tomass77 Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 (edytowane) Ech Boże! Jesteśmy jak jacyś królowie Albo Do sejmu w todze posłowie Oczy okrągłe robimy Cieniutką strunę na plecach Jak muzyk pięknie stroimy Na giętkie, spasione gardła Mowy fałszywe, retory W kieszeniach głęboko chowamy W zielonej ściółce Słowa zwinięte w rulonik Nie wierzcie, że macie przyjaciół Choć wspólnie szczyty zdobyte Nie wierzcie w człowieka od nowa Nóż wrazi wam w serce.. I kołdrą liści przykryje Nie wierzcie, że ktoś wam pomoże Za rękę wyciągnie z topieli Potem zażąda pieniędzy Butelki z krwią Albo ręki Jesteście, byliście sami Możecie rozmawiać do rana Umizgi puszczać do braci Jak ich kochacie.. Bo bracia Utopia w łyżce bez soli Oczy pokażą wam szczere Te oczy za swoje już macie A śpicie w rowie Pod niebem Edytowane 12 Lutego 2019 przez tomass77 (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się