WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Chłopak z miasta za Kłodzką Kotliną chwalił się raz przed swoją dziewczyną, że jej z trzęsawisk w lesie kwiat paproci przyniesie; poszedł więc – i ślad po nim zaginął. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 @Marek.zak1 : Dziękuję za Twój głos. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 @WarszawiAnka Bardzo lubię paprocie w lesie. Jak chodziliśmy na grzyby bardzo podobały mi się te roślinki. Uwielbiałem w nich myszkować. :-) Widzę, że peel'a dopadło dokładnie to samo uczucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 @Wędrowiec.1984 : Dziękuję za Twój głos. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 (edytowane) @WarszawiAnka Trochę się dziwię, że peel zrezygnował z dziewczyny i miłości na rzecz bogactwa i dostatku. Tego właśnie symbolem jest kwiat paproci. Pieniądze go zgubiły. Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja też niezmiernie paprocie lubię - i w lesie, i w domu. :) Podobają mi się zwłaszcza ich rozwijające się liście, zakręcone na końcach. Przypominają też zamierzchłą erę paleozoiczną, gdy lasy paproci drzewiastych porastały Ziemię... Lubię sobie wyobrażać ówczesny krajobraz. W wierszu jednak paproć, a raczej jej tajemniczy kwiat, jest niebezpieczny, groźny. Kusi i mami. To oczywisty element ludowości. :))) Pozdrawiam Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez WarszawiAnka korekta (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Widocznie jego celem było jedynie bogactwo, a nie wspólne szczęście... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 12 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2019 @Jacek_K : Dziękuję za Twój głos. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @Wędrowiec.1984 : Dziękuję. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za tak wnikliwą analizę tego krótkiego wierszyka. Cieszę się, że zauważyłeś tu równiez postać dziewczyny, która wydaje się być siłą sprawczą całego zajścia. Może jednak wcale nie potrzebowała kwiatu paproci, ani popisów swojego chłopaka? Poniosła więc niepotrzebną stratę. Nie traktujemy mimo to całości zbyt poważnie - przecież to limeryk. A może chłopak skłamał zapowiadając taką wyprawę, bo sam chciał... zniknąć? :) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) @WarszawiAnka Silwuple ;-) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ...i owady wielkości małego psa, choć w mniejszości. ;-) Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Masz na myśli powagę w limerykach? Ja się co do formy aż tak bardzo nie upieram, może być poważnie... Podoba mi się Twoje mnożenie możliwości. Wyobraźnia czytelnika może nadać tekstowi o wiele większą głębię, niż autor przewidział... :) Zresztą, czy nie po to jest poezja, aby właśnie pozwalać nam puszczać wodze fantazji? :) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Fascynujący, pradawny świat, dziś dostępny tylko w skamielinach. Chyba, że się ktoś wybierze na wyprawę do wnętrza Ziemi... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @WarszawiAnka Jak byłem młody to znalazłem kilka amonitów. Do dziś gdzieś je mam. ...a nie, źle powiedziałem. Przecież wciąż jestem młody. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Doskonała korekta! Wyręczyłeś mnie, bo zazwyczaj sama koryguję wypowiedzi naprawdę młodych mężczyzn, którzy zaczynają: "kiedy byłem młody... " :))) Gdzie znalazłeś te amonity? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędrowiec.1984 Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @WarszawiAnka Jednego znalazłem na świeżo zoranym polu. Kolejnego znalazłem w jakimś piaskowcu, z którego robiliśmy skalny ogródek. ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To znaczy, że są bardziej powszechne, niż można by przypuszczać. Albo miałeś szczęście. :) Ja skamieliny kojarzę z określonymi obszarami, np. tzw. Wybrzeżem Jurajskim w południowej Anglii: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Byłam kiedyś w tamtych okolicach, ale wtedy nie szukałam skamielin... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Okazuje się, że znika to i owo. Z czasem i po czasie a nawet zawczasu ;-) Trochę mi wyszło z przymrużeniem oka ;-) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @Artbook : Dziękuję za Twój głos. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WarszawiAnka Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Z drugiej strony, mówi się, że w przyrodzie nic nie ginie. :) Przymrużenie oka jak najbardziej na miejscu. :) Dziękuję i pozdrawiam @Artbook : Dziękuję podwójnie. :) Dobranoc! Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez WarszawiAnka spacje (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się