersz Iwonko. Kiedyś ktoś na pierwszą randkę przyniósł lunetę, bo myślał, że ksywa Calluna jest od księżyca i w gwiazdy patrzył przez 2 godz....Dużo wspomnień popłynęło z tego utworu. Thx. Pzdr

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@iwonaroma niestety za mało wiersza w wierszu cytuję:

 

Człowiek ma problem z komunikacją wymyślił więc mowę i ćwiczy tę całą technikę.

Posiada również kłopot z miłością

stąd uprawia sztukę. (gdyby nie było żadnych zakłóceń siedziałby w ciszy

i patrzył w oczy - gwiazdy.

 

Te oczy gwiazdy to za mało by to się mogło stać nawet miniaturą. Podział na strofy nie zmienia odczytu. 

 

peace!

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę     ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę       ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę     ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę   ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur wstęgą szmaragdu przepasane tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone niezapominajkowo jeszcze kołyszą się na wietrze chwytając z wdziękiem źdźbła nad stawem i osuwają się na ziemię na udeptaną polną drogę        
    • Wyglądamy, a zatem rozglądamy się za prawdziwymi urokami reala. Uroda ma zawsze znaczenie, zawsze miała. Zadajesz tylko czasem sobie pytanie – która uroda? Nie przegadasz, ani nie ustalisz, ani nie dojdziesz, gdzie zaplątane, czy naplątane, a gdzie rozplątane. To odwieczny urok warkoczy. Życie jak życie natomiast i tak się potoczy i tak się przetoczy, a widok jak widok i tak się roztoczy.   Warszawa – Stegny, 13.07.2025r.
    • Tak imponujące dziedzictwo, to prawdziwy przywilej ale i zobowiązanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , w necie przeczytałam z jak olbrzymią świtą Pański Przodek wyruszył na obrady soborowe (250- u członków drużyny), przy czym podejmował swych gości na srebrnych i złotych naczyniach, co przyćmiło innych władców, jak o tym, że „swoje głosy” oddał dla przyszłego Papieża Marcina V ( za Długoszem), pozdr.
    • Wiersz pachnie życiem, podobnie jak sytuacja, w której "ani zostać, ani się rozstać". Słyszałem i czytałem o takich i nie zazdroszczę peelce, bo łatwo nie ma, jej partner pewnie też, ale tego nie wiem. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...