Ja, narkoman

Wiesz o co mi chodzi,

gdy zdycham na głodzie.

Chcę z tobą,  na tobie,

w tobie. Twoje nogi

już mnie obejmują,

ku szczęściu kierują,

bo chcę, pragnę, muszę,

bez tego się duszę.

Jesteś moim bogiem.

...................................

Teraz umrzeć mogę.

Boże jakie to jest słabe. To nawet w disco polo by nie przeszło xd

Traktuje to jako komplement, bo poeta jestem co najwyżej przeciętnym, ale staram się pisać o sprawach ważnych, uniwersalnych. Przyroda zna gatunki, gdzie samiec "po" umiera, czy zostaje zabity przez samicę. 

@Marek.zak1 panowie, kto z Was widział ten film? 

@Dag Nie widziałem, ale moje klimaty:).

@Marek.zak1 o Tobie pomyślałam. Nie gniewaj się, że podpieram się tylko filmami. Rozumiem Twoje wiersze i widzę konkretną scenę z ekranu.Pozdrawiam

@DagTak, dla mnie to szaleństwo, nirwana i i i..:).

@Pia Dzięki za komentarz. Jest to pewna niekonsekwencja  związana z rodzajem męskim słowa "Bog"  co jest mocno dyskusyjne gdyż słowem usilujemy określić nieznane. Dla uproszczenia tak zostawiłem. M

Oj słabiutkie to. Do spraw ważnych, trudnych trzeba chyba podchodzić z dystansem, żeby napisać dobry wiersz. Podoba mi się tylko ta część: chcę z tobą, na tobie, w tobie.

Pozdrawiam.

@Klara G Miłość, seks, szczęście to emocje, pasja, szaleństwo i tego nie da się traktować z dystansem. Zresztą, każda twórczość do której jest dystans może być technicznie doskonała, ale jest martwa. Istotą twórczości są emocje i właśnie pasja. 

Ukłony. 

Może źle to ujęłam, należy podejść do tego co się pisze z dystansem. Napisać i przeczytać to co się napisało. Czasem, nam jako autorom wydaje się, że wszystko jest ok, że jest fajnie podany temat. Kiedyś tak miałam. Dopiero inni otworzyli mi oczy i dalej to robią :)

To co czuję, co wyrażam, jak wyrażam swoje emocje nie zawsze jest adekwatne do treści, o którą przecież w ty m wszystkim najbardziej chodzi.

W tym się trudno nie zgodzić, bo czytanie kolejne, uwagi czytelników, czy korektorów są zawsze dobre, bo autor może z nich skorzystać dla dobra utworu. Z drugiej strony jestem bardzo przeciętnym poetą, z techniką poniżej średniej, ale w moich utworach jest pasja. Zwracam się do emocji. Jeśli do nich trafię i je poruszę, czuję się zadowolony, jeśli nie, wartość utworu jest żadna. W moim rozumieniu sztuki, był tylko jeden artysta, który tworzył dzieła technicznie doskonałe i jednocześnie pełne emocji, a był to Mozart. Wszyscy inni przeplatali niedoskonałości, dysonanse i przechodzili do doskonałości, konsonansów, ku zadowoleniu słuchaczy. Tak więc, jeśli choć jeden fragment mojego utworu Ci się podobał, już spełnił swoją funkcję. Pozdrawiam.  

A mnie mniej, bo za bardzo osobiste i jak napisała Klara, brak dystansu i takich emocjonalnych coming outów już nie robię. M

@Marek.zak1

szczerze ? 

będę do Ciebie chyba częściej zaglądał .

podoba mi się . prawie erotyk . 

Pozdrawiam. 

Zapraszam:). Jeden z katolickich krytyków kiedyś wspomniał, że napisałem pornola, ale to mi nie zaszkodziło, a raczej pomogło. To zresztą nie był żaden pornol, ale prawda i tak ma niewielkie znaczenie:).