Fidobro Opublikowano 5 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 Słyszałem historię o barwinku białym, który kupił fioletowe bzy ku czci ich życia minionego. Razem kiedyś wzrastały w miłości i cierpieniu, a ich łodygi targane były strzałem oddanym przez złodziei książek. Wybił się ponad morza pełne ciemności i przyćmił ból magiczną płachtą wspomnień. Wręczył kwiaty marmurowej dłoni, a zalane łzami zgasły znicze. Uklęknął, wiatr magiczny zachwiał jego sercem i pył tęsknoty spadł z czuwającej gwiazdy. Bzy cały czas żyją, gdyż barwinek przytulił je swymi płatkami nadziei i wybiegł na łąkę fiołków, kwiatów tęsknoty. Kocham, tak mówiły obydwa, a teraz jedno z nich kwitnie na blasku chmurze, która i jego powoli już wzywa, lecz pozostało mu ważne zadanie, przekazać tą opowieść pewnej młodej damie. D. S. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anthony Opublikowano 5 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 (edytowane) Jest nieźle, ale sugeruję zmniejszyć ilość słów, upakować sens i popracować nad semantyką epitetów. Przesiądź się z flamastrów na farby i będzie dobrze. Jeśli o mnie chodzi, widzę potencjał. Pozdrawiam. No i kwestie stricte warsztatowe. Ale na strukturach wierszy się nie znam, więc niech mądrzejsi pokierują :) Edytowane 5 Czerwca 2019 przez Anthony (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się